sbruski Opublikowano 3 Listopada 2010 Opublikowano 3 Listopada 2010 Jaka to różnica w kółku sprzęgniętym ze starem kierunku, a takim niesprzęgniętym, tylko wolno się obracającym za obrotem modelu.Kółko niesprzęgnięte niczego nie wymusza, sprzęgnięte zaś i owszem. Wzorów nie trzeba .Jeśli model ledwo się toczy i ster kierunku nie pracuje, to przy niesprzęgniętym kółku nie skręcisz... Sprzęgnięte kółko jest skuteczne bez wzgęlądu na prędkość modelu na ziemi...
MarekJ Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Jeśli model ledwo się toczy i ster kierunku nie pracuje, to przy niesprzęgniętym kółku nie skręciszNie do końca tak jest Staszku. Dużo zależy też od powierzchni płetwy sk. W zasadzie wystarczy stojący model lekko przygazować i już zaczyna zakręcać - wystarcza sam strumień zaśmigłowy - prędkość nie jest konieczna. Jak model nabierze dostatecznej prędkości to kółko ogonowe praktycznie nie ma już wpływu na sterowanie kierunkiem. Zasadniczą rolę odgrywają wtedy powierzchnie sterowe.
Qbatus Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 "Prawdziwe" niewielkie samoloty w przypadku, kiedy nie posiadają skrętnego tylnego kółka, a takim była P-11 radzą sobie w ten sposób jaki opisał MarekJ. Różnica polega jednak na tym, że pilot ma do dyspozycji hamowane podwozie. Włącza hamulec daje większy ciąg i samolot pod wpływem strumienia zaśmigłowego może skręcać niemal w miejscu. U nas w mniejszej skali model po dodaniu gazu zaczyna ostro przyśpieszać, więc to rozwiązanie może być nieco kłopotliwe. Moim jednak zdaniem trochę demonizujecie problem tylnego kółka. Model potrzebuje znacznie mniejszego rozbiegu by wystartować, dużo szybciej nabiera prędkości i ją wytraca, a jeśli autor wątku chce kołować "do nogi" kosztem makietowego wyglądu to już jego wybór
utopia Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 A tak się fajnie zaczął temat o modelu i płynnie zszedł na kółko... Teraz podyskutujmy o wpływie bieżnika na oponie na łatwość skrętu podczas lotu :crazy:
f-150 Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Zanim Irek podeprze się odpowiednim materiałem teoretycznym ,ja w osobie własnej i na własnej skórze ,a właściwie modelu przebadałem organoleptycznie ową konstrukcję Jaka to różnica w kółku sprzęgniętym ze starem kierunku, a takim niesprzęgniętym, tylko wolno się obracającym za obrotem modelu.Wymyśliłem sobie coś takiego w DHC 2 ,będzie super rozwiązanie jak w wózku na zakupy.Koło nie sprzęgnięte z niczym wolno obracające się na goleni.Taaa "rewelacja".Próba utrzymania modelu w osi prostej jest nie do wykonania.Każda nierówność na którą trafiają koła przednie ,nawet drobny piasek na betonie ,powoduje natychmiastową reakcję na ogonie modelu nie do opanowania sterem kierunku.Nie wierzycie to sprawdźcie sami.Ja czym prędzej zakleiłem koło na stałe. A najlepiej przynajmniej dla mnie to sprawują się zwykłe płozy wygięte z drutu zamocowane na stałe. Model potrzebuje znacznie mniejszego rozbiegu by wystartować, dużo szybciej nabiera prędkości i ją wytraca, a jeśli autor wątku chce kołować "do nogi" kosztem makietowego wyglądu to już jego wybór Nie do końca jest to prawda Kuba.Wszystko zależy od masy i mocy a także od sposobu latania.
MarekJ Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Dyskusje "poboczne" czasami są pouczające i wtedy tylko uzupełniają główny wątek. Ale wracając do meritum sprawy - model zapowiada się ciekawie i będę go z przyjemnością śledził (nawet z kółkiem ogonowym, które mi wcale nie przeszkadza :wink: ). Mam nadzieję, że będzie kiedyś dostępny w postaci zestawu KIT.
Qbatus Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Nie do końca jest to prawda Kuba.Wszystko zależy od masy i mocy a także od sposobu latania. Generalizowałem. Model o rozpiętości 1.6 m i silnikiem OS FS70 na pewno będzie miał dość mocy by na tyle szybko się rozpędzić, żeby zaczął działać SK Mi również to kółko wcale nie przeszkadza i sam od dawna choruję na P-11. Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje z przebiegu prac
klodzik Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Witam, proponuję zastosować różnicowe hamulce kół głównych, wtedy bączki, ósemki można będzie kręcić niezależnie od sposobu zamocowania tylnego koła, prędkości, dotykania/niedotykania kółkiem/płozą ziemi. No oczywiście możemy zawrócić w miejscu. :jupi:
Mareq Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 A do tego pewnie jeszcze śmigło o regulowanym skoku, żeby wsteczny się dało osiągnąć...
baxter12 Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Qbatus napisał/a: Model potrzebuje znacznie mniejszego rozbiegu by wystartować, dużo szybciej nabiera prędkości i ją wytraca, a jeśli autor wątku chce kołować "do nogi" kosztem makietowego wyglądu to już jego wybór Nie do końca jest to prawda Kuba.Wszystko zależy od masy i mocy a także od sposobu latania. _________________ Do końca jest to prawda, a Ty całkowicie sie mylisz. Samoloty mają ZAWSZE dłuższą drogę startu i lądowania niż ich modele. P.S. Kólko ogonowe nie ma być jak kółko od wózka, bo będzie sie tak samo zachowywać. Ma być jak wahacz wleczony w samochodzie. Różnica wynika z proporcji Średnica kołka/ramię wahacza.
Irek M Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Fragment traktujący o kółku ogonowym: Tak więc Wojtass_nt błądzić jest rzeczą ludzką ale polemizować z oczywistą oczywistością to już nie bardzo :rotfl: Drugiemu koledze twierdzacemu, że nie mam racji - chyba autor tematu mogę wkleić filmy z kołowań moich modeli Iwojennych, w których mam tylko płozy sztywne.
Wojtass_nt Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Fokker widzę, że odwracasz kota ogonem. Pokaż mi gdzie napisałem coś o swobodnym (luźnym) kółku ogonowym? Napisałeś "obrotowe kółko ogonowe"- dla mnie obrotowe znaczy skrętne, sprzęgnięte z serwomechanizmem od kierunku, osobnym serwem lub z płaszczyzną steru. Luźnego nawet nie brałem pod uwagę bo widzę co się dzieje w wózkach dla dzieci. I to jest dla mnie oczywista oczywistość :wink:
Irek M Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Fokker napisał/a: Obrotowe kółko ogonowe wcale nie poprawia sterowności na lotnisku. Nie zgadzam się. Poprawia i to znacznie. No to albo sam nie wiesz co piszesz albo masz kłopot z przekazem swoich mysli.
Wojtass_nt Opublikowano 4 Listopada 2010 Opublikowano 4 Listopada 2010 Fokker napisał/a: Obrotowe kółko ogonowe wcale nie poprawia sterowności na lotnisku. Nie zgadzam się. Poprawia i to znacznie. No to albo sam nie wiesz co piszesz albo masz kłopot z przekazem swoich mysli. No więc jeszcze raz przytoczę to co wyżej napisałem: dla mnie obrotowe znaczy skrętne, sprzęgnięte z serwomechanizmem od kierunku, osobnym serwem lub z płaszczyzną steru. Czyli wg. Ciebie coś co poruszane jest w wyżej wymieniony sposób to już nie obrót, tak? MareX wyraźnie użył sformułowania które nie jest dwuznaczne a takim niesprzęgniętym, tylko wolno się obracającym za obrotem modelu. a ja napisałem o kółku sterownym. Nawet poradziłem popatrzeć na gotowe zestawy w sklepach.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Opublikowano 5 Listopada 2010 Już wystarczy Panowie, temat kółka uważam za wyczerpany.
Tomek Opublikowano 5 Listopada 2010 Opublikowano 5 Listopada 2010 Dobrze gadasz Leszku , ale nie ma kolejnych zdjęć, obijasz się na całego.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 6 Listopada 2010 Autor Opublikowano 6 Listopada 2010 Nie obijam się Tomku, pracuję zawzięcie i to nawet szybciej niż pierwotnie zakładałem. Kadłub już właściwie jest gotowy do oklejenia. Tu mam problem, czym okleić i ewentualnie jak go pomalować. Będę się na tym zastanawiał ( mam nadzieję,że razem z Wami) a w między czasie "wystrugałem" kopyto na maski silnika i pewnie jutro zrobię laminat.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 7 Listopada 2010 Autor Opublikowano 7 Listopada 2010 Pierwszy raz pracowałem żywicą 285, rewelacja, pięknie wsiąka, prawie bez zapachu, wystarczający czas żelowania, warta polecenia. Maska zrobiona, teraz etap który najmniej lubię, szpachlowanie i docieranie. Będę musiał poczekać na przypływ zapału do pracy.
Lech Mirkiewicz Opublikowano 14 Listopada 2010 Autor Opublikowano 14 Listopada 2010 najgorsze za mną ,teraz już będzie z górki. A w międzyczasie powstaje centropłat
Lech Mirkiewicz Opublikowano 16 Listopada 2010 Autor Opublikowano 16 Listopada 2010 Model zapowiada się wyśmienicie. Jak dla mnie mistrzostwo Gorąco kibicuje i czekam na rozwój sprawy związanej z planami
Rekomendowane odpowiedzi