Skocz do zawartości

mar_io

Modelarz
  • Postów

    740
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez mar_io

  1. No właśnie zobacz sam. Obydwa kolory mają numer 011:

    https://www.oracover.de/katalog/artikelinfo/522/oracover-iron-on-film---width_-60-cm---length_-2-m

     

    https://www.oracover.de/katalog/artikelinfo/12644/oracover-iron-on-film---width_-60-cm---length_-2-m

     

    Jeden to "matt,grey " drugi "light grey". Sklepy dostają oracover, oznaczenie 011 mówią szary, a sedno w tym że jeden jest matowy a drugi połysk czy półpołysk. W tym tkwi problem. Stąd mój post bo ufając samemu numerowi można kupić błędnie. Ten twój szary to jest połysk bądź półpołysk.

  2. Witam,

    Chciałbym Was zapytać czym rozpuścić PLA po wydruku. Może koś z Was ma sprawdzoną chemię?. Mam w planach wydrukować kopyto z PLA, olaminować i później pozbyć się samego plastiku (tak jak przy technologii wypalania styropianu w formach). Chciałbym jednak nie eksperymentować i zastosować sprawdzoną chemię.

  3. Witam, 

    Proszę Was o pomoc. Chcę kupić trochę metrów w/w folii. Czy mógłby mi ktoś potwierdzić czy te folię są foliami matowymi czy błyszczącymi?. Konkretnie chodzi mi o te:

    Seafire Grey kod 448

    Oliwkowy kod 018

    Szary kod 011

    Według strony producenta są to maty, jednak dzwoniąc do sklepów otrzymuję wymijające odpowiedzi. Jedni mówią że są jedni że nie. Nie wiem czy komuś nie chce się sprawdzić czy nie mają pojęcia jak sprawdzić te kody.  Ewentualnie w grę chodzi jeszcze indeksowanie producenta takie samo dla matów jak i połysków. Ale to nie wiem jak to rozpoznać po zdjęciach.

  4. Taką piłę można zrobić za parę groszy samemu w domu. Np wg takiego projektu: (akurat tutaj potrzebna drukarka 3d)
     



    Jeśli by mieć dostęp do maszyny tnącej wodą czy laserem i blachy nierdzewnej gdzieś rzędu 3mm to już można zrobić blat roboczy pod konkretne podzespoły i pewnie sporo dokładniejszy niż te chińczyki, na które tak ludzie narzekają. Chciałem nawet popełnić taką samoróbkę. Jednka firma, która wyceniała mi wycięcie takiego blatu (przy okazji innych rzeczy) zażądała takiej kasy za taki element że jest to po prostu nie opłacalne. (koszty robocizny jak twierdzą poszły tak do góry że podnieśli ceny). Także dla kogoś kto się chce pobawić idealna sprawa. Można zastosować dowolny silnik jaki komu pasuje. A samo wrzeciono na upartego z mocowaniami można dobrać. 

  5. Polecam przeczytać wątki na forach zagranicznych, tam naprawdę masy ludzi latają na frsky i sobie bardzo chwalą. 
    Jeti na pewno wyprze futabę, jest to klasa premium i wg mojej nic nie znaczącej opinii klasa, którą trzeba naśladować po prostu widać jakość tutaj nie ma dyskusji.

    Dla mnie, dzisiaj nadajnik musi być nowoczesny i dać się tak zaprogramować jak ja tego chcę. Niestety, niektóre firmy nie dają takich możliwości. Jeszcze 10 lat temu nigdy bym nie napisał takiego postu, w życiu nie poszedłbym w "chińszczyznę" wtedy jak ktoś powiedział że zawiódł przy krecie odbiornik z futaby czy graupnera to byłaby obraza majestatu. Nie liczyło się że ktoś źle dobrał wyposażenie, czy moc serwomechanizmów i rozwalił model przez wadę konstrukcyjną. Nie przez  link czy jego jakość bądź konkretny system. 
    Dzisiaj mam w domu Iphon'a za kilka tys złotych a robię wszystkie zdjęcia xiomi bo po prostu robi je lepsza a kosztuje 1/4 ceny appla. Znajomi pracują w czechach w fabryce elektroniki grupy VAG (która teraz stoi - skoda) bo są problemy z dostawami elektroniki z chin (zarówno do skody jak i do audi). Sedno tkwi w tym ile jest chińszczyzny w japońskiej, "niemieckiej' bądź też czeskiej marce i faktycznie ile jest ona lepsza czy gorsza i za co faktycznie płacimy. 

  6. 2 godziny temu, JakubW napisał:

    @mar_io Futaba zaczyna zalatywać tanią chińszczyzna.

     

    To jest sedno sprawy dlaczego zrezygnowałem. Nie chciałem tego głośno pisać aby nie zostać zjedzony. Nie jest ten nadajnik ani ten system wart tej kasy w mojej skromnej opinii.

    Nadajnik kosztuje tyle co ds12. Odbiorniki w najnowszym systemie (futaby) kosztują tyle co jeti albo i więcej. Telemetria tańsza niż w jeti. Jeśli ktoś ma wiele odbiorników już od futaby to warto bo kupuje się za 2.5k zł nowoczesny nadajnik (wtedy chyba 16mz żeby działała ze starymi odbiornikami) Co do jeti to uważam że ds 12 to nie jest dobra opcja. Jest to najtańszy nadajnik i widać to w ręce porównując go np do ds 16. Druga sprawa to uważam że nie porozumieniem jest żeby w jeti płacić za odblokowanie na dzień dobry vario czy innych podstawowych rzeczy, które mają nadajniki za 500zł. Jak już to bym poszedł w droższe wersje, które faktycznie są zrobione perfekcyjnie i tam wiadomo za co się płaci. 

    Ja wybrałem zdroworozsądkowo czytając dziesiątki postów m.in w USA. Tam chwalą JETI o frsky nikt źle nie pisze a o futabie różnie. Na pewno są to bardzo dobre nadajniki,  ja będę kupować wszystko od zera. Zestaw nadajnik + 4 odbiorniki + telemetria to rachunek jest prosty. W moim przypadku X20 (ok 2500zł całość) Jeti, futaba ( co najmniej 5000zł).  Każdy musi odpowiedzieć sobie na Pytanie czy warto płacić za odbiorniki futaby czy jeti po 500zł, do tego inne rzeczy jak można taniej. W drogich modelach się zgodzę ( jakieś modele za 10 000zł ) ale przy modelach za kilka tys ? tutaj bym polemizował czy system FrSky będzie aż tak gorszy, bardziej niezawodny jak pół świata tym lata i nie narzeka.  Decyzja należy do każdego. Wiadomo jak kogoś stać to nie ma tematu, ale jak ktoś liczy pieniądze to już trzeba to wszystko dokładnie przemyśleć. Dla mnie wyciąganie odbiorników i latanie na dwóch nie ma sensu, wolę mieć każdy model gotowy do lotu i wyposażony na sto procent. A kupowanie do modeli używanych odbiorników bo nowe są okropnie drogie to też jest półśrodek, nigdy nie wiadomo czy odbiornik nie jest po krecie, czy ktoś go nie uszkodził itd... trzeba pamiętać że nie zawsze to widać na pierwszy rzut oka. Tutaj przy Frsky można spokojnie pozwolić sobie na nowe odbiorniki.

    To jest tak jak z modelami możesz mieć banan na twarzy latając modelem zrobionym za 2 tys złotych w garażu na chińskich serwach, który jak się rozwali wyrzucisz i robisz następny, albo płakać rozbijając model za 10 000zł i zwalać winę na powerbox czy odbiornik za wiadro monet bądź źle podłączoną elektronikę. 

     

    Dodam jeszcze że ten X20 nie jest wcale tani wychodzi w tej wersji S prawie 2200zł z polskie dystrybucji, czyli zbliżamy się do ds 12 i futaby, Mnie jednak przekonała o wiele, wiele niższa cena odbiorników i telemetrii oraz sama praca nadajnika. Po prostu fajnie go zrobili i ergonomicznie i pod względem obsługi. Na pewno nie jest to nadajnik dla kogoś kto nie chce korzystać z możliwości telemetrii czy innych gadżetów, które ten nadajnik oferuje. Wtedy lepiej pójść w sprawdzone ale  i o wiele prostsze nadajniki.

  7. Wiesz co ja raczej nie będę robić dokładnie wg planów, bardziej jakaś hybryda to będzie. Najważniejsze że mam się na czym oprzeć, później będę już robić wg siebie. 
    Jak na większy wiatr to raczej skrzydła z rdzeniem styro i sklejką, coś w ten deseń. Jeszcze się zastanowię. 

    Szkoda że nie ma nigdzie kitów cnc takiego typu szybowców, nawet już pod konstrukcyjne skrzydła. Przynajmniej ja nie znalazłem w żadnych normlanych pieniądzach. 

  8. Z uwagi iż miałem ostatnio okazję pobawić się tandemem jak również namacalnie sprawdzić możliwości Futaby 16IZ (którą chciałem kupić) oraz mając styczność z produktami JETI chciałbym napisać kilka zdań na temat produktu frimy Frsky nawiązując do wątku na forum.

    Przede wszystkim chcę powiedzieć że jestem ogromnie zaskoczony skokiem jaki zrobiła firma FrSky na przestrzeni ostatniej dekady. Miałem od nich kiedyś system, odbiorniki, jednak to co teraz widziałem zrobiło na mnie ogromne wrażenie. 
    Mając w rękach nadajnik serii X20 ma się wrażenie nie trzyma się taniego chińskiego produktu. Plastik, wyświetlacz, przełączniki robią na prawdę bardzo dobre wrażenie. Płynność z jaką pracuje wyświetlacz i możliwości ETHOSA w porównaniu do Opentx wydaje mi się że jest o wiele prostszy i przystępniejszy dla nowych użytkowników niż opentx. Jeśli chodzi o same możliwości nadajnika, możliwość przypisywania tego co nas interesuje na wyświetlaczu i wiele, wiele innych szczegółów jak dla mnie bomba. Jedyną rzeczą, która mogłaby lepiej wykonana to pokrętła systemowe (te od obsługi menu i enter) mimo wszystko uważam że tutaj stosunek jakości do ceny na prawdę jest bardzo dobry. Podwójne łącze też jest fajnym rozwiązaniem można bindować dwa odbiorniki przy użyciu tego nadajnika w jednym modelu i latać na dwóch pasmach (zabezpieczenie przy drogich modelach). Drugą sprawą są nowe odbiorniki serii archer. Miałem okazję zobaczyć 6,8 kanałowe z wbudowanymi variometrami. Bardzo fajny patent oszczędzający miejsce jak i kablologię w małych i wąskich kadłubach. Aktualizacja odbiorników bez potrzeby ich podłączania do komputera czy wyciągania z modelu, również super sprawa i to wszystko w cenie ok 200zł. (nie muszę mówić że w przypadku futaby czy jeti jest to kilkakrotnie więcej)

     

    Powiem szczerze że mając w rękach wspominaną futabę mimo iż jest to marka premium nie zrobiła ona na mnie takiego wrażenia. Powiem więcej w porównaniu do starych nadajników prezentuje się średnio. O jeti nie będę pisać bo dla mnie to najlepsza firma, która robi nadajniki w tej chwili i tutaj jakość szczególnie w wyższych modelach jest perfekcyjna.  Ale pieniądze też są kilkakrotnie większe.

    Pragnę nadmienić że nie robię tutaj w żądnym wypadku reklamy firmie Frsky.  Napisałem te kilka zdań obiektywnie, może to pomoże ludziom, którzy chcą kupić nadajnik w dobrym stosunku ceny do jakości. Ja będę przechodzić na system frsky, bo uważam że po prostu się to opłaca cenowo i jakościowo. Na wiosnę będę kupować dla siebie nadajnik (czekam jeszcze na spadek cen bo teraz są wywindowane zarówno w polsce jak i w BG). 

    Przy okazji mam pytanie dla posiadaczy tych nadajników:

     

    - czy przy nowej serii nadajników (archer) można latać jednocześnie na paśmie 2.4 i 900mhz? w celu poprawy jakości sygnału, wiem że przez redundancy bus można to widziałem artykuł w Internecie na ten temat.

  9. W dniu 16.10.2021 o 17:26, micro napisał:

     

    Witaj, 

    Roman jak sprawuje się Twoja piła? właśnie uświadomiłem sobie że brakuje mi tego w warsztacie. Czy testowałeś ją tylko na balsie czy też na jakiejś cienkiej sklejce typu 2-3mm?. Boję się trochę o słabą moc. Dzięki za odpowiedź.

  10. Ciągnąc dalej temat x20, chciałbym zapytać dlaczego Polski dealer firm 77hobby, daje 12 miesięczną gwarancję na nadajniki oraz odbiorniki? Czy czasami nie jest tak że sklepy sprzedające w UE są zobligowane do gwarancji 2 letniej? Zaskoczony jestem tym faktem, a do tej pory gwarancja była dla mnie wyznacznikiem na korzyść dla zakupu w PL. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.