Skocz do zawartości

mar_io

Modelarz
  • Postów

    740
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez mar_io

  1. Nie będę się Stasiek z Tobą tutaj kłócił, ale wybacz:
    1) Do modeli za 50zł nie będę NIGDY wkładał niczego lepszego niż Towerpro, jeśli wszędzie wkładasz savoxy to ukłony dla Ciebie,
    2) tutaj się mylisz i to bardzo, widocznie za mało zamawiasz od innych sklepów,

    3) świetnie że Ci sklep oddał 15zł za bowdeny, dla mnie stracony czas na czekanie na kolejną DOBRZE spakowaną paczką jest o wiele więcej warty i ich zwrot mam głęboko...

    4) Ja kupuję na allegro i jakoś umią wysłać świeżą i zawsze IDEALNIE zapakowaną

    5) "zapomnij o balsie do budowy modeli" to z czego Ty budujesz? rozumiem że z papieru?, można w PL kupić bardzo dobrej jakości balsę, na szczęście nie mam ja z tym problemu bo się wkurzyłem i kupiłem z różnych źródeł desek za prawie 1,5 tys złotych i mam na lata a segregację zrobiłem sobie sam,

    6) Radek nie jest wyznacznikiem i masz rację że często obiecuje a potem z tego kicha.


    Nie ważne czy zarabiasz 5 czy 10 tys złotych ważne żebyś wiedział za co płacisz i wymagał. Szczególnie jeśli o nowe rzeczy chodzi. A właściciel ma to gdzieś bo sprzedaż ma tak dużą że może sobie na to pozwolić. Ja na modelarstwo w ciągu roku również wydaję kilkanaście tysięcy złotych, ale wymagam od sklepu i sprzedawcy jakości, gwarancji i wszystkiego co obliguje sprzedawcy do sprzedaży na terenie PL i UE. Tyle. Pozdrawiam

  2. Nie zgodzę się z tobą Stanisław. Handlowiec obojętnie jaki jak ma talent do tego co robi i w jakim spektrum się obraca wszystko sprzeda. Ale w takiej dziedzinie jak modelarstwo to trzeba wiedzieć trochę więcej. Dam ci Konkretne przykłady (też u nich kilkanaście tys złotych wydałem więc trochę różnego towaru otrzymałem). Na tematy techniczne masz rację że warto się doradzać doświadczonych modelarzy ale w przypadku tego co się sprzedaje to warto trzeba wiedzieć o co w tym chodzi. Dam parę przykładów:
    1) balsa - w sklepie kilka rodzajów, dzwonię pytam ile wagowo wychodzi balsa lekka. Powiedzmy 2mm. Otrzymuję informację że ok 20g, przychodzi próchno, deski różniące się od siebie o 10-20g. Nic nie posegregowane. Dla mnie to jest to wykorzystania, ale ktoś kto robi np model na zawody to kupując lekką balsę chce dostać POSEGREGOWANE deski zarówno wagowo jak i jakościowo. Inaczej po co przepłacać? lepiej kupić z conrada czy innej firmy, która od pilchnera kupuje całe paczki i samemu sobie zrobić segregację oszczędzając 20-25% ceny. 
    2) żywica - przelewana z większych opakowań (nie w sposób jak to robi np modelmaking) zakupione kilka "plastikowaych słoików" jedne okej, drugie po otwarciu beton. Nie wiem skąd to biorą czy z jakiś odpadów, ale żywicy już tam nie kupuję, 
    3) serwa - TowerPro - partia bodajże dwa razy po 4 sztuki w okresie czasu może 8-10msc, jedne okej oryginały, drugie podróbki z naklejoną naklejką, nie będę nawet już pisać jak kiedyś o retracty u nich pytałem, posłali serwa okazało się że nawet nie wiedzą co sprzedają, 

    4) listwy sosnowe - kupiłem może z 50 sztuk, jakość tak marna że nawet nie chcę mi się o tym pisać. 
    5) oracover - spróbujcie zadzwonić i zapytajcie czy dany kolor jest w połysku czy macie - odpowiedź sprzedawcy czerwony to czerwony, a zielony to zielony. Zadzwońcie do Riku albo do Radka z modelarski.com - całkowicie inna rozmowa.

    Nie żebym nie polecał sklepu, jak napisałem wcześniej polecam. Ale trzeba uważać co się kupuje i nie liczyć na wiarygodną opinię o np balsie itd... Jak do Radka z modelarski.com się napisze czy poprosi o posegregowanie balsy czy listew to zazwyczaj nie ma problemu. Paczka pół biedy że ktoś uzna reklamację. To nie jest łaska sprzedawcy tylko jego obowiązek. Mnie się wielu rzeczy nawet nie chce reklamować (jak np bowdeny 1.5m zwinięte w kółko średnicy 20cm - możecie sobie wyobrazić jak w nich drut wygląda po odprężeniu) czy poniszczonych pudełek z jakiś drobiazgów. Ale niektórych rzeczy po prostu u nich nie zamawiam.  Ostatnio zamówiłem kilkanaście metrów oracoveru, wrzucili to do kartonu i przycisnęli sklejką, przy oklejaniu kląłem jak szewc wszystko pogniecione.  Podwójna robota i niepotrzebne wkurzanie się. A zamówiony 1 m folii w innym sklepie przyszedł w tubie.  Także jak się chce to można.  

    Dla mnie plus za dostępność towaru, ale ogromny minus za brak profesjonalnej obsługi i pakowanie. 

  3. Też od nich zamawiam. Szef ma znikome pojęcie o modelarstwie. Na pewno w życiu nic nie złożył. Nie ma opcji żeby doradził cokolwiek, co nie jest w jego interesie. Pakowanie chyba najgorsze ze wszystkich sklepów w polsce. Na plus tylko dostępność asortymentu.

  4. Witam,

    Chciałbym się poradzić czy w ogóle, a jeśli tak to czym konserwujecie silniki benzynowe, które będą leżakować? after run oil widzę że w opisach mają napisane że są do silników żarowych lub samozapłonowych. Nie wiem warto się w nie pchać...? macie jakiś sprawdzony sposób?.

  5. Jest jeszcze jeden ogromny plus jeśli chodzi o modele ze stajni builder. Mianowicie to że w przypadku uszkodzenia kadłuba, skrzydeł czy czegokolwiek jeśli chodzi o elementy konstrukcyjne to można je po prostu dokupić i zrobić od nowa.  Nie ma takiej możliwości w przypadku wielu gotowych modeli. A jak jest to cena np połówki statecznika powala z nóg.

  6. Ja już też buduje swojego Mx'a. Wyposażenie czeka. Puki co kleję części podwójne. Późnej domek i z górki. 
    Model jest faktycznie bardzo ładnie wycięty. Frez to jednak frez. Mam do porównania inny model wycięty laserem i tutaj nie jest już tak kolorowo. Niestety ciepło lasera wichruje długie elementy z balsosklejki. Jest potem problem z ustawianiem wszystkiego.  Ale wracając do Mx'a to naprawdę jakość pierwsza klasa. Bardzo mi się podoba wykonanie. Wiem już na pewno że kupię extrę 2.7 również od tego samego producenta. Czekam aż skarbonka się zapełni. 

    Największy problem mam z miejscem do montażu mimo iż mam dużą modelarnię i stół roboczy ponad 2.5x0,6m oraz ramę stołu pospawaną w miarę dokładnie i solidnie. Na to płyta meblowa w jednym kawałku to nie jest to idealnie płaska powierzchnia. Przy długich elementach mam problem aby nie zwichrować np bocznic kadłuba. Chciałem kupić płytę nagrobkową 2x0.4m ale policzyli sobie ze szlifem ponad 600zł. Jakby nie te okoliczności to budowanie jest czystą przyjemnością. 
    Budowa skrzydeł na te rurki zamiast stopki świetny pomysł. Wielkie ukłony do twórcy. Nie będę już pisał o podwoziu czy elementach laminatowych bo są po prostu najwyższej jakości.

  7. Nie kupuj nic technologicznie starego (aurora, czy inne futaby bądź graupnery co mają po 10 lat) jeszcze tym bardziej używane to jest moim skromnym zdaniem w tej chwili nietrafny zakup. Nie dość że technologia stara, to jeszcze drogie odbiorniki (używane, nowych nie raz brak).  Chyba że faktycznie kupisz od kogoś pewnego od razu z odbiornikami to inny sprawa. 

    Lepiej pójść w coś albo nowego, albo co da Ci pewność że nie będziesz musieć płacić po 200zł za używany odbiornik do hiteca, jak nowy na gwarancji np frsky kosztuje tyle samo. 

    • Lubię to 1
  8. Tak z Ciekawości do autora pytanie. Czy jest to typu Plug N play. Jeśli chodzi np o odbiorniki serii Archer?. Konkretnie właśnie do szybowca. Zastanawiam się czy nie jest to dobre rozwiązanie. Aczkolwiek powyżej 300m i tak nie latam. A mam już na uwadze nowe odbiorniki Serii TD (do benzyn chcę zastosować) i nie wiem czy warto się w to bawić i inwestować?...

  9. Ja nie spotkałem się żeby ktoś pisał o przypadkach braku zasięgu jeśli chodzi o produkty firmy Frsky. Oczywiście chodzi mi o przypadki notoryczne. Zaciekawiło mnie to Twoje badanie, bo ja nie latam powyżej powiedzmy 200-300m od siebie także nigdy nie miałem problemów z zasięgiem, nie testowałem ich i nie będę też ich używać w większym zakresie odległości, rozumiem że o tobie o to chodziło w tym teście o pomiary zasięgu mierzonego już w setkach metrów?. W innym wypadku ludzie latający na tych antenach padali by szybowcami, czy odrzutowcami jak muchy. Zrozumiałem ten post w taki sposób że "oryginalne anteny nie nadają się do niczego". Stąd myślałem że również chodzi o te małe odległości.

  10. W dniu 28.04.2022 o 21:03, maxiiii napisał:

    Dzisiaj sprawdziłem parametry anten które załączone są do odbiorników rxsr, xm i podobnych. Problem z ich pomiarem stanowią nietypowe wtyczki ipx4. 

    Na warsztat poszły 2 sztuki antenek z dwóch różnych odbiorników marki frsky.

    Na zdjęciu oznaczone numerem 1 i 2. 

    Nr 3 to zamiennik zakupiony w chinach.

    4 i 5 to moje wyroby z przewodem 15 i 30 cm.

    Na wykresach widać, iż te oryginalne nie nadają się do niczego i nawet nie stroją w paśmie nie mówiąc o SWR i logmag który jest gorszy niż w kawałku drutu. 

    Na podstawie logmag można określić pasmo anteny. (+-10db).

    Antena nr 3 kupiona jako zamiennik pomimo nie najlepszych parametrów nadaje się do pracy bo chociaż pracuje w drugiej połowie pasma ale swr chociaż na chwilkę nie spada poniżej 1.6.

    4 i 5 to moje wynalazki i jak widać na wykresie pracują w całym paśmie 2,4 ghz z logmagiem poniżej -20db i swr grubo poniżej 1.3.

    Wniosek jaki można wyciągnąć z tego test jest taki: Jak chcesz mieć dobre anteny zrób je sam. :)

    279358476_709740070211935_2579663021928651358_n.thumb.jpg.4b8f6ac21b67902fac193227ed5542a5.jpg

     

    oryg_10cm_ufl4.thumb.jpg.734484da5f9a484d1c2c0ab62a66a376.jpg

     

    oryg_10cm_ufl4_2szt.thumb.jpg.b2c1f6188979de32db5ea26aacc0e8d2.jpg

     

    ufl4_madeinchina.thumb.jpg.550ffb4e5e0abde74e918f97d62cf9e4.jpg

     

     

    t15cm.thumb.jpg.7e2f75dbccc875a9b4fa658c108d61c2.jpg

     

     

    t30cm.thumb.jpg.cbb5f7475c3f4eba04738cd008c76e68.jpg

     

     

     

     

    W dniu 28.04.2022 o 21:03, maxiiii napisał:

     

     

     

    W pierwszym poście piszesz "oryginalne nie nadają się do niczego" nawiązując do marki Frsky. To jak to jest że na całym prawie świecie latają na nich i nie głoszą takich problemów. Zresztą ja też mam je w swoich modelach i nigdy nie miałem problemu. ?

     

    Możesz to wyjaśnić? dodam że największa grupa na fb Stany, Australia itd... jety, akro w skali 1/3 nikt o takim czymś nie wspominał a śledzę ich posty na bieżąco. 

    Nie ukrywam że ciekawe to porównanie, jeśli faktycznie jest wiarygodne to ukłony dla Ciebie za wykonaną robotę. Szkoda że nie przeprowadziłeś testów na jeti, graupnerze, spectrum czy futabie. Ciekawy jestem porównania.

  11. Może masz rację Jarek i nie ma sensu rzucać się z motyką na słońce. Zobaczę jeszcze. Muszę to przenalizować, aby nie okazało się że gra nie jest warta świeczki.

     

    W tej chwili jak myślę o tym temacie to jednak chyba najbardziej "opłaca" się próbować zrobić po prostu tłumik coś na wzór np zimmermann'a.

  12. O tych obliczeniach, to już mi mówili koledzy, jednak powiem szczerze że o ile do silników >100ccm jestem w stanie się zgodzić co do sensu obliczeń, to do <55ccm wątpię aby ktokolwiek a już na pewno chińczycy to robili. Raczej jest to metoda prób i błędów. Szukanie złotego środka. Uwierz mi że nawet  tłumiki motocyklowe za 6 tys złotych nie mają w sobie nic nowatorskiego. A nawet dziwiłbyś się jak są prosto zrobione.

  13. Witajcie,

    Od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pomysł zrobienia z nierdzewki rury rezonansowej, bądź tłumika typu pitts/kanister do dle 55. 

    W związku z tym chciałbym zapytać czy ktoś z Was może robił już taką samoróbkę i może podzielić się wrażeniami?
    Chodzi oczywiście o poprawę dźwięku kto wie może i mocy, (mam oryginalny tłumik oraz tłumik boczny-pitts) chciałbym oczywiście po wykonaniu takie tłumika zrobić testy na stanowisku pomiarowym (temp,rpm, dźwięk)

    Blacha z nierdzewki 0,4mm bądź nawet gotowy rury (bodajże 0.8 i 1mm) są dostępne, spawanie to też nie problem. Domyślam się że nikt w tym temacie nie odkrył ameryki, a na pewno już nie chińczycy. Nie rozbierałem takiego modelarskiego tłumika, ale rozbierałem motocyklowe tłumiki typu akropovic czy edhaust i przypuszczam że jest podobnie w przypadku naszych rezonansów, czyli pusta rura z rurkami z wywierconymi otworami, ewentualnie jakieś tam wygłuszenie np z maty stalowej. Jeśli się mylę to poprawcie mnie. 

    Ceny firmowej są spore, można takie własnej roboty zrobić spokojnie za 1/3 ceny, myślę że warto spróbować. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.