cZyNo

altisa nie masz w modelu? to opadanie możesz łatwo sprawdzić i będzie wiadomo czy jest subiektywne czy obiektywne. Tylko dodaj jeszcze przy przetrymowujesz model po podniesieniu spływu czy nie

Szybowce różne są. I do rożnych rzeczy służą. I do termiki ale i nie tylko. Czasami model z natury woli latać szybciej niż wlec się po niebie. Jednym to znacznie pomaga, a innym tylko trochę 1. Model za ciężki na dane warunki - lepiej opuścić spływ niż podnieść, bo zyskamy głównie stratę wysokości. 2. Chociaż to powyższe czasami może być nieprawdziwe. Swego czasu latając na zboczu (ale tylko dla niektórych modeli i z pewną wagą) model latał lepiej gdy spływ był podniesiony - przy takich 2ms model szybowca w wagą koło 40g/dm2 latał całkiem zgrabnie. Tylko wymagał sprytu przy starcie i nabraniu energii Ale to jakby inna bajka, nie wiązana z lataniem nad łąkami. 3. Model ma dobrą wagę do warunków - nie ma potrzeby zmiany czegokolwiek 4. Model jest za lekki na dane warunki - podniesienie spływu może pomóc - w wolnolotnych na pewno 5. W lataniu pod wiatr - może pomóc. Z wiatrem, niekoniecznie Więc trzeba pstrykać. 6. Podniesienie spływu gdy leci tylko na wprost (dolot do jakiegoś punktu) jest neutralne dla modelu, nie licząc potrzeby przetrymowania. W zakręcie może sie okazać że różnicować wymaga korekty. Dlatego warto mieć toto na oddzielnej fazie lotu. Wtedy również trymowanie zmieni sie stosownie. 7. Trymowanie zmienia dużo (patrz powyższy post Patryka). Jak jest właściwe i nieznaczne - ma sie lepszą penetrację powietrza, przy nieznacznym wzroście prędkości lotu i nieznacznej stracie wysokości. Przy bardziej agresywnym trymowaniu (ale wciąż właściwym :D) można dodatkowo znacząco zyskać na prędkości (względem neutralnej pozycji), ale kosztem wysokości lotu. Tu trzeba wybrać na czym nam zależy i wybrać ten właściwy kompromis. A wiatr złośliwie w kompromisach nie pomaga. 8. Jak się startuje bardzo szybko i z dużą energią w górę - to bezwzględnie warto podnieść I bardzo właściwie wytrymować. Zysk wysokości - bardzo znaczący itd itp...

W takich modelach masz wieloletnią praktykę w rwaniu serw? Gwarantuję ze śrubki są najwygodniejsze A że masz "ramkę" wklejoną, serwa szybko i płynnie trafiają w dokładnie to samo miejsce. I można latać bez klikania

Mię sie podoba jak modelarze strasznie zabezpieczają się przed wymianą uszkodzonego serwa. Mi po kilkutysiącach godzin lotów tylko jeden model serwa sie palił - ale już ich nie ma w produkcji Poza tym mie sie nigdy serwo nie zepsuło, spaliło, uszkodziło. Co najwyżej wymieniałem ząbki, bo sie zużyły. A serwo najprościej się wymienia wykręcając dwie śrubki z dwóch klocków sklejkowy mocowanych na "żywice" 5-nimutową z balonem. Jak ktoś sie boi, że takie 5cio minutowe klejeni sie rozleci to może solidniej te dwa klocuszki przykleić. Powiem wam w tajemnicy, że można taki demontaż zrobić wszędzie bo każdy ma jakiś śrubokręcik, ale co najzabawniejsze, tam serwo można od razu zamontować - bez klejenia korzystając z tego samego śrubokręcika i śrubeczek. Oczywiście pewnie pojawi sie głos że śrubeczki można zgubić jak się je odkręci....

oba mono

Cały panie, cały.

A ja wyciągnąłem z szafy Respecta. Zbliżają sie zawody, a tam może bardzie słabo niż mocniej wiać. A wtedy Respect by sie przydał. No i co sie okazało??.... że lata ale jakoś dziwnie ? Po analizie okazało sie że przez półtora roku moje palce i oczy działają inaczej i co najmniej wymagana była zmiana wychyleń jak i zależności pomiędzy innym. No i po kilku godzinach 1-3% klikania, okazało sie że model lata przewidywalnie i chyba szybciej niż kiedyś. To taki kamyczek do opowieści jak to pięknie i lepiej nowe modele latają....a może my po prostu lepiej latamy Może nie ma co inwestować w nowe modele, tylko na nowo ustawić te starsze?

Z tego co wiem to parcie jest na dwudniowy, aby sobie polatać. Ale decydujące zdanie będzie miała pogoda, która jest niezdecydowana

Jurek ma mało czasu na latanie ostatnio Jest mała szansa że sie wyrwe A dzisiejszy dzień jest smutnym dniem dla wrocławskich lataczy - nasza ulubiona górka, a zarazem najbardziej dzika i najtrudniejsza w kraju została kompletnie i dokładnie ogrodzona. I nie ma możliwości tam wejścia. ? Popróbujemy coś podziałać, ale słabo to widzę ?

No i odwołali moje ulubione austriackie zawody na Brainsbergu ?? Chociaż spodziewałem sie tego, bo Austaria turystykę, hotele, restauracje otwiera od 19 maja czyli 3 dni po planowym zakończeniu tych zawodów ... no po prostu covidowe życie. Jedyna pociecha, jest taka że zawody o Puchar Śląska może w końcu się odbędą. Hotele będą czynne, prognozy wiatrowo-pogodowe na razie są nie dyskfalfikujące.

Mam takie nieoficjalne info: Laut FAI sind alle Bewerbe bis Ende Juni 2021 auf Grund der geltenden Covidbestimmungen nicht durchführbar.

robi się forum analiz kraks - coraz zabawniejszych Widać trzeba iść za nowym tryndem Jakbyś lotkami tyle nie machał, to by się lepiej skończyło. Sam chciałeś model w kora skręcić Wina pilota

Jak widać Ferko tęskni za Braunsbergiem Pozdrowienia !

i czemu nie latacie?

Wczoraj, dzisiaj były krótkie wypady na rusko. Wiatr był bardzo mocno odchylony. Wczoraj mocniej ale latało się bardzo fajnie. Dziś mniejsza odchyłka ale wiatr słabszy i termiki. No i była jazda z kręceniem wiatru. Momentami wiało wzdłuż zbocza. Model latał jak pijany fajnie było spotkać bociany kręcące grupowo jeden kominek IMG_0382.MOV

??✌️

Rysiu był? Nam dziś też łby przewiało i w głowie jest błoga pustka Prawą dziurką wiatr wpadał do głowy, a lewą wylatywał ze wszystkimi głupotami co tam siedzą

najważniejsze żeby gadać o tym czego się nie robi

W ten weekend miały sie odbyć zawody zboczowe "nad morzem". Szkoda że je odwołano, bo z prognoz wynika, że było by piękne latanie nad wodą morską. Piasek, bryza morska, szum drzew i wiatr o właściwej sile - to uspokaja

http://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=2056 próba nr 2 na udane rozegranie zawodów o Puchar Śląska

Latać się nie da, to dziś sprawdziłem wstępnie jak można pogonić drukarkę na standardowym Marlinie aby coś tam się wciąż dobrze drukowało. No i na pewno wiele wydruków będzie znacznie krótszych. Tylko stolik muszę jakoś ustabilizować zanim sobie gdzieś pójdą z drukarką IMG_0345.MOV

5minutowa wydaje się być trochę za elastyczna. Wolałbym użyć co najmniej 2 godzinnej

a nie lepiej na 8go?

Niestety czy chcemy czy nie, jesteśmy w naszym kraju skazani na takie industrialne miejscówki. Nasze Rusko i okolice to głównie kopalnie lub inne obiekty inżynieryjne. W górach wszędzie parki narodowe lub krajobrazowe, inne naturalne zbocza zarastają czy to drzewami czy to domami, a niektóre jak klif w Mechelinkach turystami - i przestają być możliwe do wykorzystania. A nawiązując do Niemców i ich kopalni odkrywkowych... to te nieużywane wyglądają tak jak na zdjęciach - kto znajdzie różnice?