spad Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Witam Niewiem czy to dobry dział ale cóż zamieszczę tu troche tekstu na temat tego co mi sie w weekend przydażyło w domu, temat oczywiście dotyczy pakietów . pewnego sobotniego ranka stwierdziłem, że podładuje sobie pakiety tak na wszelki wypadek jak bym chciał iść później polatać ładowarka podpięta i zaczynam małym prądem przez balanser ładować jeden pakiet Lipol 3s 2200, wszystko cacy pakiet naładowany, zabieram się za 2 tym razem 1300 3s i też wszystko naładowane biorę więc trzeci (lekko spuchnięty ale trzyma parametry) i też go ładuje, po jakimś czasie ładowarka sygnalizuje, że pakiet nałądowany i wszystko jest ok. Wszystkie pakiety naładowane odkłądam do pokrowca i dę sobie na basen z myślą, że jak wrócę to sobie polatam. wracam do domu a tu pełno dymu, lecę odrazu do kuchni sprawdzam czy nic nie zostało na gazie, ale tu jest ok podbiegam do pakietów a tu ku moim oczom ukazuje się zjarany pakiet 1300. kurde jak to możliwe przecież był ok tylko lekko spuchnięty ale wcześniej go łądowałem tym samym prądem i latałem na nim i było wszystko ok a tu taka ci niespodzianaka. wniosek mam jeden LEKKO SPUCHNIĘTY PAKIET OD RAZU LECI NA FAJANS na szczęście nic innego się nie spaliło, ale omały włos mogło by dojść do tragedii efekt końcowy jest tylko taki, że trzeba było cały dzień wietrzyć mieszkanie i wypić coś mocniejszego dla uspokojnia czy ktoś z was miał też taką niespodziankę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Dla mnie szok ! Jakiej firmy pakiety ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alenik Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Takiej historii jeszcze nie miałem a też mam napuchnięte pakiety Najwyższa pora je zutylizować. Może Twój był po ciężkich kretach? Albo inaczej uszkodzony? Albo jesteś "szczęściarzem" pokroju Chinek które zabija Chińska ładowarka do iPhona... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Wypada wszystkie spuchnięte pakiety trzymać w lipo bagach i dodatkowo w miejscu wolnym od łatwopalnych rzeczy. Dobrze że pakiet był w etui co prawdopodobnie uniemożliwiło palenie się pakietu otwartym ogniem co pewnie spowodowałoby pożar w mieszkaniu... Przy okazji przypominam, że nie wolno zakopywać pakietów w ziemii ze względu na skażenie środowiska. Są miejsca, również w dużych sklepach gdzie można wrzucać zużyte baterie. Do nas należy przed wrzuceniem do pojemnika właściwe zabezpieczenie pakietu przynajmniej przed zwarciem i urazem mechanicznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majula7 Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 wytłumaczenie widzę tylko jedno, musiało dojść do zwarcia podczas odkładania, pakiet o ile nie jest uszkodzony sam się nie spali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Pakiet "sam od siebie" się nie zapala. Albo doszło do uszkodzenia mechanicznego albo pakiet został przeładowany (np. ładowany bez balansera) czy cała torba z pakietami nie została rzucona, uderzona lub przygnieciona? Miałem już przypadek zapalenia się uszkodzonego pakietu, zapalenia się w trakcie ładowania a także przypadek rozdęcia pakietu mimo ładowania przy podłączeniu balansera. Nigdy jednak nie spotkałem się z samozapłonem przechowywanego pakietu. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zefirek Opublikowano 12 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2013 Wypada wszystkie spuchnięte pakiety trzymać w lipo bagach i dodatkowo w miejscu wolnym od łatwopalnych rzeczy. Wszystkie spuchnięte pakiety - utylizujemy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 13 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2013 Jak pogadasz z właścicielami sklepów, to okaże się, że palą się nawet nowe pakiety. Tak więc nie dajmy się zwariować, a właściwie traktujmy wszystkie pakiety jak uszkodzone. Obecnie trzymam pakiety w skrzynce amunicyjnej za 35zł z allegro (polecam). Wcześniej trzymałem w dużej glinianej doniczce, w której obecnie ładuję pakiety. Ładnie pasuje przykrywka (tzn podstawka). Nie wiem w jakiej postaci jest lit w lipolach, ale z tego zo pamiętam to pali się on jak ma dostęp do tlenu z powietrza. Z tego powodu podobnie traktuję pakiety naładowane, jak i zupełnie rozładowane. Bartosz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomdraug Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Kupiłem sobie skrzynkę !! Dzięki za radę, zawsze chciałem taką mieć Przy okazji zmieści się ładowarka i narzędzia na lotnisko Trzeba szukać US ARMY SKRZYNKA AMUNICYJNA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Uważajcie na te skrzynki. Gdzieś ktoś pokazywał co się dzieje jak pakiet się zapali w takiej skrzynce. Macie bombę. Te skrzynki są zbyt szczelne. Koniecznie ponawiercac małe otworki w większych ilosciach Wyslane z Note3 przy użyciu Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TommyTom Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 A czy nie jest przypadkiem tak, ze dzięki szczelności pojemnika zainicjowana reakcja z uwagi na brak dopływu tlenu samoistnie wygaśnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Nie znalazłem filmu pokazującego wybuch skrzynki po zapaleniu się LiPO. Widziałem za to film pokazujący jak zachowuje się skrzynka po wybuchu fajerwerka. W kontrolowany sposób rozszczelniła się. I to do mnie przemawia. Nawet jeżeli ktoś zdetonował LiPO w takiej skrzynce, to robił to podając gigantyczny prąd do pakietu. Lepiej chyba zrobić w skrzynce przegrody na pakiety (z płyty GK) aby nie dopuścić do zapalenia wszystkich aku, niż wiercić dziury. LiPO chyba nie potrzebuje tlenu do pożaru, ale mogę się mylić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomdraug Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Jak przyjdzie to dokładnie ją obejrzę i napiszę czy jest szczelna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr.suchy Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Czekam na info Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Y/F-22 Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Czasami pakiety sykają od nowości, trzeba je ... wąchać i przystawiać do ucha naciskając, raz mi nowy pakiet śmierdział ... coś a'la mięta, syczał przy naciskaniu, po zdjęciu termokurczu okazało się, że ma mechaniczne uszkodzenie tzn. pękniętą celkę. Kolejna rzecz to taka, że raz próbowałem próbnie wysadzić stary pakiet robiąc mu zwarcie - syknął, poszedł dym, popaliły się ścieżki ... nawet go do doniczki z wodą wrzuciłem i nic. Potem został zutylizowany, jak widać mogą zapalić się z różnych powodów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Z pierwszego zdjęcia widać, że upaliły się przewody od jakiegoś zwarcia, a nie zapalił się pakiet. Świadczą o tym te napuchnięte poduszki o odpalone przewody (odlutowały się). Okopcenia są od spalonych przewodów. Gdyby bateria się zapaliła, plastikowe woreczki cel były by spalone. Tu są poduszki, więc cele przeżyły, a napuchły bo były zwarte. Samo opuchnięcie cel, częste, jak widzimy na lotniskach, wcale jeszcze nie dyskwalifikuje ich do używania. Od tego się nie zapalają. Na próbę w dwóch bateriach poprzekłuwałem igłą woreczki, zszedł z nich gaz (zapach podobny do acetonu) i następnie zakleiłem nakłucia mocną taśmą klejącą. Ciągle działają i dalej nie puchną. Te też spróbowałbym tak naprawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radosny Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Jak przyjdzie to dokładnie ją obejrzę i napiszę czy jest szczelna Zapewniam, że są hermetycznie szczelne;) można w nich przechowywac wszelkie ważne rzeczy w ochronie przed wodą, krótkim działaniem ognia itp;) Często na wyjazd wkładam do takiej dokumenty, pieniądze i klucze. Jednak testu jak zachowuje się poddana na duże ciśnienie wewnętrzne nie przeprowadzałem:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Y/F-22 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Z pierwszego zdjęcia widać, że upaliły się przewody od jakiegoś zwarcia, a nie zapalił się pakiet. Świadczą o tym te napuchnięte poduszki o odpalone przewody (odlutowały się). Okopcenia są od spalonych przewodów. Gdyby bateria się zapaliła, plastikowe woreczki cel były by spalone. Tu są poduszki, więc cele przeżyły, a napuchły bo były zwarte. Samo opuchnięcie cel, częste, jak widzimy na lotniskach, wcale jeszcze nie dyskwalifikuje ich do używania. Od tego się nie zapalają. Na próbę w dwóch bateriach poprzekłuwałem igłą woreczki, zszedł z nich gaz (zapach podobny do acetonu) i następnie zakleiłem nakłucia mocną taśmą klejącą. Ciągle działają i dalej nie puchną. Te też spróbowałbym tak naprawić. Mam ochotę spróbować oczywiście ostrożnie i rozważnie, gdzie dokładnie przekłuwałeś, gdzieś na boku czy może centralnie od góry ? Zaklejać to połączenie np. kroplą żywicy czy wystarczy tylko zwykła taśma przykładowo izolacyjna ? Boję się, że coś może wyciec podczas ładowania jeżeli pakiet zacząłby ponownie puchnąć np. w locie gdy będzie obciążony przez elektrykę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Na środku, by mozna było nakleić plasterek. Zaklejałem dwustronną taśmą klejącą, jaką przykleja się w samochodach listwy na drzwi. Doskonale trzyma. Na środku, by była ładna powierzchnia do naklejenia. Nigdy na krawędzi. Oczywiście dziurkę zrobiłem bardzo małą, przy pomocy igły krawieckiej. Za dużej dziury już później nie zakleisz. Ogniwa puchną zazwyczaj po zadziałaniu zbyt dużej temperatury, zarówno przy oddawaniu energii jak również podczas ładowania zbyt dużym prądem gdy w wyniku reakcji wydzieli się wewnątrz dużo gazu. Zimne nie puchną. Żadną żywicą nie zakleisz. Nie będzie się trzymać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomdraug Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Przyszła skrzynka ! Widać że była używana zgodnie z przeznaczeniem, bo trochę zajeżdżała w środku. Jest z porządnej blachy, bardzo szczelna - niestety jest to potencjalna bomba Nie wiem jeszcze do czego ją użyję, ale może się przydać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi