Osobiście bym dal sobie z nim spokoj na jakis czas. Innymi słowy jest jeszcze za szybko. Przesiadka z kilku set gramowego modelu na ponad 3kg bestię to troche nie to. Latalem 4 lata zanim kupilem model spalinowy, prawie 3.3kg rtf. Po pierwszym starcie doszedłem do wniosku ze 70m łąki to za malo na taki model. Ten model jest szybki, ciężki. Bedzie mial długi start i duza prędkość przy lądowaniu. Czyli potrzebujesz duzo miejsca. Poza tym łąka i trzypodporowe podwozie to troche hardcore. Jezeli kupisz ten model, i bedziesz startował z trawy to daje ci 5% szans ze uda ci sie wylądować i nie uszkodzić podwozia(oczywiscie o ile uda ci sie wystartować). Zbuduj sobie model trenerka. Balsowy, depronowy, Wicherka 25 czy cos innego. Jak chcesz. 120cm rozpietosci, waga urosnie. I od nowa nauka latania. Stopniowo. Nic na siłę