TommyTom

http://f3j.in.ua/yoda.html http://mahmoudi-modellsport.eu/yoda

Jurek, można w sumie po osiągnięciu 120m-ish odpuszczenie komina/noszenia i poszukiwanie nowego, jakby ten "dobry' się "skończył". I pewnie na treningach tak warto ćwiczyć. Na zawodach tego się nie robi, tylko lecisz z noszeniem/kominem ile trzeba i jak wysoko trzeba/się da, żeby we właściwym czasie wrócić do lądowania. Nikt nie będzie kombinował dla orderów tracić kontakt z dobrym noszeniem. Konia z rzędem, jak model będzie 500 m od miejsca startu, komu uda się dokonać właścicwej oceny wysokości modelu od gruntu w noszeniu z tekiej perspektywy. Łatwo się machnać o kilkadziesiąt metrów bez trudu. No ale trzeba ćwiczyć.

Lądowania wychodziły Konradowi dziś doskonale, a w ogóle to bardzo uspokoił latanie dzisiaj i wychodziły świetne loty

Dzisiaj logowałem się na droneradar jako członek stowarzyszenia w klasie szczególnej/klub modelarski/0,9-25kg. Zgłoszenie zostało przyjęte z nr drona i AGL 120m, bo zakładałem, że wyżej nie będzie trzeba w takiej termice, jak dzisiaj. AGL można było zwiększyć do 500m w aplikacji. Czy to dobrze przeprowadzone zgłoszenie, to chyba nikt do końca nie wie. Max wysokość 500m to nawet na F5J jest bardzo dużo i tak się nie lata, nawet na zawodach to rzadkość.

Dzisiaj polataliśmy z Konradem w ciepełku lekkimi jotkami oj było warto zrobić sobie chwilę przerwy od obowiązków. Termika dzisiaj bardzo ciekawa. Miejscowo, wkoło, czasem silnie, czasem nisko, a czasem wyżej. Udalo mi się dzisiaj wygrzebać z dołka 6,5m i uratować czas 10min. Silne wrażenia, ale zdecydował spokój i cierpliwość. Powoli, płasko, krąg za kręgiem i poszło Wiosek, można było zacząć poniżej 10m, tylko szkopuł tkwi w tym, że podczas startu trudno uchwycić takie miejsce. Generalnie szło od 25-40m raz za razem, chociać bliżej 14.00 słabło nisko, za to wyżej rwało dalej. Konrad latał dzisiaj świetnie i zaliczał kolejne swoje maxy startowe. Udany dzień w okolicach Wrocławia i Góry

Friedrich Wilhelm Nietzsche: ‚ Nie ma czegoś takiego jak fakty, tylko interpretacje’ To zdanie rozwiewa wiele wątpliwości i uzasadnia potrzebę istnienia sądów.

Daniel, aż mi w zębach zazgrzytało z bólu jak zobaczyłem, jak bez zabezpieczeń wcisnąłeś skrzydło w imadło. Nie szkoda Tobie powierzchni? Przecież na 100% zęby imadła wejdą do skrzydła...

Tak Jurku. Miałeś rację z tym lataniam dzisiaj na 5J. Swietne warunki. Szczególnie, że w poprzek prognozie. Miało wiac 4-5ms do 12.00 i potem słabnąć do 3ms. A wyszło 0-2ms od 11.00, potem 2ms bardzo słoneczne i ciepłe powietrze i na koniec 3-4ms chłód tak, że można było polatać na fali, na okolicznym lasku. Dzisiaj dobrze szło. Miałem starty z 30-43 m raz za razem i ssało mocno w górę i czasy dolatane. Atak na 25,5 m nie udał się. Niestety nie pochwalę się logami, bo mam problemy technicze z prezentacją środkowej części lotu na laptopie. Polataliśmy w 4 x Vertigo. Więc w konkurencyjnym i ciepłym powietrzu, było bardzo zabawnie. A najbardziej minie rozwaliło dzisiaj powyższe zdjęcie z wiatromierza na górce u Jurka, a w tym samym czasie zero na lotnisku w Mirocławicach. No ciekawe .... W wątku F5J może pojawi się coś więcej od lataczy.

Gratulacje NASA! Good job. czekamy na pierwsze zdjęcia

dla zainteresownaych, dzisiaj od 20:15 czasu PL https://mars.nasa.gov/mars2020/timeline/landing/watch-online/

Pytanie: wymogi minimum (warunki lotów) dla orgnizacji zawodów przez członka stowarzyszenia w miejscu oddalonym od ""statutowego" lotniska stowarzyszenia, z udziałem członków innych stowarzyszeń lub nie zrzeszonych, w kategorii F5J/F3K - loty szybowców powyżej 120 metrów, z zastosowaniem oddalenia od najbliższych budynków min 150 metrów, z możliwością bliskich przelotów od 1 metra w odległości od inych uczestników zawodów.

Maciej, pogadaj na off z Damianem @damek. Załatwił Stowarzyszenie i licencje w AP na 2021 w parę dni. Da się, rozsądne warunki i na zawody niezbędne + ubezpiecznie, ale to oczywiste.

Krzychu, 100% racja. Kolega @damek też w ubiegłym sezonie latał 2 metrowem/drewniakiem. Podglądał, latał na zawodach lokalnych i poczuł bakcyla. Tak się wciągnął, że w tym sezonie dwa profi modele sobie sprawił, a że tez lubi termikę to już nam teraz łoi skórę na lotnisku. zapraszamy do lokalnej zabawy, nawet na treningach to jest zupełnie inna sprawa niż samemu na łączce. wiele już tu było tego typu historii i większość kończy pozytywnym zakrętem pewnie będziemy tu pisać jak pojawi się jakiś większy spęd na latanie w grupie. Wpadnij z modelem.

W takim razie najbliżej będziesz miał w kwietniu na zawody w Zielonej Górze. Wpadnij jako zawodnik. Nie ma znaczenia jak bardzo sądzisz, że jesteś z tylu. Na pewno się zdziwisz pozytywnie. jak masz model to polataj z nami na zawodach.

działa, używam.

A ja mam pytanie do Marka w jaki sposób nakleja tkaninę węglową na styrodur i to razem dociska na gładko. Czy po porstu grawitacyjnie bez worka próżniowego? Jak uzyskuje na tak dużej powierzchni dobry docisk i odsączenie nadmiaru żywicy? Na zdjęciach nie widziałem tego etapu naprawy. W przypadku kadłuba, dociskiem było owinięcie mocno taśmą klejącą na folię. A na skrzydle jak to wyszło? Marku, podzielisz się z nami jak to robisz? dzięki

Bez sensu ,to coś pomiędzy

Mam ustawiany w kompie BEC w regulatorze YGE65LVT z zakresem od 5,5V do 8,4V. Mogę bez problemu ustawić 7,4 i 8,2V co 0,1V lub coś pomiędzy (ale to bez sensu)

Wysłałem zapytanie do dystrybutora Futaby na Europę ( w Czechach ), ale na razie bez odpowiedzi. Chodzi właśnie o różnicę między rated i operating volatge

Z BEC max 7,4V a to dlaczego? Chyba, że ze mnie już drzesz łacha Te Futaby to mi się mega sprawdziły na klapach w lekkich i ciężkich modelach. Zamykam klapy na czas przy lądowaniu już instyktownie, ale jak trzeba to można nimi i szurnąć czasem i są nie do zdarcia. Wybrałem pewność i niezawodność tam, gdzie jej oczekuję.

Konrad, serwa MKS to nie problem. Moje pytanie dotyczy Futaby dzięki

Cześć, mam pytanie do znawców napieć, natężeń małych prądów. chcę zasilić z BEC regulatora prądem 8,2V (ustawiany indywidualnie) zestaw serw (przez odbiornik), aby wykorzystać maksymalnie dostępną moc serw MKS. Będę korzystał z 4 serw MKS i 2 serw Futaba. Nominalnie, każde serwo wraz z odbiornikiem, może przyjąć max 8,4V (według tabliczki znamionowej). Moje wątpliwości dotyczą serwa Futaba, gdzie napięcie znamionowe wynosi 7,4V i dla takiego napięcia jest obliczona moc działania (w kg), ale jednocześnie producent dopuszcza napięcie operacyjne max 8,4V. Moje wątpliwości biorą się stąd, iż powyżej nominalnego 7,4V obciążenie napięciem będzie dużo większe i być może przeciążające serwo w dłuższym użykowaniu - np wychyleniu dźwigni pod napięciem. Nie jestem doświadczonym elektrykiem i nie chcę spalić serwa w locie pod obciążeniem (będzie to serwo klapy, więc przejściowo może być znacząco obciążone) Być może pytanie asekuracyjne, ale dla mnie zawsze warto zapytań mądrzejszych niż dać się zaskoczyć niewiedzą. A może po prostu zostać przy 7,4V na całości? Dzięki t

A taki tam relaks od nowych przepisów ULC i czego to modele F5J nie potrafią ....

Poszło, dzięki Panowie

Cześć, pojawił mi się problem z podłączeniem USB adaptera YGE do zaprogramowania regulatora YGE 65LVT. Żaden port USB mojego laptopa nie czyta tego urządzenia, ponieważ nie ma dostępnego do zaimplementowania sterownika USB FT230X Basic UART. Mój laptop nie potrafi tego zaktualizować. Strona producenta odwołuje się do aktualizacji systemu i nie dostarcza sterownika dla "początkujących" Mieliście może taki przypadek? W necie nie mogę znaleść pliku do załadowania manualnie. Mój laptop nie może także odnaleść sterownika przy aktualizacji WIN10 (x64). Dziwna sprawa, firma poważna a na całkiem nowym laptopie nie można uruchomić prostego adaptera. Ktoś z Was widział, wie?