Bartek Piękoś Opublikowano 2 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2015 Andrzej, pięknie wyszło. Jak żelkot stosujesz? Teraz z kolorystyki Barbie chyba przejdziesz w coś stonowanego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 2 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2015 Bartek, jaki żelkot, prawdę mówiąc nie wiem. Na pewno nie tzw. narzędziowy. Mam nadzieję, że kol. herkristo napisze , bo materiały są od niego . Pod jego "oczętami" to robiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 2 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2015 Powinno być tak: Do budowy formy żelkot narzędziowy + żywica o niskim ,,skurczu" Od wielu lat do budowy form stosuje popularne materiały ( żywice i żelkoty poliestrowe) Jedynym problemem jest niestety uciążliwy ''zapach'' styrenu, ale dzięki temu oszczędzam na dopalaczach Dlatego formy staram sie robić latem (w garażu) Żelkot narzędziowy jest twardszy od zwyklego żelkotu, łatwiej go dopolerować ale jest przy tym kruchy szczególnie na ostrych krawędziach. Przekonałem się że zwykły żelkot jest rownież wystarczająco dobry do budowy form - dla moich potrzeb. Nie zamierzam jakiejś produkcji i do tych nawet kilkudziesięciu odformowań zwykly poliestrowy żelkot spełni moje wymagania. Stosując materiały kieruję się prostą zasadą : jak najtaniej i żeby działało! I na tym z poliestrami koniec. Dalsze prace to już inna bajka... Przechodzimy do dzialu: Żywice Epoksydowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 4 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2015 "Ośubkowałem" formy i "dojrzewają" z kopytami w środku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
magilla Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Andrzeju czy to jest już docelowa forma pod tłoczenie próżniowe oszklenia? Wiem ze nie chcesz robić tłoczenia na kopycie tylko na formie dlatego moje pytanie. Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2015 Tak, to miała być docelowa forma do tłoczenia. Może zrobię próbę, ale najpierw muszę z tej formy zrobić laminatowe kopyto do tłoczenia, gdyby coś poszło nie tak. I najprawdopodobniej będę tłoczył na kopycie. Trochę za dużo się rozciąga materiał przy tłoczeniu negatywowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Forma na maskę zalaminowana i po dwóch dniach maska na wierzchu. Z małymi problemami, ale wyszła z formy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Na budowę form zdecydowanie lepiej jest używać ciemnych żelkotów ,przy laminowaniu ręcznym łatwiej wychwycić ewentualne pęcherze powietrza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Jakoś daję radę i na jasnym żelkocie, niema żadnego pęcherza . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2015 Andrzej ,przy tej wielkości i kształcie form to oczywiste Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Trochę powalczyłem z dopasowaniem maski do kadłuba. Mocowanie będzie zrobione później. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 No i ładnie to wygląda. Tylko dwie drobne kwestie:1. Jak zakładasz wyrób w formie, to po zżelowaniu żywicy możesz obciąć naddatki laminatu nożem. Będziesz miał czystą krawędź i nie będziesz musiał tych frędzli szlifować.2. Jeśli nie dałeś żelkotu na wyrób lub choćby cienkiej warstwy żywicy, to po zmatowieniu maski przed malowaniem, będziesz miał całe mnóstwo mikrodziurek cholernie upierdliwych do usunięcia.Kolega herkristo powinien Ci to powiedzieć wcześniej, ale pewnie łobuz zapomniał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 No i ładnie to wygląda. Tylko dwie drobne kwestie: 1. Jak zakładasz wyrób w formie, to po zżelowaniu żywicy możesz obciąć naddatki laminatu nożem. Będziesz miał czystą krawędź i nie będziesz musiał tych frędzli szlifować. 2. Jeśli nie dałeś żelkotu na wyrób lub choćby cienkiej warstwy żywicy, to po zmatowieniu maski przed malowaniem, będziesz miał całe mnóstwo mikrodziurek cholernie upierdliwych do usunięcia. Kolega herkristo powinien Ci to powiedzieć wcześniej, ale pewnie łobuz zapomniał Krzysiek, o tym wszystkim wiem. Przed wyciągnięciem z formy laminat był zarysowany nożem po krawędzi. Ze szlifowaniem niema problemu, wszystko jest ładnie przesączone. Na próbę zrobię jeszcze jedną maskę, z podkładem malowanym w formie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herkristo Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Mówiłem, mowiłem... ale nie posłuchał, tak się spieszył ,żeby zobaczyć, co wyszło( wcale sie nie dziwię Ja zamiast żelkotu stosuję szybkoschnącą farbę podkładową Boll---- skoro i tak będzie to malowane...to podkład gotowy. A te mikrodziurki, to zwykle ,,gazowanie" każdego epoksydu. Przed laminowaniem warto poczekać te 5 minut, to trochę się to gazowanie zmniejszy. Kiedyś, kiedy miałem jeszcze cierpliwość, to po dodaniu utwardzacza, po np. 10 minutach z zamknietego sloika z żywicą usuwałem metodą podciśnienioeą te ,,bąbelki'' i dopiero wtedy zaczynalem pracę. Teraz już tego nie robię- z lenistwa.. AAAA właśnie doczytałem , że Jędrek mnie posłuchał i dal podkład...No i będzie GIT. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Mówiłem, mowiłem... ale nie posłuchał, tak się spieszył ,żeby zobaczyć, co wyszło( wcale sie nie dziwię Ja zamiast żelkotu stosuję szybkoschnącą farbę podkładową Boll---- skoro i tak będzie to malowane...to podkład gotowy. A te mikrodziurki, to zwykle ,,gazowanie" każdego epoksydu. Przed laminowaniem warto poczekać te 5 minut, to trochę się to gazowanie zmniejszy. Kiedyś, kiedy miałem jeszcze cierpliwość, to po dodaniu utwardzacza, po np. 10 minutach z zamknietego sloika z żywicą usuwałem metodą podciśnienioeą te ,,bąbelki'' i dopiero wtedy zaczynalem pracę. Teraz już tego nie robię- z lenistwa.. AAAA właśnie doczytałem , że Jędrek mnie posłuchał i dal podkład...No i będzie GIT. Jeszcze nie dał, ale da. Muszę zrobić próbę. Skoro u Ciebie wyszło, to u mnie pewnie też Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 17 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2015 Za namową kolegi Krzyśka (herkristo), postanowiłem zrobić nową maskę jego metodą. Najpierw rozdzielacze na formę, po wyschnięciu malowanie formy farbą podkładową Boll ( moim zdaniem i nie tylko, znacznie lepsza niż Motip) i na to później laminat. No i tak zrobiłem.. . ale.. człek byłem niecierpliwy no i się udało, ale nie do końca. Za bardzo się pośpieszyłem z malowaniem podkładówką, a jak się okazało w szczelinie podziałowej formy nie wysechł jeszcze dobrze rozdzielacz, no i się miejscami lekko farba złuszczyła w formie. Ale wylaminowałem, bo i tak będzie wszystko malowane podkładem. W międzyczasie zrobiłem wydechy z turbiny . Myślę, że fotki wszystko wyjaśnią . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Dotarł wreszcie mechanizm przedniego podwozia ( o problemach z wcześniejszym już pisałem). Co niektórzy koledzy mieli obawy co do składania podwozia przedniego przy skręconym kole. Kawałek blaszki aluminiowej, sprężynka i śrubki M2 załatwiły sprawę, 15 min roboty. i krótki filmik, jaki efekt działania 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 12 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2015 Powolutku dłubię. Mocowanie maski silnika, jeszcze niekompletne. Maska dopasowana. Do napędu miała być Webra 61, ale mam Os Maxa 75 AX i taki motorek założę. Tym bardziej, że chcę zastosować większe śmigło. Zrobię też próby na czterołopatowym. Mam nadzieję, że zda egzamin.Trzeba jeszcze tylko dorobić tłumik, zeby zmieścił się pod maską. i jeszcze mała zagadka , zrobiłem mały przyrząd, do czego to ma być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyra63 Opublikowano 12 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2015 Wyznaczenie osi mocowania łoża silnika ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 12 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2015 stojaczek na małą choinkę bożonarodzeniową 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi