bart07

Już nie. Chyba wszystkie obecnie produkowane odbiorniki pracują w trybie D. Po odpowiednim zbindowaniu nie mam z nimi żadnych kłopotów. Używam zamiennie D i V

Witamy.

Lubię zadania teoretyczne. Co do windy i krańcówek, to raczej widzę rozwiązanie z normalnym mocnym serwem i długim orczykiem. Jak dojdzie do końca to ma stanąć. W końcu to nadajnik ma wiedzieć, że osiągnął end point'a

er9x nie jest po polsku. Tak jak pisałem, poproś sprzedawcę o pozostawienie gniazda do firmware, chociaż wówczas nie masz wpływu na estetykę wykonania. Gniazdo bardzo się przydaje do programowania mikserów (teraz się o to nie pytaj, powiem Ci tylko, że łatwiej robić z komputera niż przy pomocy kilku przycisków i pokręteł). Język firmware ma malutkie znaczenie. Instrukcja do 9xr po polsku jest np tutaj http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/uploads/45511138X465061X49.pdf tak, wiem jest to instrukcja do TGY 9xr. Z tym, że w niej właśnie siedzi software zbliżone do er9x / openTX Filozofia programowania ta sama, zresztą ostatnio sporo się zmienia w wyglądzie er9x więc z wersji na wersję jest troszkę inaczej.

Witamy

i bardzo dobrze. Jak dostaniesz łódkę to pisz. Na pewno ktoś Ci pomoże powpinać kable. Dokup do tego Bixlara. Będziesz miał co robić jak nie będzie wiało

Jak zrobisz coś z tą instrukcją to szacun Zainstaluj sobie eepe dla er9x i masz emulator programu. Po godzinie lub dwóch będziesz wymiatał w programowaniu. Do er9x instrukcja jest o pokolenia lepsza od oryginalnej.

Na pewno warto wgrać nowy software, z tym, że zamów również montaż gniazda, a nie tylko wgranie programu. Sam sobie wgrasz nowsze. Montaż gniazda zrobisz sam bez problemu. Ja robiłem wg tego: http://www.ok-rimr.com/en/how-to-do-it/turnigy-t9x/42-p-t9x-flashing-v-bobo Ja używam er9x i jestem zadowolony.

Nic dodać, nic ująć. Podsumowując - lepsza TGY 9x, niż kilka zł tańsza 4 kanałowa. A jak ktoś ma za dużo kasy to niech kupuje inne (chociaż nadwyżki również chętnie przyjmę)

Paweł, proszę, TGY9x to tania, ale na pewno nie uboga w programowanie aparatura. 4 kanały to mało. Do jeżdżenia (i chyba pływania z napędem też): 2 kanały, do spalin 3 kanały jak chcesz mieć wsteczny. Popularniejsze radio pistoletowe. Do latania: niby tak: 1 gaz 2 kierunek 3 lotki 4 wysokość Ale wygodniej: 1 gaz 2 kierunek 3 lotka prawa 4 lotka lewa (w końcu pracują różnicowo) 5 wysokosc 6 klapa lawa 7 klapa prawa (tutaj z lenistwa, co by ustawiać na elektronice zamiast śrubokrętem) zostaje jeden kanał wolny... TGY 9x jest 8 kanałowa. (Number of Channnel: 8ch ppm/9ch pcm)

Witam. Czy w software można zrobić sterowanie niestabilne (niepodążające za położeniem drąga, a zmieniające się zgodnie z jego wychyleniem)? - http://pfmrc.eu/index.php?/topic/47394-sterowanie-jachtem-czy-jaka%C5%9B-aparatura-potrafi-sterowa%C4%87-szotami/

Zastanawiam się, czy można tak skonfigurować nadajnik, aby działał tak jak w prawdziwym żeglarstwie. Przecież żeglarstwo to tak naprawdę ciągłe trymowanie. Więc na drągu było by wybieranie i luzowanie z prędkością zależną od wychylenia drąga. W położeniu "0" serwo nie zmienia położenia, lecz nie jest centrowane. Potrafi tak jakaś aparatura? Bartosz

Niby tak, natomiast zastanawiam się, czy można tak skonfigurować nadajnik, aby działał tak jak w prawdziwym żeglarstwie. Przecież żeglarstwo to tak naprawdę ciągłe trymowanie. Więc na drągu było by wybieranie i luzowanie z prędkością zależną od wychylenia drąga. Muszę spojrzeć do ustawień er9x. Założę nowy wątek w aparaturach tutaj: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/47394-sterowanie-jachtem-czy-jaka%C5%9B-aparatura-potrafi-sterowa%C4%87-szotami/

Kupując 9x jesteś początkowo "skazany" na oprogramowanie które chyba nie jest najszczęśliwsze do sterowania jachtem. Podobnie będzie z każdym "niższym" modelem. Nie wyobrażam sobie ciągłego trzymania drąga dla określonego układu szotów. W 9xr jest już w pełni konfigurowalny software. Z drugiej strony ciekawe, czy można na drągu zrobić luzuj i wybieraj, czy jesteśmy skazani na pokrętło

I bardzo dobrze. Szkoda tylko, że za wszystkim muszą stać pieniądze. Ale widać takie czasy.

czy da się je w prosty (lub mniej) sposób zakołkować? Nie mam niestety tych magicznych uchwytów, co pokazywał Sebastian. Dodatkowo dolne mocowanie nie ma na nie uchwytu - buuuuuu.

Folię usuwasz podgrzewając opalarką. Inaczej zostaje klej. Może źle spojrzałem na zdjęcie. Zauważyłem pofalowanie i zagniecioną balsę. Ogrzewając raczej nic nie zepsujesz, a wyraźnie zobaczysz moment jak folia zacznie pracować i czy pojawiający się efekt jest zamierzony czy nie. Doświadczenie mam niewielkie, opisuję to co zauważyłem u mnie.

Polecam szlifowanie na dworze, chociaż teraz z chęcią przeniósłbym swoją "modelarnię" do jakiejś wilgotnej piwnicy nie patrząc na wyziewy. (+34°C dla tych co będą to kiedyś czytali...) Co do skazy na folii - próbowałeś opalarką? Jak nie to spróbuj powooooli zbliżając do modelu. U mnie folia napręża się na wysokości 3-5cm, ale zaczynałbym od 30

Piotrze, czy możesz napisać, jaki charakter będzie miała impreza. Czy będzie typowo modelarska, czy rodzinno - dziecięco - modelarska. Wiem, że zeszłoroczny piknik nie był organizowany przez Ciebie, więc nie mam czego porównywać. Bartosz

Kleje pieniące się penetrują nie tylko balsę ale i forniry. Można o tym poczytać na forach stolarzy. Za sugestiami kolegów nabyłem Chemolan B45. W porównaniu do Soudala 66a faktycznie daje miękką spoinę która daje się łatwo szlifować. tak więc po oklejeniu bez problemu zdejmiesz przesączenia papierem ściernym. W przypadku Soudala ścierało się wszystko poza klejem Przekładka z folii wskazana. Ja pierwsze kanapki robiłem między resztkami blatów kuchennych (wykroje pod zlew) i na szczęście złożyłem laminatami do siebie. Dało się oderwać.

Nie w zakazach problem. Jak zakażemy wszystkiego to będzie jak na drogach. Jeżeli ustawiamy ograniczenia prędkości poniżej sensownych pułapów, to NIKT ich nie przestrzega (żadnych, co gorsza nawet tych ustawionych prawidłowo). Tak samo będzie z FPV. Kilka osób zostanie "przykładnie" ukaranych, szczególnie po jakiejś wpadce (spadce?) Potem będzie "znikoma szkodliwość czynu" i całe prawo rozejdzie się po kościach. Niestety podejrzewam, że nawet jeżeli wymyślilibyśmy rozsądne przepisy (jako modelarze) to i tak urzędnicy wolą zakazy. A może warto spróbować?

Wydaje mi się, że obowiązywało wcześniej niż w USA. (Co do zasady latania w zasięgu wzroku)

Uziemnili FPV?

Zrobiłem sonie klapy na przełączniku. Do trymowania dorobiłem 2 pokrętła - na jednym miałem wychylenie klapy, na drugim mnożnik do SW. Model trymowali koledzy na pikniku. " - O widzisz, zadziera" Ja chyba ślepy jestem Ale faktycznie, teraz model nad ziemią nie robi takich cudów jak wcześniej. Mimo wszystko jak ląduję na klapach, to załączam je dużo wcześniej... W załączeniu strona z książki.

Wg książki Nestoja kalpy w szybowcach ustawia się w zakresie do 70° Do 40° działają jako wyporowe, dalej ich skuteczność jako wyporowe bardzo spada i zaczynają działać jako klapy hamulcowe.