



-
Postów
1 993 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Callab
-
Polecam. Są genialne, ale żonie i córeczkom mogą się nie spodobać.
-
G-EBIC jest w muzeum RAF (właśnie znalazłem): http://www.airport-data.com/aircraft/photo/411581.html
-
Z tym ułożeniem zbiornika na plecach latał nie będzie. Ale to raczej jest model, którym Mirek nie będzie robił takich sztuczek. Poza tym 400 ml starczy na 30 minut makietowego latania. Sporo ale w sumie czemu nie. Niestety zbiornik ma mosiężne rurki, a co za tym idzie jest niebezpieczeństwo, że prędzej czy później się rozsypią. Czyli trzeba przewidzieć taki dostęp do zbiornika, żeby dało się je kontrolować i w razie potrzeby wymienić. Szkoda rozpruwać kadłub. Domyślam się, że już Ci się nie chce tego ruszać (mnie by się nie chciało ;-) ), ale gdyby Ci się jednak chciało, to proponuję wymienić zbiornik na mniejszy (250ml), zrobić wycięcie w łożu silnika i wrędze, tak żeby ułożyć zbiornik poziomo. No i mam nadzieję, że wiosną będziemy razem latać w Pobiedniku - Ty swoim RWD4, ja Jodel'em D9 - będą pasować do siebie bo są w tej samej skali :-)
-
Zobacz tu (ok. 14 sekundy): http://vimeo.com/3308510
-
Biorąc pod uwagę, że koszt budowy modelu i zakupu wyposażenia to jest jakieś 1500 zł, myślę że 70 za plan z dodatkową galanterią (goleń podwozia, pokrywa kadłuba (przednia część), balddchimy górnego płata (wszystkie detale wykonane z sezonowanego duraluminium PA7, piaskowane - bardzo dobra jakość) ) jest dobrą ceną. Bardzo fajny model!
-
Jeżeli linia zawiasów steru wysokości jest prostopadła do osi kadłuba, to nic nie przesuwaj bo może być jeszcze gorzej. A jeżeli nie jest prostopadła, to trzeba by wyprostować. Lekkie przesunięcie statecznika w prawo nie powinno znacząco wpływać na lot, byleby był prostopadły do osi kadłuba.
-
No właśnie nie wiadomo.
-
Ster, Panowie, ster! Wysokości bądź głębokości (tak też mówią) ale to jednak ster. :-)
-
pyton, odetnij ze steru kierunku po jakieś 8 mm z góry i z dołu, i doklej tam listewki tak jak narysował ECO400. Będzie dużo lepiej pod względem wytrzymałościowym, a masowo praktycznie to samo. Na stateczniku też dobrze jest dać taką listewkę, żeby słoje były ułożone równolegle do krawędzi (górnej, przedniej, tylnej, dolnej nie trzeba bo jest klejona do kadłuba). Ze sobą (lewe z prawym) czy tak jak piszesz dalej z kadłubem? Z kadłubem może być tak jak napisałeś.
-
W tego typu modelach bardziej na uszkodzenie narażony jest kadłub. Lubi się łamać na linii spływu (skrzydła). Dlatego lepszym rozwiązaniem od kadłuba z pełnej dechy, który ze względów masowych nie może być zbyt wysoki, lepszym rozwiązaniem jest kratownica obłożona balsą. Można zrobić wtedy wyższy kadłub, który już tak łatwo się nie złamie. W JYD parę razy kadłub, po mocniejszym spotkaniu z ziemią, mi się złamał - wstawiłem potem tam bukowe kołki wewnątrz dechy i na razie trzyma. W Taco (tym co poleca też Boogie, ale wersja pierwsza nie "fat free") ażurowy kadłub, pokryty balsą wytrzymał turlanie po betonowym pasie - model po wylądowaniu został zdmuchnięty przez boczny wiatr i zaczął koziołkować. W skrzydłach uszkodziły się tylko skrajne żebra.
-
Sam osobiście wjeżdżałem kiedyś na Wawel. Oczywiście miałem specjalne zezwolenie. Więc nie widzę powodu, dla którego nie można by było jeździć po rozlatujących się betonowych płytach, które zdecydowanie na zabytek nie wyglądają. Niemniej jednak podejść te kilkadziesiąt metrów to nie jest problem. Nie spoczniemy, nim dojdziemy - jak pisze poeta :-)
-
DX7 - ustawienie wykładniczych wychyleń
Callab odpowiedział(a) na marcel_Kaszëbë temat w Aparatury RC
Ustaw jeden z mikserów np tak: THRO->THRO RATE:........0% ..............+40% SW:MIX OFFSET: 0 Wtedy będziesz miał pod przełącznikiem HOLD-RUDDER D/R wyłączanie gazu - oczywiście RATE trzeba sobie dobrać odpowiednio do potrzeb. Tak jak powyżej, wyłącza mi silnik spalinowy - z elektrycznym nie próbowałem, ale pewnie też da się go odciąć całkowicie. EDIT: nie wiem jak zrobić, żeby utrzymywał zadaną wartość, tak jak "LOCK" w Opticu -
Śniegu nie ma więc jest tak jakoś dziwnie (jak na noworoczne spotkanie), ale spotkać się trzeba. Jak nie będzie wiało to chętnie wziąłbym funfly'a i udał się na Czyżyny, a jak będzie wiało to może wezmę szybowiec i wybiorę się na Śmietnik. Wiem że i tu i tu będą znajomi :-) Godzina 12:00.
-
Wreszcie jakiś model, który ma "normalny" szkielet, a nie laserowe puzzle. Dosyć trudny model wybrałeś jak na pierwszą budowę, ale w sumie czemu nie. Tę "sinusoidę" dobrze by było poprawić, bo jeżeli nie będzie tam balsowego poszycia, to będzie brzydko wyglądać. Odetnij nożem listewkę od wręgi, która powoduje zakłócenie przebiegu podłużnicy, rozetnij wycięcie we wrędze, tak żeby listewka mogła iść prosto, a potem dołóż nakładkę, żeby ją (podłużnicę) dokleić do wręgi - coś wykombinujesz :-)
-
Zdjęcie, Panie kolego, zdjęcie! :-)
-
Zamień miejscami kable idące od trymerów do płytki głównej i będzie dobrze. Oprogramowanie nie zwariuje, bo to przecież tylko potencjometry i przyciski.
-
No właśnie po to, żeby gaz był z lotkami, a kierunek z wysokością (tak jest w MODE 1 i 4), bo podobno tak jest lepiej - nie wiem nie próbowałem, ale skoro "wszyscy" tak mówią to może trzeba spróbować. Latam w MODE 2 więc przejście na 4 nie powinno być wielkim problemem, chociaż po tylu latach używania takiej konfiguracji, może jednak być. Na razie tylko o tym myślę. No tak. Po prostu zamienią Ci się miejscami drążki, ale aparatura nie będzie o tym wiedzieć. Lotki to będą lotki, a kierunek to kierunek, tylko lotki będą w prawym, a kierunek w lewym drążku.
-
Nic się nie zmieni poza tym, że prawy drążek i trymer będzie obsługiwał kierunek, a lewy lotki. Ja się zastanawiam nad zmianą MODE 2 na 4 ale jakoś nie mogę się przełamać. Wyrobione odruchy trudno wykorzenić i boję się, że pozabijam wszystkie modele ...
-
Trzeba zamienić miejscami kabelki odchodzące od trymerów do płytki głównej. Niestety są zbyt krótkie, żeby po prostu odlutować i przylutować, więc trzeba je wymienić na dłuższe. Oczywiście wskaźniki trymerów na wyświetlaczu zostaną tak jak były, czyli w tym przypadku odwrotnie, ale to w niczym nie przeszkadza.
-
Nie wiem kto jest tym "Guru" ale zadał Ci całkowicie zbędną pracę.
-
Więcej danych na mojej WWW w dziale "Wirtualny Warsztat"
-
Można kupić chińskie, nielicencjonowane odbiorniki. Podobno działają nie gorzej od oryginałów, ale ja nie mam do nich zaufania. Mam dwa chińskie odpowiedniki AR6100, których używam do małych modeli z napędem elektrycznym lub małych szybowców (takich, które nie odlatują dalej niż na 100m). Do modeli z napędem spalinowym i większych szybowców używam tylko oryginalnych odbiorników Spectrum. Nie oznacza to, oczywiście, że każdy tak musi robić.
-
AR7000 - jest w zestawie
-
Sprytnie! Jeżeli masz na myśli wyażurowane w kratownicę przekładki, to, jeżeli dobrze widzę, są one ze sklejki. Ażurowanie sklejki jest uzasadnione, jednorodnej balsy raczej nie.