Skocz do zawartości

Dowcipy i anegdoty modelarskie


robertus

Rekomendowane odpowiedzi

Przeniosłem z wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/45871-zsunięta-guma-z-kołka/ 

Bartosz

 

Gdyby tę dyskusję pozbawić kontekstu modelarskiego, to te dywagacje o gumkach, brzmią całkiem zabawnie :)

 

 

- Po oględzinach doszedłem do przyczyny tej katastrofy - zsunęła się guma z kołka

- Zrób dłuższy kołek i poszerz go na końcach, aby guma nie mogła się zsunąć

- A jaki układ gumek stosujesz że owa spadła

- Może ze starości gumka pękła bo struchlała, one wieczne nie są

- Kupiłem sobie tych gum na zapas. Używana w porównaniu z nową wydłużyła się o 3cm

- Zakładaj na raz, dwie lub trzy. To znacznie zmniejszy ich rozciągliwość

Edytowane przez bart07
moderacja
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale chęci zabawy w narodzie są silniejsze niż możliwości portfela w znoszeniu skutków braku gumki. ;)

O innych problemach tym spowodowanych nie wspomnę. Szczególnie iż NFZ jest jaki jest.

Jeżeli ktoś chce i może - nie widzę powodu by używać gumek. Ale jeżeli ktoś nie jest jeszcze gotowy, to po co ma ryzykować, :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Podstawowe  prawdy lotnicze. (niektóre dotyczą i nas, modelarzy)

1. Start jest zawsze dobrowolny; lądowanie - zawsze obowiązkowe.

2. Jeśli oddasz drążek, domy zrobią się większe. Jeśli go ściągniesz - zmaleją. Oczywiście jeśli będziesz nadal go ściągać, one znowu urosną.

3. Latanie nie jest niebezpieczne. To co niebezpieczne, to kraksa.

4. Zawsze lepiej jest być tu - na ziemi, marząc by być tam - w powietrzu, niż być tam i marzyć, żeby znaleźć się tutaj.

5. Jedyna zła sytuacja, w której masz za dużo paliwa jest wtedy, gdy płoniesz.

6. śmigło to tak naprawdę tylko duży wentylator, służący do chłodzenia pilota. Gdy się zatrzymuje, można na własne oczy zobaczyć, jak pilot zaczyna się pocić.

7. Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.

8. Dobre lądowanie, to takie, po którym możesz o własnych siłach wyjść z samolotu. świetne lądowanie, to takie, po którym samolot nadaje się do dalszego użytku.

9. Ucz się na błędach innych. Nie pożyjesz tak długo, by nauczyć się czegoś na własnych.

10. Jeśli doturlanie się do terminala wymaga pełnej mocy silników, to znaczy, że lądowałeś ze schowanym podwoziem.

11. Prawdopodobieństwo przeżycia jest odwrotnie proporcjonalne do kąta podchodzenia. Im większy kąt, tym przeżycie jest mniej prawdopodobne i na odwrót.

12. Nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził 5 minut temu.

13. Nie wchodź w chmury. Ta srebrna linia, o której mówią wszyscy na pokładzie może się okazać innym samolotem, lecącym w przeciwną stronę. Z pewnych źródeł wiadomo także, że w chmurach lubią ukrywać się góry.

14. Staraj się by łączna liczba wykonanych przez Ciebie lądowań była równa liczbie startów, które wykonałeś.

15. Są trzy proste zasady, które pozwolą Ci zawsze gładko wylądować. Niestety - nikt ich nie zna.

16. Zaczynasz z pełnym workiem szczęścia i pustym workiem na doświadczenie. Cała sztuka, to napełnić worek na doświadczenie zanim worek ze szczęściem się opróżni.

17. śmigłowce nie mogą latać; są po prostu tak brzydkie, że ziemia je odpycha.

18. Jeśli jedyne, co możesz zobaczyć za oknem, to ziemia kręcąca się w kółko, a jedyne, co możesz usłyszeć, to hałasy z kabiny pasażerskiej, wiedz, że nie wszystko idzie jak powinno.

19. Umiejętność prawidłowej oceny przychodzi z doświadczeniem. Niestety doświadczenia przybywa w wyniku niewłaściwej oceny.

20. Zawsze najlepiej trzymać ten zaostrzony koniec tak daleko z przodu, jak się da.

21. Rozglądaj się. Zawsze jest coś, czego nie zauważyłeś.

22. Pamiętaj! grawitacja to nie tylko ciekawa idea. To prawo! I jak na razie nie zanosi się na jego zniesienie.

23. Trzy najbardziej bezużyteczne rzeczy, to wysokość nad Tobą, pas startowy za Tobą i 1/10 sekundy temu. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasady wzięte z rzeczywistości, dużo z nich także pasuje do "braci mniejszych", czyli naszych modeli.

Ale przypomniał mi się stary lotniczy, nierozstrygniety dylemat: czy mucha siada na suficie z półpętli, czy z półbeczki?

Na tym etapie rozwoju techniki może dałoby się to rozwikłać przy pomocy superszybkich zdjęć poklatkowych, ale pozostaje ciągle otwarta kwestia, jak dogadać się z muchą, żeby usiadła akurat przed obiektywem. Tu nauka jest dalej bezradna, a nie ma już niezawodnych uczonych radzieckich, jedynie oni mogli coś tu pomóc, prace mieli mocno zaawansowane (słynne badanie zależności słuchu od ilości nóg).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 
Podstawowe  prawdy lotnicze. (niektóre dotyczą i nas, modelarzy)

1. Start jest zawsze dobrowolny; lądowanie - zawsze obowiązkowe.

 

2. Jeśli oddasz drążek, domy zrobią się większe. Jeśli go ściągniesz - zmaleją. Oczywiście jeśli będziesz nadal go ściągać, one znowu urosną.

 

3. Latanie nie jest niebezpieczne. To co niebezpieczne, to kraksa.

 

4. Zawsze lepiej jest być tu - na ziemi, marząc by być tam - w powietrzu, niż być tam i marzyć, żeby znaleźć się tutaj.

 

5. Jedyna zła sytuacja, w której masz za dużo paliwa jest wtedy, gdy płoniesz.

 

6. śmigło to tak naprawdę tylko duży wentylator, służący do chłodzenia pilota. Gdy się zatrzymuje, można na własne oczy zobaczyć, jak pilot zaczyna się pocić.

 

7. Jeśli nie wiesz co robić, nabieraj wysokości. Nikt się jeszcze nie zderzył z niebem.

 

8. Dobre lądowanie, to takie, po którym możesz o własnych siłach wyjść z samolotu. świetne lądowanie, to takie, po którym samolot nadaje się do dalszego użytku.

 

9. Ucz się na błędach innych. Nie pożyjesz tak długo, by nauczyć się czegoś na własnych.

 

10. Jeśli doturlanie się do terminala wymaga pełnej mocy silników, to znaczy, że lądowałeś ze schowanym podwoziem.

 

11. Prawdopodobieństwo przeżycia jest odwrotnie proporcjonalne do kąta podchodzenia. Im większy kąt, tym przeżycie jest mniej prawdopodobne i na odwrót.

 

12. Nie pozwól, by samolot zabrał Cię w miejsce, którego Twój umysł nie odwiedził 5 minut temu.

 

13. Nie wchodź w chmury. Ta srebrna linia, o której mówią wszyscy na pokładzie może się okazać innym samolotem, lecącym w przeciwną stronę. Z pewnych źródeł wiadomo także, że w chmurach lubią ukrywać się góry.

 

14. Staraj się by łączna liczba wykonanych przez Ciebie lądowań była równa liczbie startów, które wykonałeś.

 

15. Są trzy proste zasady, które pozwolą Ci zawsze gładko wylądować. Niestety - nikt ich nie zna.

 

16. Zaczynasz z pełnym workiem szczęścia i pustym workiem na doświadczenie. Cała sztuka, to napełnić worek na doświadczenie zanim worek ze szczęściem się opróżni.

 

17. śmigłowce nie mogą latać; są po prostu tak brzydkie, że ziemia je odpycha.

 

18. Jeśli jedyne, co możesz zobaczyć za oknem, to ziemia kręcąca się w kółko, a jedyne, co możesz usłyszeć, to hałasy z kabiny pasażerskiej, wiedz, że nie wszystko idzie jak powinno.

 

19. Umiejętność prawidłowej oceny przychodzi z doświadczeniem. Niestety doświadczenia przybywa w wyniku niewłaściwej oceny.

 

20. Zawsze najlepiej trzymać ten zaostrzony koniec tak daleko z przodu, jak się da.

 

21. Rozglądaj się. Zawsze jest coś, czego nie zauważyłeś.

 

22. Pamiętaj! grawitacja to nie tylko ciekawa idea. To prawo! I jak na razie nie zanosi się na jego zniesienie.

 

23. Trzy najbardziej bezużyteczne rzeczy, to wysokość nad Tobą, pas startowy za Tobą i 1/10 sekundy temu. 

 

Świetne.

Czy ktoś wie o co chodzi w pkt. 20?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

 

Ale przypomniał mi się stary lotniczy, nierozstrygniety dylemat: czy mucha siada na suficie z półpętli, czy z półbeczki?

Mucha, jak wszystkie owady, lata grzbietem do góry, czyli nogami do dołu, musi zatem przed wylądowaniem na suficie odwrócić się o 180 stopni, nie tracąc przy tym stateczności. Ponieważ leci z dość dużą prędkością – około 30 km/h – na wykonanie tego manewru ma bardzo mało czasu. […]

 

Gdy mucha ma zamiar lądować, zbliża się do sufitu i unosi przednie nogi powyżej linii grzbietu. Każda z nich zakończona jest dwoma pazurkami, pod którymi znajdują się poduszeczkowate przylgi pokryte kleistą wydzieliną. Znalazłszy się odpowiednio blisko sufitu, zahacza o niego pazurkami, a moment później przywiera przylgami przednich nóg. Następnie pod wpływem siły bezwładności wykonuje zwrot i dotyka podłoża pozostałymi czterema nogami, siadając na nim zwrócona grzbietem do dołu, a głową w przeciwną stronę niż ta, z której nadleciała.

Zagadka rozwiązana :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.