![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
8 383 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
Tak to ja do Łodzi dojadę
jestem za Wisła
-
Nie mam rzutka nad czym ubolewam
F3K to najzabawniejsza kategoria. Ale nie można mieć wszystkiego. Już trochę czasu i kasy brakuje na to moje latanie
-
No to sobie podróżuje z modelami. Ciekawe na jakie zawody w weekend tym razem trafie
znów mam do wyboru dwie opcje
totalnie różne
-
-
-
-
-
No to dalej przygotowujemy się do zabaw z F3B. Kilku z nas trenuje, inni się relaksują
Kto nie startował na wyciągarce ten tego nie zrozumie
radocha niesamowita.
Ponoć jest tez kategoria bez wyciągarki czyli F3BE, ale na razie to zupełne Yeti
miały już być nawet zawody w tym roku....jednak ze względu na zbyt mała liczbę uczestników nie odbyły się
:D I bardzo dobrze. Latanie modelami to nie musi być tylko sport dla statycznych leniuszków. Ruch dobrze robi
Dziś trening mentalny
-
Weź stare modele i ustaw je od nowa. Tez zaczną latać
To prawda. Dziś nosiło
i było pięknie
-
I najważniejszy wniosek z dzisiejszego latania... latanie Jtkami cos jednak daje
-
-
-
To elektryka. W domu muszę
Na lotnisku się lata
-
Poza tym...jeszcze modelu nie ponagmerałem po ostatnich zabawnych przygodach.
A właśnie...na zawody międzynarodowe bez problemu można się wybrać tylko z jednym modelem. Nie mówiąc o krajowych. Ruszać dupska!!!
-
Zbliża sie faza wyciągarkowa, to pora troche potrenować ( w koncu
)
w środę było tak:
jeden spadochronik bez pytania sobie odleciał w sina dal
Dziś ruch na lotnisku był okrutny, dlatego zdecydowałem sie robić rzeczy nudne, ne które nigdy nie miałem czasu. Czyli dobór nakładki na bęben w zależności od warunków, no i testowanie nowego pomysłu na ustawianie fazy startu. Wyniki sa całkiem obiecujące i miarodajne. Więc coś już wiem.
Dodatkowo coś tam poustawiałem w modelach, szczególnie do latania na dystans. Efekty są
I pod konie przytrafiło mi sie to czego nie cierpię...
A wysoka trawa spotęgowała supłanie i wkur... odsupłującego
Jutro może będzie powtórka
Z latania oczywiście
Dzis model oglądał ziemię z wysokości 270m. Bez napinki i bez jakiegoś tam wiatru
-
Z tym 8 to jeszcze nie wiadomo
wybiorę jedną z dwóch opcji. Decyzja pewnie w czwartek a może w piątek
-
Da się z tego żyć. Tylko nie za bardzo w Polsce. Nie ma ludzi którzy mogli by (lub chcieli) pracować.
W Czechach niektóre firmy i osoby pracujące przy modelach całkiem fajnie sobie z tego żyją. Pracując w rozsądnych godzinach. Tylko to musi być zespół - 3-4 osób co najmniej
-
Jano to zawsze cos treściwie potrafi chlapnąć
-
I w ten weekend odbyły sie kolejne zboczowe zawody. Tym razem w Austrii. I kolejny raz bardzo wysoko był Stefan. A nawet tym razem wygrał
Co ciekawsze Stefan od wielu lat buduje modele i w tym roku lata swoim prototypowym modelem określanym tu i ówdzie jako Black Mamba.
Jestem mocno zaciekawionym modelem, a wręcz zaintrygowany, bo wydaje się on aktualnie zdecydowanie najlepszym modelem do latania F3F. Bardzo dobrze że porozmawiałem sobie trochę ze Stefanem na Braunsbergu
A czemu model nazywa sie Black Mamba.....
https://www.facebook.com/100009187904802/videos/2256047531378155/
Musze stwierdzić że malowanie ma bardzo nudne
-
no racja
-
aa...płatnych konsultacji mu się zachciało
Nie bądź pazerny tak jak inni. Darmowa kasa nie lata. Za to może degenerować.
Masz najlepsze konsultacje bo darmowe w czasie lotu konkursowego
Online i just on time. A Wojtek nie krzyczał, znaczy beczka była piękna
A wracając do zawodów, to gratuluje Tomkowie pięknego lotu. Szkoda że go nie widziałem.
Wojtek to profesor. Krzychu dużo gada, jak nie lata. Więc lepiej niech ciągle lata. Konrad zawsze dostarczy kolegom jakiejś rozrywki
a jego postępy w lataniu są bardzo zauważalne. Jarek to myśliciel, ale w takiej grupie ktoś inteligentny też jest potrzebny
Bo reszta ewidentnie buja w obłokach
No a Tomek to tak się rozdegustował w trunkach, że nie był w stanie ani razu polecieć...Bywa
No a ja...opaliłem się w szelki do aparatury
Jeszcze dziś nic na ramionach za bardzo nie mogę nosić.
A tak po prawdzie to ich wszystkich nie lubię, bo nie podobały im się moje piękne ósemeczki... Degeneraci kółeczkowi.
-
A tam skrzydła. Wszystkie takie same
Kadłub opisz
-
Kliki klikom nie równe
ja u siebie w aparaturze mogę ustawić jeden klik jako 1, 2 lub 4 jednostki. Na wysokości akurat mam 1. W standardzie były 4 jednostki. To taki mały wkręt w ten fajny wątek.
I model z każdym w miare rozsądnym SC da się dobrze wytrymować tak jak opisał Czarek. Pytanie tylko pozostaje czy to optymalny SC. Ale to inna bajka.
-
Dla mnie F5J to odreagowanie F3F a zarazem uspokojenie, tak dla Ciebie F3F może być takim sposobem na wyżycie się. Więc też może być pomocne
Myślę że najlepszy plan treningowy uzyskasz od Wojtka i Tomka, niż od jakiegokolwiek asystenta
Z tego co widziałem to tak z 97-98% zawodników miało ten sam problem. Krążyło co najmniej raz za wysoko względem tego co robił Wojtek. Więc plan treningowy już masz
Jak i reszta kolegów z Polski, Czech, Słowacji itd. Całkiem podobny
F5J zaczynamy
w Motoszybowce
Opublikowano
Chyba Konrad daje na msze, żebym nie miał wiatru
tam na lotnisku jest prysznic?
Z drugiej strony....80km i jestem na Braunsbergu. A w sobotę jest TEN kierunek!!