Skocz do zawartości

Mk-17 czy to ma sens...


leito1610

Rekomendowane odpowiedzi

To silnik z zupełnie innej epoki, a pytanie przy tym o stosunek mocy do masy jest śmieszny moim zdaniem. do modeli z lat 70 -80 wczesnych to pewnie będzie dobry ale do obecnych modeli RC w pełnym tego znaczeniu juz nie. Jesli sie uprzesz to do szybowca mozesz go włożyć - w sumie to jego zadanie byłoby tylko wyniesienie w górę modelu czyli coś na podobieństwo modeli wolnolatających ;D Uruchomienie i praca to już niestety inna bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły silnik samozapłonowy mocowany na wieżycce. Dzis silnik typu Mk17 najlepiej co robi to cieszy oko na polce. Moj został ladnie wyczyszczony i stoi sobie na polce. Nie wszystkie silniki wychodzące z produkcji tak doskonale działały. Kiedys uslyszalem opinię ze te silniki, montowane na uwięzi, byly na jeden "bieg". Proponuje dac sobie spokoj, umyc silnik, i postawić na polce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"montowane na uwięzi, byly na jeden "bieg". "

Marcin nie przesadzaj moi ludkowie ostro latali na tych silnikach i wystarczały nie tylko na raz :wink:

W żadnym wypadku! Szczepan ma rację. Miałem w uwięzi mk16 i mk17 i latały długo a nie jeden lot. Jeżeli ktoś opanuje rozruch samozapłonów i regulację to do motoszybowca się spoko nada.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy owy silnik mógłby posłużyć do nauczenia się podstaw o modelarstwie spalinowym?

Chciałbym się również zapytać, czy w silniku tym można by zmieniać obroty za pomocą serwa?

Zdecyduj się...bo ja już nie wiem o który silnik pytasz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstaw o modelarstwie spalinowym?

...........czy w silniku tym można by zmieniać obroty za pomocą serwa?

Nie polecam zabawy z silnikiem samozapłonowym jako "naukę obsługi" .... jak ktoś zauważył powyżej to inna epoka modelarstwa i moim zdaniem, zamknięty rozdział.

Sam się o tym przekonałem próbując odpalić kilka lat temu mojego wiekowego MK-12 :-)

Silnik uruchomiłem ale wymagało to dużo samozaparcia. Jego regulacja zawsze stanowiła problem, paliwo coraz trudniej kupić a brak gaźnika RC właściwie całkowicie eliminuje ten silnik. Kiedyś się sprawdzał w modelu na uwięzi i mam do niego sentyment bo był pierwszym (nowym) silnikiem jaki kupiłem .... jego miejsce jest teraz na półce, wraz z mocno wyeksploatowanym Meteorem - 30 lat minęło jak jeden dzień :-)

 

Stare jest podobno dobre tylko wino i skrzypce ..... silnik samozapłonowy raczej nie :lol2:

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.