Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam informatyków specjalistów!

 

Kilka dni temu przy uruchamianiu komputera,  który składałem około 15 lat temu usłyszałem jeden dlugi sygnał i trzy krótkie. No i na monitorze nic nie ma. Nie wiem czy się w ogóle uruchomił system.

 

Płyta główna asus P5-ND

Karta graficzna 9800GT 512 MG DDR 3

Ramy jakieś patrioty ale już nie pamiętam, coś około 3-4GB.

 

Kilkanaście lat ładnie śmigał no i się coś zepsuło.

 

Po wymianie karty graficznej to samo. Bez karty tak samo wygrywa dźwięki.

Więc ja już nie dam rady sprawdzić co jest nie tak.

Opublikowano

Robiłem różne konfiguracje. 

 

Baterie mam prawie nową, ale wiem że komputer może chodzić na rozładowanej bateri. Bo tak jakiś czas działał aż do wymiany na nową. 

 

Wszystko poodlaczalem, zamieniłem ramy czy któryś z trzech co mam nie jest zepsuty. 

Za każdym razem ten sam jeden dlugi i trzy krótkie dźwięki czy wszystko odłączone czy wszystko podpięte. 

Opublikowano

Mi się wydaje, że w tym przypadku będzie awaria wieku komputera bo ja go mam jeszcze na windows Vista pierwszy, który wyszedł 😅

 

I mi się wydaje , że to zdechła pł. główna ale nie cała tylko jakiś tam drobny podzespół.

 

Oczywiście już takiej nie dostanę ASUS P5N-D.

 

Wcześniej w przeszłości kilka razy nie uruchamiał się, tylko zawieszał na stałym poziomie pracy bez żadnych dźwięków. A po objawach można było wywnioskować, że zatrzymywał się dysk twardy lub nie jechał dalej z robotom 🤪

Po kolejnym uruchomieniu ruszał pełną mocą i wszystko chodziło dobrze aż do momentu wygrywanych tych dźwięków.

 

Jaki jest problem? Kupić inną pł. nową głowną pasującą pod:

socket - 775

nForce 750i SLI

ATX

DDR2, maks. 8 GB

Taka jak Kod producenta: P5N-D

 

i podmienić. Chodzi o dane z dysku twardego i o pozostałe sprawne podzespoły żeby nie pchać się w koszta.

 

Ja myślałem, ze z wygrywanej melodyjki padnięta karta graficzna, ale bez karty to samo , z nową kartą też.

Opublikowano

Taniej (zwłaszcza dla zdrowia) będzie kupić polizingowca z w10/11... 

 

Pierwsze z brzegu w budżecie ~250pln:

https://amso.pl/product-pol-261961-HP-Compaq-Pro-6300-SFF-i3-3220-2x3-3GHz-16GB-500GB-HDD-BN-Windows-10-Professional.html

 

https://amso.pl/product-pol-269264-HP-Compaq-8200-Elite-SFF-i5-2400-4x3-4GHz-16GB-500GB-HDD-DVD-Windows-10-Home.html

 

 Jak uda Ci się przypadkiem znaleźć taką płytę to pewnie będzie w niewiele lepszym stanie od Twojej. Do tego zasilacz ma bank stracił na wydajności. Jak się lubisz bawić w sentymenty to na to nie poradzę. Taki blaszak to nie Amiga żeby warto było za wszelką cenę reanimować. ;)  

Co więcej jest szansa (nikła ale jest), że po podpięciu dysku na takim kompie ta Vista wystartuje. Wcześniej radzę zrobić backup. 

 

A za 4 stówki to można mieć fajnego laptopa Lenovo t470s.

  • Lubię to 3
Opublikowano
Godzinę temu, Granacik napisał:

Taniej (zwłaszcza dla zdrowia) będzie kupić polizingowca z w10/11... 

 

Pierwsze z brzegu w budżecie ~250pln:

https://amso.pl/product-pol-261961-HP-Compaq-Pro-6300-SFF-i3-3220-2x3-3GHz-16GB-500GB-HDD-BN-Windows-10-Professional.html

 

https://amso.pl/product-pol-269264-HP-Compaq-8200-Elite-SFF-i5-2400-4x3-4GHz-16GB-500GB-HDD-DVD-Windows-10-Home.html

 

 Jak uda Ci się przypadkiem znaleźć taką płytę to pewnie będzie w niewiele lepszym stanie od Twojej. Do tego zasilacz ma bank stracił na wydajności. Jak się lubisz bawić w sentymenty to na to nie poradzę. Taki blaszak to nie Amiga żeby warto było za wszelką cenę reanimować. ;)  

Co więcej jest szansa (nikła ale jest), że po podpięciu dysku na takim kompie ta Vista wystartuje. Wcześniej radzę zrobić backup. 

 

A za 4 stówki to można mieć fajnego laptopa Lenovo t470s.

 a co z danymi z dysku?

Opublikowano
W dniu 12.08.2025 o 17:15, micro napisał:

Podpinasz do nowego i przegrywasz .

Nie tak Hola ! Okazało się , że płyta główna jest zepsuta i w dodatku dysk twardy też. W przeszłości komputer kilka razy już się mi nie uruchamiał z powodu braku aktywności dysku ale po ponownym włączeniu zazwyczaj ruszał a komputer się uruchamiał normalnie. Widocznie już wtedy zaczynał szwankować.

Problem jest większy niż się wydaje. Nie zdążyłem przegrać danych z dysku mimo, że ponad rok temu kupiłem drugi nowy dysk 500GB aby zrobić kopię.

Opublikowano

Mogły siadać sektory rozruchowe lub inne fragmenty, gdzie były jakieś systemowe. Ale to wcale nie znaczy, że cały dysk padł.

Zawsze dysk można podpiąć i spróbować odzyskać co się da.

Opublikowano

W serwisie kolo powiedział, że płyta zepsuta i oddał sprzęt bo nie był w stanie naprawić.

Zamówiłem drugą płytę i do drugiego serwisu. Kolo mówi, że płyta niesprawna !

Kupiłem na allegro tą płytę, koleś w opisie pisał że sprawna.

 

Kupiłem drugi komputer poleasingowy za 5 stówek aby przegrać dane z dysku.

Opublikowano

I po co narobiłeś sobie kosztów? Mówiłem żeby dać sobie spokój z reanimacją trupa. Ponad ćwierć wieku robię w szeroko pojętym IT i szczerze radziłem.

  • Lubię to 3
Opublikowano
Godzinę temu, Granacik napisał:

I po co narobiłeś sobie kosztów? Mówiłem żeby dać sobie spokój z reanimacją trupa. Ponad ćwierć wieku robię w szeroko pojętym IT i szczerze radziłem.

W serwisie komputerowym naprawa tej usterki powinna zająć max 30 min. a jeśli serwisant nie jest w stanie tego zrobić w przewidzianym czasie to powinien zacząć piec bułki albo stanąć na produkcji przy maszynie odbierać materiał.

Opublikowano

Nie masz co obwiniać serwisu jak kupiłeś niemal dwudziestoletnią płytę która pewnie była w takim samym stanie jak Twoja. Do tego zasilacz też mógł być/jest walnięty. Najczęstsza przyczyna awarii to wygotowane kondensatory elektrolityczne. Pracują z dużymi prądami i dużymi częstotliwościami. Dostają mocno w kość a producenci stosują je z parametrami na styk i często słabej jakości. A jak kondensatory dostają zwarcia to lecą kolejne komponenty (zwłaszcza w zasilaczach). To nie jest teoria spiskowa tylko fakt. Także co byś nie robił to po tylu latach musi sprzęt klęknąć. 

Opublikowano

A ja opowiem taką historię: będąc w USA kupiliśmy z moim wspólnikiem dwa identyczne laptopy. Sprawowały się bez zarzutu przez parę lat, aż wreszcie jego egzemplarz padł. A mój po dwóch  miesiącach. Przypadek? Otóż nie, z tego co mi powiedział jeden zaprzyjaźniony "szpec" od tychże, "to zaprogramowany czas użytkowania. Podobnie jak drukarki mają określoną ilość wydrukowanych stron - i padają...." image.gif.5ee3e3571a8e5b70cc01ad89b49ba6cc.gif 

Cóż, producent dba o przerób...

Opublikowano
22 godziny temu, Atomizer napisał:

W serwisie komputerowym naprawa tej usterki powinna zająć max 30 min.

 

Kto nie naprawiał lub nie konfigurował setek komputerów ten tak uważa. Bywają przypadki że da się naprawić tak szybko. Ale jak to w życiu; raz naprawiasz w 30 minut a drugi raz siedzisz godzinami. Dlatego praca w serwisie jest tak niewdzięczna bo nie da się określić czasu naprawy - czytaj wycenić kosztów swojej pracy. Kto siedział po nocach do rana i naprawiał ten wie :-) 

 

Przy obecnych cenach komputerów poleasingowych lepiej zakupić taki, niż iść w bliżej nieokreślone koszty co wcześniej napisał Błażej.

W AMSO kupowałem 2 razy i jestem zadowolony do dzisiaj. A kupuje się używane, ale popularne marki i modele komputerów bo jest do nich masa części zamiennych - to tak samo jak z samochodami. 

  • Lubię to 3
Opublikowano
2 godziny temu, samolocik napisał:

 

Kto nie naprawiał lub nie konfigurował setek komputerów ten tak uważa. Bywają przypadki że da się naprawić tak szybko. Ale jak to w życiu; raz naprawiasz w 30 minut a drugi raz siedzisz godzinami. Dlatego praca w serwisie jest tak niewdzięczna bo nie da się określić czasu naprawy - czytaj wycenić kosztów swojej pracy. Kto siedział po nocach do rana i naprawiał ten wie 🙂

 

Przy obecnych cenach komputerów poleasingowych lepiej zakupić taki, niż iść w bliżej nieokreślone koszty co wcześniej napisał Błażej.

W AMSO kupowałem 2 razy i jestem zadowolony do dzisiaj. A kupuje się używane, ale popularne marki i modele komputerów bo jest do nich masa części zamiennych - to tak samo jak z samochodami. 

 

Zgadzam sie. Czasami siedzi sie nad jakąś głupotą 2 godziny bo szuka się dziury w całym. Raz zawieszał mi się firmowy komputer. Informatyk już groził mi formatem dysku- a okazało sie ze winna była instalacja Boxa. Ale odinstalowanie zawieszającej sie aplikacji zajęło mi ponad 2 godziny, co i tak było dużo mniejszym złem niż ponowne stawianie systemu po formacie.

 

I także kupuje poleasingowe maszyny typu dell/hp, bo do nich jest masa części. 

 

Edit. A kopie zapasowe danych warto robić minimum co 3 miesiące. Co jakiś czas załadować na Google, albo wysłać sobie emailem. Dane projektowe modeli mam w 4 miejscacach: dysk laptopa, 2x dysk przenośny, chmura google.

  • Lubię to 1
Opublikowano
3 godziny temu, japim napisał:

I także kupuje poleasingowe maszyny typu dell/hp, bo do nich jest masa części.

 

Można dodać jeszcze, że biznesowe linie komputerów i laptopów (np.: Thinkpad, Elitebook, Prestidge) są naprawdę lepiej projektowane i wykonane niż marketowa masówka. Do tego serwis i części zamienne. Także nawet kilkuletni polizingowiec popracuje dłużej i wydajniej. 

 

Co do backupów to cenne dane trzymajcie na konwencjonalnych talerzowych dyskach o niezbyt dużych pojemnościach (max 1TB dla 2,5", max 4TB 3,5"). A przy pracy na dyskach SSD to kopie robić nawet częściej. Bo jak SSD pada to na amen.  

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.