wojcio69

http://www.aerobtec.com/download/AltisV4manual_en.pdf strona 6 For competition use (like F5J FAI, ALES, etc.) the JR input cable has to be connected to the R/C receiver, and the JR ESC cable has to be connected to the output connector on the main measuring unit board. See Fig 3. I wszystko stało się proste. Namieszał mi trochę odręczny rysunek Tomka Regulator z BEC podłączam trzema żyłami (brązowa, czerwona, zółta) pod Altis'a a Altis'a pod kanał 3 (tam gdzie był regulator) i zasilanie serw zostaje na kanale 5. Dzięki za cierpliwość i wyjaśnienia.

Jeszcze jedna ważna wskazówka. W skrzydłach są 4 serwa i z wspólnej wiązki jaka wychodzi z centropłata mam 5 wtyczek - cztery z kablem tylko sygnałowym (żółtym) i piątą z zasilaniem (brązowy i czerwony). Sygnałowe podłączam pod kanały lotek i klap a zasilanie podłączam pod wolny kanał 5 odbiornika. Może ten rysunek coś więcej wyjaśni Ilość i kolor przewodów nie jest przypadkowy. Faktycznie tak to wygląda.

No tyle to wiem nawet kilka postów wcześniej Tomek zamieścił schemat podłączania Altis'a. Problem mam w tym, że u mnie brakuje wolnego kanału.

No to skoro mam wystartować w zawodach to podpowiedzcie jak w moim przypadku podłączyć Altis'a? Obecnie odbiornik jest tak podłączony jak na poniższym zdjęciu i wychodzi mi na to, że ESC kablem Y z Altis'em i odbiornikiem na wolny kanał a Altis pod kanał silnika (u mnie 3). Problem w tym, że nie mam wolnego kanału i zastanawiam się czy w kanał 5 mogę wpiąć kabel Y a do jego dwóch końców podłączyć ESC i zasilanie serw?

Dokładnie jak napisał Tomek, masz w tym przypadku Jurku 100% racji. Powiem więcej, udzieliłeś mi odpowiedzi na pytanie, które zadałem Wojtkowi (Papuga): czy przy mojej niepełnosprawności jest sens pchać się w zawody. To udowodnię wszem i wobec, że jest i nie będziesz mi tu inputował sratatata, bo Cię zawstydzę i pokaże, ze z jedną ręką potrafię więcej jak ty z dwoma P.S. Jurek, proszę... Nie pozbawiaj mnie tych marzeń

Rafał Wernyhora jakaś z Ciebie, czy co? Po pierwsze primo - koszty ponoszone przez zawodnika i organizacja (model, aparatura, przynależność do AP, składki, licencja, zebrania w AP itd., itp.) Po drugie primo - nagrody i prestiż (niestety 95% społeczeństwa to materialiści i narcyzi) Po trzecie primo - czas (gonimy z roboty do pracy i odwrotnie i brak wolnego czasu skutecznie eliminuje z naszego życia hobby).

OK, dziękuję za informacje

Z tym śmigłem to był dobry pomysł, choć po jego założeniu tez silnik "nadawał morsem". Za to co inne się ujawniło - kierunek obrotu. Po zmianie kierunku obrotu jest OK.

No to ciekawostka z silnikiem. Posłuchajcie załącznika i powiedzcie o co loto Jantar silnik.mp3

Wojtku a czy w tych zawodach może wystartować Polak posiadający niemiecką licencję i ubezpieczenie? Konkretnie chodzi mi o znajomego, który mieszka w Monachium, jest zrzeszony w ichnim aeroklubie.

Musiałeś, tak... Musiałeś przywołać wspomnienia i się ze mną droczyć, tak... Zazdraszczam Wam tego wypadu i tyle

Rafał wiem ale sam doskonale wiesz, że w niektórych sytuacjach inaczej się nie da.

Maciej (oko) drzazgę w oku bliźniego widzisz a belki we własnym nie dostrzegasz? Zaprawdę powiadam Ci, zamilcz i dopóki nie wyrzekniesz się swoich grzechów nie oceniaj innych.

Miałem nie pisać ale... SZEŚĆ stron pierdolenia co kto powinien, co wolno a czego nie wolno, OC pokryje czy nie pokryje, winny - nie winny itd. Gremium jasnowidzów i rzeczoznawców pokoju Antoniego M. (uogólniam a nie personalizuję) Poza informacją, że doszło do zdarzenia takiego do jakiego doszło nic więcej nie wiemy, a specjaliści się już wypowiedzieli. A może Jurek podczas oblotu zasłabł i dlatego model uciekł? Może jakiś owad go ugryzł i stracił koncentrację i kontrolę nad modelem? Może zawiodła aparatura lub jej zasilanie bez wiedzy i winy Jurka? Takich może można mnożyć bez końca. Zastanowiliście się jak czuje się Jurek po przeczytaniu tych 6 stron? Zapewne bardzo wsparty i podtrzymany na duchu. W jednym miejscu pojawiła się wzmianka o ewentualnej pomocy ale też z grubej rury (zrzuta na prawnika), jakby Jurkowi groziło przynajmniej 12 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Póki co jeżeli ULC wprowadzi jakiekolwiek ograniczenia dla modelarzy, to z treści tego wątku wynika, że będzie to przez Jurka. Jurku takie sytuacje się zdarzają, http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/594161,bednary-nietypowy-wypadek-lotniczy-zniszczony-model-i-samochody-zdjecia,id,t.html ,nie jest to przyjemne ale nie słyszałam o jakiś skrajnych karach z tego tytułu. Prawdopodobnie skończy się na pokryciu kosztów naprawy samochodów. Być może weźmie to na siebie Twój ubezpieczyciel. O odpowiedzialności karnej z art. 288 KK możemy mówić tylko i wyłącznie wówczas, jeżeli uszkodzenie mienia miało charakter umyślny. Trzymam kciuki za pomyślne i łagodne załatwienie sprawy i rób dalej swoje, bo wiesz co robisz, a robisz to dobrze

Rafał jeszcze jeden taki tekst z weną a przyjadę i osobiście Ci ją wepchnę Wena go opuściła Trochę za daleko mieszkasz, bo bym Cię wyleczył w jeden wieczór. Kładziesz na języku plasterek czosnku i zapijasz kieliszkiem śliwowicy. Powtarzasz tą czynność aż skończy się śliwowica 0,7. Na drugi dzień nikt z Tobą nie rozmawia - wiadomo czosnek, ale to i dobrze, bo łeb pęka, za to po 24h jesteś jak młody bóg. P.S. Jeżeli kurujesz się solo, to wystarczy pół śliwowicy

Piotr szacunek. Szczęka opada.

A kto by mi tutaj u mnie na wielkopolskiej ziemi tego ASH 31 wyholował? Pokazałem tylko Andrzejowi, że na zdjęciach przedstawiających model bez właściciela to każdy może latać wszystkim, a oblot bez filmu się nie liczy.

No, i teraz masz zaliczone

Stefan ale co mam pokazać na filmie? To ze piję czy to jak przekładam kabelki? Grzegorz mam lepszy pomysł. Przyjadę z flaszką i wypijemy razem. A Andrzej zaraz nam obydwu wpier....li za robienie śmietnika z jego wątku

Stefan bez jajców. Rurka silikonowa o fi 2mm przełożona przez kadłub i w nią wprowadzona antenka wystarczy.

Rafał, przecież jakbym był trzeźwy to bym se lepsze zajęcie znalazł jak siedzenie przed kompem, co nie Grzegorz sorry za pomyłkę ale... wzrok mi siada a wizytę u okulisty mam dopiero w grudniu... ... w 2018 roku.

Jędruś no przeca wim, co nie, ino chopina się nie połapoł żek sem z Ciebie jajca robił, bo kożdy kozak może se w neta ciepnąć fotke modela i powiedzieć że lotoł.

Eryk jakie winglety? Falcon ich nie ma, a Jantar jeszcze nie był w powietrzu, ale też nie ma wingletów. ANDRZEJ - BEZ FILMU SIĘ NIE LICZY!!!

Bogdan masz pewne, że dostaniesz osobiste zaproszenie na oblot. Gdzie? Jeszcze nie wiem. Może Wrocław po okiem Tomka (TommyTom) a może jak się dobrze nabzdyczę będzie to Żar lub Bielsko-Biała pod okiem Wojtka Byrskiego. Panie takich rzeczy to ani ja, ani partia, ani Bóg nie wiemy. Tego to nawet sam prezes nie wie, a podobno on wie wszystko

Logger - myślałem o wario PitLab'a. Zapomniałem o Altis'ie. Tomku Twój pomysł wypalił bez problemu, to znaczy z problemami ale jest OK. Wyjmłem serwa od ogona, przedłużyłem kabel regulator-odbiornik i dawaj go (tego odbiornika) upychać do tyłu za serwa, mniej więcej na wysokość klap/spływu skrzydła. Po drodze przez otwory w półce na serwa przyszło mi podłączyć oba serwa ogonowe do odbiornika... Ooo i nie była to taka oczywista oczywistość. Gdyby nie pomoc małżowinki (zmusiła mnie abym to napisał, że ona też ma swój wkład w przyszłe poprawne loty Jantara) syn nasłuchałby się takich słów, o których istnieniu jeszcze nie ma pojęcia, a tym bardziej że w takich konstelacjach gramatycznych można ich użyć. Udało się, uff... Włączam aparaturę, podpinam pod regulator pakiet i... Coś mi się mocno wydaje, że syn pozna nowe słownictwo. Na razie krótka standardowa wiązanka poobijała się o ściany. Serwa ogonowe martwe,no nic, nawet nie zamruczą, strzeliły focha i milczą. Staram się przez szparę między półką a kadłubem dostrzec pakiet czy świeci się zielona kontrolka i... kolejna standardowa wiącha poszła w eter. Odbiornik nie świeci ani na zielono ani na czerwono, no $#@%& kontrolka świeci na czarno. Wybebeszam wszystko na wierzch, podłączam pajęczynę na stole i... Szlak mnie jasny trafi, mój wzrok dostrzegł mały, maluteńki pstryczek-elektryczek połączony kabelkiem z regulatorem i był on w jakiej $#@%& pozycji? W OFF, pieprzone OFF. Miarka się przebrała, nie będę rujnował sobie zdrowia i nerwów, co skłoniło mnie do sięgnięcia po środki uspokajające. Wyboru dużego nie było, faktycznie żadnego ale Jack Daniels pomógł. Spakowałem wszystko ponownie, oczywiście przy pomocy małżowinki, która już po raz drugi przyczyniła się czynnie do poprawnych lotów Jantara. Ponieważ pakiet na półce będzie szedł w kierunku skrzydeł, prawdopodobnie będzie między krawędzią natarcia a półką na serwa, cała kabina do wykorzystania. Anteny tymczasowo wyciągnięte i przyklejone białą taśmą.