Skocz do zawartości

ku przestrodze dla innych


spad

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Niewiem czy to dobry dział ale cóż zamieszczę tu troche tekstu na temat tego co mi sie w weekend przydażyło w domu, temat oczywiście dotyczy pakietów .

pewnego sobotniego ranka stwierdziłem, że podładuje sobie pakiety tak na wszelki wypadek jak bym chciał iść później polatać

ładowarka podpięta i zaczynam małym prądem przez balanser ładować jeden pakiet Lipol 3s 2200, wszystko cacy pakiet naładowany, zabieram się za 2 tym razem 1300 3s i też wszystko naładowane biorę więc trzeci (lekko spuchnięty ale trzyma parametry) i też go ładuje, po jakimś czasie ładowarka sygnalizuje, że pakiet nałądowany i wszystko jest ok. Wszystkie pakiety naładowane odkłądam do pokrowca i dę sobie na basen z myślą, że jak wrócę to sobie polatam.

wracam do domu a tu pełno dymu, lecę odrazu do kuchni sprawdzam czy nic nie zostało na gazie, ale tu jest ok podbiegam do pakietów a tu ku moim oczom ukazuje się zjarany pakiet 1300. kurde jak to możliwe przecież był ok tylko lekko spuchnięty ale wcześniej go łądowałem tym samym prądem i latałem na nim i było wszystko ok a tu taka ci niespodzianaka.

wniosek mam jeden

LEKKO SPUCHNIĘTY PAKIET OD RAZU LECI NA FAJANS

na szczęście nic innego się nie spaliło, ale omały włos mogło by dojść do tragedii

efekt końcowy jest tylko taki, że trzeba było cały dzień wietrzyć mieszkanie i wypić coś mocniejszego dla uspokojnia

 

czy ktoś z was miał też taką niespodziankę?

post-4218-0-21708900-1384255103_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 42
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Takiej historii jeszcze nie miałem a też mam napuchnięte pakiety :(

Najwyższa pora je zutylizować.

 

Może Twój był po ciężkich kretach? Albo inaczej uszkodzony?

 

Albo jesteś "szczęściarzem" pokroju Chinek które zabija Chińska ładowarka do iPhona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypada wszystkie spuchnięte pakiety trzymać w lipo bagach i dodatkowo w miejscu wolnym od łatwopalnych rzeczy. Dobrze że pakiet był w etui co prawdopodobnie uniemożliwiło palenie się pakietu otwartym ogniem co pewnie spowodowałoby pożar w mieszkaniu...

 

Przy okazji przypominam, że nie wolno zakopywać pakietów w ziemii ze względu na skażenie środowiska. Są miejsca, również w dużych sklepach gdzie można wrzucać zużyte baterie. Do nas należy przed wrzuceniem do pojemnika właściwe zabezpieczenie pakietu przynajmniej przed zwarciem i urazem mechanicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pakiet "sam od siebie" się nie zapala.

Albo doszło do uszkodzenia mechanicznego albo pakiet został przeładowany (np. ładowany bez balansera)

czy cała torba z pakietami nie została rzucona, uderzona lub przygnieciona?

 

Miałem już przypadek zapalenia się uszkodzonego pakietu, zapalenia się w trakcie ładowania a także przypadek rozdęcia pakietu mimo ładowania przy podłączeniu balansera. Nigdy jednak nie spotkałem się z samozapłonem przechowywanego pakietu.

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pogadasz z właścicielami sklepów, to okaże się, że palą się nawet nowe pakiety. Tak więc nie dajmy się zwariować, a właściwie traktujmy wszystkie pakiety jak uszkodzone.

 

Obecnie trzymam pakiety w skrzynce amunicyjnej za 35zł z allegro (polecam). Wcześniej trzymałem w dużej glinianej doniczce, w której obecnie ładuję pakiety. Ładnie pasuje przykrywka (tzn podstawka).

 

Nie wiem w jakiej postaci jest lit w lipolach, ale z tego zo pamiętam to pali się on jak ma dostęp do tlenu z powietrza. Z tego powodu podobnie traktuję pakiety naładowane, jak i zupełnie rozładowane.

 

Bartosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Nie znalazłem filmu pokazującego wybuch skrzynki po zapaleniu się LiPO. Widziałem za to film pokazujący jak zachowuje się skrzynka po wybuchu fajerwerka. W kontrolowany sposób rozszczelniła się. I to do mnie przemawia.

Nawet jeżeli ktoś zdetonował LiPO w takiej skrzynce, to robił to podając gigantyczny prąd do pakietu. Lepiej chyba zrobić w skrzynce przegrody na pakiety (z płyty GK) aby nie dopuścić do zapalenia wszystkich aku, niż wiercić dziury.

 

LiPO chyba nie potrzebuje tlenu do pożaru, ale mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami pakiety sykają od nowości, trzeba je ... wąchać i przystawiać do ucha naciskając, raz mi nowy pakiet śmierdział ... coś a'la mięta, syczał przy naciskaniu, po zdjęciu termokurczu okazało się, że ma mechaniczne uszkodzenie tzn. pękniętą celkę. Kolejna rzecz to taka, że raz próbowałem próbnie wysadzić stary pakiet robiąc mu zwarcie - syknął, poszedł dym, popaliły się ścieżki ... nawet go do doniczki z wodą wrzuciłem i nic. Potem został zutylizowany, jak widać mogą zapalić się z różnych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pierwszego zdjęcia widać, że upaliły się przewody od jakiegoś zwarcia, a nie zapalił się pakiet. Świadczą o tym te napuchnięte poduszki o odpalone przewody (odlutowały się). Okopcenia są od spalonych przewodów. Gdyby bateria się zapaliła, plastikowe woreczki cel były by spalone. Tu są poduszki, więc cele przeżyły, a napuchły bo były zwarte. Samo opuchnięcie cel, częste, jak widzimy na lotniskach, wcale jeszcze nie dyskwalifikuje ich do używania. Od tego się nie zapalają. Na próbę w dwóch bateriach poprzekłuwałem igłą woreczki, zszedł z nich gaz (zapach podobny do acetonu) i następnie zakleiłem nakłucia mocną taśmą klejącą. Ciągle działają i dalej nie puchną. Te też spróbowałbym tak naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przyjdzie to dokładnie ją obejrzę i napiszę czy jest szczelna :)

Zapewniam, że są hermetycznie szczelne;) można w nich przechowywac wszelkie ważne rzeczy w ochronie przed wodą, krótkim działaniem ognia itp;) Często na wyjazd wkładam do takiej dokumenty, pieniądze i klucze. Jednak testu jak zachowuje się poddana na duże ciśnienie wewnętrzne nie przeprowadzałem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pierwszego zdjęcia widać, że upaliły się przewody od jakiegoś zwarcia, a nie zapalił się pakiet. Świadczą o tym te napuchnięte poduszki o odpalone przewody (odlutowały się). Okopcenia są od spalonych przewodów. Gdyby bateria się zapaliła, plastikowe woreczki cel były by spalone. Tu są poduszki, więc cele przeżyły, a napuchły bo były zwarte. Samo opuchnięcie cel, częste, jak widzimy na lotniskach, wcale jeszcze nie dyskwalifikuje ich do używania. Od tego się nie zapalają. Na próbę w dwóch bateriach poprzekłuwałem igłą woreczki, zszedł z nich gaz (zapach podobny do acetonu) i następnie zakleiłem nakłucia mocną taśmą klejącą. Ciągle działają i dalej nie puchną. Te też spróbowałbym tak naprawić.

 

Mam ochotę spróbować oczywiście ostrożnie i rozważnie, gdzie dokładnie przekłuwałeś, gdzieś na boku czy może centralnie od góry ? Zaklejać to połączenie np. kroplą żywicy czy wystarczy tylko zwykła taśma przykładowo izolacyjna ? Boję się, że coś może wyciec podczas ładowania jeżeli pakiet zacząłby ponownie puchnąć np. w locie gdy będzie obciążony przez elektrykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na środku, by mozna było nakleić plasterek. Zaklejałem dwustronną taśmą klejącą, jaką przykleja się w samochodach listwy na drzwi. Doskonale trzyma. Na środku, by była ładna powierzchnia do naklejenia. Nigdy na krawędzi. Oczywiście dziurkę zrobiłem bardzo małą, przy pomocy igły krawieckiej. Za dużej dziury już później nie zakleisz. Ogniwa puchną zazwyczaj po zadziałaniu zbyt dużej temperatury, zarówno przy oddawaniu energii jak również podczas ładowania zbyt dużym prądem gdy w wyniku reakcji wydzieli się wewnątrz dużo gazu. Zimne nie puchną.

Żadną żywicą nie zakleisz. Nie będzie się trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła skrzynka !

Widać że była używana zgodnie z przeznaczeniem, bo trochę zajeżdżała w środku.

Jest z porządnej blachy, bardzo szczelna - niestety jest to potencjalna bomba :)

Nie wiem jeszcze do czego ją użyję, ale może się przydać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.