Witam. Dziś w końcu znalazłem czas na naprawę. Jak widać na foto silnik idzie ostro w górę. Do tego jak pisałem wyżej jedna śruba na krzyzaku silnika jest wykrecona od wibracji. Domek silnik jest pęknięty. Miejsce przy mocowaniu zastrzalow pęknięte. Obstawiam ze z powodu zbyt sztywnego podwozia. Oryginalne gielo się przy najdelikatniejszym lądowaniu. Kuba wzmocnił inaczej niż mu radzilem no i mamy efekty. Miał zrobić podwozie na zastrzalach coś jak piper cub, a wstawił szpryche pomiędzy koła. Tym sposobem podwozie nie pracuje u całą energią idzie w kadłub. Ostatniego kreta by zabrakło gdybym wcześniej dostał model. Mianowicie węglowy dzwigar poszedł się kochać, zastrzal skrzydła(rurka alu) przy mocowaniu pękła i została zalana ca. To oczywiście nie wytrzymalo więc skrzydło żyło swoim własnym życiem. Skrzydło ratuje pręt węglowy 5mm. A kadłub... Na razie mam go w 3 częściach...
Atomizer na wyklonie silnika na "0" da się latać, ewentualnie model będzie lekko skrecal. Na złe ustawionym sklonie to już mogą być problemu, nurkuje albo przeciąganie przy dodaniu gazu. Postaram się zrobić foto jak to wygląda w Cessnie. Z daleka widasilnik zadarty w górę
Być może. Bo to akurat nie ma śruby na dole(mocowane w trójkąt). Tak ze przy ciągu mógł się silnik odchylac. Pracuje w promieniu 3*. A dodając do tego cały domek silnika który po kilku ktetach też już się uniósł możemy mieć przyczynę zadzierania i przeciagniecia. Stateczniki się nie ruszyły, wytrymowane na "0"
Kuba wczoraj mi podrzucil model tak,że dziś jak tylko wrócę z pracy się nim zajmę. Obstawiam zaklinowanie ststecznika i kąt płata. Model wcześniej nie robił zadnych problemów, latał po sznurku. Jedno ca zauważyłem wczoraj patrząc z grubsza na model to przy silniku odkrecila się jedną ze śrub mocujacych krzyzak.
Zobaczyłem twoje zabawki, dziewczyna weszła okiem na ekran i... Zrób mi taki! Kilka min zabawy z pianką i listewka balsowa i już rzucalismy po pokoju:) świetna sprawa! Jeszcze kilka zbudujemy i jak pogoda pozwoli to porzucamy na lotnisku:) a może wyjdzie jakieś holowanie i rozeslemy szybowczyki po mieście/gminie...
A oto mój Squadak. Skrzydło EasyGlider Pro, Stateniki Wicherek 25, kadłub drewniana zaluzja, napęd asp .25.
Miał być spokojny do nauki latania i taki jest:)
Gratuluję twojego projektu! Nowe życie starego modelu
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Ciesz się ze na ziemi... No u mnie na szczęście gondole silnikowe sam sklejalem i wklejalem tak ze to na pewno nie wyskoczy. Czy twój przypadek nie podchodzi pod reklamację?
Wiem że były w modelarnia.pl Ale obecnie to widziałem ze ktoś z forum sprzedawał. Na allegro był wystawiony. Ale obecnie to trudno powiedzieć gdzie go kupić. A nie chcesz czegoś w rozmiarze 1.8m? Ale z GoldWing. Miałem jakiegoś Yaka, 30ccm JC Evo i ważył niecałe 5.5kg ale po wielu naprawach.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Mam tylko Dual Ace od nich. Model jak na swoje gabarytyi wagę(4.5kg 175cm ) ma delikatne mocowanie przedniego koła. Coś jak sklejka owocowka 3mm. Niestety zdążyłem już to wzmocnić u mnie co do foli nie mam zastrzeżeń. Na końcówkach skrzydeł równo ułożona, Łączenia kolorów mają linie. Tak ze osobiście jestem zadowolony z wykonania. Minus to w moim modelu mało miejsca żeby dokrecic skrzydła. Moje 25-letnie dłonie mają problem skręcić skrzydło z kadlubem;) No ale ja mam na razie pierwszy model z Seagulla, niech Endriu się wypowie
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.