Sorki Rafał, ale ja nikogo nie traktuje jako idiotę czy gorszego od siebie. Co najwyżej niektórzy sprawiają wrażenie odpornych na wiedzę. Ale jestem uparty i co wiem, to przekazuje. Usilnie i z premedytacja. Zawsze jest szansa. Na zrozumienie. Jak nie wiem albo mi sie nie chce...to milczę.
Za to jako idiotę uważają mnie, wszyscy szanowani przeze mnie koledzy modelarze. Bo pisze na forum...
Co do wręgi co została....gdyby nie została, to pochłonęła by cześć energii uderzenia. Choć akurat w tym przypadku to pewnie bez znaczenia.