Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

w temacie akumulatorów NiMH(a właściwie każdych :) ) jestem laikiem i stąd mam kilka pytań.

 

1. Najpierw odnośnie pojemności - jaka jest pojemność pakietu złożonych z X akumulatorów, każdy o pojemności Y? X*Y?

 

2 . Jakie złącze stosuje się do ładowania pakietów NiMH? W przypadku LiPo sprawa jest dość oczywista. W swoim pakiecie NiMH mam złącze, które pasuje do złącza w aparaturze Turnigy 9X(tam są wykorzystywane). Teoretycznie złącze wygląda identycznie jak od balancera w LiPo - domyślam się jednak, że nie podłączamy pakietu do złącz balancera w ładowarce. :) A więc jak - robimy 2 złącza równolegle do siebie - jedno pod radio, drugie do ładowania?Druga sprawa z tym związana - przewody w pakiecie są bardzo cienkie - wytrzymają prąd ładowania?

 

3. Jakie są ogólne zasady ładowania NiMH? W LiPo mówi się o 1C; jakim prądem ładować NiMH? Jakie jest minimalne napięcie zdrowe dla akumulatora?

 

4. Z tego co słyszałem w Turnigy 9X istnieje możliwość ładowania pakietu podłączając ładowarkę do aparatury - prawdopodobnie mowa tu o wejściu, które znajduje się na prawym boku radia(typowe złącze na zasilacze). Do ładowarki dostałem przejściówke na takie złącze - czy takie ładowanie jest sensowne, czy jest to raczej bajer?

Jeszcze jedna sprawa z tym związana - sprawdziłem miernikiem połączenia(w aparaturze) na wejściu od ładowarki i złączu do akumulatorów - biegun ujemny ma połączenie, ale dodatni nie - dlaczego? Czy połączenie jest jakoś sterowane przez aparature?

 

Pozdrawiam

 

 

EDIT:

Tymczasowo pakiet funkcjonuje w koszyczku dołączonym do aparatury(na razie nie lata). Dla bezpieczeństwa i pewności niedługo połączę go ręcznie(płytki, lutownica - wiadomo o co chodzi) i w tedy będę miał już dużą dowolność jeśli chodzi o wyżej wspomniane łącza.

Opublikowano

ad1. Nie składa się takich pakietów - wszystkie ogniwa w pakiecie powinny mieć tę samą pojemność.

ad2. Odwrotne do tego jakie jest w pakiecie - pakiety z reguły są zakończone wtykiem żeńskim więc do ładowania stosować należy złącze przeciwne - męskie.

Przewody producenta z pewnością wytrzymają ładowanie

ad3. Ogólnie zalecane jest ładowanie prądem 0,1 pojemności - pojemność 2000mAh - prąd ładownia 200mA, ale to zależy od ogniw można oczywiście ładować wyższymi prądami.

ad4. Jeśli nadajnik ma wyprowadzone złącze do ładowania na zewnątrz to spokojnie można przez nie ładować (nie ma żadnego sterowania przez nadajnik - pewnie coś źle mierzyłeś) - tylko najlepiej zdjąć pokrywkę - w trakcie ładowania ogniwa będą się trochę grzały, a w nadajniku kaloryfer nie jest

wymagany :)

Opublikowano

Dziękuję za odpowiedź, jednak w kilku sprawach nie do końca się zrozumieliśmy chyba - może jest to moje mylne wrażenie. :)

 

1. Pakietu jako takiego nie mam - kupiłem akumulatorki Sanyo Eneloop - każdy ma taką samą pojemność. Pytanie jest jaką będą miały pojemność po połączeniu ich szeregowo - tak jak jest wymagana do zasilania aparatury(potrzebne jest dane napięcie).

 

2. Wejście, o którym mówię, to wejście do koszyczka do radia - teoretycznie jest ono tylko po to, żeby zasilać aparaturę. Potrzebuję wiedzieć jakie wejścia zastosować i jak to się będzie ładować, ponieważ sam polutuję akumulatory, tworząc pakiet(8 akumulatorów połączonych szeregowo). Prawdopodobnie nie mogę ładować przez te zwykłe zasilające radio przewody - są cienkie, mają duży opór - a nie o to chodzi przy ładowaniu. ;)

 

3. Wszystko jasne - dziękuję. :)

 

4. Sprawdzałem na pewno w dobry sposób. Z resztą skoro za każdym razem udało się zmierzyć -, to dlaczego + miałbym nie dać rady? :) Sprawdzałem opór miernikiem - powinno wynosić blisko 0, lub 0(niedokładność miernika) - tymczasem, wskazanie nie drgnęło przy przyłożeniu do +

Opublikowano

ad1. Przy połączeniu szeregowym pojemność pakietu jest równa pojemności poj, ogniwa napięcie jest iloczynem ilości ogniw i napięcia poj. ogniwa.

Przy połączeniu równoległym pojemność pakietu jest równa iloczynowi ogniw i pojemności poj, ogniwa napięcie jest równe napięciu poj, ogniwa.

ad2. Nie bardzo mogę zrozumieć Twoją wypowiedź

ad3. W jaki sposób mierzysz - czy po włożeniu wtyczki ? - jeśli nie to włóż wtyk i mierz przejście poprzez złącza wtyku :)

Uważaj z lutowaniem ogniw jeśli nie masz wprawy - możesz je przegrzać - zdecydowanie lepiej pakietować ogniwa poprzez zgrzewanie.

Opublikowano

1. Dziękuję za odpowiedzi. Napięcie nie było dla mnie problemem, jedyne co mnie zastanawiało to pojemność.

2. Najogólniej jak się da - jakimi złączami ładuje się pakiety NiMH?

3. Idąc od miernika mamy 2 przewody - jeden przykładam do wejścia po boku, drugi do męskiego w złączu do aku. Oczywiście przykładam do konkretnych biegunów. :) - ma połączenie, + nie ma połączenia

 

czy po włożeniu wtyczki ? - jeśli nie to włóż wtyk i mierz przejście poprzez złącza wtyku :)

 

Bez zmian.

Jedyne, czego wcześniej nie zauważyłem, to że przy przyłożeniu do + chwilowo pojawia się jakaś wartość oporu, ale za chwilę wraca do 1(co oznacza w tym mierniku brak wskazania; brak połączenia).

 

 

Co do lutowania - mistrzem może nie jestem, ale wprawę mam.

Opublikowano

ad2. Hmm pakiet powinien być zakończony wtykiem odpowiednim do złącza w aparaturze i przez ten wtyk możesz również ładować, jak chcesz to możesz sobie dorobić dodatkowe złącze do ładowania - tylko po co?

ad3. To jest praktycznie niemożliwe - ale statystycznie rzecz biorąc może się zdarzyć.

Opublikowano

2. Porównując typowe wtyki i ten do aparatury, dochodzimy do tego że ten drugi jest dużo mniejszy - na swoje potrzeby nie musi być duży, bo zasila aparature, gdzie prądy nie są duże. Przy ładowaniu jednak prądy są większe; znowu porównując typowe przewody do tych dochodzimy do tego, że te pierwsze są porządniejsze, grubsze - nie byłyby takie gdyby nie musiały wytrzymywać większych natężeń. Oczywiście mogę ładować mniejszym prądem, tylko wtedy trwa to dłużej. Pytanie moje jest takie - jak rozwiązać ten problem? Myślałem o zrobieniu dwóch równoległych wtyków - jednym niskoprądowym do zasilania aparatury, drugim wysokoprądowym do ładowania pakietu.

 

EDIT: Punkt 3 nie ważny - podłączyłem ładowarkę do radia, a dalej do pakietu - wszystko działa. :)

 

2. też już jest właściwie tylko teoretyzowaniem skoro mogę ładować w ten sposób.

 

Dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam

Opublikowano

ad2. Pakiet do aparatury raczej nie wymaga ładowania wysokimi prądami (mniejsze prądy ładowania - dłuższa żywotność pakietu), zostawiasz apkę na noc i rano masz naładowaną w trakcie latania raczej jej nie rozładujesz - jeśli akumulatory masz w miarę dobre.

ad3. To jest zwykłe gniazdo wtykowe.

Wracając jeszcze do lutowania - jeśli koniecznie musisz - to duża lutownica oporowa, aby maksymalnie skrócić czas grzania, ale uzyskać dobry lut.

Opublikowano

Na górze poszedł EDIT, zapewne już po tym jak zacząłeś pisać swój post.

Jeszcze raz wielkie dzięki za podpowiedzi.

 

Co do zostawiania na noc - też racja, nie pomyślałem o tym.

Co do lutowania, mam gdzieś sprawną taką lutownice, szybko i co ważniejsze porządnie grzeje - w przeciwieństwie do całej masy chińszczyzny na bazarach. ;)

 

Pozdrawiam

 

EDIT: Zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy. Jakie jest "zdrowe" minimalne napięcie na NiMH przy nominalnym napięciu 1.2V?(typowe paluszki AA)

Opublikowano

ad1. Nie składa się takich pakietów - wszystkie ogniwa w pakiecie powinny mieć tę samą pojemność.

ad2. Odwrotne do tego jakie jest w pakiecie - pakiety z reguły są zakończone wtykiem żeńskim więc do ładowania stosować należy złącze przeciwne - męskie.

Przewody producenta z pewnością wytrzymają ładowanie

ad3. Ogólnie zalecane jest ładowanie prądem 0,1 pojemności - pojemność 2000mAh - prąd ładownia 200mA, ale to zależy od ogniw można oczywiście ładować wyższymi prądami.

ad4. Jeśli nadajnik ma wyprowadzone złącze do ładowania na zewnątrz to spokojnie można przez nie ładować (nie ma żadnego sterowania przez nadajnik - pewnie coś źle mierzyłeś) - tylko najlepiej zdjąć pokrywkę - w trakcie ładowania ogniwa będą się trochę grzały, a w nadajniku kaloryfer nie jest

wymagany :)

 

 

Że tak sobie pozwolę to co napisano to jest trzecia góralska prawda !

 

Łączyć można tylko ogniwa o identycznej rezystancji wewnętrznej oraz tej samej pojemności te dwa warunki razem !- najprościej jeśli brak dostępu do miernika -tej samej pojemności jednego typu jednego producenta i z tej samej partii produkcyjnej

 

Wszystko inne to druciarstwo !

 

 

Ogniwo o większej rez wewnetrznej zawsze pierwsze padnie . Pisanie o dobieraniu ogniw o identycznej pojemności sugeruje że można uzyć dowolnych byle by się pojemność zgadzała . To jak z doborem koni do wozu - ważne by były tego samego koloru co z tego że jeden cherlawy...

 

Zastanawialiście się dlaczego ogniwa selekcjonowane potrafią działać latami a składane pakiety umierają szybko?

Opublikowano

Utopia, masz rację oczywiście - nie wychwyciłem tego, prawdopodobnie dlatego, że w tym momencie nie potrzebowałem tego, a wiedziałem to już wcześniej. W każdym bądź razie dobrze, że przypomniałeś o tym i zaznaczyłeś wyraźnie.

Z drugiej strony nie wiedziałem jakie są dokładne konsekwencje łączenia różnych ogniw - nie zastanawiałem się nad tym, bo gdzieś tam w głowie jest utrwalona ta zasada. ;)

 

Pozwolę sobie jeszcze powtórzyć pytanie:

Jakie jest "zdrowe" minimalne napięcie na NiMH przy nominalnym napięciu 1.2V?(typowe paluszki AA)

Opublikowano

A jakie zagrożenia mogą wynikać z połączenia akumulatorków o różnej pojemności(niewiele się od siebie różniącej)?

Opublikowano

Zagrożenia - nie było to napisane!

Przy pakietowaniu należy przestrzegać zasady, że łączymy ogniwa tego samego typu, tego samego producenta, a keszcze lepiej pochdzące z tej samej serii.

"Mieszanie" ogniw (np. różnych pojemności) powoduje nierównomierne obciążanie ogniw, a to z kolei szybsze ich zużywanie, lub wręcz "padnięcie" ogniwa.

Opublikowano

Jak już tam grzebiesz to pamietaj o POLARYZACJI na złączu aparatury.

- + -

Nie mają zabezpieczeń przed odwrotnym podłączeniem

 

Dołączona grafika

Opublikowano

Zagrożenia są proste .

Ogniwo o mniejszej pojemności szybciej odda całą swoją energię podczas rozładowywania pakietu a jeśli rozładowanie całego pakietu trwa nadal zacznie być przeładowywany wstecznie prądem . Zjawisko identyczne gdyby próbować naładować akumulator podłączony "na odwrót"

 

Ogniwo o wysokiej rezystancji wewnętrznej nie jest w stanie oddawać dużego ( wyrażenie ogólne) prądu . Będzie się mocno nagrzewać podczas poboru prądu przekraczającego jego wartości znamionowe . To spowoduje szybszą śmierć tego ogniwa i niepotrzebnie będzie ogrzewać ogniwa sąsiednie

 

Jak widać niejako przy okazji temperatura jest pierwszym elementem przy diagnozowaniu stanu ogniw w obciążonym pakiecie - pozwala wychwycić uszkodzone ogniwo bez miernika .

 

 

"bezpieczne " napięcie końcowe ogniwa jest - no własnie ?

 

kłaniają się karty katalogowe producentów ogniw ponieważ napięcie końcowe zależy od prądu rozładowania.

Rozładowanie ogniwa prądem 1C powoduje znacznie większy spadek napięcia niż ten sam proces przy prądzie 0,1C

 

Akumulatory NI-MH dobrej jakości wytrzymują bez problemu prądy 3C, konsumenckie akumulatory -np paluszki słabo znoszą już granicę 1C a wiele tanich akumulatorów rozładowuje się tak tylko raz ;)

Większość akumulatorów mam rozładowywane do 0,9V

Pakiety dobrej jakości do elektronarzędzi potrafią mieć jeszcze sporo energii nawet przy 0,7V /ogniwo ale to tylko ciekawostka

  • 3 lata później...
Opublikowano

Mam pytanie dotyczące ładowania pakietów nimh. Kupiłem ładowarkę redox alhha v2 ale jej instrukcja jest bardzo uboga, na szczęście menu jest całkiem proste. Posiadam dwa pakiety: 1800mah i 5000mah 7.2v. Z wcześniejszych wypowiedzi rozumiem że ładować je mogę prądami odpowiednio 180 i 500, wyżej raczej nie przekraczać tak? Jakie ustawić napięcie przy ładowaniu i rozładowywaniu, jeśli moje pakiety mają 7,2v napisane na folijce to tak samo ustawiać na ładowarce?

Opublikowano

Witam

Mam takie pytanie jezeli np 1ogniwo nimh ma 2000mah to się ładuje prądem 0,1C to jest 200mah.

Jezeli mamy takich ogniw 20szt po 2000mah  i chcemy je naładować to jakim prądem?  dla 20szt  200mah będzie mały prąd ładowania.

Czy moze ktoś podać wzór do przeliczenia ogniw wiekszej ilośći do ładowania.

Opublikowano

Liczy się pojemność pakietu, nie ma znaczenia jak połączone są cele.

Gdybyś miał równolegle to 20x2000mAh, czyli pakiet 40Ah. Tak miałbyś opisany pakiet.

W twoim wypadku pojemność pakietu to 2000mAh. Prawidłowym jest stwierdzenie, że bezpieczny prąd ładowania to 0,1C czyli te 200mA.

Tak powinno się ładować przy braku dokładnych informacji na temat pakietu, no i "głupią" ładowarką.

W takich warunkach pakiet możnaby zostawić w ładowarce na pół roku, zapomieć, a jemu i tak by się nic nie stało.

 

Przy współczesnych celach i ładowarkach dokładnie mierzących napięcia mozna bez wiekszej obawy ładować 0,5C. W przypadku 2000mAh to jest 1A. Jeśli producent pozwala więcej i komuś się śpieszy, nie ma problemu.

Ideałem byłoby oczywiście posiadać czujnik temperatury zapięty do pakietu.

 

Marku - twoje pakiety możesz ładować takimi prądami, jakie dopuszcza ich producent. Zapewne większe niż 0,1C.

Ładowanie pakietu 12h w dzisiejszych czasach to trochę pomyłka. Tak jak pisałem wyżej 0,5C jest bezpieczne dla większości nowych pakietów (poj>300mAh, małe ogniwka mogą mieć problemy).

W programie ładowania nimh nie ustawiasz napięcia. Ustawiasz jedynie prąd.

Przy rozładowaniu to co innego. Tam ustawiasz napięcie końcowe. A to zależy od ilości szeregowych cel w pakiecie.

Przyjmuje się 0,7-0,8V na celę. Jeśli masz pakiety 7,2V, czyli 6 cel to 6x0,8V = 4,8V. To jest końcowe napięcie rozładowania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.