robertus

Tym razem coś z zapałek.

Dostałem od Sławka do renowacji model PC-6 Turbo Porter

Rozpiętość: 140cm

Waga do lotu 960gram

Kryty skyloftem

Przed

Po

Wątek z renowacji

http://pfmrc.eu/index.php?/topic/51843-pilatus-pc-6-turbo-porter-140cm-renowacja/

No to czekamy na oblot poremontowy

To przymocuj nakrętkę na ogonie.

W Su-22 mam właśnie takie duże 55g serwo o momencie 10kg bo się naczytałem, że moment 5-6kg może być za mały aby wrócić skrzydłami po złożeniu.

W dwudziestym trzecim spróbuję zastosować dwa serwa.

Czyli na skrzydłach będą tylko klapy? Pamiętaj, że kadłub tez jest nośny, szczególnie w Su-24, płaska decha od spodu.

Liczyłeś obciążenie powierzchni skrzydeł? No i jak zamierzasz podejść do środka ciężkości, będziesz  rzucał pusty model czy liczył jakoś?

Ciekawe plany znajdziesz też na parkjets.com

Aparaturę to masz większą niż mój stół w salonie . Co to?

Schną dośc szybko, ale potem są takie klejące w dotyku. Ja je malowałem później lakierem do parkietów 3V3, też wodorozcieńczalny i już się nie lepiło.

Powiem tak, modele o standardowym rozmiarze parkjetów wyglądają jak młodsi bracia F-18 Sławka. Warto powiększyć. F-18 Sławka jest zrobiony z depronu 6mm.

Co do napędu to minimum Emax cf2812, ostatnio skłaniam się też do AXN-2208 2150kv. Oba można zasilać z pakietu 1300mAh, czyli model będzie lekki.

Powyżej polecony A2212-6 2200kv też jest ok, z tym, że on już jest pod większy pakiet i regulator.

Humbrol, Pactra, albo nawet jakaś farba wodorozcieńczalna z budowlanego.

Taki napęd wyewoluował na bazie doświadczeń z Su-22. Przede wszystkim takie skrzydło będzie sztywniejsze jako całość bo dźwigar będzie przechodzi dalej za oś obrotu w stosunku do tego co jest w Su-22. Mam nadzieję, na lżejszą część środkową, łączącą osie obrotu, ten niby centralny dźwigar. Dodatkowo w razie awarii popychaczy skrzydła będą trzymały jakieś tam wspólne ustawienie. Spróbuję też użyć dwóch mniejszych serw, podpatrzyłem to od Ciebie.

Acha

Orientacyjne wymiary to:

Długość: 127cm

Rozpiętość: 78cm - 125cm

Krzysztofus mnie zmotywował do działania.

Rozrysowałem mechanizm skrzydła i ostro wziąłem się za modelowanie w sketchupie.

Patrzę na któreś zdjęcie już z kolei i wydaje mi się, że te skrzydła są takie jakieś długie i wąskie.

Ale jeszcze pytanie, skąd wiesz, że ten Reelay to klon Flysky

naszła mnie jeszcze wątpliwość, że jeśli to gada jak flysky/hobbyking to pytanie: czy masz wersję V1 czy V2.

Każdy odbiornik kompatybilny z T9X będzie pasował. Polecono Ci zły odbiornik, mimo, ze tej samej firmy to zupełnie inny (nowszy)standard transmisji..

Jako następny krok proponuję takie coś

http://edition.cnn.com/videos/us/2015/12/21/orig-wingboard-airplane-extreme-sport-future-of-adventure.cnn/video/playlists/future-of-adventure/

cf2822 jest za wolny, lepszy bedzie cf2812

Wszystkie Twoje silniki sa wolno obrotowe do akrobatów na duze smigło, W takich "mysliwcach" śmigło masz 6 albo 7 cali.

W moim są tylko dwa serwa (przepraszam trzy, trzecie jest na ster kierunku dodane później)

Od strony 34 planów o f-18 masz różne wersje sterowania od najprostszego na dwa serwa po wypasione łącznie ze sterem kierunku

Widzę, że technike masz podobną do mojej, cos ala mały-modelarz. Jakbyś zaznajomił się ze sketchup'em to byś miał te szablony rozwijek.

Poza tym, szybko Ci idzie. Oblot pewnie na trzech króli.

Gdy giąłem na zimno to ten drut pękał z hukiem. 90 stopni nie dało się zrobić bez podgrzania.

Kupiłeś ten sam drut co ja. Rozgrzej miejsce zagięcia w płomieniu kuchenki i zegnij kombinerkami.

Jak znajdę kiedyś trochę czasu to go pomierzę i zrobię plany od końca.

A te 433   to z nieba było ?????????????????

Zapewne z tego Turnigy

Sławek robił model prosto na depronie, planów nie znajdziesz.

Musiałby mieć prawdziwe 30C, żeby dać 10A prądu ciągłego i prawdziwe 20C dla 6A.