Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dokładnie cie rozumiem to nie to co wyjąć model z pudełka i go złożyć do kupy planowanie,projektowanie ,wykonanie to pochłania czas .Ja ze swoim energy pogoniłem , a teraz na etapie kompletowania siedzę i się uwiesiłem z lekka

Opublikowano

Tomek,

nie poddawaj się, takie projekty mają to do siebie, że cały czas musisz obmyślać ja coś zrobić (przeciwieństwo taśmy produkcyjnej w fabryce), a bardzo często wiesz jak coś zrobić dopiero po kilku nieduanych próbach na "żywym" modelu. I wtedy następuje wycinanie, wyrywanie, wyklejanie i zaklejanie i tak ciągle na nowo. Dużo czsu zajmuje dojście do czegoś co wreszcie działa poprawnie. Nic to nie ma wspólnego z "chinczykami" gdzie jak dla dziecka pokazane jest, że ma tam wkręcić serwo i wszystko pasuje. Ja już kończę Tempesta ale przyględam się Biesowi i widzę, że centropłat będę musiał wykonać jeszcze raz, ponieważ kilka lat temu gdy to robiłem nie miałem takiego doświadczenia i nie było rur węglowych i można to zrobić lepiej. Na makietach gdy pracujesz nad nimi kilka lat często pozostaje dosłownie dużo naszej krwi po skaleczeniach w czasie prac, ale póżniej podziw ludzi i loty wynagrodzą Ci to :) . A poza tym jeszcze ze dwa lata będziesz uczył się tym latać bo bedzie to miało swoje specyficzne właściwości lotne :( .

Pozdrawiam

AW.

Opublikowano

Ech ty to wiesz Adam jak pocieszyć człowieka :)

Dobrze że znam Twoje zdanie od początku budowy Łosia. haha

MAm tylko nadzieje , że nei wyjdzie , że zmiast poprawiać, prościej będzie zbudować nowy :D hahahahah

Opublikowano

Wiem, trochę skaczę po modelu, ale to totalny prototyp i nie mam mowy o posuwanie się według planów, trzeba mocno improwizować, niestety.

Z drugiej strony, niesamowita satysfakcja, jak coś zaczyna się składać w spójną całość...

Takie tam rozterki młodego duszą konstruktora :D

 

Drogi młody duszą konstruktorze :) ,pamiętaj że to prototypowy projekt co majmniej na skalę krajową (moi koledzy spoza granic naszego kraju z dużą ciekawością obserwują ten temat) ,lekko nie bedzie zapewne nie raz jeszcze... Ja wierzę w Ciebie i wiem że jesteś w stanie go dokończyć. Pamiętaj Tomek Ten model będzie miał dusze. Nasz wspaniały Kolega "makieciarz" Adam ,który z wielką konsekwecją i zaparciem buduje swoje modele ,zmobilizuje Cie jak bedzie taka potrzeba. ;)
Opublikowano

Pocieszyciele ech... :D

Teraz to będę musiał ręce w imadło wkładać klejąc Łosia (będą się same trzęsły )

I retuszować zdjęcia :D

Opublikowano

Trochę posiedziałem trochę poskładałem ,nic nie kleiłem i wyszło mi to :

 

post-10-0-12307200-1352146907.jpg

 

post-10-0-45116500-1352146915.jpg

 

post-10-0-76302800-1352146922.jpg

 

post-10-0-12620800-1352146944.jpg

 

post-10-0-49763600-1352146929_thumb.jpg

 

Nie wytrzymałem żeby sobie nie zobaczyć w całości.

Do takiego stanu to jeszcze 2 tony stąd ale wyglądał nieziemsko w modelarni . sorrki ale miałem rogala mówię wam banan na całego :D

Opublikowano

Dziś rozebrałem to co tak ładnie wygląda w całości i całe popołudnie układałem i kleiłem centropłat. jutro będzie można zabrać się za oklejanie balsą :D

Opublikowano

wstępnie 5 desek położyłem , Łoś łyka balsę ,jak bocian żabę , przyszła gruba paczka i zaraz będę zamawiał drugą :)

Jutro jeśli będzie czas kończę oklejać górę centropłatu i wrzucę fotki.

W między czasie walczę z tylnym kółkiem ,ale na razie to walczę bardziej niż mam gotowe całe :D

Opublikowano

hehe wkręcam wkręcam, Rafał widział, że tam nic nie ma, to tylko 3d Studio max ver. 666 :D

 

post-10-0-80547400-1352830575.jpg

 

post-10-0-40748900-1352830582.jpg

 

A to, co dziś robiłem.

Niewiele tego ,ale ta balsowo- sosnowa belka będzie głównym dźwigarem Łosia i wycięcie tych 18 kawałków balsy,

doszlifowanie do każdej komórki i wklejenie zajęło mi trochę czasu.

Jedyne miejsce które kleiłem szybciej niż rakieta ,żeby móc odwrócić centropłat na nóżki, dociążyć imadłem i mieć równo sklejoną część.

Imadło waży ok 4-5kg i idealnie nadaje się do usztywnienia na czas klejenia :)

na szczęście po odwróceniu nic nie wyło i imadło jest tak na wszelki wypadek, żeby nie wstało, jak będzie sechł klej :D

 

post-10-0-82480600-1352830642.jpg

 

post-10-0-07965400-1352830648.jpg

Opublikowano

Tomku, pilnie śledzę tą relację z budowy tak kultowego samolotu.

Mam rozrysowanego "Wilka" 1:5, ale brak mi odwagi by się podjąć budowy.

W temacie u Lucjana (ME-109) pytałeś czym wykonać pokrycie, może tym:

 

http://www.flitemetal.com/

 

Pozdrawiam

Wojtek

Opublikowano

Z "nudów" złożyłem skrzydełka , więc jeśli chodzi o szkielet to mam cały model złożony, wszystkie sklejkowe elementy na swoim miejscu

( prawie, bo zostało podwozie i wręga silnikowa).

 

Tak to wygląda:

 

post-10-0-49677500-1353163390.jpg

 

post-10-0-30060200-1353163396.jpg

 

post-10-0-26005700-1353163406.jpg

Opublikowano

Tomek!

Zadroszczę Tobie czasu.Robota idzie jak burza! Lubię patrzeć na TO prawdziwe rzemiosło modelarskie.Czysto ,ładnie tylko mam watpliwości czy ten model uradzisz.Jakie silniki to wyniosą w powietrze.Przeciez przy tej konstrukcji waga imadła to pikuś.

Nie szalej z tymi żebrami.

Pozdrawiam Mirek.

Opublikowano

Na razie, wszystko jak widać waży 4,1 kg.

Z czego kadłub wraz z rurą montażową 1700, centropłat 1700 i skrzydełka po 350g każde .

Dziś zamówiłem segregowaną lekką balsę na pokrycie szydełek i sterów kierunku. (jeszcze nie wycięte, będą całe z balsowe).

Skrzydełka to 10 desek po 30g czyli 700g całe x2,

kadłub to jeszcze 7 desek czyli 250g czyli 2kg,

centropłat to jeszcze7desek czyli też 2kg cały,

do tego 2 xstery kierunku po 200g i razem mamy pusty model 6kg

.Nie wiem ile laminaty i kabinki ale pewnie z 1-1,5kg razem będą ważyć.

Mamy 7,5kg , wyposażenie to 7-8 kg(o nim zaraz )

Razem:14-15kg.

Na pokrycie i farbę 1,5-2kg i mamy 17kg.

 

Odnośnie samych wręgi żeber, to żebra w skrzydełkach ważą 300g łącznie i zamiana na balsowe to oszczędność 120g , niknie w wadze całości.

 

Teraz wyposażenie planowane od początku i chyba tak zostanie.

2x silnik bokser 43cc benzyna (2x1500g)

2x mechanizm elektryczny podwozia plus sterownik (all 400g)

podwozie tylne (240g)

koła plus golenie (szacunkowo 1,5kg)

14 serw z czego 10 standard i 4 mini (700g)

kable + 3 lipole (700g)

oświetlenie (150g)

układ paliwowy( 2x 200g)

razem 7,2 kg

Dojdą oczywiście popychacze, orczyki itd, pewnie z 0,5kg dziwnych rzeczy,których nie da się przewidzieć .

 

Odnośnie samej wagi docelowej 17-18 kg to nie jest jakiś masakryczny wynik, tyle ważą akrobaty 3m i nikt nie powie, że nie latają.

http://www.ef3m.pl/1278,sukhoi-su-26mm-3.1m-arf-150-170cc-hangar-9.html (obciążenie ok.103g/dm2)

Wiem, że 3m akrobat ma większą powierzchnię skrzydeł ,ale wisieć Łosiem też nie zamierzam. :D

Po to ma klapy na całym spływie ,żeby z nich korzystać :)

Powierzchnia skrzydła to 158dm2, nie licząc tych okrągłych końcówek.

Przy ciężarze 18kg wychodzi obciążenie płata 113g/dm2 może to nie lekko ale tragedii nie będzie.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.