Skocz do zawartości

Polskie silniki spalinowe


Adriano
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dla przypomnienia : "rodzina polskich Jaskolek" -mysle ze rzadnej nie brakuje...Kartery proste ,zwarte,solidne ...i takie tez byly podczas pracy...

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4406

 

aha -od lewej: PK-1(pierwowzor Jaskolek) , Jaskolka 0 , Jaskolka 1(tzw.przejsciowka), Jaskolka 2 ( ta wlasciwa -najbardziej poszukiwana) i Jaskolka 3 (tzw. zawodnicza/Dysk)

 

PS: ostatnio na Ebay widzialem jakies jaskolkowe cudactwo ale wydaje mi sie ze to nie wyszlo z pod "reki" p. Gorskiego , wiec dalem spokoj (sobie i pseudo Jaskolce)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Janku za rodzinne zdjęcie Jaskółek. Kiedyś wrzuciłem kilka fotek polskich motorków na jakimś forum zagranicznym. Nikt nie powiedział, że są niedbale wykonane, przeciwnie, wzbudziły zainteresowanie właśnie ze względu na staranność wykonania i wykończenia. Zresztą co tu gadać - koń jaki jest każdy widzi. :lol:

 

Wystarczy popatrzeć jak były solidnie i pieknie wykonane silniki z DDR -Jeny albo z byłej Czechosłowacji min .Tono lub pozostałe rosyjskie jak Kometa .Jak się to wszystko ma razem wtedy dopiero widac różnice te min. koślawe kartery w Jaskółkach czy Cezas-ach i tą "precyzje wykonania

Chętnie oddam moje radzieckie klejnoty za polskie "złomy" :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie właśnie odnalazłem swój pierwszy silniczek

jaki kupiłem będąc bardzo młody.

Czy ktoś może mi powiedzieć co ja mam???

Niestety silniczek jest w dość opłakanym stanie ponieważ przeleżał

ponad 25-30 lat. Ale mam zamiar go regenerować.

Może się uda. Chciałbym go umieścić na honorowym miejscu jako

pamiątkę.

 

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może mi powiedzieć co ja mam???

Tak, symon5 ma racje, to ruski MK-12W. Wartość jedynie sentymentalna :)

 

Paweł, czy wiesz cokolwiek na temat tego silnika? Kiedyś chyba widziałem taki na alledrogo, zdekompletowany i razem z częściami innych silników. Ale głowy nie dam, że to było to samo. Przegapiłem koniec aukcji :?

Gratuluję zakupu. Wrzuć trochę więcej zdjęć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasta (nakrętka i podkładka) prawdopodobnie od silnika MK-16 lub 17. Wcale nie jest takim strasznym stanie, przynajmniej wizualnie. Proponuję najpierw włożyć go do torebki strunowej i wlać z pól szklanki rozpuszczalnika nitro, po kilku minutach twardy pędzelek i wtedy bardzo łatwo zejdzie nawet trzydziestoletni olej rycynowy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki wielkie dzięki.

Adam na pewno tak zrobię tylko musze gdzieś znaleźć torebki strunowe.

Najbardziej mnie martwi pierścień pomiędzy korpusem a karterem(chyba tak to sie nazywa) jest strasznie pordzewiały.

 

Marcin dokładnie o sentymenty chodzi. To mój pierwszy silniczek

i w gablotkę go chce wstawić na pamiątkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej mnie martwi pierścień pomiędzy korpusem a karterem(chyba tak to sie nazywa) jest strasznie pordzewiały.

to jest integralna część tulei cylindra. na dole wkręca się w karter a na górze w radiator cylindra.

 

Z racji tego że ostatnich kilka postów nie dotyczy Polskich silniczków to proszę moda o przeniesienie tego do innego tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według informacji, którymi dysponuję silniczek wykonany został przez Andrzeja Rachwała (powiedział mi o tym Jego syn, od którego zresztą sam silniczek nabyłem - więc jest 99% pewności), kiedy????-sam nie ma pojęcia. Ten egzemplarz nosi widoczny numer 2. Z tego co rzuciło mi się w oczy to gwint pod świecę jest nietypowy, wygląda na M 6x0,5 lub coś podobnego - nie zdążyłem jeszcze sprawdzić.

W chwili obecnej dysponuję jedynie takim zdjęciem:

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4579

gdyż silniczek jest w modelarni, ale wkrótce postaram się o więcej fotek....

Co ciekawe w konsolkach brak jeszcze otworów....a silnik w mojej ocenie pracował???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe w konsolkach brak jeszcze otworów....a silnik w mojej ocenie pracował???

Pawel -Jest mozliwe ze silnik byl uruchamiany na hamowni ktora "chyta" za konsolki (nie potrzeba otworow) ...

Ten silnik nie wyglada mi ze "stajni" Andrzeja ,raczej cos rosyjskiego z lat 80 -tych ...nigdy go u Andrzeja nie widzialem ...ale moze taka droga "szedl" Andrzej zanim doszedl do "dabka"(silnik z lisciem debu)??....

Pozdrowienia Janek

ps. NR. na silniku swiadczy jednak ze to silnik Andrzeja, bo Andrzej numerowal swoje silniki ...no i ten gwint swiecy tez potwierdza to ze to lata 70-80-te kiedy probowano wprowadzic ten rodzaj gwintu zamiast "zachodniego" ...ale widac wplyw radzieckich(Ukrainskich ) konstrukcji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Anonymous

Tak się właśnie zastanawiam co to jest, bo w literaturze jeszcze go nie spotkałem????

Czy sprzedający przypadkiem czegoś nie kręci???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.