Ares Opublikowano Wtorek o 17:37 Opublikowano Wtorek o 17:37 14 minut temu, Patryk Sokol napisał: Jak? No ja bym wyciął fragment gdzie rdzeń się zapadł ( klasyczne wycięcie w kształcie trapezu) następnie wkleił kostkę xps i oszlifował do kształtu profilu. Potem na to dopasowana łatka z włókna węglowego położonego na mylarze i całość ścisnąć przez grubą gąbkę ściskami . Innego pomysłu nie mam. Przy odrobinie staranności nie powinno być to mocno widoczne.
Mikołaj 1977 Opublikowano Wtorek o 17:45 Opublikowano Wtorek o 17:45 15 minut temu, TommyTom napisał: do sprawdzenia sposób: żywica ze spieniaczem - wstrzyknięcie igłą punktowo niewielkie ilości w kilku miejscach. Nadmiar powinien wypłynąć przez nakłucia. Warto wypróbować zanim finalnie zrobisz w skrzydle docelowym. U mnie zadziałało jak pianka pod poszyciem skruszyła się przy uderzeniu. Można też wyciąć delikatnie ten fragment poszycia, wypełnić pianką wykruszoną cześć, doszlifować i nałożyć łatkę z tkaniny węglowej. A jeżeli pianka jest cała, a odkleiła się powłoka węglowa, to dziurkowanie i cjankowanie powoli, fragment po fragmencie, najlepiej z użyciem do zamknięcia powietrza folii mylarowej (ew. przetartej rozdzielaczem) bez przyspieszacza. W tym przypadku cierpliwość i działanie niedużymi partiami popłaca Podoba mi się ta naprawa chyba jedna z najlepszych niż wycinanie czego kolwiek a tym bardziej natarcia !
Jerzy Markiton Opublikowano Wtorek o 21:05 Opublikowano Wtorek o 21:05 Przecież tam nie ma rdzenia ! To jest konstrukcja skorupowa ! Nie próbuj z XPS-em !!!!! No - chyba, że chcesz "poszewcować" ? To, niestety (?), są uroki ultra lekkich modeli..... Z drugiej strony - modelami Arthobby nalatasz się "do zarzygania", ale zawodów, poza "podwórkowymi" - nie wygrasz. Coś - za coś ! Jak chcesz trenować "wyczyn" - to takie są koszty. Myślę, że warto spróbować rad Tommy Tom-a. Nigdy tego nie stosowałem, ale wydają się najrozsądniejsze ? Pozdrawiam - Jurek
endriuRC Opublikowano Wtorek o 21:06 Autor Opublikowano Wtorek o 21:06 Rozmawiałem z Wojtkiem Byrskim i napisał tak: W środku jest pianka 1mm (technologia sandwich). Jeśli skrzydło się nie otworzyło od natarcia, to generalnie spoko. Można to naprawić. Trzeba by przykleić folię mylarową, i cjanoakrylem przez igłę, robić zastrzyki w celu poklejenia pianki z tkaniną
TomekP Opublikowano Środa o 06:58 Opublikowano Środa o 06:58 W dniu 6.10.2025 o 14:32, Patryk Sokol napisał: Ej, ej, ej nie Spływ na zero w Magicu to speed. Powinno być tak: Speed - 0st Normal - 2st w dół Termika - 5st do dołu Termika 2 - 8st do dołu (ale rzadko używałem) Jesli chodzi o lotki to robi się inaczej - klapy podążają za lotkami o połowę wychylenia lotki. Czyli jak wychylasz lotkę 20st do góry, to klapa idzie za nią 10st do góry. Jak 10st do dołu, to klapa 5st do dołu. Wychylenia klap i lotek sprzężone z SW. Ale najlepiej tak, że w połowie wychylenia drążka SW klapy osiągają swoje maksymalne wychylenie, a później już nie wychylają się dalej. Przy zaciąganiu klapy i lotki mks 3st w dół, a przy oddawaniu max 2st to góry. Jeśli zaś chodzi butterfly vs same klapy to zasada wygląda tak: Klapy do dołu zwiększają opadanie i zmniejszają prędkość lotu (bo podnoszą opory i podnoszą max Cz skrzydła w cześci klapowej). Lotki do góry zwiększają opadanie, ale nie powodują zwolnienia modelu (najpierw nawet przyśpieszają, bo zmniejszają max Cz na części lotkowej). Fajnym rozwiązanien jest stosowanie butterfly'a w ten sposób, że do połowy ruchu drążka opadają klapy (do maxa), a później już tylko lotki idą do góry. W ten sposób zwalniamy model, a poźniej sterujemy już tylko opadaniem. Sam tak nie robię, bo jestem leniwy, u mnie od początku drążka lotki idą razem z klapami. Dopytam korzystając z okazji - przy opuszczaniu spływu do faz lotu cały spływ należy opuścić równo? W sensie i klapa i lotka o 2/5/8 stopni, a tylko przy wychyleniu lotek, klapy idą o połowę wartości wychylenia? Czy przy opuszczaniu spływu należy dodatkowo robić kompensację wysokością jak przy BF, czy SW na zero?
Patryk Sokol Opublikowano Środa o 08:50 Opublikowano Środa o 08:50 1 godzinę temu, TomekP napisał: Dopytam korzystając z okazji - przy opuszczaniu spływu do faz lotu cały spływ należy opuścić równo? W sensie i klapa i lotka o 2/5/8 stopni, a tylko przy wychyleniu lotek, klapy idą o połowę wartości wychylenia? Czy przy opuszczaniu spływu należy dodatkowo robić kompensację wysokością jak przy BF, czy SW na zero? Cały spływ równo wychylasz do sterowania prędkością, dwukrotnie większe wychylenia lotek tyczą się sterowania poprzecznego. Generalnie kompensacja jest do sprawdzenia też trochę według gustu. Tzn. Mi na speedzie model przyśpiesza, a na termicznym wychyleniu zwalnia, bo kompensacji nie używam. Ale jakbym chciał żeby był neutralny to by była. Generalnie traktuj kompensację przy wychyleniu klap tak, żeby Ci prędkość w danej fazie pasowała. 11 godzin temu, endriuRC napisał: Rozmawiałem z Wojtkiem Byrskim i napisał tak: W środku jest pianka 1mm (technologia sandwich). Jeśli skrzydło się nie otworzyło od natarcia, to generalnie spoko. Można to naprawić. Trzeba by przykleić folię mylarową, i cjanoakrylem przez igłę, robić zastrzyki w celu poklejenia pianki z tkaniną Dokładnie tak. Zalać Ca i latać. I ŻADNEGO wycinania i łatania. Nicholery to dobrze nie wyjdzie w modelu z tak lekkim poszyciem 1
TomekP Opublikowano Środa o 09:44 Opublikowano Środa o 09:44 50 minut temu, Patryk Sokol napisał: Cały spływ równo wychylasz do sterowania prędkością, dwukrotnie większe wychylenia lotek tyczą się sterowania poprzecznego. Generalnie kompensacja jest do sprawdzenia też trochę według gustu. Tzn. Mi na speedzie model przyśpiesza, a na termicznym wychyleniu zwalnia, bo kompensacji nie używam. Ale jakbym chciał żeby był neutralny to by była. Generalnie traktuj kompensację przy wychyleniu klap tak, żeby Ci prędkość w danej fazie pasowała. Wszystko jasne, dziękuję
cZyNo Opublikowano Środa o 15:31 Opublikowano Środa o 15:31 8 godzin temu, TomekP napisał: Dopytam korzystając z okazji - przy opuszczaniu spływu do faz lotu cały spływ należy opuścić równo? W sensie i klapa i lotka o 2/5/8 stopni, a tylko przy wychyleniu lotek, klapy idą o połowę wartości wychylenia? Czy przy opuszczaniu spływu należy dodatkowo robić kompensację wysokością jak przy BF, czy SW na zero? W modelu latającym na zawodach, zalecam robić kompensację. Inaczej model nie jest idealnie wytrymowany i nie uzyskuje optymalnych parametrów lotu. Trymujesz do tego co chcesz uzyskać. Albo ze ma być najlepsza doskonałość, minimalne opadanie czy optymalna prędkość. Albo jeszcze co innego to wszystko zależy od tego co chcesz uzyskać w locie i jak masz „wymyślony model” Najlepiej robić to jako oddzielne fazy lotu tak jak piszesz. Do latania modelem dla relaksu czy zabawy możesz robić bez trymowania. Operator modelu decyduje 😁 wtedy liczy się fun, prostota ustawienia modelu i radocha z latania 1 1
endriuRC Opublikowano Środa o 18:37 Autor Opublikowano Środa o 18:37 Dzisiaj polatane w termice. W sumie 5h lotu w tym ponad 2h na 40sek silnika. Bardzo udany dzień. 2
cZyNo Opublikowano Środa o 18:39 Opublikowano Środa o 18:39 W dniu 7.10.2025 o 17:55, modelpiotrek napisał: Jurek ja bardziej oczekuję wypunktowania za i przeciw w jednym systemie i drugim Podniesione lotki i co się dzieje z modelem opisał wcześniej Patryk. Oba te przypadki pięknie podsumowuje (jak również pokazuje wpływ na trajektorię lotu modelu) rysunek który zamieścił Tomek. 3
cZyNo Opublikowano 18 godzin temu Opublikowano 18 godzin temu 14 godzin temu, endriuRC napisał: Dzisiaj polatane w termice. W sumie 5h lotu w tym ponad 2h na 40sek silnika. Bardzo udany dzień. Zabawa modelem jest fajna i daje dużo radochy. Ale pisałeś że chcesz w zawodach startować. To musisz narzucać powoli sobie reżim treningowy. Latanie 2h non stopnie termice nie przyda się na zawodach. powinieneś w zabawy wplatać już elementy latania w zawodach. Starty, lądowania na punkt w czasie, dążenie do wylatania 10min za każdym razem. Tak mi się wydaje
endriuRC Opublikowano 17 godzin temu Autor Opublikowano 17 godzin temu 31 minut temu, cZyNo napisał: Zabawa modelem jest fajna i daje dużo radochy. Ale pisałeś że chcesz w zawodach startować. To musisz narzucać powoli sobie reżim treningowy. Latanie 2h non stopnie termice nie przyda się na zawodach. powinieneś w zabawy wplatać już elementy latania w zawodach. Starty, lądowania na punkt w czasie, dążenie do wylatania 10min za każdym razem. Tak mi się wydaje Tak sobie to przemysłałem i nie wiem czy stać mnie na zawodnicze latanie jotką... na zawody minimum 2 modele I bardzo dużo lądowań w punkt dosc mocno eksploatują model. Jak narazie latam sam dla siebie musze poznać termikę i porzadnie wlatać w model.
Patryk Sokol Opublikowano 15 godzin temu Opublikowano 15 godzin temu 2 godziny temu, endriuRC napisał: Tak sobie to przemysłałem i nie wiem czy stać mnie na zawodnicze latanie jotką... na zawody minimum 2 modele I bardzo dużo lądowań w punkt dosc mocno eksploatują model. Jak narazie latam sam dla siebie musze poznać termikę i porzadnie wlatać w model. Może faktycznie rozważ styro-fornir? Jak zaczniesz trochę ostrzej latać w termice, to wypadki się zdarzą (ostrzej czyli nisko i daleko). A nowe modele z Arthobby (czyli Scalar i Vela przede wszystkim) prowadzą się bardzo podobnie do Jantara (sam o to zadbałem :D) Zaletą zaś jest to, że są w użytkowaniu bardziej jak mebel Styro-fornir jest absurdalnie odporny na eksploatację i trwały, a technika latania i strategia ta sama. 1
cZyNo Opublikowano 5 godzin temu Opublikowano 5 godzin temu 11 godzin temu, endriuRC napisał: Tak sobie to przemysłałem i nie wiem czy stać mnie na zawodnicze latanie jotką... na zawody minimum 2 modele I bardzo dużo lądowań w punkt dosc mocno eksploatują model. Jak narazie latam sam dla siebie musze poznać termikę i porzadnie wlatać w model. Ja mam jeden model i jeżdżę jak tylko mam okazję. I bycie ostatnim wcale mi nie przeszkadza się po prostu dobrze bawię. Nic tak nie uczy jak zawody. Lądować można delikatnie i z zasady tak się ląduje modelami z napędem. nie ma się co bać czy demonizować zawodów.
endriuRC Opublikowano 5 godzin temu Autor Opublikowano 5 godzin temu 6 minut temu, cZyNo napisał: Ja mam jeden model i jeżdżę jak tylko mam okazję. I bycie ostatnim wcale mi nie przeszkadza się po prostu dobrze bawię. Nic tak nie uczy jak zawody. Lądować można delikatnie i z zasady tak się ląduje modelami z napędem. nie ma się co bać czy demonizować zawodów. Pewnie w przyszłym roku zjawię się na zawodach bo czemu by nie spróbować a moze akurat tak mi się spodoba ze bede chciał więcej :D. Polatam pobawię się a w przyszłym roku być moze na pierwszych zawodach juz wystartuję. 9 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Może faktycznie rozważ styro-fornir? Jak zaczniesz trochę ostrzej latać w termice, to wypadki się zdarzą (ostrzej czyli nisko i daleko). A nowe modele z Arthobby (czyli Scalar i Vela przede wszystkim) prowadzą się bardzo podobnie do Jantara (sam o to zadbałem :D) Zaletą zaś jest to, że są w użytkowaniu bardziej jak mebel Styro-fornir jest absurdalnie odporny na eksploatację i trwały, a technika latania i strategia ta sama. Pomyślę nad tym modelem ale jednak ta konstrukcja Jantara i sama radocha z tego że sie ma Jantara to jest naprawdę fajne uczucie... nie moge się rozstać z tym modelem odkąd go kupiłem. Pewnie w przyszłym roku wleci kolejna jotka 🤣....
Rekomendowane odpowiedzi