-
Postów
8 415 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
A co ma być? Kupisz sobie Toxica czy cos innego. A może co innego będzie lepsze ślą Ciebie. Naturalna kolej rzeczy. Byle by sie nauczyć latac tym co sie ma i być świadomym co sie chce lub potrzebuje
-
KST nie dotyczy Polski. Z tego co wiem to ogólnie Europy. Nie wiem czemu tak jest. Może to zbyt mały rynek dla KST.
-
wiedzieć a "wieżyć" to całkiem różne sprawy i na tym polega nasz różnica w mądrowaniu
-
No cóż, Marcin się naśmiewa, ale nie zadał sobie trudu żeby sprawdzić czy to prawda czy nie. Taka teoretyczna mądrala. A niestety tak na 200% było. A czy jest dalej - nie wiem. I nie chodziło o wadliwą elektronikę, tylko właśnie o luzy. I to było namacalne do stwierdzenia i bardzo szybkie do porównania. Możliwe, że jest kilku dostawców "uzębienia". Tym bardziej że tryby są wymienne z Turnigy i podobnymi. I tu może być zajączek ukryty Oczywiście komuś luzy nie przeszkadzają, a innego irytują. Ale to już inna bajka. Mieć coś żeby mieć czy mieć coś co jest takie jakie być powinno. Ale chyba znów pomaszerowaliśmy w siną dal, i Rafał se posprząta
-
praktycznie każdy "zawodniczy" model lata rewelacyjnie. Nie tylko DLG. I każdy będzie z takiego nabytku w 200% zadowolony. Szczególnie jak to nazywacie "niedzilny latacz". Jedynym problemem niestety jest wysoka cena
-
ale o mniejszej mocy niż chłopaki mają w kadłubie
-
Raczej sekekcjonowana na wybrane rynki. I raczej nie europejskie. Swego czasu sprzedawcy w UK byli bardzo niepocieszeni z jakości KST jakie do nich docierały. Taki przykry zonk. Arek - silnik Ci odpadł
-
minimalny luz? a co to jest? Jak go mierzysz? Przy szybkim lataniu (a takie chłopaki mają napędy w tych modelach i pewnie takie aspiracje) taki luzik może być całkiem istotny. Dla twojej informacji - czasów nie mierzy się z dokładnością do 0.0000001s tylko z dokładnością do 0,01s I to w wielu dyscyplinach I ponawiam to co napisałem powyżej - przepłaciłeś za serwa. Do takiego niedzielnego latania, jakie jak rozumiem preferujesz (tu luzik, tam luzik), spokojnie wystarczą Ci o połowę tańsze Turnigy lub jeszcze tańsze Corony. Nie trza się lansować, że masz KST. Luzik!
-
och co za cięta riposta. No to przypominam co napisałeś: To teraz proszę napisz na jakiej podstawie twierdzisz że nie odczuwalne? Ale luzy mają, czyli co? To dobrze czy źle? Przecież cały czas jest wałkowane że nie maja takowych mieć i dlatego lepiej wybrać sklep zagraniczny (nota bene nie wiedzieć czemu tak jest - oczywiście jest to wkurzające). . A ty piszesz że są super i mają luzy. Nie kumam tego toku rozumowania. Ze się z nimi nic nie dzieje to wiadomo było od zawsze - nikt nigdzie nie pisał że są wadliwe. Intryguje mnie również czy trzy lata temu serwa KST były dostępne na rynku Dwa lata temu kupiłem 4 w polskim sklepie i trzy z nich miały dyskwalifikujące je luzy. W zagranicznym, wybranym sklepie lekkie luzy miewa jedno na 10. I to nie tylko moje opinie, ale kolegów co na takowych latają. I kupują ich dużo. Ja KST mam tylko w elektryku. Do pozostałych modeli używam innych serw, bo KST dla mnie są za słabe. Może nie całe serwa, ale ich zębatki. Szczególnie 8 i 9.
-
Czyli równie dobrze mogłeś kupić znacznie tańsze Turnigy czy cos podobnego. Aleś przepłacił No ale najważniejsze ze udzieliłeś Fachowej porady. To Ważne Nie nosze majtek A skoro juz wałkujemy serwa - nie widzę praktycznego sensu zastosowania 125 na klapach. 135 całkowicie wystarczają, a unifikacja wyposażenia jest całkiem praktyczna. Ja daje te same serwa na klapy i lotki. Co nie znaczy ze 125 na klapach to złe rozwiazanie.
-
bo nie wiesz co to znaczy serwo bez luzów...albo one ci nie przeszkadzają. A powinny. Szczególnie po trzecim sezonie....
-
Cóż ja radzę tym co uważam ze potrafią latac np taki Rafsł. ale widać nie każdy myśli tak jak ja
-
Teoretyczne różnice wynikają np. z różnic w profilach skrzydeł, ich obrysu, czy proporcji modelu. Więcej nie mogę pisać bo producenci sie na mnie obrażą. Juz i tak po mnie krzyczą, ze chce z Was zrobić asów przestworzy, co może im przysporzyć prac przy naprawach juz sprzedanych modeli. Więc kto rozwali model po moich poradach, ten naprawia go sam lub kupuje nowy
-
A zważyłes ile ważą klamoty od Leszka?
- 164 odpowiedzi
-
- RESPECT
- Leszek Durczak
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A po co mam pisać ze cos jest dobrze zrobione, skoro tak jest? Zwracam uwagę na to, co uwazam ze można zrobić lepiej albo zastosować cos co jest sprawdzone w setkach modeli tego typu i nie generuje żadnych problemów (np taki gowniany MPX). Respecta electro nie mam bo nie można mieć wszystkiego. Bo i po co Poza tym...lata inaczej.... niż Toxic
-
To model robiony na zawody. To po co uwagi eksploatacyjne?
-
hłe hłe hłe. Dobre
-
Wojtek-a niby jakie znasz lepsze? Ja ze dwa - trzy może. Ale ze dwa do czterech razy droższe.., Zresztą Rafał nie ma ich z byle pierwszego polskiego sklepu Poza tym...szukacie problemów tam gdzie ich nie ma
-
Pilniczek lub nożyk i rozłączają sie bez kombinerek
-
Latanie Szymanów k/Wrocławia
cZyNo odpowiedział(a) na TommyTom temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Przed lotami trzeba uzyskać pozwolenie z aeroklubu. I sprawdzić czy wolno latac. I gdzie wolno -
Bo sie dwa kupuje
-
Kup se chińskiego yepa
-
To napisze tak-nowy kadłub co ma mniejsze kąty, uzyskuje ustawienie neutralne statecznika przy trymie modelu na Max prędkość przy SC 103.5-104mm. Dla starego kadłuba lub tego co jest w elektryku to jest koło 107mm. Jesli masz inne trymy, to albo masz dobrze wytrymowanie ale na najmniejsze opadanie lub najwieksza doskonałość lub cos tam innego mniej optymalnego. To tyle. Ziemia taka sama, powietrze tez jak i aerodynamika. Model tym bardziej
-
Mi dynda. Nie oblepiaj scalaka. Wystarczy ze koszulka chwycisz złącze przed nim.
-
To gorzej niż life bo więcej ciepła odprowadzić musisz. Dla klap i lepszej obudowy scalaka czyli TO220 straty cieplne sa na granicy rozsądku. Problemy możesz mieć np latając w ciepłe i słoneczne dni w termice. Czy nawet jak model będzie leżał sobie. Juz w samym skrzydle jest wtedy goraco