Q.E.D. Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Romku, teraz jest lepiej i skrzydła będą wygodniejsze w użytkowaniu i mocniejsze. Jednak żeby było zgodnie ze zasadami sztuki, ta trójkątna część powinna być oddzielnym elementem, doklejonym tak, żeby słoje balsy były ułożone wzdłuż swobodnej krawędzi. Można też zostawić tak jak jest, tylko dokleić balsową listewkę wzdłuż swobodnej krawędzi tego trójkąta (może być od spodu, żeby nie psuć tego co już wyszlifowałeś). Bez tego może (ale nie musi) pęknąć wzdłuż słojów. Jeszcze odnośnie szpachlowania - Tego typu model nie wymaga nakładania szpachlówki. Wystarczy dobrze (i delikatnie) wyszlifować drobnym papierem ściernym i powierzchnia balsy będzie wystarczająco gładka, żeby folia się ładnie ułożyła. Jednak jeżeli koniecznie chcesz szpachlować, to polecam Ci metodę starą jak modelarstwo: pomaluj model mieszaniną cellonu (lub kleju AK20, którego ja używam do tych celów), talku i rozpuszczalnika. Zawiesina ta powinna mieć konsystencję śmietany (cokolwiek to znaczy). Malujesz raz, czekasz aż wyschnie (30 minut) i szlifujesz. Szpachlówka ta jest bardzo lekka bo praktycznie całą należy zeszlifować, zostawiając tylko to to, co wejdzie w pory. Można powtórzyć kilkakrotnie powyższą czynność. Talk nie musi być kupiony jako talk. Zasypka dla niemowląt jest sprawdzona - to też talk tylko dodatkowo ładnie pachnie. Romku, teraz jest lepiej i skrzydła będą wygodniejsze w użytkowaniu i mocniejsze. Jednak żeby było zgodnie ze zasadami sztuki, ta trójkątna część powinna być oddzielnym elementem, doklejonym tak, żeby słoje balsy były ułożone wzdłuż swobodnej krawędzi. Można też zostawić tak jak jest, tylko dokleić balsową listewkę wzdłuż swobodnej krawędzi tego trójkąta (może być od spodu, żeby nie psuć tego co już wyszlifowałeś). Bez tego może (ale nie musi) pęknąć wzdłuż słojów. Jeszcze odnośnie szpachlowania - Tego typu model nie wymaga nakładania szpachlówki. Wystarczy dobrze (i delikatnie) wyszlifować drobnym papierem ściernym i powierzchnia balsy będzie wystarczająco gładka, żeby folia się ładnie ułożyła. Jednak jeżeli koniecznie chcesz szpachlować, to polecam Ci metodę starą jak modelarstwo: pomaluj model mieszaniną cellonu (lub kleju AK20, którego ja używam do tych celów), talku i rozpuszczalnika. Zawiesina ta powinna mieć konsystencję śmietany (cokolwiek to znaczy). Malujesz raz, czekasz aż wyschnie (30 minut) i szlifujesz. Szpachlówka ta jest bardzo lekka bo praktycznie całą należy zeszlifować, zostawiając tylko to to, co wejdzie w pory. Można powtórzyć kilkakrotnie powyższą czynność. Talk nie musi być kupiony jako talk. Zasypka dla niemowląt jest sprawdzona - to też talk tylko dodatkowo ładnie pachnie. Moim zdaniem, jeśli skrzydła będą pokrywane folią termokurczliwą, szpachlowanie jest niepotrzebne, a nawet niekorzystne, bo doda wagi, ale przede wszystkim zamknie pory drewna. Trudniej jest wtedy odprowadzić powietrze spod folii podczas jej przyklejania. Staranne wyszlifowanie i odpylenie zupełnie wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2013 Dzięki za rady i podpowiedzi, co do szpachlowania to wprowadziłem trochę zamieszania bo nie chodziło mi o szpachlowanie płatów skrzydła tylko o zamaskowanie w przedniej części kadłuba połączeń wręg z bokami bo to nieładnie wygląda. Tak to wygląda na fotce: Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 A to nie potrzebujesz szpachlówki tylko wypełniacz. W tym przypadku wystarczy wkleić tam kawałek balsy. Weź ścinek deseczki balsowej i wciśnij go na kleju. Niech będzie większy niż miejsce, które ma wypełniać, niech wystaje, ale wciśnij go tak, żeby wypełnił cały ubytek. Potem zetnij wystający fragment, wyszlifuj i będzie idealnie gładkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2013 Rysowałem w CAD kiedyś Wicherka dla klienta i dorobiłem mu nakładki z balsy 0,8 na przód kadłuba które zasłaniały wszystkie połączenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Dzięki za rady i podpowiedzi. Jak już wcześniej pisałem łoże silnika wyciąłem ze sklejki 10 mm i przygotowałem do wklejenia. Silnik będzie zamocowany głowicą do góry. Wiem że oś silnika ma być odchylona w bok o 2 stopnie i do dołu o 6 stopni. Więc tak jak do tej pory wg tego rysunku mogę wyznaczyć zamocowanie łoża czy może jest jeszcze jakiś inny sposób montażu. Uploaded with ImageShack.us Podwozia jeszcze nie zamontowałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Romku lubisz sobie komplikowac zycie.Wklej loże odchylone od prostopadlisci wzledem pierwszej wregi o jakies 1,5-2mm w dół i bedzie git.Wrazie wu podlozysz podkladki pod tylne śruby mocowania silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2013 Romku lubisz sobie komplikowac zycie.Wklej loże odchylone od prostopadlisci wzledem pierwszej wregi o jakies 1,5-2mm w dół i bedzie git.Wrazie wu podlozysz podkladki pod tylne śruby mocowania silnika. Myślałem że należy to zrobić w miarę dokładnie żeby silnik przylegał do łoża a jeżeli tak można to ok. Dzięki. Czy zbiornik 180 ccm wystarczy do tego Wicherka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adas Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2013 Dasz większy dłużej polatasz, ale wiadomo, więcej waży, no i jeśli zbiornik nie jest idealnie na środku środka ciężkości..to jak się robi mniej paliwa to się on zmienia. Sam teraz składam Model Prima Svensona rozpiętość 1340mm , z silnikiem ASP 25AII, i też mam podobny dylemat, aczkolwiek nie mam dużo miejsca i u mnie max to 100ml będzie, także dwie rundy i lądowanie. Najważniejsze by oblot w ogóle się udał.. bo może tak być, że że.. Podobno silnik na minutę pracy pali 4ml na każdy cm3 pojemności, czyli u mnie 4cm3 to pali 16ml na minutę, tak plus minus. Wiadomo, że przy starcie dajesz gaz do dechy, a później możesz latać nawet na 40% mocy. P.S. możesz napisać do mojego szwagra ciotecznego, on ma Wicherka 25, I całkiem nieźle mu lata, jego nick to: GrzesiekII Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2013 Dzięki Adam, dostałem też zbiornik 120 ccm. Będę montował na ster kierunku i wysokości serwa FUTABA 3003 a na gaz jakieś mniejsze. Dostęp do serw będzie od dołu, jutro wrzucę fotki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adas Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2013 Futaba 3003, serwo całkiem fajne mam w jednym modelu takie, ale no Hitec 322HD Deluxe bardziej mi podchodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Zamontowałem półkę ze serwami, teraz wg pomysłu OLA zamontuję statecznik poziomy oraz ster wysokości i kierunku i zamontuję cięgna i sprawdzę działanie. Jutro będą fotki z podwoziem i wklejonym łożem silnika. Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rajaner Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Takie serwa miałem w pierwszym WICHERKU i całkiem dobrze dawały sobie radę parę godzin wylatały i do dzisiaj są sprawne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pauletto007 Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Takie serwa miałem w pierwszym WICHERKU i całkiem dobrze dawały sobie radę parę godzin wylatały i do dzisiaj są sprawne. Cześć, mam pytanie: jakie macie obciążenie powierzchni przy silniku spalinowym 4cm3 przy tych wymiarach Wicherka 25? Przerabiam Kastora na spalinę - jestem w trakcie, ale wychodzi mi okrutni ciężki, bo 70g/dm3!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Mówią że prawdziwie "Męskie" samoloty zaczynają się od 100g/dm3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 15 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2013 Prace przy Wicherku ruszyły dalej. zamocowałem statecznik poziomy do kadłuba za pomocą jednej śruby plastikowej M6. Na chwile obecną założyłem plastikową nakrętkę ale nie wiem czy nie zamontować nakrętkę kłową. Jeżeli uważacie że jest coś do poprawy to proszę o komentarze to jeszcze na tym etapie budowy poprawię. A tak to wygląda: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Po przeanalizowaniu budowy doszedłem do wniosku że zrezygnuję z popychaczy sztywnych i zamontuję bowdeny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2013 Myślę że mocowanie statecznika zrobiłeś trochę niepoprawnie. Nawet przy niewielkim uderzeniu przy przenoszeniu modelu lub zaczepieniu (a to się zdarza) statecznikiem o coś balsowe gniazdo nie wytrzyma sił poziomych. Śruba M6 jest za duża i pojedyncza. Lepiej dać dwie śruby nawet M3 - one i tak są o wiele wytrzymalsze niż trzeba. Ja w swoim modelu dałem śruby M4 bo potrzebowałem odpowiednią długość a dostępne M3 były za krótkie. Śruby pracują na rozrywanie więc tylko przyciskają statecznik do modelu. Dlatego trzeba zrobić dodatkowo połączenie kształtowe (dwa szeroko rozstawione kołki, prostokątne naklejone wkładki) które które wejdą zpasowane w kadłub i przeniosą siły poziome których nie zapewniają śruby. Zabezpieczenie śrub jest konieczne szczególnie w spalinie bo statecznik w najlepszym razie może się poluzować. Na zdjęciu: Zabezpieczenie śruby - kawałek silikonowęgo płaszcza zdjętego z kabla i naciśniętego na koniec śruby. Przykłady mocowań kształtowych: płytki lub kołek i płytka - statecznik srebrny. Miejsca nacisku (pod śrubami, boki płytek, gniazda w kadłubie) powinny być utwardzone np. cjakiem lub cienką sklejką 0,4 -0,6 mm naklejoną na balsę. Ale to oczywiscie tylko moja sugestia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 19 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2013 Dzięki Piotr, Twoje fotki i rady są pomocne. Mocowanie statecznika zostawiłem na jednej śrubie ale wkleiłem dwa kawałki balsy do stabilizacji tak jak u Ciebie na tym żółtym stateczniku. W miejscu gdzie jest otwór na śrubę jest wklejona sklejka. Tak to wygląda po przebudowie: Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 19 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2013 Wygląda dobrze, utwardź może jeszcze boki pracujące klocków cjakiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Koledzy te rozwiązania do ,,stabilizacji"statecznika są trochę za duże i zbyt mocne,przecież w lotach nie ma takich sil żeby to wyrwać . Można delikatniej i ciut lżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Myślę że "cepias" się trochę na siłę Olo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi