merlin71 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Opublikowano 20 Grudnia 2016 Świetnie to wygląda! Mogę prosić o parę słów z czego i jak? Ciągle sledze temat i pilnie się uczę....
jędrek Opublikowano 20 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2016 Świetnie to wygląda! Mogę prosić o parę słów z czego i jak? Ciągle sledze temat i pilnie się uczę.... Cóż...czasami, żeby coś zrobić to coś innego zepsuć . Jeśli chodzi o te klosze to wszystko ręczna robota, oczywiście wiertła do otworów nie kręcę rencyma . Od tego jest wiertarka. Żadnych specjalistycznych narzędzi, pilnik, nóż, brzeszczot do metalu, papier ścierny i na koniec pasta polerska. A do zepsucia i zrobienia nowych rzeczy użyłem tego również w zielonym kolorze, przywiezione a tak ze 25 lat temu z Niemiec.
jędrek Opublikowano 30 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2016 Witam Małe co nieco ale powoli do przodu. Element przejścia końcówki skrzydła do światła pozycyjnego. I powoli przymiarka do tłoczenia kabiny. Na fotce kopyto z którego robiłem formę. Docelowe kopyto do tłoczenia będzie z laminatu.
jędrek Opublikowano 6 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 6 Stycznia 2017 Witam Powoli zabieram się za kopyto do wytłoczenia kabiny. Po kilkukrotnym wypastowaniu formy nałożenie żelkotu. Ponieważ nie miałem gotowego, za namową kolegi zrobiłem. Żywica epoksydowa, zabarwiona tonerem do drukarki i zagęszczona Aerosilem. na drugi dzień powierzchnia przetarta grubym papierem ściernym i wylaminowana skorupa, tkanina 80g/m2 jedna warstwa do wyrównania powierzchni i mata szklana. Nie wiem jakiej gramatury, ale gruba. kolejny dzień, przycięcie zgrubne krawędzi na razie poleży sobie w formie i "dojrzeje", a następnie zrobię wypełnienie całości. Rozformowałem już ale nie robiłem fotki, wyszło bez problemu. W międzyczasie dłubię drobiazgi, przygotowanie do oklejania płata, przymiarka klosza pozycyjnego. 1
jetfan Opublikowano 7 Stycznia 2017 Opublikowano 7 Stycznia 2017 Obserwuję i podziwiam - naprawdę mistrzowska robota ale muszę zapytać bo inaczej ciekawość mnie zeżre, dlaczego do tłoczenia kabiny nie użyjesz kopyta tylko robisz drugie z laminatu? O co chodzi?
jędrek Opublikowano 7 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2017 Witam Dzięki za dobre słowa . Jeśli chodzi o kopyto, to z którego robiłem formę jest dosyć miękkie. Jak widać na fotkach jest z balsy pokrytej japonką, szpachlowane, malowane. Nie wiem jak by się zachowało w czasie tłoczenia. Ponadto, planowałem wytłaczanie kabiny na zasadzie odsysania powietrza w formie. Tak robił Kolega herkristo do Zlina. Jednak przy tej metodzie materiał jest bardzo rozciągany i w maksymalnej wysokości kabiny jest baaardzo cienki. Więc zrezygnowałem z tej metody. A ponieważ mam formę, to robię odpowiednie kopyto do wytłaczania. Ot i tyle. Będę tłoczył sam- no z pomocą Kolegi herkristo. Gdyby coś nie tak szło, ale mam nadzieję, że będzie OK, to będę musiał wysłać do kogoś, kto wytłoczy kabinę. No i wtedy kopyto musi być odpowiednio mocne.
jędrek Opublikowano 31 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 31 Stycznia 2017 Witam Trochę przerwy było, ale prace trwają dalej. Kopyto do tłoczenia kabiny i termobox. wypełnianie warstwami podstawa kopyta sklejka 6mm sklejone w całość i takie coś do grzania vivaku
mecenas Opublikowano 31 Stycznia 2017 Opublikowano 31 Stycznia 2017 Cześć Andrzeju. Czym wypełniasz kopyto w środku?
jędrek Opublikowano 31 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 31 Stycznia 2017 Soudal poliuretanowy zmieszany z kulkami styropianowymi. Wbrew obawom twarde.
mecenas Opublikowano 31 Stycznia 2017 Opublikowano 31 Stycznia 2017 Dzięki za info. Jestem przed wykonaniem podobnego kopyta i to cenna informacja .
jędrek Opublikowano 31 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 31 Stycznia 2017 Korzystając z tego kleju, trzeba wypełnienie robić warstwami. Jak zrobisz za grubą warstwę, klej zwiąże na powierzchni a pod spodem będzie dalej płynny.
ppompka Opublikowano 31 Stycznia 2017 Opublikowano 31 Stycznia 2017 Polecam spróbować zrobić z tego kleju taką pianę - nalać do kubeczka klej, trochę wody i mieszać, chwilę zajmuje zanim się wymiesza, ale powstaje nam taka lekko gumowata pianka, tą pianę mieszać dalej z kulkami. Klej będzie miał wilgoś więc się utwardzi. Z takim czymś nigdy nie miałem problemów nieutwardzonego soudalu, bo faktycznie czasami bywa tak, że jak damy za dużo kleju to nie chce się on wewnątrz utwardzać.
jędrek Opublikowano 31 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 31 Stycznia 2017 Polecam spróbować zrobić z tego kleju taką pianę - nalać do kubeczka klej, trochę wody i mieszać, chwilę zajmuje zanim się wymiesza, ale powstaje nam taka lekko gumowata pianka, tą pianę mieszać dalej z kulkami. Klej będzie miał wilgoś więc się utwardzi. Z takim czymś nigdy nie miałem problemów nieutwardzonego soudalu, bo faktycznie czasami bywa tak, że jak damy za dużo kleju to nie chce się on wewnątrz utwardzać. Dzięki za poradę, znam działanie wody na poliuretan .Jednak przy zbyt dużej wilgoci klej się za bardzo wypieni i nie jest tak twardy.
herkristo Opublikowano 31 Stycznia 2017 Opublikowano 31 Stycznia 2017 No widzę że nie próżnujesz . Maszyna do trwalej ondulacji całkiem nieźle wyszła.
jetfan Opublikowano 1 Lutego 2017 Opublikowano 1 Lutego 2017 No widzę że nie próżnujesz . Maszyna do trwalej ondulacji całkiem nieźle wyszła. A ja do grzania Vivak'u używam piekarnika elektrycznego z termoobiegiem - sprawdza się b. dobrze ale oczywiście istnieje naturalne ograniczenie wielkości.
jędrek Opublikowano 1 Lutego 2017 Autor Opublikowano 1 Lutego 2017 No widzę że nie próżnujesz . Maszyna do trwalej ondulacji całkiem nieźle wyszła. Ty się tak nie ciesz, bo będziesz się przy niej "produkował" A ja do grzania Vivak'u używam piekarnika elektrycznego z termoobiegiem - sprawdza się b. dobrze ale oczywiście istnieje naturalne ograniczenie wielkości. Jeśli chodzi o piekarnik, to musiałbym zanabyć jakiś przemysłowy. Kopyto ma 61cm długości.
jędrek Opublikowano 13 Lutego 2017 Autor Opublikowano 13 Lutego 2017 Powolutku do przodu. Kopyto do tłoczenia gotowe, termobox właściwie też, jeszcze tylko "dziurka" do wyciągania powietrza i będziemy się bawić z tłoczeniem.
elpazo Opublikowano 18 Lutego 2017 Opublikowano 18 Lutego 2017 Obserwuje wątek i podoba mi się robota Andrzeja więc podzielę się troszkę swoja technologią na formy a raczej przygotowanie modelu . 1] To model powiniec mieć płaszczyzny podziałowe wykonane ze sklejki w takim przypadku jak kabinka i osłonka bordzo to ułatwia podział formy i zabezpieczenie krawędzi podziałowych . 2] nie lakierujemy akrylami modeli bo powinien lakier długo schnąc i tu jest strata czasu na to malowanie . Zostawiamy model w podkładzie akrylowym który schnie na wskroś bardzo szybko. Lakier powierzchniowo schnie szybko w środku długo jest nie związany i żelkot a raczej jego rozpuszczalniki go rozpuszczają .Model po podkładzie i wyszlifowaniu papierem 1000 jest gotowy . 1 połowę przykręcamy do płyty podziałowej i zabezpieczamy go 2 warstwami alkoholu poliwinylowego , po pierwszej warstwie kiedy stwierdzimy jakieś zacieki pyłki przeszlifujemy go bardzo delikatnie papierem 2000 i nakładamy 2 warstwę miękką gąbką po wyschnięci można zabezpieczyć alkohol dodatkową 1 warstwą wosku ja przy takich modelikach tak robię i już po godzinie mamy gotowy model pod żelkot płyta podziałowa najlepsza meblowa biała bez wzorów i może być półmat na płytę nie kładziemy alkoholu jedynie można dać 1 warstwę wosku w zupełności na 200% wystarczy , pozostały dyble centrujące ja je robię z tulejek fi 10 i wysokich na 10mm tulejki kładę na 1 warstwę mokrego żelkotu dopiero 2 warstwa wzmacnia ich trzymanie należy zwrócić uwagę żeby żelkot nie dostał się pod model a płytę, i tu ma za zadanie wypełnienie plastelina . dokładnie obcięta prostopadle do podstawy . po wykonaniu 1 połowy formy po paru godzinach ściągamy płytę pod modelową doszlifujemy płaszczyznę podziałową do uzyskania idealnej krawędzi w koło bez zacieków i zakładając model przygotowujemy drugą połowę formy . zapewniam ze w tej technologii ja robię formy różne w ciągu jednego dnia duże przemysłowe w dwa góra 3 dni. Modele z takich form same wypadają i wystarczy przeszlifować żelkot a jest to konieczne aby otworzyć mikropory dla lepszego wchłaniania rozdzielaczy pod laminat. Robimy detale formy matowe z gradacji 1500 papieru, nie wymagają polerowania chyba że robimy kolor na gotowo i tu też trzeba się zastanowić co się lepiej opłaca mieć wyrób gotowy w pół macie i zaoszczędzony czas na polerowanie i woskowanie formy czy zrobić wyrób na alkoholu i wypolerować detal którego i tak nie unikniemy bo fajniej wygląda wyszlifowany i wypolerowany. Tak zrobiłem w swoim zakładzie setki form pod produkcję przemysłowa i jest to technologia sprawdzona . Pozdrawiam Władek na pytania odpowiem . PS; do metalowych tulejek oczyszczonych z żelkotu otworów wkładamy dyble przed 1 warstwą żelkotu 2 części formy. przed rozformowaniem modeli pozostała nam wywiercić otwory do skręcenia 2 połówek form i dopiero wszystko rozbieramy i wykańczamy.
jędrek Opublikowano 18 Lutego 2017 Autor Opublikowano 18 Lutego 2017 Dzięki za informacje. Specjalistą od laminatów nie jestem, ale jakoś to wychodzi. Korzystam z wiedzy i podpowiedzi kolegów.
elpazo Opublikowano 18 Lutego 2017 Opublikowano 18 Lutego 2017 Jak będziesz miał okazję sprawdź i się przekonasz 25lat tym się bawiłem. Powodzenia w ukończeniu Orlika Ja zapytam o doświadczenia w tłoczeniu kabiny bo mnie to czeka .
Rekomendowane odpowiedzi