Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W świecie "dużych" silników motocyklowych - szczególnie tych wyścigowych - istnieje taka metoda docierania silników na oleju syntetycznym poprzez poddanie ich przez szereg cykli dość wysokim obrotom - wręcz maksymalnym.... i po takiej ekstremalnej operacji silnik się układa... Ale te silniki mają o wiele większą moc, o wiele większe obroty i więcej " mięsa" do odprowadzania ciepła. Olej syntetyczny daje maksymalny poślizg smarowanego elementu - ale tworzy na ściankach cylindra taką pow. ślizgową. Jeżeli silnik nie uzyskuje odpowiednio wysokich obrotów ( o wiele wyższych niż nasze modelarskie lotnicze benzynowce) ta warstwa narasta i narasta... pierścień nie jest w stanie jej ścierać i dochodzi do zblokowania tłoka - albo rozepchnięcia wnętrza cylindra szczególnie w górnym położeniu tłoka - co prowadzi do utraty kompresji... Rozbierałem już kilka silników tak załatwionych - na ścianach cylindra nie było nagaru - tylko taka szklista powłoka po oleju.... 


Shock - zakładam że silniki które docierałeś na syntetyku były made in china i pewnie z przedziału 50-60 cm3 na cylinder ? Chodzi o to ze ich stopień spasowania jest niski i poziom kompresji również...

Opublikowano

Tak Krzysztof,większość silników docieranych przeze mnie na syntetyku to made in china :) ,aczkolwiek nie tylko 50/60 cm a także 116 cm boxerki.I każdy chodzi bezproblemowo.Akurat nie mam zamiaru podważać zaleceń producenta który sugeruje właśnie syntetyk od początku i mimo Twojego być może przekonującego wywodu, jednak wolę zaufać jemu jak Tobie ;) .

Jeśli skończę na amen taki silnik to na bank go rozbiorę i przyznam Ci rację jeśli jego środek będzie taki jak opisujesz...

Opublikowano

Krzysztof a docierałeś silniki modelarskie o większej pojemności niż 50-60 cc ? przecież nawet DA 200 ma 4 cylindry po 50 cc.

Rozmawiałem z modelarzami którzy latają na silnikach DA, i wielu docierało silniki na syntetyku, mam DA 100 i też był docierany na syntetyku, ma parę lat i do tej pory chodzi super, więc z tymi chinolami to nie jest argument.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Możesz rozwinąć bo mam wrażenie że to tylko teoria...

Owszem sam docierałem  przeważnie na mineralnym jednak stosuję się czasem do zaleceń producentów  ;)  i ostatnie silniki docierałem na syntetyku i chodzą znakomicie nie tydzień ,miesiąc, a już drugi sezon...

Na mineralnym proces "układania" przebiega szybciej. Z punktu marketingu coraz trudniej dostać dobry olej mineralny np. Motul 100 i kosztuje niemało, mamy parcie na syntetyki stąd producenci dopuszczają te oleje do docierania które tak samo się odbywa tylko dłużej trwa. Faktem jest że regulacja na bardziej przelany silnik podczas docierania skutkuję większą dawką oleju do silnika bo więcej paliwa=więcej oleju który jest w paliwie. Bardziej w nowym silniku w okresie docierania trzeba zwracać uwagę podczas latania na bieg jałowy i "hamowanie silnikiem". Lot nurkujący- bieg jałowy-powietrze napędza nasze śmigło-bieg jałowy=mało paliwa+mało oleju bo wiadomo, silnik się rozkręca  i wtedy może być moment krytyczny . Temat "wolnego koła" i hamowania silnikiem w samochodach z  dwusuwami jest tu przykładem.

Opublikowano

Krzysztof a docierałeś silniki modelarskie o większej pojemności niż 50-60 cc ? przecież nawet DA 200 ma 4 cylindry po 50 cc.

Rozmawiałem z modelarzami którzy latają na silnikach DA, i wielu docierało silniki na syntetyku, mam DA 100 i też był docierany na syntetyku, ma parę lat i do tej pory chodzi super, więc z tymi chinolami to nie jest argument.

pisałem 50-60 na cylinder - pod to łapią się różne motory - a chinole DLE/DLA/MT/... jako kopia DA mają tak samo luźne pasowanie jak samo DA - docieranie na syntetyku wymaga uzyskania bardzo wysokich obrotów podczas docierania - opisałem tą technikę wyżej - silnik modelarski w ten sposób szybko usmażysz - bo nie ma jak oddać generowanego ciepła... na mineranym najlepiej dać silnikowi popracować na 2500 obrotów - robiąć przegazowanie co jakiś czas..... nie mam zamiaru nikomu narzucac metody docierania. Każdy płaci za swój silnik i każdy niech dociera po swojemu - ja mam same silniki o pojemnościach od 170 - do 240 ccm i stosuję starą sprawdzoną szkołę docierania - a dzieki temu moje silniki chodzą od wielu lat i cieszę się ich pełną mocą i niezawodnością...

 

Kolega wyżej pisał o technice latania i chłodzenia - bardzo ważna sprawa - ale chciałbym zwrócic uwagę na zapis o regulowaniu silnika na "bardziej przelany" żeby ktoś tego nie zrozumiał że chodzi o przelanie takie jak w żarowych - w benzynowcach igłę L regulujemy optymalnie, a igłę H po wyregulowaniu max obrotów delikatnie cofamy do lekkiego przelania. Inaczej w tyłek dostają korbowody i ich łożyska jak i gniazda sworzni w tłokach.... ale to tylko moja luźna uwaga - żeby ktoś znów nie napisał że robi inaczej i jego silnikowi nic nie jest ;)

 

pozdrawiam

  • Lubię to 1
Opublikowano

 Każdy płaci za swój silnik i każdy niech dociera po swojemu

I to jest świetne podsumowanie tej dyskusji-nigdy nie ma jedynej właściwej drogi...

Zrobiliśmy i tak spore OT i aż dziw że żaden mod nas nie przegnał ;) .

 

Mnie tam ciekawi jak Andrzej wlatuje się w Extrę,wrażenia,filmiki ? :)

Opublikowano

Witam.

Ja tylko parę słów.Każdy ma swoje doświadczenia lub się uczy i szuka w necie a tu każdy coś innego .

Ja opiszę wam sytuację nowiutkiego modelu SU 31 2,2m z nówką silnikiem DA 60i to jest w tym sezonie.

Piękny model wszystko super .Silnik został docierany na oleju mineralnym CASTROL ,wypalone 2 zbiorniki paliwa z prze-gazowaniami.

Wydawało się że silnik pracuje super pali od pierwszego.Problemy się zaczynają gdy temperatura sięga 22-25 stopni silnik się przegrzewa .

Proponuję koledze wycięcie większej dziury wylotowej w masce silnika ,oczywiście zrobił ale że musi wyglądać ładnie to jakaś jodełeczka równiutko zrobiona .

Lot  i znowu to samo silnik puchnie .Mówię mu że wylot powietrza powinien być 30% jak wlot ,ale jak to zrobić w Jaku albo Su ,po prostu zakryć wlot powietrza i zostawić tylko odsłonięty cylinder.

Tak  zrobił i wszystko się uspokoiło silnik pracuje SUPER.Silnik się gotował poprzez własne powietrze którego było za dużo i mieniało gdzie uciec.

Odpowiednie  uformowanie wlotu powietrza pomaga w chłodzeniu silnika .Kilka foto z montażu silnika DLA 222 w Jaku 3,5m.

Sinik spalił zbiornik paliwa i brał udział w pikniku przy temp przekraczającej 30stopni.post-113-0-03993300-1434653866_thumb.jpgpost-113-0-60364900-1434653904_thumb.jpgpost-113-0-72906600-1434654051_thumb.jpgpost-113-0-62429800-1434654079_thumb.jpgpost-113-0-12047500-1434654268_thumb.jpg

Pozdrawiam i nie zapomnijcie wpisać w kalendarz 1-2.08.2015 10 Podhalański RC MODEL SHOW

Opublikowano

Chciałbym przypomnieć o teorii przepływu (powietrza):

1. Przepływ (wymuszony) powietrza przez maskę silnika podlega prawu Bernoulli'ego (iloczyn przekroju przepływu i prędkości powietrza jest constans...) co oznacza, że większa  prędkość powietrza przed wlotem x mniejszy przekrój wlotu=mniejsza prędkość powietrza wylotowego x większy przekrój wylotu. Mniejsza prędkość powietrza wylotowego oznacza jego większą "ilość" co dla silnika oznacza dodatkową możliwość oddania ciepła...

2. Duże samoloty z silnikami gwiazdowymi mają przeważnie mechanizm żaluzji, który umożliwia praktyczną regulację przepływu powietrza w zależności od prędkości lotu i temperatury zewnętnrzej (może by takową zastosować w modelach 3D z uwagi na extremum pracy silnika?). Silniki rzędowe zaś mają bardzo,przemyślane kierownice strugi powietrza...

Sprawa jest bardzo ważna.

  • 1 rok później...
  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Ja w swoim Su 26mm Hangar 9 zrobiłem rozwiązanie z epp 10mm

 

Teraz zabrałem się za wyloty.

 

Rozwiązanie sprawdziło się w Yaku 54.

 

Zawsze robie wylot 3x większy od wlotu

post-68-0-03411300-1518811433_thumb.jpg

post-68-0-37507700-1518811463_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.