Boogie Opublikowano 5 Maja 2010 Opublikowano 5 Maja 2010 Do pełnego 3D wiekszosc pilotów freestyle ustawia 55 stopni i dopiero wtedy mozna robic ciasne snapyBeczki autorotacyjne- czyli tak jak nazywane to jest snapami wykonuje sie z minimalnymi wychyleniami steru wysokosci oraz steru kierunku. Stosujemy duze wychylenia lotek, ale nie ogona!!!45 stopni na kierunku wystarczy, na wysokosci mogloby byc ciut wiecej, ale da sie przezyc.
Marek:D Opublikowano 5 Maja 2010 Autor Opublikowano 5 Maja 2010 W takim razie wysokość zrobię na 60 stopni, powinno wtedy wystarczyć. Waga całego kadłuba z pokrywą, magnesami i śrubami w tej chwili to 1090g. Szału nie ma, ale ujdzie jakoś Podglądałem dla porównania model Jakuba - kadłub z rurami i kabinką to niecałe 2kg(bez podwozia, maski, stateczników i sterów wysokości oraz kierunku). U mnie myślę, że 1,5 kilo da się zrobić Wszystko oczywiście wyjdzie w praniu. Po niedzieli powinno coś tam ruszyć, więc wtedy się pochwalę
Tomek Opublikowano 5 Maja 2010 Opublikowano 5 Maja 2010 Marku nie daj się zwariować , widziałeś harriera i winde Ultmatem i obiecuje że więcej niż 40 stopni na wysokości nie mam (max 50 mogę ustawić). No chyba , że latają mistrzowie i wtedy wiadomo mniej jak 55 st. nie da się latać. Takie lamerki jak my polatają na 40 i też będą zadowoleni . Z tego co pamiętam Darkall też w Ravenie nie ma 50 st. a lata wyśmienicie . No może ciasnego snap rola nie robi , pewnie z tym jakoś żyje, widocznie musi.. . :rotfl:
Marek:D Opublikowano 5 Maja 2010 Autor Opublikowano 5 Maja 2010 Niby tak Tomku, ale skoro robi się model przyszłościowy to już podszlifuję trochę tą krawędź, może kiedy się przyda 2 minuty pracy a w przyszłości nie będę kląć A znając życie i tak będę latał na tych 40 stopniach Takie lamerki jak my polatają na 40 i też będą zadowoleni . Z tym się zgadzam w 100% hehe. W katanie mam ze 30-35 stopni i harier jakoś wychodzi, macha mniej lub więcej, ale już prawie nie macha ;D Więcej za bardzo nie mam jak ustawić, bo serwa słabe. Ja Tomku Cie podziwiam, niedawno zacząłeś latać 3D a już chyba lepiej Ci wychodzi niż mi Niby ja młody, lepiej się uczę, mam więcej czasu a :ass: Ale to się zmieni (przynajmniej mam nadzieję haha).
radek872 Opublikowano 6 Maja 2010 Opublikowano 6 Maja 2010 Dużo zależy od modelu a jeszcze wiecej o jego ustawienia przekonałem sie o tym kilka razy
Marek:D Opublikowano 12 Maja 2010 Autor Opublikowano 12 Maja 2010 Dużo zależy od modelu a jeszcze więcej o jego ustawienia przekonałem sie o tym kilka razyDokładnie, diabeł tkwi w szczegółach. Ostatnio matury, ale co tam, model też trzeba robić Powstało już kopyto, styro z 1 warstwą tkaniny, teraz położyłem cienką warstwę szpachlówki z mikrobalonu, lekkie szlifowanie a później szpachla natryskowa. Ponadto zrobiłem 42-gramowy ster kierunku - jeszcze bez wzmocnień, ze wzmocnieniami powinien wyjść 55-60g.
radek872 Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 Kawał dobrej roboty ładnie to wygląda.Kabinka z tego co widać będzie ogromna ta to piękny efekt.Nie widzę tylko jednego wręgi za kabiną.Tam model jest narażony na złożenie sie podczas sciany
Marek:D Opublikowano 12 Maja 2010 Autor Opublikowano 12 Maja 2010 Kawał dobrej roboty ładnie to wygląda.Kabinka z tego co widać będzie ogromna ta to piękny efekt.Mam nadzieję hehe. Kopyto postaram się jak najlepiej dopieścić - wtedy i forma i kabinka powinna być super. Myślę, że i kolorystycznie węgiel będzie nieźle pasował - całość też będzie żółto-czarna a tak się składa, że góra będzie żółta. Bardzo ciekaw jestem wagi kabiny jaką uda mi się uzyskać(zrobię ją z węgla 1 warstwy 160-tki, wzmocnionego od środka 4 wręgami poprzecznymi z rowingu - chcę zrobić coś w stylu kratownicy z rowingu).Nie widzę tylko jednego wręgi za kabiną.Tam model jest narażony na złożenie sie podczas scianyCałość jest zrobiona na bazie skrzynki z kratownicy balsowej, myślisz, że to nie wystarczy? (listewki 8/8 z twardej balsy) Teraz nie ma sensu tam pchać wręgi sklejkowej, można pomyśleć ewentualnie o krzyżaku po przekątnych z listewek.
radek872 Opublikowano 12 Maja 2010 Opublikowano 12 Maja 2010 U mnie w zestawie Topmodel zaraz za kabiną jest sklejkowa wręga dalej po drodze do ogona są jeszcze 2, więc sugeruje się tym co widzę w swoim Yaku co nie znaczy, że twoja przymyslana kosntrukcja nie jest mocniejsza i lżejsza. Na pewno bez obaw w moim mogę z pełnego gazu wywalić max ster wysokosci i model przetrwa jest to już wytestowane jednak nie za darmo , bo prawie 8kg jest
Marek:D Opublikowano 16 Maja 2010 Autor Opublikowano 16 Maja 2010 Na pewno bez obaw w moim mogę z pełnego gazu wywalić max ster wysokosci i model przetrwa jest to już wytestowane jednak nie za darmo , bo prawie 8kg jestJa też spróbuję, najwyżej odleci Powolutku coś tam powstaje, po czterokrotnym szpachlowaniu kopyta kabiny w końcu finał!! Pomalowałem całość 2 razy farbą(niestety pędzlem, bo w sprayu się skończyła) i będę miał troszkę więcej polerowania niż gdybym pomalował sprayem. Całość niech dobrze przeschnie a 2 mikroskopijne dziureczki które znalazłem zaszpachluję białym mikrobalonem. Okleiłem troszkę wczoraj kadłub, jutro powinienem skończyć. Wszystko poszłoby jak należy wczoraj, ale oklejanie powierzchni pod którymi jest styropian nie jest takie łatwe. Powietrze nie ma gdzie uciekać i trzeba się napocić, żeby wszystko było pięknie naciągnięte. W tygodniu powstanie pewnie forma i przy dobrych wiatrach kabinka, więc kadłub będzie prawie gotowy(zostanie maska) i biorę się za statecznik i stery wysokości. Fotki:
Marek:D Opublikowano 17 Maja 2010 Autor Opublikowano 17 Maja 2010 Wygląda to coraz lepiej Wygląda, ale najważniejsze by dobrze latało i było lekkie!! Po całkowitym oklejeniu zważę całość. Kąty też są pilnowane na każdym kroku. A najbardziej interesuje mnie waga kabinki węglowej... Jak wyjdzie 130g to będę zadowolony. A może nawet mniej? EDIT 17.05.2010 Dalsze boje z oklejaniem... Waga kadłuba jak na zdj to 1235g. Dodałem jeszcze jedno żeberko w sterze kierunku na samej górze - pusta przestrzeń była zbyt duża i mogło nie wytrzymać. W planach jutro jest polerka kopyta kabiny i zrobienie formy. Jestem ciekaw jak to wyjdzie.
radek872 Opublikowano 17 Maja 2010 Opublikowano 17 Maja 2010 Pięknie idziesz do przodu, a ja ewakuowałem modelarnie bo woda nachodzi.
Marek:D Opublikowano 18 Maja 2010 Autor Opublikowano 18 Maja 2010 a ja ewakuowałem modelarnie bo woda nachodzi.Ja na szczęście nie mam takich kłopotów. Tu na północnym wschodzie mam spokój, ale Yaka i tak wnoszę na 1 piętro do swego pokoju, żeby się nim nacieszyć
Malker Opublikowano 18 Maja 2010 Opublikowano 18 Maja 2010 Cześć. No model wygląda coraz lepiej ! Od początku obserwuję Twoje poczynania i jestem pod wrażeniem jak pięknie wychodzi Ci to oklejanie takich elementów. Super ! Pozdrawiam i życzę powodzenia
choina Opublikowano 18 Maja 2010 Opublikowano 18 Maja 2010 Marek większe tępo i może zaczniesz robić na handel Kratownice pod owiewką to chyba mogłeś zrobić z delikatniejszych listewek.
Tomek Opublikowano 18 Maja 2010 Opublikowano 18 Maja 2010 Świetnie oklejony ,a te metaliczne paski będziesz miał w słoneczny dzień widoczne z bardzo daleka. Jeszcze tylko chyba brakuje wręgi pod mocowanie kabiny w kadłubie imasz kadłub gotowy?
Marek:D Opublikowano 23 Maja 2010 Autor Opublikowano 23 Maja 2010 Kratownice pod owiewką to chyba mogłeś zrobić z delikatniejszych listewek.Ha i tu Cię mam! To nie są listewki tylko kształtowniki w kształcie litery H z balsy 2mm. Ma to przekrój 10/10mm, ale jest o połowę lżejsze od listewki 10/10. Tak się wydaje ale ten element musi być dosyć mocny bo moja kabinka to będzie piórko służące tylko ozdobie a nie nadaniu kształtu. Ich dokładne zdj jest na 13 stronie. A co do oklejania Malker, to niejeden model spierniczyłem, ale teraz oklejenie takich elementów zajmują mi wiele czasu, ale jest za to efekt. Także czas nie zawsze dobrym sprzymierzeńcem. Dziś na kopycie wyszło kilka drobnych wgłębień i je poszpachlowałem, jutro powinna powstać forma. Marek większe tępo i może zaczniesz robić na handel Dokładnie. Yak-54 Extreme Flight home edition Jeszcze tylko chyba brakuje wręgi pod mocowanie kabiny w kadłubie imasz kadłub gotowy?Tak trzeba takową wystrugać, ale teraz zająłem się bardziej formą kabinki. W kadłubie zostanie do zrobienia mordka(która chyba poczeka, bo niedługo idę do pracy, a u stolarza zrobiłbym sobie super kopyto drewniane na tokarce ) i zakrywka podwozia(teraz jest tam dziura, a po przykręceniu goleni chce zrobić takową zakładkę). No i stateczniki i stery poziome. A z tymi paskami to zgadza się Tomku w 100%. Za dużych nie dawałem bo by oślepiły Kiedyś miałem kabinę modelu srebrną to lądowanie w upalny, słoneczny dzień to makabra. EDIT 20.05.2010 Jak na pierwszą formę to całkiem całkiem mi wyszło Strasznie dużo roboty było, bo kopyto, które było pociągnięte farbą przy odrywaniu zostawiło farbę na poliwinylu i musiałem najpierw ją zebrać, a rozpuszczalnik niebardzo brał. Po 3 godzinach żmudnej roboty doszedłem do tołku. Wszystko wygląda fajnie, gładziutko, moim zdaniem super. Zobaczymy jak wyjdzie węgiel, ale jak dobra forma to i powinno wyjść nieźle. Obecnie woskuję formę i poleruję, po takich 3 warstwach dam 1-2 warstwy alkoholu poliwinylowego i powinno być ok. Jutro pewnie laminowanie. Widoczne smugi w środku to żelkot, który był nakładany dość cienko pędzlem i zostawił taki ślad. A tu przedsmak efektu, który chcę w końcu zobaczyć, czyli kabina na swoim miejscu EDIT 23.20.2010 No po laminowaniu w formie mam 2 wiadomości - dobrą i złą. Dobra to taka, że udało mi się uzyskać 100g przy wystarczającej sztywności(nawet wzmocniłem troszkę rowingiem). Zła to ta, że tkanina w 2 miejscach lekko odeszła od formy i wszędzie mam powierzchnię lustrzaną a tam ogromna, brzydka dziura Niestety nie było tego widać, nawet nie widać czy węgiel jest dobrze przesycony(ale był na szczęście). Mam na szczęście jeszcze troszkę materiału i tym razem chyba zamiast epoksydu użyję poliestru i dam troszkę więcej żywicy. Myślę, że i 120g mnie zadowoli. Tu zdjęcie kabiny, która po wyjęciu mnie zmartwiła strasznie... Brzydko wygląda też nie do końca zmyty alkohol poliwinylowy, którego nie chciało mi się domywać. A tu przypasowana z grubsza(z lepszej strony), aby zobaczyć jak to będzie wyglądać(ułożona też tylko tak aby siedziała na kadłubie ).
Pawel_W Opublikowano 24 Maja 2010 Opublikowano 24 Maja 2010 NIE używaj poliestru! Kurczy się przy tężeniu. Lepiej L285, a tkaninę do formy dobić pędzelkiem, albo wałkiem. Dobrym sposobem jest też danie większej ilości żywicy, a potem położenie na zalaminowaną tkaninę ręcznika papierowego i odsączenie nadmiaru żywicy. Najprościej wysmarować formę żywicą i układać tkaninę od środka ku brzegom, przynajmniej ja tak robiłem i wychodzi dobrze.
Marek:D Opublikowano 24 Maja 2010 Autor Opublikowano 24 Maja 2010 NIE używaj poliestru! Kurczy się przy tężeniu.Powiem szczerze Pawle, że moim zdaniem to stereotyp. Robiliśmy formy troszkę ponad metr i nie było problemów(mały FW z nitami, które świetnie zostały odwzorowane). A to, że skurczy się setną część milimetra to przeszkadza? Ta żywica sprzedawana w samochodowych nie jest dobra, bo praktycznie zawsze zostaje lepkawa, jest krucha. Ja kupuję żywicę z AROPOLu i jestem z niej bardzo zadowolony. Dla mnie poliestrem było prościej, troszkę szybciej stawał się lepkawy i tkaninka lepiej przystawała do formy. Ponadto moim zdaniem poliester lepiej przesyca. Portfel nie traci a efekt taki sam. Poliester jest minimalnie słabszy od epoksydu i nie chce za bardzo kleić się do drewna - to moim zdaniem jedyne wady tej żywicy. Zwróć uwagę na formę, wyszła moim zdaniem bdb. Kabinka już zrobiona, czeka na wyschnięcie. Tym razem uklepywałem od boków w stronę środka, powinno wyjść lepiej i dałem 15g żywicy więcej niż poprzednio. Zobaczymy co to wyjdzie. A z tym ręcznikiem to dobry pomysł, dzięki PS Wieczorkiem pewnie pokażę gotową kabinkę.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.