Skocz do zawartości

kmada

Modelarz
  • Postów

    156
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kmada

  1. Pozdrawiam pozdrawiajacych, pozdrawiajacych pozdrawiajacych etc. etc. i proszę wybaczyć nieobezność Niestety ja niezrzeszony, tylko czasem na EPSD mnie widać Odpowioadajac na pytania: - podwozie alu 2mm z obudowy jakiejś wycięte, łatwo zgiąć - keson 1,5mm, lekko i sztywno - zwłaszcza, że projekt nie wymaga kesonu
  2. Odwzoruj klapki przeciwpompażowe, w pozycji otwartej, naturalnie uzyskasz dodatkowe wloty.
  3. 2 rolki niebieskiej, 1 rolka białej - i uważne planowanie wycięcia płaszczyzn - ścinków zostało bardzo niewiele.
  4. Chwilowo nie bardzo, na kwadracie szybowcowym siedzę aktualnie
  5. Mam, lezy w pudle, trafilem drugi gatunek chyba i podstawa statecznika poziomego jest krzywo wklejona i nie chce mi się do niego przysiąść, ale ogólnie spoko jest i ponoć dobrze lata.
  6. Tego punktu z wodą nie stosowałem :/ Tutaj jest mój błąd, bo papier rozszerza się chłonąc już wilgoć z wikolu. U motylastego chyba było najpierw moczenie w wikolu 1:4 z wodą,a le rwał mi sie papier strasznie. Na nastepnym deproniaku spróbuje Twoich rad, dzięki!
  7. Właśnie wbrew pozorom taka mieszanina szlifuje się bardzo dobrze, ba, jest miękką szpachlówka. Kombinuje po prostu jak nakładać inaczej.
  8. Te 650g pozostanie wspomnieniem, po oklejeniu papierem na wikol, pokryciu szpachlą kadłuba (przed szlifowaniem) i tylnych sterów już przytył do ponad 800g. Słabo mi wychodzi krycie papierem śniadaniowym ilość "zagniotek" jest porażająca a próby gładzenia tego na mokro skutkują rwaniem papieru. Przed wyprowadzaniem skrzydła zadam pytanie, czy zna ktoś sposób, żeby z rozcieńczonego wikolu i talku zrobic szpachłówkę która ładnie by się rozprowadzała pędzlem po pokryciu nie zbierając się w rowki w kierunku rozsmarowywania tylko rozpłynęła jak dobra farba? Rzadka tworzy taki śmieszny wzorek. Może kropla płynu do mycia naczyń?
  9. Pioterek, z całym szacunkiem, ale spadkobiercy autorskich praw majątkowych bez wiekszego problemu mogliby ubiegać się o zadość uczynienie za wykorzystanie dzieła p. Shiera od obu Was i firmy z Szamotuł, niezależnie od korzyści lub ich braku jakie uzyskały strony. Czy to z powielania czy z modyfikacji dzieła - czyli modyfikacja i ulepszenie konstrukcji, zmiana nazwy nic tu nie stanowi. Ale w Wicherku chodziło o popularyzacje miniaturowego lotnictwa i sądzę, że to taki "open source" jest Może warto porozumieć się z rodziną autora, żeby żadnych wątpliwości nie było?
  10. Si, boczny obrys owiewek z planu i na zdjęciach tez wyglądają na wieeelkie... A co do dżwigarów, no toż to polski płat, na zastrzałach, siły gnace przy kadłubie bliskie zeru
  11. Witajcie Od dłuższego czasu, ze sporymi przerwami, tworzę model pierwszego prototypu PZL P.8. Materiały to: zielone paskudztwo w wersji jasnobłękitnej, trochę sklejki, węgla, sosny, styroduru . Skala 1:7 co daję rozpiętość ~148cm. Andrzej Glass Polskie konstrukcje lotnicze : 1893-1939 Warszawa 1977: Wydawnictwa Komunikacji i Łączności Elementy skrzynki nośnej przeniesione z wydruku laserowego na sklejkę: Struktura kadłuba, podłużnice z węgla 1x3, boki balsosklejka 3mm, wręgi sklejka 3mm, na zewnątrz boki z depronu 6mm, później doklejone garby, spód, z depronu 3mm: Struktura skrzydła, spod, żeberka 6mm, wierzch 3mm, dźwigar główny sosna 8x3, pomocniczy węgiel 1x3, klocki mocowań zastrzałów z wkręconymi dystansami od komputerowej płyty głównej (M3, wys 6mm), lotka wzmocniona węglem. Całość łączona była później na "łóżeczku" z depronu: Przymiarki: Papucie z kilku warstw podkładów, bardzo niepodobne do oryginału - dużo za szerokie, ale fabrycznych wąskich kół nie znalazłem: Stan przed rozpoczętym już oklejaniem papierem: Waga konstrukcji przed oklejeniem papierem śniadaniowym na wikol ~620g.
  12. Aż jęknąłem widząc zdjęcie, szybkiego powrotu sił, łatwej naprawy i udanego kolejnego oblotu!
  13. Wicherek żyje, a nawet lata. Parę fotek i filmik z dziś: http://youtu.be/ehrfPQLT-wE
  14. To koło to zdaje się zarys mocowania zbiornika paliwa - zapięty pasami może być odrzucony w wypadku sytuacji awaryjnej.
  15. Trzymam kciuki za oblot, oby latała maszyna tak dobrze jak wygląda
  16. Chciałbym zwrócić twoją uwagę na oś obrotu stateczników poziomych - przy takim położeniu będą działać duże siły na serwo, może przesuń oś obrotu do tyłu albo nadaj kąt osi przy zachowaniu jej położenia i pochylenia jak w oryginale. Mam nadzieje, że zdjęcia z 9.12 wyjaśnią:
  17. W migach to nie są sloty, nie ma szczeliny która kieruje strugi na wierzch płata, to zmiana ugięcia profilu płata, jakby klapa z przodu. W jakiej skali jest ten mig Sebart-u? jakoś mi się nie widzi lądowanie na płozach taka kolumbryną. Ciekawy wątek się robi
  18. Kolejny MIG Od razu załóż potrzebę mocnego napędu i podwozia, w skali 1:12 już ciężko trzyma się do rzutu, przy lądowaniu na brzuchu, poharatają się gondole silników. Masa w tej skali minimum wyjdzie w okolicach 3kg. Przedni pas skrzydła będzie ruchomy jak w oryginale? Kibicuje projektowi!
  19. Klejem polimerowym posmaruj szybko, złącz, rozłącz i odczekaj kilka - kilkanaście minut aż będzie klej suchy w dotyku - potem równo doklejaj - łapie od razu wtedy działa jak kontaktowy właśnie (ale jak depron jest naprężony to się odklei, wymaga dociśnięcia, np taśmą) Szkoda w sumie ciąć jak tak ładnie udaje się dogiąć.
  20. Nieźle, równiutko powierzchnia się układa, jak dobrze się sklei do żeber to mucha nie siada. Polimerowy czy poliuretanowy użyjesz?
  21. Model rozbrojony i czeka aż pilot nauczy się latać
  22. Nie, śledzimy paczkę z m.in. potrzebną częścią zamienną (piasta) Po za tym, model czeka gotowy
  23. Bardzo ciekawe podsumowanie i obrona profilu R-310 Chociaż bardziej wskazałbym jako esencje "wicherkowatości" prostotę konstrukcji, możliwość budowy z byle czego i właśnie te zalecane przez twórce różne, szerokie modyfikacje włącznie z profilem płata. Dokładniej będę mógł wypowiedzieć się jak doprowadzę swojego do stanu zdatnego do lotu 2,2m przy aktualnych 2,3kg i pewnie 2,4kg po doważeniu przodu też poleci wolno i majestatycznie Twojego ojca musi rozpierać duma
  24. Byle by tylko model sprowadzić w miarę w całości A przeciągnięcia bałem się bardzo, bo nie wiedziałem czy zwali się w korek czy przepadnie łagodnie i ile wysokości na wyrównanie by trzeba. Światełka baaardzo pomagały w ustaleniu położenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.