



-
Postów
3 064 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Treść opublikowana przez wojcio69
-
Konrad obejdzie się bez kolczastego. Póki co Antares razem z Falcon'em leżą obok siebie na jednej półce i krzywdy sobie nie robią
-
Łukasz jak znam siebie to tak zrobię. Janek to nie mój pomysł tylko p. Wiesia z X-Models
-
Dzięki Piotr za info. Faktycznie zrobię delete ustawień modelu a jak nie pomoże ustawię go na nowym numerze w pamięci. Instrukcję mam, chyba dobrą, ściągnąłem ze strony www.rcscorpion.pl W razie "W" jest jeszcze oryginał w wersji angielskiej (chyba dam radę ) Jurku będzie UBEC z linku powyżej Janek sorry ale nie kumam
-
Jurku zanim użyłem regulatora, to używałem koszyczka ze zwykłymi bateriami AA, nawet nie alkaicznymi i chodziło wszystko OK. Poza tym regulator podłączony do karty programującej nie ma prawa się grzać, dzisiaj jeszcze sprawdziłem i podłączyłem go tylko pod pakiet i też po 30s był wyraźnie ciepły.
-
Antares w 90% gotowy do lotu. Kwestia montażu silnika śmigła i kołpaka. Problem pojawił się w innym miejscu, a w zasadzie dwa problemy. Pierwszy to domiksowanie steru wysokości do buterfly'a w Futaba 8FG. Kurna, w Falcon'ie poszło bez problemu a tutaj jest "jazda". W ustawieniach buterfly'a pojawiają się trzy ekrany: pierwszy to zakres procentowy wychylenia lotek i klap, drugi to zakres wychylenia steru wysokości, trzeci to spowolnienie serw na lotkach, klapach i sterze wysokości. Problem pojawia się w momencie ustawiania procentowego wychylenia steru wysokości. Zwiększając lub zmniejszając ten procent ster wysokości zmienia swoje położenie ( No nie może tak być, bo mienia się neutrum. Ten ster powinien zacząć się dopiero ruszać jak poruszę drążkiem od buterfly'a! Być może jest to pozostałość jakaś po Minimoa, bo Antares'a ustawiam z tym samym odbiornikiem jaki miała Minimoa. Oczywiście zmieniłem ustawienia samolotu na 2Ail + 2Flap oraz Ele Normal. Pozostaje jeszcze opcja ustawienia Antares'a na 4 pozycji w pamięci aparatury, która była jeszcze nie używana. A może ktoś wie jak wymazać z pamięci aparatury ustawienia poprzedniego modelu? Po mojemu wystarczy tylko zmienić typ modelu (ilość serw na lotkach, klapach i rodzaj usterzenia) i ewentualnie na wyświetlaczu nazwę, co uczyniłem. Jest jeszcze wyjście awaryjne - nie domiksować steru wysokości do buterfly'a, tylko ten pomysł jakoś mi nie pasuje Drugi problem to regulator Turnigy Plush 60A BEC 3A/5A. Otóż ten regulator bajecznie się grzeje. Myślałem, że jest to spowodowane dużym poborem prądu przez serwa ale... postanowiłem go ponownie ustawić za pomocą karty programującej i... też się skubany grzeje. Co prawda nie podłączałem silnika (bo i po co) ale po mojemu grzać się nie powinien. Z tego powodu powstał pomysł zasilania odbiornika z zewnętrznego UBEC'a ale tego samego akumulatora. Przypuszczam, że regulator z Minimoy fly to rubbish bin
-
Słyszałem, że dobiera się pakiet (w ramach rozsądku) do wyważenia modelu, bo po co wozić zbędny balast ale żeby silnik do pakietu. Do Condora osobiście wsadziłbym silnik - Silnik Turnigy GliderDrive SK3 Competition Series - 3858 - 4.6 840kv oraz śmigło - Śmigło Aeronaut CAM CARBON 13x6.5 z tym akumulatorem - Akumulatory Turnigy 3000mAh 4S 20C. Ten zestaw montuję w Fascination z Topmodel cz a daje on takie efekty Chyba więcej nie potrzeba. Ostatecznie to ma być szybowiec a nie rakietoplan
-
Mariusz a co to ma wspólnego ze wzrokiem Piotra
-
Piotr i co to zmieni? Będziesz latał wyżej i nadal będzie to na niebie krzyżyk 5x3mm
-
OK. Już zrobione, reszta wyjdzie w oblocie. Położyłem model ze skrzydłami między dwoma taboretami tak aby skrzydła były podparte na całej długości. Ponieważ model leciał na ogon, dociążyłem go w miejscu dźwigara. Przy tak ustawionym modelu ster wysokości ustawiłem na zero. Patrząc wzdłuż skrzydła były one ze wzniosem jakieś ??? stopnia Co z tego wyjdzie pokaże pierwszy oblot. Została również wklejona półka na serwa SW i SK na której będzie odbiornik. Pozostało wkleić wręgę statecznika pionowego i ustawić ster kierunku, zamontować silnik, śmigło, kołpak, wkleić półkę na pakiet i połączyć klapy i lotki z serwami. Podłączyć regulator i... czekamy na lepszą pogodę.
-
Antares (alfa Scorpii, α Sco) – gwiazda podwójna, najjaśniejszą w gwiazdozbiorze Skorpiona. Jest położona w odległości ok. 550 lat świetlnych od Ziemi, a jej jasność wizualna przekracza ok. 10 000 razy jasność Słońca. Masa wynosi ok. 15 mas Słońca. Na niebie Antares osiąga wielkość gwiazdową od 0,9 do 1,8m. Średnica tego czerwonego nadolbrzyma sięga 1 182 mln km. Zewnętrzna powłoka gazowa tej gwiazdy jest stosunkowo zimna - 3400K, przez co możemy oglądać Antaresa jako obiekt o czerwono-pomarańczowej barwie. To tyle o genezie nazwy szybowca z form X-Model a chyba bardziej znanej jako MAWI. Jak szybowiec wygląda każdy wie i pisać tu daremnie ale jakby ktoś nie wiedział to dla uproszczenia podpowiem. Jak widziałeś Sword’a od tego samego producenta, to Antares jest dokładnie taki sam ino cut-ciut mniejszy No dobra żartuję. Model jest hmm… jak świeżo poślubiona żona po nocy poślubnej, czyli… Do-pie-szczo-ny, a Ty o czym zbereźniku myślałeś Wszystko do siebie pasuje, nie ma luzów, szczelin jakichkolwiek niedociągnięć, nawet szczeliny na lotkach, klapach i sterze kierunku są kryte paskiem laminatu. No dobra, zanim oglądniesz zdjęcia kilka informacji technicznych o modelu: Konstrukcja - węgiel, tkanina i żywica. Rozpiętość – 2800mm Długość – 1500mm Powierzchnia nośna – nie jest mi znana ale będzie coś ok. 50-55dm2 Waga do lotu – szacuję na 2500g. Obciążenie powierzchni nośnej – około 45g/dm2 Profil skrzydła – HN 354, dedykowany do klasy F3B, czyli klasyczny termiczny Wyposażenie jakie w nim zainstaluje, to: Kołpak - aluminiowy, Turbo 40mm Śmigło - 13x6,5 składane Silnik - Turnigy 3858 4,6 840kv Pakiet - 4S 3000mAh 20C Regulator - Turnygy Plush 60A BEC 3A Serwa SW i SK - TGY 306G, metal 3kg Serwa lotki i klapy - TGY 777MG, metal 5,5kg No i to by było na tyle. Więcej napiszę i pokażę podczas składania. Dla niecierpliwych – oblot w długi weekend majowy na lotnisku w Michałkowie k/Ostrowa Wlkp. Póki co zrobiłem mocowania do serwomechanizmów i wyprowadziłem okablowanie w skrzydłach Wygląda to tak: Kolejne kilka chwil spędzonych nad modelem. Szału nie ma ale… serwa są już wklejone, dźwignie do popychaczy też, wklejona wtyczka MPX w skrzydło, tak że… założyć popychacze, przykleić osłony serw i skrzydła zamknięte. Polutowałem jeszcze kabelki łączące skrzydła z odbiornikiem i przygotowałem półkę pod serwa w kadłubie. Czas wziąć się za podłączenie bowdenów od SK i SW. Z SK problemów nie mam ale z SW mały się trafił. Jak go ustawić w warunkach domowych? Założyć do kadłuba skrzydła, oprzeć szybowiec na skrzydłach tak aby były podparte na całej długości (np. między dwoma taboretami) i wówczas z pomocą poziomicy SK ustawić prosto? Na stateczniku pionowym nie ma żadnego znacznika
-
Jurku taki, czyli jaki?
-
Upsss... faktycznie gdzieś silnik mi uciekł ale już jest uzupełniony. Czy będę stosował BEC? Jeszcze nie wiem. Zobaczę jak to wyjdzie wagowo i "pojemnościowo" w kabinie. Jeżeli tak to TEN TURNIGY 8-15A UBEC for Lipoly
-
No dobra pudełeczko przyszło. Wszystko ładnie popakowane, każdy element w oddzielnym woreczku, szczelnie zamkniętym Wyposażenie prawie tradycyjne: - Silnik Turnigy GliderDrive SK3 Competition Series - 3858 - 4.6 840kv - Kołpak alu TURBO 40/5.0/8 - Śmigło Aeronaut CAM CARBON 13x6.5 - Akumulatory Turnigy 3000mAh 4S 20C - Regulator TURNIGY Plush 60A - Serwa (wszystkie) Turnigy 380MAX Micro Servo (Metal Gear) 4.1kg Kilka słów o modelu. Wykonanie nie budzące zastrzeżeń (przynajmniej na razie, zobaczymy jak będzie podczas składania ale powinno być wszystko OK). Poszczególne elementy wykonane bardzo starannie, czysto i bez jakichkolwiek niedoróbek. Trochę czasu trzeba będzie poświęcić na przygotowanie do lotu. Poza osadzeniem serw trzeba wkleić wręgę silnika, zrobić napęd steru wysokości, wkleić półkę na akumulator, serwa, poprowadzić przedłużacze do serw, wkleić złącza MPX i pręty węglowe do łączenia uszu z centropłatem, osadzić w kadłubie nakrętki kłowe do mocowania skrzydeł, zrobić zaczep do kabiny i na pewno o czymś zapomniałem a wyjdzie w czasie relacji ze składania. Póki co syce swe oczy zawartością pudełka Jeżeli uda mi się go jutro złożyć prowizorycznie w całość, to dorzucę fotki All in one foto EDIT: I lotki i klapy są klejona na taśmę, obustronnie. Ster kierunku producent przewidział na pull-pull a wysokość, jak w przypadku steru pływającego, dźwignia L i... tu mam wątpliwość. Producent wskazuje na umiejscowienie serwa w ogonie. Zastanawiam się czy nie przenieść go do kabiny i pociągnąć bowden :roll: Kilka danych wagowych: kadłub z kabiną - 295g centropłat - 870g lewe ucho - 374g prawe ucho - 356g ster kierunku - 13g lewy ster wysokości - 21g prawy ster wysokości - 20g Razem daje 1949g silnik, serwa, pakiet, regulator - ok. 650g plus galanteria w 3kg się zamknę Zapowiada się bardzo obiecująco, bo obciążenie wyjdzie jakieś do 40g/dm^2
-
Stanisław przykład wzoru wg którego powinno się to liczyć Stan_m wszystko się zgadza, dlatego pisałem, że dość mocno uogólniłem zagadnienie, podobnie jest poniżej. Wzory na momenty zginające i strząłkę ugięcia wg Bogucki, Żyburtowicz "Tablice do projektowania konstrukcji metalowych" - ale można znaleźć w podręcznikach mechaniki budowli i wytrzymałości materiałów - przyjmuję umownie ze siła działa "w dół" Przypadek belki obustronnie utwierdzonej maksymalny moment zginający M=P*L/8 (taki sam na końcach beli jak na środku - z tym że na środku rozciągane są dolne włókna a na końcach - górne) strzałka ugięcia fc=(P*l^3)/(24*EJ) J - moment bezwładności przekroju E - moduł Younga Muszą być spełnione dwa warunki: M/W<fd fc<fc_dop gdzie: W - wskaźnik wytrzymałości przekroju fd - wytrzymałość materiału Wszystko powyższe przy założeniach: 1) obciążenie ciężarem własnym do pominięcia 2) nie wchodzi w grę zwichrzenie 3) na ugięcie wpływają tylko momenty zginające, wpływ sił poprzecznych do pominięcia To tyle w temacie. Miło było pogawędzić. P.S. Ups... no i się ciachnąłem we wzorze Na zeskanowanej kartce z obliczeniami jest we wzorze 48EJ, tak by mogło być gdyby jeden koniec belki był podparty ale swobodny, przy obu końcach stałych jest 24EJ. F=40N w zaokrągleniu do pełnych jedności.
-
Stanisław jakiś przykład.
-
Ale nie porównywałem tych modeli do krzyśkowej Diany. Wspomniałem, że zastanowiłbym się nad mocowaniem bowdena w nich. P.S. W obliczeniach nie uwzględniłem innych sił np. skręcających, ścinających, sił przeciwnych np. wynikłych na skutek sprężystości materiału, można by rzec laboratoryjna belka
-
Pawle jeżeli uważasz, że moja wypowiedź, którą zacytowałeś jest, jak to nazwałeś, literówką, to przepraszam ale dalej nie mamy o czym rozmawiać. Chciało mi się i policzyłem z dużym uogólnienie, bo nie rozpisywałem wzorów na trzy różne materiały (osłona bowdena, bowden i pręt stalowy) tylko je uśredniłem, jaka jest potrzebna siła oddziałująca na model aby ugiąć o 0,001m belkę z drutu stalowego dwustronnie podpartą na jej końcach. Krzysztof fajnie, że to zauważyłeś, ja nie chciałem dolewać oliwy do ognia ale porównanie F3B czy F3J do naszych modeli to tak jak porównanie np. Forda Focus'a WRC do tego samego auta, które możesz kupić w salonie. No niby wyglądają tak samo
-
No to moja przygoda z Minimoa się skończyła. W tym sezonie kto inny będzie nią latał. Mam nadzieję, że da nowemu właścicielowi tyle samo radości i satysfakcji z lotów co mnie.
-
Zazdroszczę, nie mam zbocza
-
Nie czepiajmy się słówek, wiemy o co loto
-
Paweł a47, to było tylko w kontekście Twojej wypowiedzi: F3B/F3J lata się często tymi samymi modelami Napisałem dlaczego, a sporadycznie, bo sporadycznie jako widz bywam na PP. Rafał fakt, że dopiero od tego sezonu prawdopodobnie przyjdzie mi latać F3B ale nie znaczy się, że nie mam ogólnego pojęcia i wyobrażenia o tych modelach. Przyznaję się, że zapomniałem o strzałach z gumy
-
F3B - modele szybowców do lotów termicznych i na bazy F3J - modele szybowców do lotów termicznych, rozpiętość powyżej 2m zapożyczone z http://www.modelarniabielsko.pl/index.php/poradnik/136-kategorie. A gdzie ja napisałem, że na te modele nie działają konkretne siły?
-
Po pierwsze nie napisałem, że nie jest lepiej, pewniej czy bezpieczniej mocować bowden w kilku punktach. Po drugie nie powtarzaj jak mantrę po innych tylko weź ołówek, kartkę papieru i policz na początek jaka jest potrzebna siła aby ugiąć bowden a potem policz z jaką prędkością i jakim promieniu musiałby poruszać się model aby siła odśrodkowa była równa tej uginającej bowden. (Zawziąłem się i przeliczyłem, przyjąłem Bowden o długości 1m, którego pręt stalowy ma średnicę 0,8mm w koszulce o ściankach 0,5mm a ten w kolejnej koszulce o takich samych ściankach tylko większej średnicy. Promień pętli przyjąłem 10m aby było łatwo liczyć. Sprężystość materiałów zwaliłem z tabel z tą różnicą, że zamiast rurki przyjmowałem pręt o średnicy 1mm.) Nie twierdzę, że nie jest to możliwe ale jest bardzo prawdopodobne, że przy tych prędkościach również ugięciu ulegnie belka ogonowa szybowca. Zwróć jeszcze uwagę, że Krzysiek nie wstawi sobie wręg ale może przykleić bowden do boku kadłuba co na to samo wyjdzie, choć gdyby były wręgi usztywniłoby to belkę ogonową, co zdecydowanie zmienia wówczas postać rzeczy. Nie twierdzę, że przyklejenie bowdenu do boku kadłuba jest przerostem formy nad treścią (choć w niektórych modelach...) ale nie jest jedynym i słusznym rozwiązaniem. Prawdopodobnie w F3F czy F3H ok. 3m bowden bym kleił ale w F3B czy F3J...
-
Sorry ale jak ktoś zaczyna przyrównywać prawdziwe lotnictwo do modelarstwa, to ja wysiadam. A w kosiarkach itp. pancerz chroniący linkę stalową nie może być mocowany na stałe, bo w przypadku zerwania linki trzeba by wyrywać mocowanie pancerza, poza tym łatwiej jest zrobić trzy czy cztery mocowania do ramy nawet na opaskach zaciskowych jak sztywne mocowanie, które utrudniałoby wymianę. P.S. Krzysztof przepraszam, że z Twojego wątku o pięknym szybowcu zrobił się śmietnik za sprawą mojego bowdena .
-
Paweł nie pisz takich rzeczy zanim nie sprawdzisz w literaturze. W załączniku przesyłam tabelę z wzrorami na obliczenie ugięcia belki jednostronnie mocowanej, dwustronnie mocowanej, z podparciem itd. Pomyśl jaka musiałaby działać na belkę ogonową szybowca siła odśrodkowa, nie ważne czy w nawrocie, zakręcie czy pętli, aby spowodować ugięcie popychacza. Prędzej ugięciu ulegnie belka ogonowa szybowca, na którą działają zdecydowanie większe siły, bo i odśrodkowa i oporu powietrza, a to już jest całkiem inna bajka. Z tego co napisałeś należałoby wywnioskować, że napęd pull-pull też jest... nie ważne. Już Piłsudski powiedział: Racja jest jak dupa - każdy ma swoją. Wzory strzałek ugięcia belek.pdf