Skocz do zawartości

Wilga od "napolskimniebie.pl"


polch
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na tym śmigle 10x4,7 ten emax będzie Ci się i tak grzał. Wrzuć od razu śmigło 9x5 i będziesz zadowolony, mocy będzie pod dostatkiem na tym śmigiełku :)

 

W zeszłym tygodniu postanowiłem zrobić testy. Może wyniki się komus przydadzą. Nie mierzyłem ciągu a zachowanie, start modelu itp. no i prąd oczywiście.

 

9x7 - 17.9A (!!! ostrożniez gazowaniem ;) ) idzie jak burza, ale się zwoje silnika palą ;) i po kilku minutach bierze już prąd 23A

9x4.7 - 12.5A (moje ulubione do nauki akrobacji)

8x6 - 12.9A

8x4.3 - 9A

8x6E - 12.5A

10x4.7 - 16A (!!!) - model mega zamulony i ospały

8x4E - 12A

9x4.7E - 15A

 

Najlepiej się latało na 8x6 i 9x4.7, zmian praktycznie nie zauważałem jeśli chodzi o lot modelu. 8x4E prąd optymalny, model lekko dłużej startuje. Należy jednak na te wyniki lekko przymknąć oko, bo jak zrobiłem testy 3 nowych CF2822, prosto ze sklepu prądy się różniły +/- 1 do 1.5A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jakbyś zrobił pomiary ciągu to zauważyłbyś prawidłowość, że śmigło o mniejszym skoku daje więcej ciągu niż inne przy tej samej średnicy. I tak np ospałe smigło 10x4,7SF prawdopodobnie daje największy ciąg z tych wszystkich, które podałeś. Co przekłada się na szybki start, ja to czuję przy rzucaniu modelu ręką, na którym smigle najbardziej mi się wyrywa. Śmigła o większym skoku i mniejszej srednicy, ciąg mają mniejszy, ale prędkość strumienia mają większą, więc i model jest szybszy, ale jak sam pisałes potrzebują więcej czasu aby się rozpędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, dzięki za rady i pomiary. Zamówię kilka najbardziej obiecujących śmigieł do testów.

Udało mi się wczoraj polatać. Wprowadzone zmiany w modelu lekko zmniejszyły nagrzewanie, ale pewnie dopiero zmiana śmigła da dobre efekty.

 

Wysyłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T za pomocą Tapatalk 2

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jakbyś zrobił pomiary ciągu to zauważyłbyś prawidłowość, że śmigło o mniejszym skoku daje więcej ciągu niż inne przy tej samej średnicy. I tak np ospałe smigło 10x4,7SF prawdopodobnie daje największy ciąg z tych wszystkich, które podałeś. Co przekłada się na szybki start, ja to czuję przy rzucaniu modelu ręką, na którym smigle najbardziej mi się wyrywa. Śmigła o większym skoku i mniejszej srednicy, ciąg mają mniejszy, ale prędkość strumienia mają większą, więc i model jest szybszy, ale jak sam pisałes potrzebują więcej czasu aby się rozpędzić.

 

Za bardzo mnie goniło do latania, żeby i ciąg sprawdzać ;) Będę za 2 tygodnie to zrobię ponowne testy, więcej śmigieł i ciąg + obroty. Prace nad ciągomiarką stanęły w polu, na wszystko brak czasu, ale tak myślę, że oprę model na dwóch "koziołkach" i zobaczę co waga uczepiona sznurkiem do ogona pokaże. Wiadomo, nie będzie to prawidłowa wartość, ale już będzie można ocenić różnicę między śmigłami. Zmierzam do tego by zejść z prądem do około 10A i zachować wystarczający ciąg. GWS 9x4.7 rwie model pionowo w górę, więc jest z czego ująć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polatałem trochę wczoraj i niestety regulator odciął mi zasilanie całkowicie na jakiś 20m wysokości. Wilga runęła na ziemię dziobem w dół, fartem przed upadkiem zahaczyła o gałęzie drzewka i... zero uszkodzeń (no, poza zieloną krawędzią natarcia skrzydł), choć z odległości 100m wyglądało to groźnie i łomot upadającego modelu był wyraźnie słyszalny :).

 

Wydaje mi się, że to z powodu przegrzewania się regulatora, inaczej wyłączył by tylko silnik, a BEC nadal zasilałby serwa. Jutro dostanę nowe śmigła - bez tego widzę, że nie schłodzę skutecznie rega, który musi być mniej obciążany. Nie wiem, jak jest u Was, ale zalecane 10x4.7 to za dużo. Dodam, że latałem na 50% gazu, czasem musiałem trochę dodać przy mocniejszych podmuchach wiatru. Jak doszedłem do modelu po upadku, zdążył trochę ostygnąć i wszystko działało w nim jak trzeba, serwa ok, silnik jeszcze wykręcał duży ciąg.

 

Następne zmiany, jakie wprowadzę to zwiększenie wlotów powietrza do kabiny i dodanie dodatkowego radiatorka na regulator. No i oczywiście śmigło zmienię na 9x4.7.

 

--------

2013-06-17

 

W ten weekend byłem na mini urlopie u rodziców, zabrałem ze sobą Wilgę i udało mi się 3 razy wyskoczyć polatać - śmigło 9x4,7 sprawuje się doskonale, a w połączeniu z powiększeniem wlotów powietrza do kabiny, całkowicie rozwiązało problem przegrzewania regulatora. 9 pakietów, różne style latania i nic, a upały były zacne.

 

Z mojego doświadczenia wynika, ze zalecane śmigło dla tego modelu powinno zostać zmienione z 10x47 na 9x47 i do instrukcji powinny zostać dodane jakieś rozwiązania polepszające cyrkulację powietrza w kabinie. Tak czy inaczej model jest super, idealny do nauki latania według mnie. Wytrzymał już tyle mniejszych i większych kretów, że dziwię się w jaki sposób nadal trzyma się to wszystko kupy ;) Na szczęście ostatnie obloty, gdy nikt mi prądu w modelu nagle nie wyłączał, były całkowicie wolne od kretów - jak elektronika działa, ciężko rozbić ten model. Nawet podstawową akrobację można nim zrobić :)

Edytowane przez pukas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucam filmik z prezentacji oświetlenia Wilgi od Pana Marka w wykonaniu Wojtka Sz (oczywiście model również jest Wojtka :) ) ... kolega Wojtek wrzucił dzisiaj ten filmik na 5 stronę tegoż wątku ale pewnie nikt go nie zobaczy więc teraz będzie widać ot co ;)

http://vimeo.com/68602230#

 

Wojtku Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Fajnie wyszło to oświetlenie :). Jak znajdę chwilkę, to u siebie też coś spróbuję wykombinować.

Zmieniając temat, miałem w sobotę niemiłą niespodziankę podczas latania moją wilgą. Mniej więcej w 8-9 minucie dość spokojnego lotu usłyszałem, że slinik zaczął brzmieć trochę dziwnie. Spadku mocy nie było, tylko brzmienie się zmieniło. Postanowiłem wylądować, żeby sprawdzić co się dzieje. Silnik (Emax CF2822) był tak gorący, że nie dało się go dotknąć. Wcześniej grzał się, ale bez przesady, wentylacja wydawała się ok, sporo się bawiłem z nią. Po wykręceniu silnika się przeraziłem - wszystkie kable od silnika były stopione w jeną pokrzywioną masę, z odsłoniętą miejscami miedzią. Masakra normalnie :). Chyba jak go ostatnio przykręcałem nie zauważyłem, że kable były za silnikiem nadmiarowo zawinięte = zaburzona cyrkulacja powietrza = gotowanie. Na szczęście dało się odratować silniczek, chodzi prawidłowo, kable naprawione. Dobrze, że zdążyłem wylądować, bo jakby się skopcił silnik w locie, mógłbym model rozwalić. W takie upały trzeba 2 razy sprawdzać, czy wszystko jest ok podpięte :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.