Skocz do zawartości

Motoszybowiec Condor 3m


amolduch

Rekomendowane odpowiedzi

Tomku, podsumowując to o czym pisali koledzy, miałeś po prostu "instruktora do d...py" ;)  i miałeś szczęście, że model dalej jest cały :)

Jacek,wcale nie tak żle z tym instruktorem :D .Można napisać iż fajnie się nam pisze patrząc na filmiki, ale akurat np.mnie pozwala spojrzeć na to trochę inaczej niż Wam podczas emocji związanych z oblotem i podpowiedzieć co wg mnie jest nie tak.

Nie odbierajcie tego jako krytykę a próbę zdalnej pomocy aby z tej zabawy było więcej frajdy jak stresu ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie odbierajcie tego jako krytykę a próbę zdalnej pomocy aby z tej zabawy było więcej frajdy jak stresu ;) .

 

Absolutnie nie mam zamiaru się obrażać :D za wszelkie słowa krytyki (wręcz odwrotnie) - przecież właśnie po to jest forum, aby dzielić się uwagami i co najważniejsze wyciągać z nich wnioski (zawsze o jeden cały model więcej ;) )

 Właśnie podczas oblotu zastanawialiśmy się z Tomkiem, co mogło być główną przyczyną, że zaraz po starcie model mniej lub bardziej ściągało w lewą stronę (teraz już chyba wiemy :), że mógł być winny za lekki wyrzut modelu ); Tomek przedstawił problem na forum, aby ktoś bardziej doświadczony podpowiedział, co o tym myśli  i o to właśnie chodzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wszystkim bardzo za uwagi wziąłem je do serca przy analizie video z moich trzech startów.

Pogoda była wymarzona, prawie flauta.

 

Żaden ze startów nie był przy pełnej mocy silnika

 

Przed lotem Jacek podłączył pomiędzy pakietem i regulatorem watomierz - wynik:

silnik na pełnej mocy (ze śmigłem 12 x 6) pobiera ok 65A - w piku widzieliśmy ponad 910W potem w ciągłej pracy pokazywał ok 860W

 

FAKTY o moich startach:

 

Pierwszy start był najgorszy, przy mocy silnika trochę ponad połowę gazu.

Na filmie widać dosyć energiczny wyrzut lecz pod kątem dodatkowo z pochylonym lewym skrzydłem ku dołowi.

 

Drugi start to OK 3/4 gazu. Znów mocny wyrzut, i znów pod kątem z tym że model ostro pociągną odrazu w górę.

 

Trzeci start. Dla mnie najciekawszy bo:

Moc silnika ustawiona delikatnie mniejsza niż ta z pierwszego najgorszego startu. No i wyrzut, który dobrze zapamiętałem. Bez dużego wykroku (widać to po sylwetce), bez napinania się, w zasadzie trochę do przodu, ale super delikatnie i po prostu puściłem. Jak poleciał widać na filmie.

 

Teraz widzę że muszę trzymać go trochę bliżej w stronę ogona, wtedy nie zadrę tak przodu.

 

Startując Bixlerem, model zawsze idzie delikatnie nawet do dołu, by za chwilę sam ciągnąć w górę.

 

Jacku, WIELKIE dzięki za sprawdzenie modelu przed lotem, wszystkie korekty, za sam oblot, no i za dopingowanie mnie po tym pierwszym traumatycznym dla mnie starcie, abym jednak wykonał kolejne loty. A po tym pierwszym zablokowałem się...

 

Bo sami rozumiecie jak skoczyło mi ciśnienie, jak już zbliżał się do tych 80 - 90 stopni względem ziemi, przez myśl przeleciało "...kur.. no i koniec..." ale odruchowo zawalczyłem do końca (na filmie widać w którym momencie zareagowałem i lotki ustawione są już do odbicia) ale są to części sekund.

 

Reszta lotu była tak pokraczna że aż wstyd się przyznać, ale to wynik adrenaliny i ciśnienia. Dopiero gdy trochę powisiałem, i uspokoiłem się, postanowiłem wylądować już spokojnie, planując podejście i posadziłem go bardzo delikatnie.

 

Oczywiście każdy lot to nowe dodatkowe ustawienia...

 

Ogólnie uważam dzień za bardzo udany, bo model w całości wrócił do bazy :)

 

Jakie wrażenia człowieka który latał pinką 1,5m a przesiadł się na 3m Condora - bardzo pozytywne, model bardzo przewidywalny, ja osobiście nie widzę znaczących różnic poza tym że dużo dłużej można nim szybować (nie wytraca tak szybko wysokości) i bardzo trzeba uważać przed podejściem do lądowania, aby nie zrobić dziwnych ruchów bo odwrotu już nie będzie i gdyby nie ten stres ze kolejnymi startami, całkiem fajnie lata ten "ptaszek"

 

A na koniec odnośnie samych wyrzutów i reakcji konkretnie Jacka Condora na te wyrzuty (była kompletna flauta). Dwa filmiki se startami.

W sumie to chciałbym aby mój Condor tak startował pomimo dużego kąta podczas wyrzutu. (Jacka śmigło 12x8) silnik optycznie prawie 2 razy większy od mojego :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek wózek do tego modelu :o

Model 2,8m waga 2,9kg i bez problemu startuje bez wózka

Tutaj na 1/2 mocy silnika

A tutaj na pełnej mocy

 

Jak dla mnie to zbyt mała prędkość początkowa szybowca (za słaby silnik lub nie pełna jego moc) + model wypuszczony do góry a nie płasko = przeciągnięcie.

 

Dzięki za video, na pół mocy silnika też widać chwilowy delikatny przechył na lewo. Na pełnej mocy idealnie i równo w górę.

 

A tu drugi lot JACKA moim CONDOR-em z pięknym lądowaniem "pod but" :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie kąt zamontowania silnika. 

 

U mnie w ASW model idzie idealnie prosto do przodu, zero jakiegokolwiek kolebania się na baki czy walenia na skrzydło. ASW28 to mój drugi model FlyFly, pierwszym był ASK21. Ten podczas startu też potrafił się przechylić na skrzydło. Nie tak dramatycznie jak na powyższych filmach, ale start był zawsze lekko nerwowy. Ponadto ASK21 latał na 3s, więc nie dość, że może kąt był trochę nie teges, to jeszcze mocy było mało. Za to mógł szybować i szybować... ASW jest cięższy, ale za to startuje jak po sznurku a 4s wynosi go w górę jak wyciągarka, zero problemów z mocą. Coś za coś...

 

Sprawdź kąt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra - Tomek zadowolony z oblotu, model cały; aby nie było jednak tak pięknie - to tym razem ja mam mały problem. Otóż podczas drugiego lotu, gdy chciałem kolejny raz pociągnąć model do góry, silnik odmówił posłuszeństwa i tylko zaczął jak gdyby "terkotać" bez wchodzenia na obroty. w pierwszym momencie zacząłem podejrzewać regulator, ale po sprawdzeniu w domu na innym regulatorze objaw był ten sam. Podłączyłem również inny silnik pod regulator w modelu i pracował normalnie. Wniosek był tylko jeden - "uwalony" silnik. Dziś po rozebraniu wygląda to tak:

 

post-15222-0-03227000-1431337962_thumb.jpg

post-15222-0-83396500-1431337964_thumb.jpg

post-15222-0-76907000-1431337967_thumb.jpg

 

Dostał ewidentne przebicie na zwojach - a szkoda, taki fajny był, chciało by się powiedzieć amerykański :)  :(

Wykluczam przeciążenie, gdyż sprawdzałem wcześniej zaraz po locie na silniku był lekko ciepły, zresztą pomiary które robiłem na  pełnym gazie to wykluczają.

Silnik to Turnigy SK3 3858 840 Kv; latałem na łopatkach Aeronaut 12x8 z pakietem 4s

 

W tym momencie mam pytanie o doradzenie doboru silnika. Model do lotu waży ok 2,7kg. Może kupiłbym jeszcze raz taki jak miałem, ale akurat nie ma go na stanie w HK EU. Wstępnie przymierzam się do silnika EMAX GT 2826/5 - ma ok.950W oraz ciągu w granicach 3kg. Przemawia za nim także cena, średnica zewnętrzna (35mm), ta sama średnica wału oraz ten sam rozstaw otworów montażowych.

Jeśli mielibyście swoje typy, proszę o propozycje. Dobrze by było, gdyby mieścił się w kwocie 300,- 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takim napięciu nie wystąpi efekt przebicia, jeżeli mogę poprawić. Musiało dojść do przegrzania, emalia się stopiła, zwoje się miejscowo połączyły zmniejszając rezystancję, co doprowadziło do upalenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest SK3 3548-840? Bo 3858 nie znalazłem.

Jeśli tak, to na 4S w pełni naładowanych przekroczyłeś prąd dopuszczalny z tym śmigłem. Pociągnął 56-58A, a ma dopuszczalny prąd 50A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest SK3 3548-840? Bo 3858 nie znalazłem.

Jeśli tak, to na 4S w pełni naładowanych przekroczyłeś prąd dopuszczalny z tym śmigłem. Pociągnął 56-58A, a ma dopuszczalny prąd 50A.

Już znalazłem. 3858 ma jeszcze niższy prąd dopuszczalny, 45A. Zmień śmigło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Panowie - to jest ten: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__42048__Turnigy_GliderDrive_SK3_Competition_Series_3858_4_6_840kv_EU_Warehouse_.html 

zasilanie 3-5s, zalecane śmigło 10x8 - 14x10    więc uznałem 12x8 za optymalne dla 4s.  Jeśli mam jeszcze aktywne konto na e-calc  sprawdzę teoretycznie.

 

Ponawiam pytanie - czy może ktoś zaproponować silnik na podmianę.

Wprawdzie zgłosił się już do mnie jeden z kolegów z chęcią przewinięcia silnika, ale to pewnie trochę potrwa a latać się chce :D

 

Wojtku - żeby było śmieszniej mam łopatki z HK 13x5 ale nie zdążyłem ich jeszcze założyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Panowie - to jest ten: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__42048__Turnigy_GliderDrive_SK3_Competition_Series_3858_4_6_840kv_EU_Warehouse_.html 

zasilanie 3-5s, zalecane śmigło 10x8 - 14x10    więc uznałem 12x8 za optymalne dla 4s.  Jeśli mam jeszcze aktywne konto na e-calc  sprawdzę teoretycznie.

 

Ponawiam pytanie - czy może ktoś zaproponować silnik na podmianę.

Wprawdzie zgłosił się już do mnie jeden z kolegów z chęcią przewinięcia silnika, ale to pewnie trochę potrwa a latać się chce :D

 

Wojtku - żeby było śmieszniej mam łopatki z HK 13x5 ale nie zdążyłem ich jeszcze założyć.

 

Jaki by nie był to na 100% był przegrzany. Opcje dwie - przeciążony albo miał wadę fabryczną i jakieś zadziory w izolacji co spowodowało zwarcie uzwojeń. Jeszcze opcja 3 - zrobiłeś jakiś zadzior, ale tego na razie nie bierzemy pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku,  przegrzane są też inne uzwojenia...  ale miałeś szczęście, lepszego momentu na uszkodzenie silnika nie można sobie wymarzyć :)

Uszkodzenie nastąpiło przy podchodzeniu do lądowania, kiedy Jacek miał już ustawiony model, i chyba chciał jeszcze polecieć kółko lub zrobić delikatną korektę, ale na ścieżce było sporo dobrego miejsca do lądowania :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki by nie był to na 100% był przegrzany. Opcje dwie - przeciążony albo miał wadę fabryczną i jakieś zadziory w izolacji co spowodowało zwarcie uzwojeń. Jeszcze opcja 3 - zrobiłeś jakiś zadzior, ale tego na razie nie bierzemy pod uwagę.

 

Patrząc na te fotki, to te uzwojenia są jedną wielką wadą fabryczną  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z Bogdanem (bubu2) i twierdzi, że jeśli silnik zostaje przegrzany, to palą się wszystkie uzwojenia. Lecz jeśli jest źle nawinięty (różna ilość zwojów na cewkach) pali się najsłabsza cewka. Tak prawdopodobnie było w moim przypadku. I tak miałem sporo szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.