Skocz do zawartości

Wiesiek1952

Modelarz
  • Postów

    773
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Wiesiek1952

  1. Jurek masz racje tylko w F5J latamy na rzęsach i jak technologia NASA jest do zaprojektowania profilu t ta sama technologia ma mi powiedzieć gdzie jest optimum SC bo to kurde cała masa rzeczy. Kąt natarcia skrzydła, zaklinowania i cholera wie co jeszcze. Przy różnicy 0.01 % te gówniane różnice maja kapitalne znaczenie.
  2. Pilot to wychamowuje bo cham ostatni. Nie to nie tak. Wiem że Jantarem Tomek lata z 98 mm, Wojtek ze 108-109, mnie się najlepiej latało ze 125 mm (tylko Czesiu gadał, że dupa wisi). Chodzi o to co mówi teoria bo to że profil świetny to przecież gdzieś wyszło z teorii. Teoria, Reynoldsy i inne podobne niezrozumiałe terminy zapodały, że ten profil jest optymalny. No to musi być jakiś optymalny środek wyporu skrzydła. To że mnie się lepiej lata z mocno tylnymi ŚC to taka przypadłość osobnicza. Chciałbym tylko wiedzieć co mówi teoria. @czarek. Od lat wiadomo, że kręci się w stronę jak zrobiony jest kadłub. Moje są wszystkie lewoskrętne. ????????????????????
  3. Każde wychylenie coś tam hamuje. Ale (niezwykłe????) zgadzam się z Tobą. Zwłaszcza z tym dawaj do tylu. ???????????? EDIT : na ME we Włocławku dziewiąty jest o 0.13 za pierwszym. Jeden procent to jest zajebiscie dużo bo setne maja znaczenie.
  4. Polatałem całe popołudnie. Trochę wietrznie i przerwy bo pada. Głównie robiłem testy - dive testy - coby określić ŚC - no dobra raz se poleciałem ot tak dla przyjemności. Jakaś porąbana termika z "przewracaniem" modelu na 40-50 m, ciągnęło jak cholera. Co do ŚC nie mam przekonania... mam 102 mm "bo Wojtek tak powiedział". Wydaje mi się że około 108 nawet 110 mm jest optimum. Na 102 mam sporo zaciągnięty SW w "normalnym" locie i w dive tescie zadziera po 10 metrach nurkowania. Muszę mu trzymać wysokość "oddaną" bo inaczej nie przyspiesza tylko wchodzi w pompki. Trochę trudno to dokładnie pomierzyć w wietrze na lotnisku. @Patryk - w tych waszych mądrych programach powinno się pojawiać coś takiego jak "środek wyporu" (marynarz jestem więc używam terminologii morskiej). Wiem, że to jest zależne od prędkości, wychylenia klap, wilgotności powietrza i miliona innych rzeczy ale gdzieś powinno być coś... dla cruising speed np. 40 km/h środek wyporu skrzydła jest xxx mm. Po prostu oszczędza czas bo wiadomo od czego eksperymentować.
  5. No to mam poustawiane tak jak powinno. Balast. Wow, od Wojtka dostałem sztangę jak na zdjeciach poniżej. Fajnie pogiete, żeby wlazło pod serwa. Hmmmmmmmmm... przy serwach na płask zmieściłoby się ze trzy takie W ręce leży dobrze a "za maczetę" robi jeszcze lepiej. 400 g. Dowierciłem więcej dziurek - na #3 SC się nie zmienia (z balastem i bez). Wyszło 1477g (bez balastu) z SC ok. 102 mm.
  6. Chcesz znać wyniki? Już podaję - ja 1, Wojtek - 2, Tomek -3. Adaś - 1. Wojtka i Tomka możesz zamieniać miejscami - to i tak bez znaczenia. Podium nasze i tyle .
  7. Dzisiaj byłem na lotnisku o 06:15. Całe szczęście nie było Jarka (też kpt.ż.w.) bo bym usłyszał słynne "zaspałeś!". W nocy lało więc mokro. Magic poskładany, trzy kroki rozbiegu i rzut. Bez silnika. Latam bez altisa ale na więcej niż 5-6 m nie ma co liczyć. Wylatane 60 minut. Z rzutu z ręki. Mogłem latać dłużej ale... znudziło mi się. Model nie chce lądować. Trzyma się powietrza do bólu (dupy pilota). Drugi lot (na silniku) z wyłączeniem na około 20 m. To samo - godzinka bez problemu. Dwa loty i do domu bo psa trzeba wysikać EDIT: Bateryjka po naładowaniu przyjęła aż 230 mAh.
  8. Uhmmmmm... trzymam za słowo i bardzo chętnie zobaczę???? naprawde
  9. Oj kurna ty z tym zboczem. To jest klasa królewska a nie zboczona. EDIT: z tym co napisałeś o SC to sama najświętsza prawda. Mnie się było wstyd przyznać że mam identyczna zdanie.
  10. Dzięki bardzo Patryk. Klapy maja 76 mm długości. To oznacza 2.6 mm w cruising do nawet 13-14 mm w dół w termice i krążeniu. Dive test robiłem trochę niedbale i muszę powtórzyć. Dam znać jak to zrobię porządnie. @cZyNo - Krzysia nie wsadzę bo jest we Włocławku. Dzisiaj na lotnisku byłem o 06:00. Jak się ten żar przewali to znowu pojadę. Słabo znoszę +36C
  11. Trochę polatane wcześnie z rana w bezwietrznej pogodzie no i poważyłem model. Wyszło przecudnie - masa startowa 1401 g - blisko tego co wychodziło z rachunków.Nawet ciut lżej. :-) CoG zalecane przez producenta to 102 mm. Uhmmmmmmm... w "maiden flight" miałem 119 mm. Po dołożeniu balastu 114 mm. Dzisiaj próbowałem wszystkich wariackich ustawień - takie crash testy - da się latać przy CoG 124 mm (mało doświadczonym nie radzę ale da się). Do przodu można śmiało i na 95 mm. Innymi słowy mam za lekki silnik. EDIT: To dobrze bo zamiast Schembecka za 1200 zł można włożyć coś tańszego i cięższego. No to będzie balast. Absolutnie pełne gratulacje dla konstruktora czyli Patryka. Model wybacza właściwie każdy idiotyzm pilota. Lata cudnie. @Patryk - jak to wygląda teoretycznie z rachunków tj. CoG i wychylenia klap w poszczególnych fazach lotu. Było by niezmiernie cenne dowiedzieć się czy to "co nam się wydaje" ma jakieś odzwierciedlenie w teorii. Jeszcze dwa zdjęcia z aranżacją kabinki. Mój pierwszy model w którym nie wiem jak wykorzystać przestrzeń (na razie latam bez Altisa). Zrobiłem półkę pod radio u góry za kabinką. Miejsca na balast mam ogromnie dużo - nie wykorzystam nawet w połowie.
  12. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Dużo tracisz. Mój pierwszy skok w 1968 wyglądał tak. Wylosowałem nr 1 z kursantów. Tętno ma lotnisku miałem 180. - podobno w normie dla 17-latka. Potem bylo tylko gorzej. Ppdszedłem do drzwi w Antku i powiedzałem - nie No kurna wysoko. Instruktor powiedzał usiądź to ja cię pchnę. No i w trakcie siadania dostałem kopa w d. Mam 66 skoków wpisanych w książkę. Żaden nie był tak zajebisty jak ten lpierwszy.
  13. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Myślimy nad nagrodami. W zeszłym roku Bruno był zachwycony lotem na paralotni. Może w tym roku wyrzucimy go z Antka z 3000 m. Oczywiście ze spadochronem. Zaspawanym. Problem w tym, że Bruno i Skarwi się nie zapisali. No i kogo będę musiał kopać w d... żeby wypadł z samolotu.
  14. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    No jest. Latanie w F5J.
  15. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Tak nieśmiało wrzucę temat. Nasi koledzy z F3J mają swoje MIstrzostwa Europy we Włocławku. Kibicuje podwójnie, bo raz że naszym a dwa, że obsługa sprzętowa jest nasza. Krzyś jest na miejscu i dzielnie obsługuje wymyślone przeze mnie „zegary” czyli timery i kolumny Damiego. Ponoć wszystko działa jak powinno.
  16. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Jak jest mocny komin to naprawdę może "wypluć". Turbulencje mogą być tak duże, że masz wrażenie utraty kontroli. Kilkukrotnie stojąc jako helper Tomka F. słyszałem tekst " prawie nie mam kontroli nad modelem". To tak bywa. Źle wycentrowany komin i w połowie kółka rżnie do góry aż miło i nagle dup. Pika w dół bo się dobre skończyło. Latać bezstresowo. No dobra "obserwować" Tak jeszcze dodam. Staraj się znaleźć termikę jeszcze na silniku. Da się. Obserwacja tego co się dzieje w powietrzu, ptaki, pył i różne podobne dużo "mówią" Wyłączenie w duszeniu to... katastrofa . Tak wiem, też mi się zdarza ale ostatnio bardzo rzadko.
  17. Ano masz rację. Powinno raczej być CRUISING (czyli NORMAL) THERMAL 1 THERMAL 2
  18. Tak. Naprawdę duże brawa dla Patryka. Jest dużo lepiej niż myślałem, że może być.
  19. Dojechałem do domu więc trochę więcej na temat wrażeń. Model jest ledwie ulotniony. Do pełnego oblotu i regulacji daleka droga. Lata bardzo dobrze i - to ciekawostka - po ustawieniu wychyleń na ziemi po starcie i w trakcie całego latania we Wrocku nie dotknąłem żadnego trymerka. To mi się jeszcze nie zdarzyło :-) Lata toto fantastycznie. Naprawdę zasługuje na miano samolotu no bo lata samo. Latając we Wrocku bardziej starałem się zobaczyć co model potrafi, jak reaguje na przeciągnięcie, jak się zwali przy zbyt małej prędkości w zakręcie. Te zachowania to naprawdę rewelka. Model jest bardzo "idioto-odporny". Bardzo wiele wybacza i nawet zwalenie z przeciągnięcia w zkręcie nie "kosztuje" 15 m wysokości a jakieś 2 do 4 m. Żeby nie było, że zalewam albo coś wącham to Adaś też ulatniał swojego Magica i doszedł zupełnie niezależnie do takich samych wniosków. Da się tym krążyć na plecach. W mocniejszej termice idzie do góry. Sprawdzałem. Przy testach naziemnych (przed lotem) okazało się że popychacz lewej klapy "wypadywuje". Oczywiście mój błąd bo nie miałem okazji sprawdzić tego w domu - błąd czysto geometryczny. Wklejając serwo przesunąłem je o około milimetr nie w ta strona. No i wypadało. Narzędzia dentystyczne z gabinetu mojej żony okazały się kluczowe. Przygięty we właściwą stronę popychacz już przestał wypadać. Latałem na ustawieniach Wojtka czyli "jak zaleca producent". Wychylenia lotek 25 mm do góry i 20 mm w dół. Używam klap z lotkami - na razie standardowe ⅓ tego co lotki. CoG - kurde nie wiem :-) Naprawdę. Jutro wezmę model i sprawdzę. W pierwszym locie miał bateryjkę 850 mAh i zero balastu. W kolejnych bateryjka ta sama ale 15g balastu "na dziób" czyli w środku kabinki. Bateryjka 1050 mAh i będzie to samo. Wychylenia klap do poszczególnych "flight modes" ściągnięte żywcem od Wojtka są jak poniżej. Gwoli wyjaśnienia pozycja klap równa ze środkową częścią centropłata to jest SPEED. NORMAL - 4 mm w dół CRUISING - 8 mm w dół THERMAL - 10-11 mm w dół to są wartości przybliżone bo "zdjęte" z modelu Wojtka w warunkach polowych. Wojtek to ma na switchach. Ja będę miał (mam) na drążku bo mogę se używać wszystkich pośrednich. Model ma delikatną tendencję do nurkowania przy rzucie z ręki na pełnym gazie. Delikatną ale ma więc trzeba uważać. Na filmiku widać kto rzucał w pierwszym locie - wielkie dzieki Tomek, udało Ci sie nie rozbić mojego modelu ;-P- wolałem mieć obie ręce na aparaturze :-) Mam standardowo delikatnego mixa wysokości od silnika - wysokość lekko w dół bo wszystkie poprzednie modele miały na full gazie tendencję do zadzierania. Najpewniej trzeba to po prostu ustawić tak, żeby było dobrze.
  20. Napisze więcej po powrocie do domu. Mam problem bo uważałem, że lata pilot. Magic lata sam. No bo jest magiczny. Chyba zmienię zdanie jednak model lata. Żadnym z moich modeli nie było możliwe tak ciasne kręcenie. Kółko wokół końcówki skrzydła nie jest wyczynem. Termike pokazuje tak, że myśleć nie trzeba. Do 6 m/s bez balastu zero problemu. Lata się jak w bezwietrznej pogodzie. Jest super. Trzeba się z nim zaprzyjaźnić bo lata inaczej niż wszystko co miałem do tej pory. Lepiej. I kropka.
  21. Wychylenia klap na „dzień dobry” bez kombinacji wyszły 90 stopni w dół i Ok 10 mm w górę. Jestem bardzo za. Musi być odznaka sprawnościowe „kukurydza”. Konrad dostaje bez żadnych dodatkowych wymagań. Po prostu już ma.
  22. Uff... Model w pełni uzbrojony - rzutem na taśmę. Ustawianie wszystkiego jutro we Wrocku. Na klapach mam KST X10 mini - wlazło.
  23. Wyzwanie numer 1 za nami. Serwa na lotkach zamontowane i przetestowane. Mieści się choć łatwo nie było. Orczyk mocno skrócony i dowiercona dziurka bardzo blisko osi obrotu i nawet obudowa wieloklina nieco przypiłowana. Snap metalowy mooooocno "pocieńkowany". Ramka od serwa przesunięta ile się dało do przodu tak, że się opiera o dzwigar - żeby zyskać max na grubości. MKS 6100/6110 mają ten nieszczęsny garb i serwo na tak krótkim orczyku musi byś ułożone "garbem" do przodu płata. Inaczej koliduje z popychaczem. Wojtek przygotował mi - powyginał wszystkie dzwignie więc było łatwiej. Musiałem tylko nagwintować końcówki. O dziwo, pomimo bardzo krótkiego ramienia na serwie, uzyskany skok jest ogromny. Przy radiu "na surowo" czyli 100% w obie strony skok ok 32 mm w obie strony. Reszta na zdjęciach poniżej:
  24. Kadłub i ogon zmontowany. Półki pod serwa powklejane więc pora na próbę złożenia całości i małą sesję zdjęciową.
  25. Wiesiek1952

    F5J zaczynamy

    Załozyłem nowy wątek o Jantarze Magic czyli wrażenia i opis budowy - https://pfmrc.eu/index.php/topic/80970-f5j-jantar-magic-czyli-zupełnie-nowy-jantar/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.