-
Postów
8 415 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No i juz z tego powodu kilku żałuje ze nie było -
Wszytkie Jurki chcą radosci z nieprzegrywania. Takim np. Michałom dokopać-nieocenione pracujemy nad tym A Tomkom to jeszcze przyjdzie bo młodzi są. A Jurku, to chyba nie tylko nowy Jantar w tej modelarni jest ;>
-
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
E tam. Te naprawy to pryszcz. Nie demonizujmy. -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Cos bedzie bo chłopaki kręcili. Ja nie miałem czasu na nic. Ani na jedzenie ani za picie. Ledwo znajdowałem go na latanie. Jak koledzy pozwolili -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Dwa modele trafione. Jeden naszego ulubieńca -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Jak bedzie wiało i bedzie min 5 stopni. Ake to chyba juz przyszły rok. Takie spotkania organizuje sie w tydzień. Niemcy zadowoleni. Według nich górka szybka, trudna, selektywna i nie wybaczająca błędów. No i zobacz różnice punktowe. Śmieszne. -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Nic. Inny model trafiony przez UFO i za mało balastu. Choc wszystkie komory pełne mosiądzu. Spokojnie. To tylko zawody Mikołajkowe. Zabawa z kolegami. I dlatego Jacka zaprosilem. Wiem o co Ci chodzi i to rozumiem. Ale nic nie stoi na przeszkodzie spotkać sie razem z Wami. Nie cisne na wyjazdy przecież. I polatac razem nawet na zawodach. Jednorazowo. Zawsze to jakas zmiana i urozmaicenie. Choc jesli ne zdecydujecie sie na dokopanie nam, to chetnie pogawedzimy z Wami na Waszych górkach. I nie tylko na górkach i nie o suchym pysku. No i moze wreszcie bedą jacyś kibice )) -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No to pora brać przykład. Szczegolnie ze cyrk zawita pewnego czerwcowego dnia do Was -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Ba, wiecej niz na jakichkolwiek zawodach w Polsce poza ET w tym roku. No i obsada zacna. Niestety Jacek opuscil nas wczesniej, bo ma daleko do domu i słońce juz bardzo przeszkadzało. Ale na pewno jeszcze nas odwiedzi. Niemcom nasz klif bardzo sie spodobał. Juz sa nasi i beda nas odwiedzać. Padł rekord górki - 37s z groszem I jak zwykle, genialne zdjecia Tomasa: https://plus.google.com/photos/109620478679557030988/album/6225208763008490817 -
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Kilku forumowiczów bedzie latac. Jeden nawet z daleka -
A wiesz...bimbru to dawno nie piłem
-
Czemu nikt tu sie nie chwali swoim nowym modelem?
-
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
-
lubie lubie...ale pisz w dziale imprezy
-
ja liczylem w aucie. z grubsza. Leszek zwany producentem policzył ze to 6.5. No i z wrażenia poszedł sie napić czegoś mocniejszego...
-
Ale ja na wysypisku bym sobie polatał. Kusi trudnością lądowania Na lotnisko zapewne podjadę bo lubię nowe miejsca, jak będzie chwila wolna a w bagażniku coś z napędem, albo chociaż wyciągarka Błotko niewerbalne:
-
Mikolajki F3F - Rusko in Winter - wyscig 1
cZyNo opublikował(a) temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
W Mikolajki planowałem zrobić nieduże zawody na naszym klifie. Ma wiać przednie, ma być ciepło i piękne niebieskie niebo. Miały być małe, a wyszły regularne zawody międzynarodowe, w których będzie uczestniczyć 4 zawodników z pierwszej dziesiątki tegorocznej klasyfikacji generalnej Pucharu Świata!!! A większość z pozostałych zawodników zmieściła się w pierwszej 50tce pucharu. Zapraszam gapiów w niedziele od 10tej na klif przy drodze nr 5 w Rusku. Bedzie można pogadać i popytać sie zarówno polskich jaki i zagranicznych zawodników. Może komuś uda sie kupić jakiś szybki model A jeśli ktoś jest chętny do pomocy przy sędziowaniu to również zapraszam (kontakt wcześniejszy na PW zalecany). Zawsze to może być pierwszy krok do przyłączenia sie do nas na dłużej i to po tej drugiej stronie mocy. -
No i Piotr znów merytorycznie podszedł do tematu. Mnie uważasz za zadufanego, i pięknie. Ja lubię me zadufanie wynikające z wiedzy ciężko zdobytej, której jestem pewien. I jak wiem to mowie lub pisze. Bo tego jestem pewien. Jak nie jestem pewien lub nie wiem to trzymam język za zębami. A tacy bajarze lotniskowi albo gadają o niczym albo powiedzą wyczerpujące..."eeeee", "mmmmm". Na latanie zapraszam zawsze i wszędzie. Często bywam w okolicy. Moze pewnego dnia uda mi sie wkręcić na latanie na waszym wysypisku. Kto wie. Możesz mi mówić co chcesz. Mi to nie przeszkadza. Ja na lotnisku raczej mało gadam. Lubie latać i lubię patrzeć jak inni latają. I uczyć się nich.
-
W ramach relaksu dzis troche polatałem. Juz mi lepiej. Janek pewnie tez cos tam polatał. I zapewne tez mu lepiej. Niestety przed lataniem musiałem pomoc koledze z Czech wyciągnąć auto z błota...bo chciał na moja górkę bez pozwolenia wjechać no i było 1.5h latania mniej.
-
Krzyśku - Ty wiele latasz i dziwie sie że tak piszesz! Dobrze wiesz że F3F to tylko konkurencja na zawodach! Poza tym nie ma żadnego F3F tylko latanie na zboczu czy na fali - jak kto tam to zwał. Latanie na zboczu to czysta adrenalina ale i dla mnie lustro dla modeli. Latając przed nosem dokładnie wiesz co dzieje sie z modelem po każdej zmianie ustawień czy po każdej zmianie ruchów drążkiem. Dlatego na zboczu ustawiam modele zarówno którymi latam F3F, F3B jak i F3K... Zapewne śliedzisz co dzieje sie w modelarstwie, i wiesz że ja pojawiłam sie w niejakim F3F z nienacka. Ale równie dobrze mogę zniknąć gdy to mi sie znudzi. Dla mnie istotna jest tylko radość latania. A zarazem chęć pomagania kolegom modelarzom w rozwoju modelarstwa szybowcowego RC. I w miare swoich skromnych możliwości pomagam, czy przez porady praktyczne w czasie latanie czy w inny sposób. Problemem z Jankiem na forum jest to ze uważany jest za znawce latanie na zboczu. A ty z nim latałeś i wiesz co mam na myśli. Nie sztuką jest kupić drogi model i zrobić z niego taczki, bo nie umie sie latać czy ustawić tego modelu. Sztuką jest nauka lub...zmiana modelu na spełniający wymagania pilota. Ty pewne rzeczy wiesz, ja też - ale co jesli porady Janka przeczyta ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o lataniu na zboczu, ale będzie chciał spróbować. I ustawi model zgodnie z poradami Janka. Dla mnie to zgroza. Czy nie lepiej od razu uczyć właściwych zachowań czy ustawień, a piętnować te złe? Pamiętaj że w internecie mądre czy głupie posty istnieją - prawie na zawsze. A głupie i pozornie proste rozwiązania lepiej przebiją się do głów niedoświadczonych modelarzy. Jeśli chodzi o posty Piotra w tym wątku - już wczesniej wiele razy brał udział w 'mądrych' i 'poważnych' dyskusjach, ale zadna z jego wypowiedzi do mnie nie przemawia. Bajarzy i gawędziarzy lotniskowych jest na pęczki. Popieranie wypowiedzi kolegów których sie lubi z jakiś tam powodów (bez względu na merytoryczność ich wypowiedzi ) czy słowotok pięknych słów to dla mnie nie jest ani wiedza ani doświadczenie modelarskie. To tyle w tym temacie. A nazywanie świętokradztwem totalnej niewiedzy modelarza, idealnie podsumowuje to co napisałem w poprzednich zdaniach.....A tak przy okazji - nigdzie tu nie pisaliśmy o kacie zaklinowania
-
Zobaczymy wkrótce w Jtkch nie widze przeciwwskazań
-
Jaro zakończył próby prototypowe swojego nowego modelu. Zainteresowanych zapraszam na tą stronkę: http://www.jaromuller.com/index.php/en/models/elasto Jaro od zawsze robi mocno eksperymentalne modele
-
a bo ja nie mogę jak ktoś niewiedzący sporadycznie praktykujący ludziom głupoty wciska...a oni wierzą. Choć ostatnio niestety to dość modne :| Szkoda że Ciebie niema - w mikolajki fajna zabawa sie zapowiada. Podeślij mi na PW lub SMS numer do Andrzeja R bo nie wiem czy mam aktualny - nie moge sie z nim skontaktować
-
Janek. Oni Ci tylko "pomogli" ustawic buterflaya. Albo Ty na tyle zaakceptowałeś ich sugestie. Ja wiem jak Ty latasz na klifie A modele dalej masz źle ustawione. Wychylenia i BF to nie wszystko. Respect w korka w pada raz na rok a nie ciagle jak mozna wnioskować z Twego któregoś tam postu. A mistrzów z klifu mógłbyś zaczac słuchać a nie tylko pisać ze słuchasz. Wtedy nie bedziesz musiał wymyślać świńskich ryjów czy bagnetów. Kolegom z forum nie napisałeś ze wznios skrzydeł wiekszosci nowoczesnych modeli na zbocze to 2.5 stopnia. A to dla tego ze sa rowniez przeznaczone do latania w F3B. Respect jako rasowa zboczowka ma 2 stopnie. I mądrzejsi od nas to wymyślili i sprawdzili w setkach godzin lotów. Ty ze swoimi 5+ zrobiles z karykaturę modelu zboczowego. Wiec myśl co robisz i piszesz...
-
Widzisz...Ty nie znając sie na tym o czym tu jest pisane uwierzyłeś Jankowi. (nota bene Janek odwołał w poprzednim swoim poście te wspaniałe sekrety). Uwierzyłeś bo Jano jest guru forumowym, sam lata i sam doszedł do wszystkiego. No i to jego hobby. Nie moje.... Niestety mnie latanie tak zakręciło i nie wiedzieć czemu latam jak szalony. O dziwo latam równiez sam, niestety znacznie więcej od Janka, i niestety w większej licznie miejsc. W moim aucie praktycznie zawsze lezy jakiś model gotów do lotu. No i o dziwo doszedłem do wszystkiego SAM (niesamowite nieprawdaż) - jak ustawiać model, jak nim latać. I nikt na mnie nie miał złego wpływu. Żadnych naleciałości. I uwielbiam dokładne analizy tego jak ja lecę i jak ktoś inny. Mozna z tego pieknie wnioskować jak ktoś ma ustawiony model. Przy czym moją bardzo szybką nauke latania podpierałem zdobywaniem wiedzy wszelakiej. Sam. I teraz inni mnie sie pytają a ja chetnie dziele się tą wiedzą. Jeśli chcą. Jak nie chcą to nadają mi od "miszczów". Ale to nie mój problem. Bo fajnie jest być misiem. I wciąż latam sam bo tak lubie. Lubie patrzeć na model, lubie bawić sie zakrętami, wymyslać jak mozna je inaczej wykonać, lubie gmerać w ustawieniach (ale metodycznie) żeby model latał lepiej. Tobie ciężko zrozumieć że zawody to tylko odskocznia od codziennego latania. Takie małe święta modelarskie. Dla mnie latanie samemu w kółko na jednym lotnisku jest bez sensu. Lubie polatać z kimś w kółko i zobaczyć czy latam szybciej od innych. I dopiero wtedy wiem czy zmiany które mozolnie wprowadzałem w modelu są poprawne. To dla mnie odkrywanie teorii przez praktykę ale i praktyki przez teorie i weryfikacje obu. Janek tylko lata. Ja go za to podziwiam, bo jest taka moja bratnią duszą. Częste latanie na zboczu to duże wyzwanie. Nawet jeśli tylko sie na nim wozi. Janek niestety (wychodzi to z postów i z tego co słysze od kolegów) nie radzi sobie z poprawnym ustawieniem swoich modeli, i szuka bezwiednie i przypadkowo jakiś protez, które wydają mu sie że coś zmienią. A nie zmienią! I to jest jego główny problem. Tak bylo z Falconem i tak jest teraz. Jak i w kilku innych przypadkach. W pewnym momencie kolega Kierownik Janka ustawia ostro do pionu, a on wycofuje sie z tego co napisał lub stara sie to obrócić w żart. Ale GŁUPOTE JUŻ WCZEŚNIEJ NAPISAŁ. A Ty bezwiednie wierzysz w to co on pisze... Bo jest fajny (w co nie wątpię oczywiście). Tak też można. Ale to chyba troche...nierozsądne. Pewnie tak to jest jak sie głównie siedzi i lata sie od święta. Ja tego nie znam. Model trzeba poznać, właściwie ustawić. A wcześniej watro troche nauczyć sie latać np. pianką. Ja miło wspominam czasy mej nauki. W sumie to wciąż sie uczę. Jesli tego sie nie zrobi to wszystko przeszkadza. Tylko oczywiście nie swój brak wiedzy.