Konrad_P Opublikowano 12 Czerwca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2012 Bardzo dziękujemy. Ja tylko tak po cichu powiem, że pilotowana jest przez Wojtka tylko jedną ręką a jak widać kawał modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 2 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2012 No bosko, wręcz wspaniałomyślnie. Od czerwca do listopada dwie Minimoa leżały odłogiem i wpieprzały je kor-ni-ki. No nie tak do końca. Moja trochę polatała ale za cholerę nie umiem sobie dać rady z lataniem i jednoczesnym pykaniem fotek, że o kręceniu filmów nie wspomnę. Może jakieś sugestie? Raz się udało wyciągnąć szwagra (początek września) i zrobił całą serię zdjęć - aż dwa Wożenie takich malutkich skrzydeł w bagażniku jest poniekąd ryzykowną sprawą, zabezpieczanie ich za każdym razem folią bąbelkową - upierdliwe. Tym sposobem skrzydełka doczekały się kaftaników zrobionych z tego czegoś co ludzie przyklejaką na ścianę za kaloryferami Ponieważ upierdliwe jest ciągłe proszenie kogoś o pójście na loty coby wyciepną w powietrze Minimoa, postanowiłem zrobić wózek do niej. Yhy, wiśta wio zrobić wózek. Skrzydła mają wznios? Mają, no i kadłub jest zdecydowanie niżej a do tego śmigło 17'' i mamy wysokość wózka 45cm. Biorąc pod uwagę stabilność poprzeczną wózka prawie tyle samo wyszło na szerokość. Elementy z jakich będzie robiony Mniej więcej tak wygląda projek A tak wygląda gotowy wózek. Brakuje tylko miękkiego obicia na górnej krawędzi, gdzie będą opierały się skrzydła. Najprawdopodobniej będzie to izolacja termiczna stosowana na rury PCV Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 3 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2012 może zaokrągl te ostre krawędzie wózek rzecz przydatna no i może dolna krawędz wsporników wyżej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 3 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2012 Dobry pomysł z tym pozaokrąglaniem. Te trzy pręty łączące boki wózka nie mogą iść wyżej, bo będzie się na nich wtedy opierał kadłub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 3 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2012 Sugestie co do filmowania: 1 - na kasku montujesz dowolną kamerkę, tak latałem i model zawsze w celu. 2- kup okulary 'szpiegowskie" z kamerą - zawsze filmujesz tam gdzie patrzysz. Mam takie w wersji full hd 1080p ale są też 720p. Wada to straszne "latanie" obrazu gdy rozglądasz sie na boki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 3 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2012 Irku dzięki za podpowiedź. O czymś podobnym myślałem, tzn. o zamocowaniu kamery na głowie (opaska z rzepem). Zacząłem mieć wątpliwości jak uświadomiłem sobie, że latam na 0k. 350-400m więc przydałoby się wykorzystać zoom. Mogę zacząć filmować już z zoom'em ustawionym np. x7 ale wtedy przy starcie widzę tylko ogon. Tak czy siak ten sezon już pozamiatałem a zimę mam na wykombinowanie czegoś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 3 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2012 Tak, z zoomem jest wygodniej bo na tej wysoko0ści model widoczny ale wydaje mi sie , że samodzielne filmowanie ma sens gdy model jest nisko i blisko . Nie dodałem na PW, że kameraq w tej cenie , którą podałeś raczej muuuusi dobrze filmować. Nie wspomniałem też , że do filmowania z ziemi używałem AIPTEK AHD T8 PRO. Oczywiście Full Hd. Kosztowała w Realu ...290zł więc żal było nie brać.Tylko trochę ciężka jest bo aż prawie 230g... Latała też w Stratosie i pod podanym nickiem masz te filmy na youtube. Filmowane nią były też pływania łodzią V26 Pelikan, a potem już gopro na kasku. Kask to zwykły rowerowy za 20 pare zł. Jak będzie jutro pogoda , a raczej nie będzie to nakręce okularami lot Stratosa niski i bliski albo pływanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 6 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2012 Podczas dzisiejszych (04.11.2012r. godz. 11.00-12.30) lotów w momencie podejścia do lądowania, wyrównaniu lotu na pułapie ok. 4-5m Minimoa z niewyjaśnionych jak do tej pory powodów nagle pochyliła nos i pod kątem ok. 40 stopni uderzyła nosem w ziemię. Z odległości jakieś 50m zauważyć można było jak lewe skrzydło zmieniło geometrię przesuwając się lekko do przodu. Pilot znajdujący się w kabinie nie doznał obrażeń choć sama kabina i jej oszklenie nadaje się do wymiany. Skrzydła również nie doznały obrażeń podobnie jak usterzenie, choć nie wiedzieć z jakiej przyczyny ster wysokości był wychylony w dół. Pierwsze oględziny wskazywały na brak reakcji serw steru wysokości na wychylenie drążka oraz brak reakcji silnika. Po przewiezieniu Minimoa do hangaru (domu) została poddana szczegółowym oględzinom, które ustaliły, że brak reakcji silnika był spowodowany wypięciem kabla regulatora z odbiornika podczas demontowania potrzaskanej kabiny. Dodać należy, że sam odbiornik miał własne, niezależne zasilanie. Dalsze oględziny pozwoliły ustalić, że serwa steru wysokości podłączone bezpośrednio do odbiornika (bez przedłużaczy) działają prawidłowo. Ponowne podłączenie serw steru wysokości do odbiornika za pomocą przedłużaczy wykazało prawidłowe ich działanie. Serwa w kadłubie z przedłużaczami były połączone za pomocą wtyczek a same wtyczki oklejone taśmą izolacyjną zapobiegając ich przypadkowemu rozłączeniu się. Przyczyny katastrofy bada NSJKBWL przy udziale przedstawiciela międzynarodowego Johny Walker. Kopie fotografii zostały przesłane do p. Maciarkiewiczka, który ma zająć się powołaniem komisji śledczej. Ze wstępnych ustaleń wiadomo, że nie była to wina mgły, lamp na lotnisku czy rosnącego opodal drzewa. Na samolocie nie znaleziono śladów trotylu, prochu, elektrolitu z akumulatorów i nie było słychać wcześniej wybuchów czy trzasków a jedynie takie głuche dup i zaraz po nim pisk, który wydał upolowany kret. Skutki dzisiejszej katastrofy lotniczej widać na załączonych zdjęciach. Generalnie uszkodzenia kadłuba kwalifikują go do wymiany. Jest problem jak wymienić dwie wręgi, które były/są umocowane jedna tuż przed gniazdem na bagnet a druga tuż za nim i ta jest z tyłu wyłamana. Nie posiadam planów ani szablonów ww. wręg. Jutro zapadnie decyzja co z kadłubem: kupuję nowy czy reanimuję stary. Szczerze powiedziawszy nie bardzo widzę reanimację tego kadłuba ale... Ponieważ w najbliższym czasie na loty się nie zanosi a w sobotę zanabędę http://www.modelarsk...hite_,7982.html nową folię u kolegi Radka, to Minimoa została odarta z przyodzienia. Żebra w skrzydle zrobione są ze sklejki, dźwigar górny i dolny oraz pomocniczy z sosny, keson dźwigarów ze sklejki, reszta balsa, krawędź spływu statecznika pionowego ze sklejki, reszta balsa, statecznik poziomy cały z balsy. Co jest na foto opisałem w podpisie zdjęcia. Gdyby ktoś chciał zdjęcia w większej rozdzielczości i formacie na maila (1 foto ok. 5MB). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 w temacie kadłuba to ja bym kupił nowy jak masz taką możliwość chyba że masx czas i do następnego sezonu go naprawisz poprzez odtworzenie żeber z natury. czy używałeś wózka ? Zadzwoń do Krynka co o na to - ma dużą praktykę w tej materii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 7 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Wyremontowanie kadłuba jest bardzo upierdliwe ale jest możliwe dla osoby, która ma warsztat i dużo cierpliwości. Jeżeli tego drugiego raczej mi wystarcza to niestety z warsztatem u mnie krucho - stół w kuchni to trochę za mało. Czekam na odpowiedź Czechów czy sprzedadzą sam kadłub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Niestety ze starego kadłuba zrobić się nic nie da. Aby wyjąć wręgę silnikową trzeba było obciąć nos, odciąć wręgę i oszlifować. Nowy kadłub już dotarł więc przyszedł czas na przymiarki. W starym kadłubie skrzydła miały szczelinę na krawędzi natarcia. A w nowym kadłubie? Chyba producent wziął sobie bardzo do serca przekazane uwagi i dokonał korekty. Wygląda to tak Pocieszające jest to, że szpara na obydwu skrzydłach jest taka sama i ma 4-5mm przy krawędzi spływu. Spasowanie skrzydeł w całości prezentuje się tak Nie przejąłem się tym i wywierciłem w kadłubie otwór na oś silnika. Nawet udało się zrobić to dokładnie na środku. Mając otwór przyszedł czas na przymiarkę wręgi. Ku mojemu zdziwieniu pasowała idealnie. Przed jej wycięciem ze starego kadłuba główkowałem jak spasować ją aby silnik miał wykłon ok. 3 stopnie w prawo. Wszelkie wątpliwości zostały rozwiane jak zobaczyłem jak jest wykonany w niej otwór pod silnik. Stara szkoła Przecież to ustawi się samo. Zaczynało być zbyt pięknie aby mogło to być prawdziwe. Szczęście skończyło się gdy do starej wręgi przykręciłem silnik i przymierzyłem wręgę z silnikiem do kadłuba. Oczywiście, że wszystko pasowało tylko silnik jakby nie chciał się obracać (próbowałem obrócić ośkę palcami). Niestety silnik trze o nos, czyli wręga zagłęboko wchodzi w kadłub. Aby silnik nie tarł o kadłub muszę wręgę cofnąć o jakieś 5-8mm. Problemu nie ma tylko wówczas między wręgą a kadłubem mam szczelinę ok. 1,5-2mm na całym jej obwodzie. A jak ją opiłowywałem, to zostawiłem sobie na krawędziach cienką warstwę żywicy, na którą była wklejana, bo... pomyślałem, że zawsze lepiej trochę dopiłować jak ma zabraknąć. No ale nie przewidziałem, że nowy kadłub utył. Nowa wręga już wyrysowana Ludki jakby ktoś miał na pozbyciu każdą ilość wolnego czasu, to bardzo chętnie zaadoptuję. Normalnie nie ma kiedy uzbroić ten kadłub. Przypdakjowo udało mi się wyskrobać dzisiaj kilka chwil wonlego i: 1. Zrobiła się nowa wręga silnikowa. Powiem więcej, nawet wstępnie wkleiła się na CA 2. Zrobiła się z papieru siatka kabiny, trzeba jeszcze tylko "dopiłować" zaokrąglenia na bokach ale czasu dzisiaj już nie wystarczyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 25 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 Szpara? Nakleisz izolkę i nic nie będzie widać. A ta dziura w nosie to jakaś komputerowa mi się wydaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2012 No kolejny, który się dziury czepia Najpierw Konrad, że taka trochę jajowata, a jak poprawiłem iglakiem to Wojtek, że komputerowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 No i Minimoa doczekała się końca remontu. Obecnie wygląda tak Folia poktyciowa to Oratex. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janegab Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Zawsze latam nią na symulatorze...piękna! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Janek kawał samolotu, sylwetka może zauroczyć zwłaszcza jak leci na Ciebie ale to co jest najwspanialsze to, to że lata jak po sznurku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
young Opublikowano 27 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2013 kawał dobrej roboty - POWODZENIA:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 12 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Oblot przefoliowanej Minimoa odbył się 01.05.2013r na lotnisku w Michałkowie k/Ostrów Wlkp. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 12 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Wojtek GRATULACJE ładnie się prezentuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 12 Maja 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Dzięki Krzyśku. Zaczyna mi po głowie chodzić wersja 5,4m ale...Ani miejsca na przechowywanie ani warunków do lotu, bo tą większą to byłoby żal robić w wersji moto. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi