Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to pewno ten turecki... mam lepsza fotke, na obu widac niektorezegary sa obrocone. Chodza sluchy ze to skladak z kilku

 

______________________+069.jpg

 

Fajne zdjęcie. Zostało im może parę PZL z czasów wojny - nie mieli z kim walczyć to im zostało. Nawet współcześnie chyba lata z naszymi Gawronami ?

 

post-5634-0-50326700-1391894873_thumb.jpg

Opublikowano

Trochę popracowałem nad łączeniem skrzydeł. Dużo pasowania efekt załączam niżej:

 

post-5634-0-21442800-1391895043_thumb.jpg

 

próbowałem zrobić trochę bliżej oryginału:

 

post-5634-0-90984000-1391895018_thumb.jpg

 

post-5634-0-22630900-1391895342_thumb.jpg

 

Po zdjęciu osłony łącznika skrzydeł skrzydeł:

 

post-5634-0-63828200-1391895019_thumb.jpg

 

Jutro zakładam magnesy.

Opublikowano

Może trochę z boku tematu - ukazał się w Modelarzu 01/2014 artykuł o zastosowaniu żyroskopów w modelach makiet. Zainteresowanych tym tematem serdecznie zapraszam. Są to spisane moje dwuletnie doświadczenia z tymi ustrojstwami:

 

post-5634-0-46870800-1391601214_thumb.jpg

 

Piotrze, mam pytanie w zw. z GYA 431, chcę się upewnić przed kupnem, czy ten żyroskop da się podłączyć do odbiornika BEZ s-bus/s-bus2? Czytałem instrukcję ale - jak dla mnie - wprost to nie wynika z opisów, dlatego wolę zapytać praktyka zanim kupię.

Opublikowano

Piotrze, mam pytanie w zw. z GYA 431, chcę się upewnić przed kupnem, czy ten żyroskop da się podłączyć do odbiornika BEZ s-bus/s-bus2? Czytałem instrukcję ale - jak dla mnie - wprost to nie wynika z opisów, dlatego wolę zapytać praktyka zanim kupię.

 

Witam !

Żyroskopy GYA 431 można łączyć po SBUS lub po normalnym wyjściu odbiornika bez różnicy. Ja stosuję normalne wyjścia (mimo, że mam Futabę z SBUS) i zwykłe serwa Hitec.

Opublikowano

Wczoraj pod adresem:

 

http://pfmrc.eu/inde...4/page__st__100 p. #111

 

rozgorzała dyskusja na temat położenia SC modelu PZL. Dzięki pomocy Kolegi Pietki udało się określić i potwierdzić położenie SC modelu. Różnica w położeniu SC między tym co podaje producent modelu a tym co wychodzi z wyliczeń komputerowych i potwierdza w praktyce Pietka dochodzi do 6 cm. Wg Pietki model w wyważeniu podanym producenta ledwo był w stanie wystartować a lot odbywał się z cały czas zaciągniętym sterem wysokości. Obliczenie SC programem komputerowym i przesunięcie SC do tyłu załatwiło temat.

 

Obowiązkiem producenta zestawu jest dostarczyć wraz z modelem sugerowane i sprawdzone płożenie SC a w przypadku tego zestawu okazuje się, że chyba tak nie jest.

 

Dobrą wiadomością w tym całym zamieszaniu natomiast jest to, że jeżeli model potrafił latać bez kraksy z SC o rozbieżności 6 cm to jest to jednostka stabilna i przemawia na korzyść tego modelu..

 

Podziękowania dla Pietki za pomoc.

Opublikowano

Ni ma za co. Faktem jest, że w rozmowie z Jarkiem Suchockim przed oblotem modelu podał mi położenie środka ciężkości niemal na dźwigarze, nie pamiętał dokładnie , a ja nie dopytywałem. Podczas budowy modelu okazało się, że przy takim położeniu serw w kadłubie i takiej wadze silnika jakim dysponowałem, aby wyważyć model ze środkiem ciężkości ok 1 cm za dźwigarem, musiałem odlać z ołowiu i przykręcić sztabkę ołowiu o wadze ponad 500 g. Pierwszy start z takim wyważeniem nie udał się, ponieważ model przy każdym dodaniu gazu na max, przechylał się do ziemi dziobem, odrywał od razu tylne kółko od podłoża i zaczynał tańczyć po pasie, nie nadążałem kontrować kierunkiem, nie pomagało zaciąganie steru wysokości. Przed drugim lotem przesunąłem serwa do przodu a SC wyznaczyłem na oko na ok 2 cm za dźwigarem. Sztabka ołowiu już nie była potrzebna. I model poleciał, aczkolwiek cały czas podciągałem wysokość. Niestety, nie było radości z takiego latania. Od kolegi Pawła z naszej sekcji dostałem sprytny programik do wyliczania sc. Używałem go już wcześniej i zawsze wyliczał położenie SC prawidłowo. Wszystkie moje modele liczyłem i sprawdzałem z tym co podawali producenci. I było ok. większość lata do dziś :D W przypadku mojego P24, wyliczył mi 35 mm za dźwigarem. Na wszelki wypadek wyważyłem na 25 i wykonałem lot próbny. Dopiero z takim położeniem SC było w miarę fajne latanie. Gdyby nie moje nerwy :angry: , to pewnie byłoby jeszcze fajniej. Wczoraj zrobiłem pomiar długości cięciwy w tradycyjny sposób " na sznurek" i 1/3 cięciwy wypada akurat na 25 milimetrach za dźwigarem.

Swoją drogą, to martwi mnie, że jest na forum kilku kolegów , którzy mają p-11 (np. kolega z Siedlec ) o tych wymiarach i żaden się nie odezwał w tym temacie, choć już od dawna latają i pewnie na 100% znają położenie sc w swoich modelach. Nikt się nie podzielił swoim doświadczeniem, a byłoby to na pewno pomocne w rozwianiu wątpliwości kolegów budujących ten model. szkoda, niefajnie :( . A najlepiej by było, gdyby głos na forum zabrał sam Jarek Suchocki. W końcu to w jego interesie jest, aby nie było takich niejasności co do produktu jaki sprzedaje. Same rozmowy telefoniczne , jak widać niewiele dały. Mleko się rozlało a nieusuwalny element zapachowy pozostał.

Pozdrawiam

Piotr

Opublikowano

Nie rozumiem skąd Panowie macie tyle dylematów z tym SC. Zaprojektowałem i policzyłem jedenastkę od zera, bez sugerowania się istniejącymi już konstrukcjami:

http://pfmrc.eu/inde...cinany-laserem/

Nie ma czegoś takiego jak SC dla modelu PZL P11C. SC zależy chociażby od wielkości statecznika poziomego, a ten często jest powiększany, aby uzyskać odpowiedni dla zastosowania modelu współczynnik stateczności. Inna powierzchnia poziomego będzie dla makiety, a inna dla półmakiety, gdzie chodzi przede wszystkim o własności lotne modelu, a nie jakieś drobiazgowe podobieństwo. Zestaw oczywiście powinien mieć podany bardzo konkretnie zakres SC. Jeśli jednak nie ma, a ktoś decyduje się na jego liczenie albo korzystanie z programów na jego wyznaczanie, to powinien wiedzieć, że wynik jest tylko przybliżeniem pozwalającym na bezpieczny oblot, a dokładna jego lokalizacja powinna być dobrana doświadczalnie w zależności chociażby od upodobań pilota. Do tego wszystkiego, moim zdaniem, lepiej jest skorzystać z kartki i ołówka to wykonania tych prostych rachunków niż z gotowych programów do wyznaczania tego i owego.

Opublikowano

A swoją drogą - czy można kupić takiego kita? Co prawda właśnie kończę 2-metrową P11, ale ta mniejsza też by się przydała jako model bardziej "poręczny"...

Opublikowano

Marcin nie pisz takich rzeczy, że ten model PZL nie ma oznaczonego SC.

 

Model o którym mówimy ma już określone wymiary, jest produkowany prawie seryjnie jest to wyrób gotowy a nie projekt, i obowiązkiem producenta KIT jest podać prawidłową wartość SC. Tak robią inne szanujące się i znane mi firmy polskie np. Model Partner, czy Artex.

 

To jest wątek o budowie modelu z firmowego zestawu KIT a nie nowy projekt więc SC jest z góry znany i stały.

 

A w przypadku Pietki ten sam problem dotyczył modelu w wersji ARF czyli wykonanej przez autora zestawu.

Opublikowano

No więc gdzie jest ten z góry określony znany i stały SC w tym konkretnym kicie? Wiesz i nie powiesz? :D

 

A nie czytałeś odpowiedzi Pietki napisał bardzo wyraźnie gdzie powinien być.

Opublikowano

No właśnie czytałem, ale z tego co śledzę wątki związanie z jedenastką, to Pietka nie po raz pierwszy tą wiedzą się podzielił.

Ok, nie włączam się już do tego wątku.

 

BTW bardzo ładna robota, życzę udanego oblotu :)

 

Emhyrion, odpowiedź na PW

Opublikowano

Mdoel z góry zamykany jest dwoma "pokrywami". Jedna pokrywa to wąski pas sklejkowo-balsowy między skrzydłami, druga pokrywa to cała wyjmowana kabina. Obie części mocowane są na magnesach, co bardzo upraszcza montaż i demontaż - nie ma śrub, które uwielbiają ginąć w lotniskowej trawie. Kabina ma mocowanie magnes-magnes w dwóch punktach, pokrywa między skrzydłami z racji swojej niewielkiej grubości ma mocowanie magnes-podkładka metalowa wklejona na epidian. Pod kabiną znajdzie się cała elektronika radiowa modelu łącznie z zasilaniem radia.

 

Widok na założone pokrywy:

 

post-5634-0-60598200-1392067184_thumb.jpg

 

 

Widok na magnesy pod pokrywą -jest ich 5 szt.

 

post-5634-0-46081400-1392067185_thumb.jpg

 

Widok od spodu pokrywy na metalowe podkładki i listwy usztywniające.

 

post-5634-0-08192800-1392067186_thumb.jpg

Opublikowano

Dzisiaj zrobiłem i zamocowałem moduł radiowy.

 

moduł radiowy po testach:

 

post-5634-0-72048100-1392232552_thumb.jpg

 

moduł radiowy w modelu:

 

post-5634-0-42045200-1392232553_thumb.jpg

 

Przybył też do modelu pilot - może lalka nie najwyższej klasy ale myślę że tu pasuje:

 

post-5634-0-04895100-1392232554_thumb.jpg

 

post-5634-0-79387800-1392232551_thumb.jpg

Opublikowano

pilot taki trochę słaby...

 

Zgadzam się z Tobą. Szukałem po krajowych sklepach inne ładniejsze lalki były niedostępne. Ale w zasadzie to ja steruję modelem a nie pilot.:-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.