Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 415
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. zrobiłem cały wydruk elementu za pomocą cury. Wyszedł poprawnie, nie licząc zakończenia - łącznika dla kolejnego segmentu. dlatego trochę zmieniłem ustawienia dotyczące drukowania (bez supportów) kilku ostatnich warstw (tylko tam gdzie zaczyna sie wzmocnienie) i może nie jest idealnie, ale wytrzymałościowo jest już ok. Cura troche głupawa jest, bo czasami drukuje w powietrzu, mimo że była by inna opcja prowadzenia głowicy
  2. Jakieś dziwaczne i irracjonalne wpisy pojawiają sie na forum dotyczące naszych Mistrzostw Świata ale pewnie dotyczy to też innych klas zabawowych To tak po prawdzie, to do czasu gdy nie zostaną ogłoszone NOWE Mistrzostwa, to aktualne nominacje do reprezentacji są i będą aktualne. Nawet jeśli tegoroczne Mistrzostwa zostaną PRZEŁOŻONE na inny termin czy to w tym czy w kolejnym roku czy nawet na 2022 ? to skład reprezentacji nie ulega zmianie. Oczywiście chyba, że ktoś z tych czy innych względów nie będzie mógł jechać. Analogiczna sytuacja jest w "dużym" sporcie z IO czy innymi zawodami klasy Mistrzowskiej.
  3. aż tak źle nie jest. ale za to za darmo
  4. tak. trzeba sie przy niej nagimnastykować intelektualnie
  5. ja z ciekawości na bardzo szybko sprawdziłem i z cury wychodzi całkiem ok. Nie licząc tego że kolejność drukowania nie zmieniona i trochę retrakcje trzeba podregulować z STL to było wygenerowane
  6. Hehe, dziś więcej osób latało na symulatorze ? Ja sie wybrałem do USA trochę po DSować
  7. Chłopaki na hałdzie też latali. nawet z nowicjuszem. We Wro za zimno było Aż szkoda tej Danii że została odwołana. Trening przed zawodami był by bardzo gruby i szybki! A zawody też niczego sobie! ? Niestety trzeba cierpliwie czekać, na kolejne okazje
  8. I przyszła lekka zima tej wiosny. Czyli pora zabrać sie za rożnej maści naprawy dobytku co stoi w kącie. Jak stan bieżący sie utrzyma dłużej, to przybędzie mi ze trzy modele na zbocze, podrasuję i posprawdzam jakieś pierdoloty do zabaw i może poskładam alule, która leży w szafie już jakieś trzy lata ? Z nią oczywiście będzie największy problem...bo nie mogę się zmusić pomimo tego że całe wyposażenie leży i czeka.? No i pierwszy raz, chyba od 2015 roku odpaliłem symulator na kompie ?
  9. I MOŻE JESZCZE RAZ ZACYTUJE MĄDRZEJSZYCH: Czy spacery w czasie epidemii są zabronione? Wyjaśniamy Podczas epidemii nie ma zakazu wychodzenia na spacer. Co więcej, lekarze i immunolodzy nawet to zalecają. Spacery zaleca też ministerstwo zdrowia. Jest jednak bardzo ważny warunek - powinniśmy to robić w pobliżu miejsca zamieszkania czy na przykład w lesie i unikać wszelkich skupisk ludzi. Dlatego też wyjście do miejskiego parku jest bardzo złym pomysłem.
  10. jutro dezynfekcja na ciepło...bo będzie znacznie chłodniej ?
  11. Niestety nie do końca rozumiesz czemu jest ten nakaz. Czasami od "rozsądku" do paniki jest niewielki kroczek. Ja niestety codziennie muszę chodzić do pracy i jeździć na delegacje. Więc doskonale wiem jakie reguły należy przestrzegać - i przestrzegam je ze stanowczością. Bo lubię swoje życie i cenie cudze. A np. dziś... Wychodzę do auta...nikogo nie spotykam, jadę autem...nikogo nie spotykam, bo jadę sam, jestem na łączce ... nikogo nie spotykam i z nikim nie gadam. Inne osoby pojawiają się sporadycznie w bardzo dużej odległości. Analogicznie jest z moją jazdą rowerem. Wirusem nie zarażasz ani nie jesteś zarażony bo wyjdziesz z domu - to się dopiero stanie jak ktoś w pobliżu takiej osoby będzie. I albo ten ktoś będzie chowy, albo ty jesteś chory i zarazisz ktosia....
  12. Tomku, nie ma całkowitego zakazu wychodzenia z domu. Jest zakaz spotykania sie z innymi na zewnątrz. Ludzie z ministerstwa zdrowia mówili że wyjście na świeże powietrze jest wskazane... byle by zachować pewne zasady. I te zasady zachowałem.
  13. Dziś był bardzo udany dzień. Najpierw rower Jak sie wie gdzie, to we Wrocławiu można wybrać takie trasy, gdzie człowiek przez kilka kilometrów nie spotka ani spacerowicza ani innych cyklistów. Cisza, spokój i trochę ruchu. No a po powrocie nie mogło zabraknąć latania. Polanka praktycznie pusta, sporadycznie ktoś sie na chwile pojawiał i znikał, ale wszystko to sie działo ponad 50m ode mnie - więc nawet tym sie nie interesowałem. A dziś...oj nosiło. Nawet nie powiem jak Chyba w końcu coś drgnęło w tym moim termicznym lataniu. To były jedne z moich lepszych lotów w termice. 4 pakiety i ponad godzina latania i uciekania ze zbyt wysokich pułapów ? Dość dużo zmian wsadziłem w model, względem tego co było w zeszłym roku. Jedyne czego jeszcze nie do końca czaje, to jak fajnie i płynnie ustawić działanie tego dużego steru kierunku. Bo wychylenia głownie bywają średnie, choć powinny być i malutkie. Ale czasami muszą być duuuże, żeby model w ogóle miał ochotę trochę skręcić w stronę komina. No ale mam na razie dużo czasu na te rozmyślania bo nic sie nie dzieje ?
  14. szczególnie że jutro zawody. jutro grill, w niedziele duża hałda
  15. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ale nie w opcji F5J, tylko CUSTOM
  16. cZyNo

    F5J zaczynamy

    A ja nie lubię słabeuszy farciarzy (sam taki bywałem) - na sukces trzeba zapracować
  17. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Konrad - ja nie mam problemu. To nie moja klasa. Tak se tylko napisałem. Dla mnie kara zera za lot to nie kara. To nic w porównaniu utraty modelu, który w innych klasach się dba, bo ma się tylko 3. I sie bardzo zastanawia co można a co nie. A tu...przedszkole. Ten przepis nie zabezpiecza najlepszych , tylko promuje ryzykantów średniaków.
  18. cZyNo

    F5J zaczynamy

    gdyby przesadnie nie ryzykowali też by sie uratowało. Banał. Mnie i tak nic nie przekona - latam szybowcami bez napędu. Moich modeli nic nie uratuje. I od tego uzależnia sie strategie. Przedszkole i tyle. Ryzykanci będą bezkarni ? Dobrze że chociaż na Mistrzostwach będzie normalnie.
  19. piekna pogoda, model w aucie...ciężko było po pracy nie zatrzymać sie na łączce W każdym rogu łączki był kto inny. W jednym tato z dzieckiem kopali piłkę, w innym ktoś bawił sie ringo w innym ktoś biegał z piesem. A ja sobie z boku spacerowałem z modelem tylko trzeba było uważać, bo przez chwilę nieuwagi model nagle znajdował sie na 400m. I trzeba było szybko wracać na właściwą wysokość. W jednym locie ptaszysko typu myszołów nakrzyczało na mój modelik. a tak poza tym, to więcej sie lata, to więcej sie widzi. Zmiany, zmiany, zmiany. I nudy Jakieś zawody F5J by sie przydały ? A kilkaset km dalej, ambitne chłopaki wozili się na zboczu. Wiatru nie można marnować ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.