Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 937
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    136

Odpowiedzi opublikowane przez robertus

  1. W ogóle ta dyskusja to jest taka bardzo akademicka. Wytrzymałość samolotu, materiały, rozwiązania itp... liczy się pod kątem sił działających w locie, a nie w czasie kreta. To nie samochód ze strefami zgniotu.

    • Lubię to 1
  2. Im lżejszy model, im mniejsze obciążenie skrzydłą tym szkody mniejsze. Kiedyś zrobiłem kraksę Migusiem, bo się coś rozbindował. Poszedł pionowo w ziemię z 4 metrów.

    Dla przypomnienia wygląda tak

    DSCF7672.JPG

    Przód to delikatna rura z depronu 3mm.

    Nic nie pękło a i nie specjalnie się pogięło. Wygładziłem ręką i to na tyle z naprawy po krecie.

     

    Nie oklelajam modeli depronowych papierem, choć mam taki jeden, jest nim Bronco. Uważam, że nie ma sensu ze względów wytrzymałościowych oklejać depron czymkolwiek. Co innego aby poprawić żywotność i efekt wizualny.

    Niektóre modele mam podklejone od spodu aby poprawić poślizg na trawie i nieco zabezpieczyć przed takim lądowaniem brzuch samolotu. Ale to faktycznie nieco. Modele depronowe, które lądują na kołach nie wymagają wg mnie i tego.

    To tylko kwestie wizualne mają znaczenie w tym wypadku.

     

    Oklejanie wzmacnianie, robienie betonowego modelu to jest błędne koło. Dodanie wzmocnienia, dodaje też masę, zwiększa obciążenie i prędkość minimalną. W konsekwencji większa energia do rozproszenia przy krecie, więc dodatkowe wzmocnienia i koło się zamyka. Największa trudność to wiedzieć kiedy się zatrzymać. ;)

     

    PS. Mam wiedzę i doświadczenie w budowie depronowców około 1-1.5m o wadze do około 1kg, być może w większej skali jest inaczej.

  3. Po wielu lotach muszę napisać, że całkiem przyjemnie się nim lata. Trochę jest dziwny w sterowaniu i ma jakby dużą bezwładność w zmianie kierunku, ale jest przewidywalny. Nieco inaczej się nim steruje gdy skrzydła wolno machają a inaczej niż gdy szybko.

    Szybować nie szybuje, no może trochę ale to nie jest takie szybowanie jakie można by się spodziewać po ptaku. Skrzydła nie maja blokady i przy szybowaniu składają się w V. Lepiej to wychodzi gdy skrzydła mimo wszystko pracują, wolno, ale jednak.

    Ot takie unikatowe latadełko.

  4. Jeśli chodzi o mnie, to obecnie jestem już na takim etapie, ze cena nie gra roli, no prawie wcale.

    Ważne jest dla mnie aby wydajność prądowa była taka jak deklarowana a nie żebym musiał kupować pakiet z przelicznikiem 1,5C większym bo z nominalnym C nie daje rady.

  5. Trąci trochę reklamą ale jeśli są tak dobre jak piszesz to warto spróbować. Dobija mnie słaba jakość czy też inaczej oszukane parametry chińskich pakietów. Zwłaszcza C.
    Te pakiety są składane w Polsce?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.