cZyNo

http://www.rc4max.com/lokalizator_modelu_zdalnie_sterowanego,122,20193.html

Bo to nie jest proste. A nawet jest bardzo trudne. Im cos ma prościej pokazać złożone zależności tym trudniej to rozsądnie i zrozumiałe dla wszystkich Użytkowników zrobić

no nie wiem czy takie zaznaczanie paluchem co z czym ma być miksowane jest dobre. I pewnie jeszcze do każdego miksu dodanie po kilka ustawień. Wtedy będzie można utonąć w takim menu. A ręce i pasek nie zasłaniają wyświetlacza umieszczonego na dole aparatury? chyba jednak przeszkadzają bardziej niż mięsień A w ogóle to zrobienie dobrego, funkcjonalnego i uniwersalnego (czyli takiego który ma sens i przewagę nad klawiszami) interfejsu dotykowego to niezła sztuka.

Hmm...ewidentne inne Przynajmniej wyświetlacz jest tam gdzie powinien być

no i polatali

Dla zainteresowanych. Na tej stronie http://www.hott-lounge.de/modelldatenbank jest spis kilku różnych modeli (latających) do których można pobrać pliki konfiguracyjne do aparatur. Polecam, bo warto w ten sposób sie uczyć i podglądać innych. Na razie są szybowce i motoszybowce, samoloty elektryczne, heli elektryczne. pozdrawiam

Lepiej szybuje. Jak Konrad juz napisał - możesz iść robić grila a on sam będzie latał. Choć ciekawszym kolejnym krokiem w przód (jak umiesz startowac i lądowąć) dla mnie jest Cularis

I jest jeszcze jedna opcja - zacznij latać z kimś bardziej doświadczonym w ukladzie uczeń-trener. Wtedy możesz zaczynać od czego chcesz, a od razu otrzymasz właściwe porady i wyrobisz sobie właściwe nawyki. A w sytuacjach krytycznych - zawsze jest trener

śmigło sie nie złamie. ale silnik wpadnie do środka z kadłubem EG też mozna sie nauczyć, choć chyba troche go szkoda na początek. Jednakowoż jako drugi model na pewno będzie służył długo i sprawiał wiele radości (choć nie miałem, ale opinie są pozytywne). Oczywiście jesli sie sumiennie latało na symulatorze kilka godzin, to chyba tez mógłby byc jako pierwszy. Insza inszość, ze kiedyś nie było EPP i z zasady napęd z przodu był. I zdarzało sie że co lądowanie odbudowywało sie dziób A co do lądowań - nie wiedzieć czemu większość początkujących modelarzy stara sie lądować do nogi dopiero potem przychodzi refleksja....nie warto

No tylko że na ES pewnie nauczyłeś sie lądować. Jak sie omsknie i łupniesz EG w ziemie....to ciężko mu silnik właściwie ustawić. Latanie to nie problem. Problemem sa lądowania

Jeśli masz Bete to rozbij ja do końca. Pocwicz loty - A potem kup EG i będziesz zadowolony

Biorąc pod uwagę łatwość nawiązywania kontaktów przedniej części modelu z kretami, bardziej optymalnym rozwiązaniem jest tylni napęd pchajacy. Do pierwszego modelu.

A jutro słoneczko

No nie wiem czy to jest aparatura dla początkujących

eeee, to tylko w Krakowie...

np. tak

Duży. Tak jak pisałem...pewnie bym nie sięgnął paluchami to tych pstryczków - nie latam kciukami

Znaczy niszowy produkt

Facetów

To niedobrze. Bo blondynek znacznie mniej lata modelami niż np. rudych

Może programowalne trymerki do mikserów, roznicowosci i takich tam wynalazków

No i to może wyjaśnić pytanie (TO PIERWSZE) Kamila. Czyli warto sprawdzić wersje.Ale wciąż pozostaje kwestia regulaminu. Widać musi być bardziej SIMPLY napisany, żeby był samospełnialny. Czyli strefa, kask, jaki aku do danej klasy, wagi graniczne, czas lotu i podany z grubsza maksymalny wymiar skrzydeł. No i ze model ma byc podobny do rzeczywistego samolotu. No i jest SIMPLY. Bez milimetrów, centymetrów i przeskalowań. I każdy go spełni bez zadawania sobie jakiegokolwiek trudu. I wszyscy będą szczęśliwi Proste! A tyle pisania było. I kłótni oczywiście pozdrowionka

Ale sie lubicie nakrecać. Jak dla mnie były trzy opinie: pozytywna, obojętna i zdegustowana. I każda była subiektywna. A potem pojawiaja sie docinki jeden na drugiego tak ja to odbieram . To tyle OT

Do Wrocławia zapraszam ) I jeszcze jedna porada. Nie ląduj na razie do nogi. Ląduj żeby wylądować. Nawet jeśli to bedzie 100m od Ciebie

Środek ciężkości - instrukcja strona nr 5. Jedyny rysunek. Warto czytać i szukać.