tomasxxx Opublikowano 4 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Dokładnie cie rozumiem to nie to co wyjąć model z pudełka i go złożyć do kupy planowanie,projektowanie ,wykonanie to pochłania czas .Ja ze swoim energy pogoniłem , a teraz na etapie kompletowania siedzę i się uwiesiłem z lekka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam 10 Opublikowano 4 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Tomek, nie poddawaj się, takie projekty mają to do siebie, że cały czas musisz obmyślać ja coś zrobić (przeciwieństwo taśmy produkcyjnej w fabryce), a bardzo często wiesz jak coś zrobić dopiero po kilku nieduanych próbach na "żywym" modelu. I wtedy następuje wycinanie, wyrywanie, wyklejanie i zaklejanie i tak ciągle na nowo. Dużo czsu zajmuje dojście do czegoś co wreszcie działa poprawnie. Nic to nie ma wspólnego z "chinczykami" gdzie jak dla dziecka pokazane jest, że ma tam wkręcić serwo i wszystko pasuje. Ja już kończę Tempesta ale przyględam się Biesowi i widzę, że centropłat będę musiał wykonać jeszcze raz, ponieważ kilka lat temu gdy to robiłem nie miałem takiego doświadczenia i nie było rur węglowych i można to zrobić lepiej. Na makietach gdy pracujesz nad nimi kilka lat często pozostaje dosłownie dużo naszej krwi po skaleczeniach w czasie prac, ale póżniej podziw ludzi i loty wynagrodzą Ci to . A poza tym jeszcze ze dwa lata będziesz uczył się tym latać bo bedzie to miało swoje specyficzne właściwości lotne . Pozdrawiam AW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 4 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Ech ty to wiesz Adam jak pocieszyć człowieka Dobrze że znam Twoje zdanie od początku budowy Łosia. haha MAm tylko nadzieje , że nei wyjdzie , że zmiast poprawiać, prościej będzie zbudować nowy hahahahah Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 4 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Wiem, trochę skaczę po modelu, ale to totalny prototyp i nie mam mowy o posuwanie się według planów, trzeba mocno improwizować, niestety. Z drugiej strony, niesamowita satysfakcja, jak coś zaczyna się składać w spójną całość... Takie tam rozterki młodego duszą konstruktora Drogi młody duszą konstruktorze ,pamiętaj że to prototypowy projekt co majmniej na skalę krajową (moi koledzy spoza granic naszego kraju z dużą ciekawością obserwują ten temat) ,lekko nie bedzie zapewne nie raz jeszcze... Ja wierzę w Ciebie i wiem że jesteś w stanie go dokończyć. Pamiętaj Tomek Ten model będzie miał dusze. Nasz wspaniały Kolega "makieciarz" Adam ,który z wielką konsekwecją i zaparciem buduje swoje modele ,zmobilizuje Cie jak bedzie taka potrzeba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxxx Opublikowano 4 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 No Tomasz teraz będziesz dopiero pod presją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 4 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2012 Pocieszyciele ech... Teraz to będę musiał ręce w imadło wkładać klejąc Łosia (będą się same trzęsły ) I retuszować zdjęcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 5 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2012 Trochę posiedziałem trochę poskładałem ,nic nie kleiłem i wyszło mi to : Nie wytrzymałem żeby sobie nie zobaczyć w całości. Do takiego stanu to jeszcze 2 tony stąd ale wyglądał nieziemsko w modelarni . sorrki ale miałem rogala mówię wam banan na całego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 5 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2012 Ło matko i córko!!! Idem siem schlać z zazdrości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 7 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Dziś rozebrałem to co tak ładnie wygląda w całości i całe popołudnie układałem i kleiłem centropłat. jutro będzie można zabrać się za oklejanie balsą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 wstępnie 5 desek położyłem , Łoś łyka balsę ,jak bocian żabę , przyszła gruba paczka i zaraz będę zamawiał drugą Jutro jeśli będzie czas kończę oklejać górę centropłatu i wrzucę fotki. W między czasie walczę z tylnym kółkiem ,ale na razie to walczę bardziej niż mam gotowe całe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny88 Opublikowano 13 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2012 Już nie mogę się doczekać oblotu. Ale tempo i jakość mistrzowska, dopinguje dalej !! Pzdr Piotrek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noker Opublikowano 13 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2012 Wdepne dzisiaj na modelarnie, tak tylko sprawdzić czy to prawda o czym tutaj Tomek wypisuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 13 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2012 tak, tak, sprawdź czy nas nie wkręca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 13 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2012 hehe wkręcam wkręcam, Rafał widział, że tam nic nie ma, to tylko 3d Studio max ver. 666 A to, co dziś robiłem. Niewiele tego ,ale ta balsowo- sosnowa belka będzie głównym dźwigarem Łosia i wycięcie tych 18 kawałków balsy, doszlifowanie do każdej komórki i wklejenie zajęło mi trochę czasu. Jedyne miejsce które kleiłem szybciej niż rakieta ,żeby móc odwrócić centropłat na nóżki, dociążyć imadłem i mieć równo sklejoną część. Imadło waży ok 4-5kg i idealnie nadaje się do usztywnienia na czas klejenia na szczęście po odwróceniu nic nie wyło i imadło jest tak na wszelki wypadek, żeby nie wstało, jak będzie sechł klej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 15 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2012 Tomku, pilnie śledzę tą relację z budowy tak kultowego samolotu. Mam rozrysowanego "Wilka" 1:5, ale brak mi odwagi by się podjąć budowy. W temacie u Lucjana (ME-109) pytałeś czym wykonać pokrycie, może tym: http://www.flitemetal.com/ Pozdrawiam Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 17 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Z "nudów" złożyłem skrzydełka , więc jeśli chodzi o szkielet to mam cały model złożony, wszystkie sklejkowe elementy na swoim miejscu ( prawie, bo zostało podwozie i wręga silnikowa). Tak to wygląda: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drack Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Piękny model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d.a.r.o. Opublikowano 17 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepcio Opublikowano 18 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2012 Tomek! Zadroszczę Tobie czasu.Robota idzie jak burza! Lubię patrzeć na TO prawdziwe rzemiosło modelarskie.Czysto ,ładnie tylko mam watpliwości czy ten model uradzisz.Jakie silniki to wyniosą w powietrze.Przeciez przy tej konstrukcji waga imadła to pikuś. Nie szalej z tymi żebrami. Pozdrawiam Mirek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2012 Na razie, wszystko jak widać waży 4,1 kg. Z czego kadłub wraz z rurą montażową 1700, centropłat 1700 i skrzydełka po 350g każde . Dziś zamówiłem segregowaną lekką balsę na pokrycie szydełek i sterów kierunku. (jeszcze nie wycięte, będą całe z balsowe). Skrzydełka to 10 desek po 30g czyli 700g całe x2, kadłub to jeszcze 7 desek czyli 250g czyli 2kg, centropłat to jeszcze7desek czyli też 2kg cały, do tego 2 xstery kierunku po 200g i razem mamy pusty model 6kg .Nie wiem ile laminaty i kabinki ale pewnie z 1-1,5kg razem będą ważyć. Mamy 7,5kg , wyposażenie to 7-8 kg(o nim zaraz ) Razem:14-15kg. Na pokrycie i farbę 1,5-2kg i mamy 17kg. Odnośnie samych wręgi żeber, to żebra w skrzydełkach ważą 300g łącznie i zamiana na balsowe to oszczędność 120g , niknie w wadze całości. Teraz wyposażenie planowane od początku i chyba tak zostanie. 2x silnik bokser 43cc benzyna (2x1500g) 2x mechanizm elektryczny podwozia plus sterownik (all 400g) podwozie tylne (240g) koła plus golenie (szacunkowo 1,5kg) 14 serw z czego 10 standard i 4 mini (700g) kable + 3 lipole (700g) oświetlenie (150g) układ paliwowy( 2x 200g) razem 7,2 kg Dojdą oczywiście popychacze, orczyki itd, pewnie z 0,5kg dziwnych rzeczy,których nie da się przewidzieć . Odnośnie samej wagi docelowej 17-18 kg to nie jest jakiś masakryczny wynik, tyle ważą akrobaty 3m i nikt nie powie, że nie latają. http://www.ef3m.pl/1278,sukhoi-su-26mm-3.1m-arf-150-170cc-hangar-9.html (obciążenie ok.103g/dm2) Wiem, że 3m akrobat ma większą powierzchnię skrzydeł ,ale wisieć Łosiem też nie zamierzam. Po to ma klapy na całym spływie ,żeby z nich korzystać Powierzchnia skrzydła to 158dm2, nie licząc tych okrągłych końcówek. Przy ciężarze 18kg wychodzi obciążenie płata 113g/dm2 może to nie lekko ale tragedii nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi