Skocz do zawartości

DUALSKY 11.1V/2250MAH 45C/6C


mr.suchy

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Mam proste pytanie. Według producenta bateria ma następującą charakterystykę:

  • 3 ogniwa Li-pol 2250mAh
  • napięcie 11.1V
  • prąd rozładowania: ciągły 45C (101A) (seria GT-S, ogniwa Dualsky 5 generacji)
  • prąd ładowania: maksymalnie 6C (14A)
  • wyjście do balansera
  • kable 12AWG zakończone wtyczką DC3
  • wymiary 101x35x27mm
  • waga 198g

Obecnie na lotnisku ładuje baterię 2A i teraz pytanie czy jest sens zwiększyć to np. do 4-5A ? Na ile dane podane od producenta są prawdziwe ? Boje się że po np. 20 ładowaniach po 5A bateria padnie. Z drugiej strony może to bardziej opłacalne niż zakup drugiej baterii i odbycie mniej lotów ? Jakie jest Wasze zdanie ?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Przemku,

 

ja już trochę pakietów przerobiłem i wg. mojego doświadczenia parametry podawane przez producentów (dotyczy C) są prawie zawsze naciągane.

 

Jestem zwolennikiem posiadania dużej ilości li-po i ładowania ich dzień przed lataniem i czasem na lotnisku. W domu ładuję zazwyczaj 1C (ale mam 2portową ładowarkę i wcześniejszą 1 portową - więc mogę ładować do 3 baterii jednocześnie). Na lotnisku ładuję 2C.

Od jakiegoś czasu przyjąłem też zasadę rozładowywania lipo max do 3,8V/cela - niżej nie schodzę. Nie mam tym samym problemów z przechowywaniem, po prostu po lataniu pakiety są od razu w napięciu "storage".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tej baterii latam do ~3,7V na cele. Dlatego chciałbym się pokusić i spróbować kilka razy ładować np. 5A. Jeżeli pakiet nie będzie napuchnięty czy coś a zacznie się z nim coś dziać to zwrócę do sklepu - może przyjmą reklamację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa pakiety Dualsky 2200 3s 20C. Ładowałem je od początku prądem 4A i latałem EG Pro na zasadzie model lata a w międzyczasie ładuje się następny akumulator. Akumulatory przetrwały. Jedyny co im później zaszkodziło to długie leżenie w stanie naładowanym na full. Oczywiście zawsze będzie lepiej ładować prądem 1C, tylko jaką Masz gwarancję, że to przedłuży życie akumulatora? Wiele razy ładowałem swoje akumulatory prądem 1C a czasami i tak puchły po kilku do kilkunastu ładowaniach. Jedyne akumulatory jakie miałem i mi nigdy nie spuchły to Flight power i Kokam.

 

[edit] mam też nowy pakiet Dualsky z tej samej serii co Ty tylko troszkę większej pojemności. Chcesz to ładuj swój prądem 1C a ja chętnie potraktuję swojego kilkanaście razy prądem 2C i dam znać czy wytrzymał. W pkietach waże dla ich trwałości jest też żeby podczas eksploatacje nie czerpać maksymalnego prądu który mogą oddawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobię jak napisaliście. Będę korzystał z pakietu w następujący sposób:

1. Rozładowanie do 3,7 V na cele,

2. Będę ładować baterię 4A (chociaż producent mówi o 14A).

3. Po naładowaniu pakietu zostawię go na chwilę aby "odpoczął".

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Kamyczek_RC

W moim przypadku Radku Dualsky się nie sprawdził po kilkunastu cyklach dużym prądem takim jak dopuszcza producent pakiet zrobił się jak poduszka i stracił część pojemności . Widoczne taki duży prąd ładowania jest podany raczej jako magnes na kupującego . Używam pakietów FOXY (czarnych) i RAY G3 obie firmy zalecają ładowanie prądem 2C i pakiety ani nie puchną ani nie tracą pojemności do tego mają najmniejszą masę w stosunku do pakietów o tej samej pojemności konkurencyjnych firm. Być może Dualsky przy takich prądach też będzie ok , ale jeśli to po co producent podał tak idiotyczną wartość przy której pakiet po kilku cyklach nadaje się do śmietnika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi również szybko popadały pakiety Dualsky 1300mAh 3s 20C pomimo ładowania prądem 1C. Miałem 2200mAh 20C i tutak producent dopuszczał ładowanie 2C (małymi literkami było napisane :-) naście razy ładowałem prądem 4A i było k, lae nas kutek podejrzewam długiego ich trzymania w stanie naładowanym i one spuchły i straciły pojemność - teraz mają 1500mAh, Mam teraz 2650mAh nowej generacji i tego ładuję prądem 2C i staram się nie trzymać naładowanego dłużej niż 2-3 dni. Zobaczymy czy i jak szybko spuchnie. Ktoś sprzedaje jeszcze Kokamy? Wyprzedaże do zera w modele.sklep.pl i innych widziałem, chodzi mi o sprzedawcę który sprzedaje a nie pozbywa się ich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pakiety LiPol często puchną od za szybkiego ładowania zaraz po locie. Są jeszcze ciepłe i "nagazowane" a ładowanie na lotnisku jeszcze im tego dodaje. Ja nie ładuje pakietów na lotnisku (za wyjątkiem LiFe) tylko w domu gdy są zimne i prądem max 1C. Najlepiej mieć tyle naładowanych pakietów ile lotów się ma zamiar tego dnia odbyć. Gdy pakiety są małe i kosztują poniżej 100 zł to są to kwoty do przeżycia, ale jak w modelu jest pakiet 2x4 S za 600 zł to warto go dopieszczać. Podobnie ma się rzecz z poborem prądu, staram się nie używać większych prądów w locie niż 10C i nie niżej niż do do 20% pojemności. Ale mimo małego prądu rozładowania 10C dobrze jest mieć pakiety o dużym >25C, bo mają one mniejszą oporność wewnętrzną i cała energia zasuwa do silnika a nie nagrzewa przy okazji pakiet. To są moje doświadczenia z modelami makiet (też robią akrobacje), ale oczywiście na wyczynie na takie "drobiazgi" się nie patrzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze - Wszystko fajnie. Tylko skąd wziasc np pakiet o pojemności 2000mah co ma oddać prąd 70A który by spełniał Twoje założenia? Najcześciej maszerowanie w stronę pojemniejszych pakietów czy większego napięcia totalnie nie ma sensu-bo jest to wożenie zbędnej wagi która całkowicie niweczy chęć obniżenia prądu w układzie.

 

Porada odnośnie ładowania ciepłych pakietów jest ok. Reszta raczej niepraktyczna w wiekszosci przypadków (głownie ze względu na gabaryty modelu i jego właściwości lotne)

 

Ja z zasady ładuje pakiety prądem 1C chyba że mi sie spieszy to 2C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam 65C. Ale z tym pakietem prąd rozładowywania nie będzie wynosił 10C (powiedzmy przy napięciu pakietu 20V) jaki proponował Piotr. Przy założeniu że chcemy uzyskać zbliżona moc (20Vx70A=1,4kW) to przy propozycji Piotra potrzebujemy pakiet 16-17S. Trochę przesada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dokładnie te pakiety jak w tytule.

Póki co są używane niecały sezon w moim Ultimate z PA i w związku z tym nie mogę jeszcze ocenić czy i ew. jak bardzo tracą na swoich właściwościach, Póki co , to jednak nie zauważam w nich żadnych niepokojących objawów (np. puchnięcia).

Za to podobnie jak jeden z przedmówców, to po pierwsze unikam ładowania ich prądem większym niż 2C (zwykle to jest 1C) i również nie ładuję ich zaraz po wyjęciu z modelu , jak są jeszcze ciepłe.

I myślę, że w bieżącym sezonie zdecyduję się na dokupienie jeszcze 1-2 kolejnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, czy pomimo tak łagodnego traktowania pakiety Ci puchną? Jeżeli nie to pytanie jakich firm używasz pakiety?

 

Używam od 3 lat pakietów Foxy 4S 4500 mAh 35C i nie mam z nimi problemów bo stosuję się do opisanych zasad. Latałem kiedyś śmigłowcami i ładowałem ich pakiety prawie zaraz po locie - wytrzymały niecały sezon i spuchły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Używam dwóch rodzajów pakietów tej klasy. 3250 mAh 1szt. który lata w Twisterze oraz 1200 mAh 4 szt które latają w kombatach NPN. Wszystkie pakiety jakie mam traktuję tak jak opisał Pioterek w poście nr 9.

Wczoraj z mojej winy po ok. 8 min lotu model kombata Jak3 zawisł na drzewie. Wysoko. Na "oko" jakieś 15m. Nie było szans zdjęcia go. Następnie polatałem Mustangiem Twisterem i skrzydełkiem, czyli serwa w Jaku pracowały równo z modelem latającym. Silnik zapewne nie pracował ponieważ regulator odciął napięcie. Jak wieczorem odchodziliśmy regulator zaczął wydawać pojedyncze "bip" zapewne informował o spadku napięcia poniżej dopuszczalnej wielkości. Model pozostał na drzewie do następnego dnia do godz 12 w południe czyli pakiet był włączony ok 20h.

 

eedfede8b1a62500.jpg

 

Po zdjęciu modelu z drzewa okazało się że :

Pakiet nie spuchł ! Jest twardy.

 

Wieczorem zmierzyłem napięcie miernikiem do Li-po. Wynik negatywny.

 

89baea9f57624c73.jpg

 

Następnie zmierzyłem napięcie poszczególnych cel bardziej dokładnym miernikiem.

 

15b5216c79d9abd5.jpg

 

Pozostałe cele 2,05V i 2,09V

 

Pakietu nie będę ładował do momentu aż napięcie wzrośnie na tyle że miernik Li-po go pokaże i zostanie wykryty przez ładowarkę

 

Taką procedurę zastosowałem w ub. roku, kiedy nieopatrznie pozostawiłem włączony pakiet Turnigi 2200 w ustawianym modelu na ok. 24h. Pozostawienie go w spokoju trwało ok. półtora miesiąca. Do momentu aż zobaczyła go ładowarka. Funkcją Storage podładowałem go do 3,8V na celę i po tygodniu zacząłem użytkować normalnie. Jednak wydaje mi się że stracił trochę na pojemności.

Został celowo oklejony czerwoną taśmą, i jak widać nie spuchł.

 

7ce1d34af76853cc.jpg

 

77c52f9826cb52d4.jpg

 

Czy jest to właściwa procedura ? Trudno powiedzieć. Jedna jaskółka wiosny nie czyni :)

 

Z pakietów z tego tematu jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.