Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć wszystkim!

Jestem nowy w temacie modelarstwa – samolotami zajmuję się dopiero od około 2 miesięcy. Na razie to dla mnie zabawa i nauka, ale już wciągnęło mnie na dobre 🙂

Ostatnio zbudowałem kartonowy samolot sterowany z komputera – inspirowany konstrukcją drona Corvo. Całość zrobiłem z kartonu, a elektronikę (Arduino, odbiornik, ESC itd.) umieściłem w środku kadłuba. Niestety, przy pierwszej próbie lotu model połamał śmigło i nie wzbił się w powietrze.

Zastanawiam się, czy problemem nie był źle ustawiony środek ciężkości. Próbowałem obciążyć bardziej tył (bateriami AA), ale wtedy samolot robił fikołka do tyłu zaraz po wypuszczeniu. Gdy nie było obciążenia z tyłu – nurkował dziobem w dół.

Czy według Was, bardziej doświadczeni Koledzy, to może być kwestia źle wyważonego środka ciężkości? A może popełniłem jakiś inny klasyczny błąd początkującego?

 

Filmiki z i bez obciążenia
https://drive.google.com/file/d/1Vr9KPVVhs4-X5N3b6v27KVvdY_NyYpKC/view?usp=sharing

https://drive.google.com/file/d/1ViD2NBv27G_99Swpu3tvOrdX1WNGS_lK/view?usp=sharing

 

Z góry dzięki za wszelkie rady i podpowiedzi!

20250514_170011.jpg

20250514_171031.jpg

20250513_220200.jpg

Opublikowano

Gratuluję zajawki. 

Model nie ma statecznika poziomego?

To na początek największy problem. Statecznik poziomy odpowiada za stabilność lotu w poziomie.

Moim zdaniem kadłub jest za bardzo krótki.

Wyważenie to następna sprawa.

Opublikowano

W przypadku drona Corvo patrząc na fotografię, widzę różnicę w skrzydłach, inny profil skrzydeł, dłuższa cięciwa i o wiele mniejsza i bardziej opływowa krawędź natarcia niż u ciebie.

W internecie jest dużo projektów na "normalne" modele, nie walcz z tym modelem, bo się zniechęcisz a szkoda by było...

 

ppds-1.jpg

Opublikowano
46 minut temu, robert.pilot napisał:

W przypadku drona Corvo patrząc na fotografię, widzę różnicę w skrzydłach, inny profil skrzydeł, dłuższa cięciwa i o wiele mniejsza i bardziej opływowa krawędź natarcia niż u ciebie.

W internecie jest dużo projektów na "normalne" modele, nie walcz z tym modelem, bo się zniechęcisz a szkoda by było...

 

ppds-1.jpg

Starałem się wykonać skrzydło w stylu clarky, nie wyszło idealnie. Czyli problemem nie jest punkt ciężkości?

20250503_172322.jpg

20250503_172343.jpg

20250503_202222.jpg

Opublikowano

Cześć 

Jak szukasz model na start to polecam bardzo toto 0 od motylastego jestem bardzo zadowolony przez 8 lat tylko Kupowałem modele i latam już dobrze i stwierdziłem jakoś 2 lata temu że zacznę budować Nie zawiodłem się! Toto 0 to idealny model na start ( lecz polecam sobie poćwiczyć na symulatorze jak nigdy nie latałeś bo fajnie się nim lata z lotkami na skrzydłach (lata się lepiej poprostu) model jest łatwy i prosty w budowie opisany krok po kroku jak go zbudować ją budowałem go około 2-3 tyg ale można nawet w tydzień! Aby znalesc stronę motylastego wystarczy w Google napisać "Motylasty" i tam znalesć toto 0 sam model zbudowałem przed wakacjiami rok temu ma wylatane około 100 lotów po 10-15min

IMG-20241201-WA0024.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano
2 godziny temu, garazowydron napisał:

Ostatnio zbudowałem kartonowy samolot sterowany z komputera

Jeszcze jedno. Jak sterujesz modelem z komputera? Nadajniki RC są proporcjonalne, z klawiatury chyba to się nie uda.

Opublikowano

Wyglada na to, ze Twoj glowny problem to nieodpowiedni profil skrzydla.  Do modeli typu plank, potrzebny jest profil samostateczny np Clark YH a nie zwykly Clark Y, ktory ma duzy wspoczynnik momentu.  Ale poniewaz masz lotki na calej dlugosci krawedzi splywu, byc moze uda sie model uratowac poprzez uniesienie lotek do gory jako pozycji neutralnej.  Przyjrzyj sie fotografii jaka zamiescil kolega @robert.pilot , krawedz splywu jest lekko uniesiona do gory. 

 

Bedziesz tez musial experymentowac z polozeniem SC.

 

Tutaj jest przyklad z broszury Jim Marske "Experiment in flying wing sailplanes".

 

Marske.thumb.jpg.a27414f57df82f36a48eeb68e7b11cba.jpg

Opublikowano
7 godzin temu, robert.pilot napisał:

Jeszcze jedno. Jak sterujesz modelem z komputera? Nadajniki RC są proporcjonalne, z klawiatury chyba to się nie uda.


Z racji że chciałem mieć 1 model, który się uniesie (w zasadzie drugi - tyle, że w pierwszym popełniłem tyle błędów, że lepiej o nim nie wspominać) - zrobiłem bardzo proste sterowanie. 

1 - napisałem program w komputerze:
image.png.11b3eecef8590bd540bf406450fe5f65.png

 

2 - program oczekuje na naciśnięcie strzałek i/lub AD - nastepnie pakuje to w ramkę (HEX na obrazku wyżej) i wysyłam UART do arduino, a arduino radiem (HC12)

3 - samolot też odbiera HC12, rozpakowuje ramke i mapuje parametry:

    - silnik 0(wyłączony) 7 (max)

    - lotki 0 (max wychylenia w 1 strone) 3(neutralnie) 6(max wychylenia w 2 strone) 

 

6 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

Wyglada na to, ze Twoj glowny problem to nieodpowiedni profil skrzydla.  Do modeli typu plank, potrzebny jest profil samostateczny np Clark YH a nie zwykly Clark Y, ktory ma duzy wspoczynnik momentu.  Ale poniewaz masz lotki na calej dlugosci krawedzi splywu, byc moze uda sie model uratowac poprzez uniesienie lotek do gory jako pozycji neutralnej.  Przyjrzyj sie fotografii jaka zamiescil kolega @robert.pilot , krawedz splywu jest lekko uniesiona do gory. 

 

Bedziesz tez musial experymentowac z polozeniem SC.

 

Tutaj jest przyklad z broszury Jim Marske "Experiment in flying wing sailplanes".

 

Marske.thumb.jpg.a27414f57df82f36a48eeb68e7b11cba.jpg



Dziękuję za poradę. Model jeszcze się nie zniszczył przy kilku uderzeniach w ziemie - więc będę go jeszcze testował? A może dorobić mu nieuchomy niewielki statecznik poziomy? 

Opublikowano

bardzo ciężko będzie zapanować nad modelem przy takiej rozdzielczości sterowania. To tak, jakbyś chciał jeździć samochodem, który ma tylko 6 możliwych pozycji kierownicy.

Opublikowano
8 godzin temu, hubert10 napisał:

Cześć 

Jak szukasz model na start to polecam bardzo toto 0 od motylastego jestem bardzo zadowolony przez 8 lat tylko Kupowałem modele i latam już dobrze i stwierdziłem jakoś 2 lata temu że zacznę budować Nie zawiodłem się! Toto 0 to idealny model na start ( lecz polecam sobie poćwiczyć na symulatorze jak nigdy nie latałeś bo fajnie się nim lata z lotkami na skrzydłach (lata się lepiej poprostu) model jest łatwy i prosty w budowie opisany krok po kroku jak go zbudować ją budowałem go około 2-3 tyg ale można nawet w tydzień! Aby znalesc stronę motylastego wystarczy w Google napisać "Motylasty" i tam znalesć toto 0 sam model zbudowałem przed wakacjiami rok temu ma wylatane około 100 lotów po 10-15min

IMG-20241201-WA0024.jpg

Dziękuję, "jeszce Corvo nie zginęło" <- póki działa, potestuje jeszcze może ten statecznik poziomy/lotki w dół i GC jak kolecy piszą - jak nic nie pomoże biorę się za toto 0.

Opublikowano
21 minut temu, garazowydron napisał:


...

Dziękuję za poradę. Model jeszcze się nie zniszczył przy kilku uderzeniach w ziemie - więc będę go jeszcze testował? A może dorobić mu nieuchomy niewielki statecznik poziomy? 

 

Nieruchomy i niewielki?  Chyba raczej nie.  Proponuje lepiej odwzorowac profil Clark YH i zrobic tak jak w orginale.  Na poczatek. 

Opublikowano

Podstawowy problem to brak profilu samostatycznego!!! Zastosuj fenixa, albo tzagi albo jwl. Wyważenie maks do przodu. Dla przykładu lidlaczek którym latam ma profil Clark Y z dodanymi plotkami tak ok 5st w górę.... 

IMG_20250104_151733.jpg

  • Lubię to 3
Opublikowano
Godzinę temu, garazowydron napisał:

Z racji że chciałem mieć 1 model, który się uniesie (w zasadzie drugi - tyle, że w pierwszym popełniłem tyle błędów, że lepiej o nim nie wspominać) - zrobiłem bardzo proste sterowanie. 

1 - napisałem program w komputerze:

Hmm... tak daleko nie sięgam. Jeżeli to ma działać jak nadajnik proporcjonalny... Moim zdaniem i tak będzie ciężko sterować. Ale to tylko moja opinia.

Opublikowano
10 godzin temu, garazowydron napisał:

Starałem się wykonać skrzydło w stylu clarky, nie wyszło idealnie. Czyli problemem nie jest punkt ciężkości?

 

 

I tu jest problem. Profil Clark-Y nie stosuje sie plankach (czyli latających skrzydłach bez skosu). Musisz mieć profil samostateczny (czyli najprościej mówiąc z podwinięta krawędzią spływu):

The-schematic-of-reflex-section.jpg

 

A jak już masz taki - to SC musi być idealny - bo w locie zmieniać się będą siły działające na skrzydło i generujące moment pochylający, a geometria modelu pozostaje bez zmian i nie może odpowiednio skompensować momentów. Są maniacy planków - tak samo jak są ludzie którzy lubią balansować kijkiem postawionym na sztorc na ręce...

Polecam przeczytać tą stronę:

https://www.mh-aerotools.de/airfoils/flywing1.htm

 

  • Lubię to 2
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.