Skocz do zawartości

Virgos F3K


Czaro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oceniając na spokojnie mojego drugiego Virgosa pod kątem jakości wykonania przedstawia się ona następująco:
 

- kadłub nie posiada żadnych ubytków jak Twój, jest delikatnie miększy w części dziobowej, która jest jaśniejsza niż w pierwszym egzemplarzu - inna tkanina? Nosek wchodzi na lekki wcisk więc całość powinna być wystarczająco wytrzymała. Węglowa cześć kadłuba sztywna. Na początku łoża skrzydła tam gdzie przechodzi kadłub w łoże jest coś ala wgniecenie lub niedolanie żywicy o średnicy 6mm, wygląda jakby ktoś przywalił młotkiem :-)

- skrzydła wykonane dobrze, laminat trzyma się mocno rdzenia styrodurowego,

- stateczniki poziomy i pionowy wykonane dobrze, nie mają naciętych sterów ale to drobiazg do wykonania a nie wada, Statecznik pionowy nie posiada poprzecznego wzmocnienia z włókniny węglowej, ale z tego co się orientuję nie zawsze się to stosuje.

 

Statecznik pionowy o którym pisałem kilka postów wyżej to statecznik zapasowy.

 

Generalnie jestem zadowolony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Wlasnie dotarl do mnie nowy kadlub Virgosa.Nie zamawialem kadluba z wentylacja,a taki dostalem :( .

Cos bede musial z ta dziura zrobic,bardzo oszczednie w tym miejscu z aramidem.

 

Wiesiek, przykro mi, że nie jesteś w pełni zadowolony. Z tego co wiem, Michał, producent Virgosów, w takich przypadkach proponuje zwrot pieniędzy, lub poczekanie aż wykona nowy egzemplarz. Z takimi uwagami trzeba było pisać do niego na maila, a nie wywlekać to na forum. Miałbyś sprawę załatwioną. A tak?

 

Z "klamorem" to chyba jednak trochę przesadziłeś. Kiedyś wspomniałeś, że masz Chili od StratAir. Dobrze wiesz, że tam jest podobne rozwiązanie noska, z tą różnicą, że zostawiają z przodu otwarty przekrój. Jest otwór na całą średnicę noska. Bez żadnej wręgi. I co? Też miałeś pretensje? Też Ci się nie podobało, że palcami można zgnieść? Wręgę z silnikiem chciałeś wstawiać? Coś mi mówi, że nie.

 

Piotrze, dziękujemy za obiektywną opinię :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesiek, przykro mi, że nie jesteś w pełni zadowolony. Z tego co wiem, Michał, producent Virgosów, w takich przypadkach proponuje zwrot pieniędzy, lub poczekanie aż wykona nowy egzemplarz. Z takimi uwagami trzeba było pisać do niego na maila, a nie wywlekać to na forum. Miałbyś sprawę załatwioną. A tak?

 

 

 

Czarek fotki pewnie widziales,roznice widac,kolega Michal odstawil fuszerke.Nie odsylam kadluba,nie zadam zwrotu kasy,jakos to sam naprawie.Mam wolny weekend i cos z tym zrobie.Fora po to sa zeby wlasnie takie rzeczy wywlekac,a WY producenci powinniscie to czytac i wyciagac wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIdzę u wielu Kolegów podejście do tematu jakości z poprzedniej epoki jak człowiek cieszył się że cokolwiek udało mu się zakupić i podejście "jakoś to będzie". Czasy się zmieniły, chcemy dogonić zaawanoswane technologicznie kraje to musimy dostarczać pracę wysokiej jakości począwszy od babci klozetowej która utrzymuje toalety w czystości skończywszy na badaniach naukowych i innowacjach. Byliście za zachodnią granicą i widzieliście czyste toalety i ludzi, wszystkich bez wyjątku myjących ręce przy wychodzeniu z nich? To porównajcie do nas i zrozumiecie o co gramy i jak dużo mamy do nadrobienia ;) Dla przypomnienia kupując cokolwiek płacimy za produkt dobrze wykonany a nie wybrakowany no chyba, że w zamian sprzedawcy damy pół banknotu wtedy będzie sprawiedliwie.

 

Zupełnie inną kwestią jest sposob załatwiania reklamacji. Nie znam procesu reklamacji w przypadków Kolegów od Virgosa więc nie podejmuję tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielka dyskusja o dziurę w kadłubie , może kupił za niższą cenę i wiedział co kupuje a teraz wielka afera .

Ja zaplacilem Ty bys pewnie ukradl,co kraj to obyczaj,tak mowia :D

 

 

 

Samolocik,Piotralski, nie reklamowalem tego kadluba tylko dlatego ze nie bylo mnie przy odbiorze przesylki w PL.Zamowilem na poczatku listopada na adres w PL i czas realizacji zamowienia byl mi zupelnie obojetny.Niestety tak wyszlo ze nie moglem przyjechac do Polski w grudniu i kadlub dojechal do mnie na poczatku stycznia.Kiedy teraz o tym czytam na forum to zaluje ze wogole o tym wspomialem.

 

Cos dla Czarka i Michala:

Zdarza sie ze czasem nie zawsze po wyjeciu z formy wyglada to najlepiej i nie koniecznie musi ladowac w smietniku.

Wiele firm sprzedaje (DE,AT)skrzydla ,kadluby,stateczniki z niewielkimi felerami,oczywiscie za duzo mniejsza kase i z dokladnym opisem+foty.To sa najczesciej wady produkcyjne i uszkodzenia w transporcie.Zeby nie byc goloslownym niedawno kupilem w PCM skrzydlo fw5flow z ubytkami w malowaniu,to sa oczywiscie felery ktore nie maja najmniejszego wplywu na wlasciwosci lotne modelu

Gora jest ok,tylko na spodzie widac ubytki w malowaniu.Jak macie cos takiego to mozna na tutejszej gieldzie sprzedac,lepsze to niz nic.Nawet jak za material sie zwroci to i tak sie oplaca.To zadna hanba dla  firmy,najlepsi to robia.

Warto o tym pomyslec.

 

Fw5fow:post-3460-0-44793000-1421980255.jpgpost-3460-0-03918100-1421980276.jpgpost-3460-0-51763600-1421980303.jpg

 

 

Temat dziury w kadlubie Virgosa zostaje oficjalnie zamkniety!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jak można by cie nazwać nazywanie kogoś złodziejem trzeba mieć podstawy żeby tak kogoś posądzać .Widać jaki jesteś skąpiec płacisz za drugi gatunek a wymagasz najwyższej jakośći .Żal mi ciebie że nie umiesz sprawy załatwić tylko sie żalisz przed wszystkimi jak to biednego niemca oszukali polscy producenci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe podejście do tematu Mariusz. Producent pobrał opłatę za dobrej jakości kadłub a dostarczył niedorobiony i to jest dobrze wg. Ciebie. Wiesiek zapłacił pełną kwotę za niedorobiony a ganisz Go za skąpstwo. Ja bym powiedział że Wiesiek jest chojny bo zapłacił więcej niż się należalo. Przepraszam ale takie rzecz trzeba prostować bo młodsi Koledzy nabiorą złych nawyków. Pozdrawiam wszystkich dzięki którym nie jeździmy w nowych autobusach siedząc na dziurawych siedzeniach, kroimy chleb powszedni pełny a nie pusty w środku, Pijemy z faszki napełnionej do pełna a nie do połowy itp, itd. :-)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas zawsze sukces raził innych, którym się nie chciało pracować bądź jak to w życiu bywa nie mieli takiej możliwości chociażby ze względu na stan zdrowia, czy obowiązki. Podchodź proszę pozytywnie do tematu. Tutaj nikt się nie chwali ile ma, czy też ile wydaje na nasze hobby. Jednych cenimy za to, że potrafią zrobić fajne rzeczy "z niczego" np. Ciebie, innych cenimy za ich fachową wiedzę I dzielenie się nią, jeszcze innych za poczucie humoru, innych za to że im się chce budować modele od podstaw, itd. Zapewniam, że każdy ma jakieś zalety. Trzeba tylko je odkryć i docenić.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jak można by cie nazwać nazywanie kogoś złodziejem trzeba mieć podstawy żeby tak kogoś posądzać .

Nic takiego nie napisalem,chyba jest roznica miedzy "Ty bys pewnie ukradl" a "Ty jestes zlodziejem",jezeli dla Ciebie to jest to samo to mozesz mnie pozwac :D

 

 .Widać jaki jesteś skąpiec płacisz za drugi gatunek a wymagasz najwyższej jakośći .

 

Tu chyba chodzi o te skrzydlo z fotki.I znowu nie zrozumiales.Skrzydlo kupione z dzialu "Sonderangebote"(przeceny)z dokladnym opisem i fotkami,takze o najwyzszej jakosci nie ma mowy.Wiedzialem co kupuje i za te pieniadze warto bylo.Jezeli masz na mysli kadlub Virgosa to jestes niestety w bledzie,nie bylo mowy o drugim gatunku.

 

.Żal mi ciebie że nie umiesz sprawy załatwić tylko sie żalisz przed wszystkimi jak to biednego niemca oszukali polscy producenci

 

Tu nie wiem o jakiego biednego Niemca chodzi,ale jak takiego spotkasz to nie podchodz,za wysoko jak dla Ciebie.Widac ze masz kompleks nizszosci,to mozna leczyc,proponuje udac sie do specjalisty ,moze nie jest jeszcze za pozno.

 

 ,ale on chciał zabłysnąć że on ma pieniądze a my w kraju to sami złodzieje

 

Noo.. ale zablysnalem,tyle kasy,masakra,co ja teraz do gara wloze.Facet wez Ty sie zastanow co  piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypraszam sobie Niemiecki Kolego  takie krótkie formy w dyskusjach publicznych w gronie POLSKICH modelarzy...

Jak byś się czuł np. gdyby w międzynarodowym gronie ktoś na szczeblu firmy lub korporacji tak się do ciebie publicznie zwrócił?

Ja na co dzień pracuję z kolegami z Niemiec, Holandii, GB i nie wyobrażam sobie takich relacji...

Niemcy dobrze już dzisiaj wiedzą, że tak do Polaków mówić nie należy i nie warto...

A ty się w końcu dowiedz...

 

Dajmy moze sobie spokoj z Niemcami,ja pracuje z nimi od 1988 roku(firma jak na niemieckie warunki srednia,23000 zatrudnionych,58 fabryk w 23 krajach) i nie mow mi co oni mysla,, bo chyba ja wiem lepiej,chyba ze jestes zupelnie oderwany od rzeczywiszosci,albo naiwny jak 5-latek.I nie chcialbys slyszec co mowia miedzy soba.Nie mam sie czego dowiadywac,ja juz to dawno wiem.Tu machanie szabelka przed czolgiem na nic sie zda.Kazdy ma swoje miejsce szeregu i tego sie trzeba trzymac.Reszte moge na PW.

 

A teraz proponuje wrocic do Virgosa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przerwie między kolejnymi naparzankami na forum popatrzcie na to:

 

Skrzydło z prawej: D-box ST 65g, po sklejeniu 125g!

 

10387710_917672388245593_893072771756335

 

A w międzyczasie kminimy już nad czymś nowym. Goniąc światową czołówkę zmniejszamy powierzchnię skrzydła. Pierwsze przymiarki już za nami. Czas zacząć zbierać fundusze na płytę modelową i frezy ;)

 

Virgos2xflr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na mniejszą powierzchnię skrzydło powinno wyjść lżejsze. W planach jest również nowy, węższy kadłub i cieńsze stateczniki co także zmniejszy masę modelu i powierzchnię omywaną generującą część oporów.

Chciałbym zmieścić się poniżej 260g w wersji super mocnej.

Obciążenie powierzchni powinno zostać podobne. Myślę, że 12-13g/dm2 to niezły kompromis między osiągami w locie, a szybkością wytracania energii w trakcie rzutu.

Lżejszym modelem można mocniej rzucić, a przy niezmienionym obciążeniu powierzchni model nie będzie tak hamował w trakcie wznoszenia i w efekcie będzie można uzyskać wyższą wysokość.

Kolejną zaletą jest mniejszy balast wymagany przy wietrznych warunkach. Co znowu przekłada się na mniejszą masę całkowitą i mniejsza siłę konieczną do wysokiego rzutu. W chwili obecnej mój dobalastowany Virgos na duży wiatr waży 450g, a taką masą nie jestem już w stanie tak silnie rzucić, jak lekkim modelem 260g :/

Oczywiście przy tej samej rozpiętości, a mniejszej powierzchni zwiększa się również wydłużenie skrzydła, co wprost proporcjonalnie wpływa na doskonałość :)

 

To na razie teoria, ale chciałbym ją przetestować jeszcze w tym sezonie. Widziałem na wielu zawodach, jak latają modele z węższymi skrzydłami i myślę, że w tej idei jest sporo racji. Taki model, szczególnie przy dużym wietrze będzie miał przewagę nad modelami ze starej modły, "parasolami" typu SalPeter, Orion, czy Virgos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.