Skocz do zawartości

Budowa samochodu RC


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Zaczynam zabawę ze zdalnym sterowaniem. Chciałbym zbudować budżetowy samochód zdalnie sterowany z części które posiadam.

No więc tak, jako silnik napędowy chciałbym użyć silnika 24V 250W 2750obr/min. Silnik taki zdolny jest rozpędzić człowieka  i rower do 25km/h. Koła zamierzam wykorzystać z wózka dziecięcego, mają średnicę 142mm. Mój plan wygląda nasępująco, oś napędowa bez mechanizmu różnicowego (pręt gwintowany). Przekładnia 1:1, co daje około 60-70km/h o ile dobrze liczę. 2x akumulator żelowy 2,3Ah. Zastanawiam się na przednią osią skrętną (łatwa budowa). Jaką wielkość ramy wykonać i jakiego materiału użyć. Chciałbym pojeździć głównie na asfalcie/kostce brukowej.

Proszę o opinię, wskazówki, wady, zalety mojej koncepcji. Z elektroniką poradzę sobie, gorzej u mnie z mechaniką.

 

Opublikowano

Zapytaj w sklepie z wózkami, z jaką prędkością producent dopuszcza jazdę wózkiem. Ehhh ...

 

Wyklikane w telefonie - wybaczcie błędy :)

Opublikowano

Silnik modelarski wielkości 2 pudełek od zapałek bez problemu osiąga moc 500W. W szczycie (na starcie) moje modele mają zmierzony prąd 90A przy napięciu 7.5V. Siedzi to w modelu w skali 1:10 ważącym 1,5kg. Olejowe amortyzatory, pełna regulacja wahaczy. 50km/h realnie zmierzone. I jest to niska (bardzo) półka - modeli, nie zabawek. 

 

Mam również autko 5kg napędzane silnikiem 3KM. Bez problemu wykonuje skoki po 10m. 

 

Niestety nie są to samoróbki. Nie wyobrażam sobie samodzielnego dorabiania do nich części.

 

Zdefiniuj co chcesz budować i co Twoje autko ma robić. 

 

Twoje założenia to około 10 kg masa poruszająca się bardzo szybko. Uważaj, aby komuś krzywdy nie zrobić. Oba moje autka (i duże i małe) potrafią ściąć z nóg przy uderzeniu na pełnej prędkości. 

Opublikowano

Myślałem że to poważne forum, ale dwa pierwsze posty mnie od tej myśli odpychają.

Do rzeczy, nie stać mnie na silniki, amortyzatory itd. modelarskie. Chciałbym zrobić w miare szybko przemieszczający się pojazd. Zdaję sobie sprawę że pojazd taki jest niebezpieczny. Autko ma jeździć, skręcać po twardej, równej nawierzcni. Skakać nie musi. Chciałbym uzyskać opinie o moich koncepcjach, czyli wady i zalety układu kierowniczego ze skrętną osią, braku mechanizmu różnicowego i amortyzacji.

Opublikowano

"w miarę szybko przemieszczający się pojazd"

"braku mechanizmu różnicowego i amortyzacji"

i

"70kmh"

 

to zabójcza mieszanka.

 

Forum jest poważne tylko nie zawsze da się zrobić coś z niczego lub tego co leży pod nogami lub w śmieciach. Nie chce Cie zniechęcać ale te założenia nie brzmią wiarygodnie. A konstrukcja jawi mi się jako raczej potencjalnie niebezpieczna. Same akumulatory żelowe rozpędzone do 70kmh/ mogą zabić a co dopiero reszta bez amortyzatorów.

 

Może to przemyśl jeszcze albo sprecyzuj co masz, co chcesz użyć i posłuchaj jak ktoś mówi, ze może się tego nie da użyć albo, że trzeba coś kupić innego.

Opublikowano

Pomimo wielu wątpliwości do Twojego projektu cenie sobie cheć do samodzielnego dłubania. Nie jestem ekspertem w temacie, ale kikka aut już zajechałem, więc może pomogę.

 

Czy mógłbyś napisać coś więcej?

1. Czy masz jakiś plan konstrukcji? Nie chodzi nawet o jakies szczegółowe szkice, ale coś poglądowego, żebyśmy mogli lepiej zrozumieć koncepcję?

2. Jaką elektronikę masz już zebraną i jaką zamierzasz nabyć/zdobyć?

3. Jakim nadajnikiem chciałbym obsługiwać model?

 

Tych 70kmh aż tak bym się nie obawiał. Wszystko zalezy gdzie się jeździ. O ile na krętym torze to maga szybko, na otwartych przestrzeniach nie czuje się tego (prawie) wcale. W tym aspekcie dostrzegam inne trudności:

- sterowanie: o ile model nie jest dobrze zrobiony, to nieźle już nim rzuca przy takich prędkościach

- wytrzymałość twojego modelu: wbrew pozorom auta częściej remontuje niż modele latające. Człowiek widzi krawęźniki a i tak czasem na nich laduje :)

 

Aha, z tego co pisałeś, to jednym z Twoich motywatorów jest uniknięcie wydatków. Jeżlie projekt traktujesz "naukowo" to spoko. Ale jeśli chcesz przyoszczędzić, to weź pod uwagę, że najdroższe będzie to, co akurat trzeba będzie kupić (dobre serwo, regulator (pamiętaj, że auto jeżdzi to również do tyłu i używa regla też do hamowania), nadajnik+odbiornik...). A KIT taniego ale sensownego auta (na przykład nascada 1:10) można znaleźć już za 150 zł przy odrobinie szuania i szczęścia.

Opublikowano

A silniki żarowe w modelach pierdzą jak bobas po zupce ze słoika, ważne, że jeździ :lol: i naprawdę fun dla właściciela musi być ogromny. Zawsze możesz Piotrze do niego napisać i zapytać o technologię której użył do produkcji, jak zrobił ramę i czego użył jako wyposażenia ...

Opublikowano

Fajny ten model z filmu, niestety nie mam spawarki by zrobić taką ramę.

Planu w sumie nie mam, na ogół jak coś robię plan powstaje w mojej głowie i ewentualne poprawki wychodzą w trakcie.

Aparature jaką posiadam to HITEC 40MHz, 2 kanały, modulacja amplitudy.

Elektroniki w sumie nie mam, ale planuje wykorzystac małe serwo do sterowania przekładnią od wycieraczek samochodowych, lub jeżeli model był by mały samo serwo. Regulator planuję wykonać sam od podstaw. Jako hamulec chciałem zastosować zwarcie na silniku (robiłem tak w kolegi modelu w którym nie działał silnik spalinowy).

Ogólnie z elektroniką sobie bym poradził. Prędkośc nie musi być wielka, w sumie bardziej zależy mi na zrywności.

Tak do 200zl można kupić jakiś używany model do driftu ?

Tutaj film do naszej budżetowej przeróbki spalinowego samochodu na elektryczny(silnik od wkrętarki).

http://www.youtube.com/watch?v=x6W9pX0XFJc

Opublikowano

Kiedyś sam chciałem popełnić takie cudo ale stwierdziłem że budowa od podstaw zawieszenia, układu kierowniczego i napędu jest poprostu bez sensu bo człowiek się napracuje a efekt będzie taki nijaki i kupiłem model Maverick Strada DC Evo, cena około 500zł  RTF a zabawa była naprawdę przednia. Teraz bym kupił coś bardziej w teren lecz i tak wolę samoloty ;)

Opublikowano

Jak chcesz dłubać w autach tanio, to kup jakiegoś rozbitka i tuninguj. Niestety teraz jak wyjdziesz poza "chińszczyznę" to cena Cię zabije. 

 

Twoja aparatura (40MHz AM) da Ci gwarantowany zasięg na poziomie 50 - 100m 

 

Nikt Ci nie chce odradzać, pokazujemy tylko problemy z jakimi się spotkasz.

 

 

Z modeli jaki można zrobić z tego co się znajdzie w domu, to tylko dragster przychodzi mi do głowy. Ciężki silnik z tyłu, brak resorowania. Proste ale precyzyjne sterowanie, może nawet jedno koło z przodu.

Opublikowano

Jak nawet spawarki nie masz to nie wiem z czego chcesz tą ramę zrobić, chyba z bambusa albo wykałaczek. Jak chcesz sterować silnikiem (regulacja obrotów) za pomocą modelarskiej aparatury ? Serwo napędzające mechanizm wycieraczek ? Oj to będzie srogiej wielkości i wysokiej ceny. Sam model jest do wykonania jeśli by sporo obciąć oczekiwania, tutaj to właśnie pomyśl nad resztą. Za 200 zł do driftu nie kupisz NIC rozsądnego, przewertowałem ten temat bo szukałem modelu dla znajomego i dla siebie ale jakieś rozsądniejsze samochody to koszt od 500 zł w górę za używkę jeżeli o drift chodzi. I serio zabawy z tym nie ma bo ileż można jeździć w kółko - trzeba mieć do tego dobrą nawierzchnię a jak ktoś myśli o czymś więcej to i tor, zazwyczaj do obu z tych rzeczy jest słaby dostęp. Załatw sobie silnik od kosy spalinowej bo są niedrogie, dokonaj przeróbki w takim stopniu aby się nadawał do pojazdu, sąsiad za "flachę" pospawa Ci ramę ... i zostaje kwestia reszty mechaniki oraz elektroniki. Przecież ten model z youtube nie jest wyczarowany czy kupiony, ktoś go musiał zrobić a jak widzę to zabawy mają z tym sporo.

Opublikowano

 Prędkośc nie musi być wielka, w sumie bardziej zależy mi na zrywności.

 

Mógłbyś podać wzór z którego policzyłeś ( policzysz) pierwszą pochodną przyspieszenia ?

Opublikowano

Jako, że wzory nikomu krzywdy nie zrobią, a ich zrozumienie może wyjść tylko na dobre :)

 

W kwestii sprostowania prędkość jest pierwszą pochodną położenia obiektu po czasie, natomiast przyspieszenie jest drugą pochodną położenia obiektu po czasie, lub pochodną prędkości po czasie

 

a=dt/dv

 

Jak to oszacować? Generalnie możemy przyjąć, że przyspieszenie to siła napędzająca podzielona przez masę pojazdu 

 

a[m/s^2]=F[N]/m[kg]

 

W przypadku samochodu będzie to moment obrotowy na kole podzielony przez promień koła.

 

F=M[Nm]/r[m]

 

Moment napędowy natomiast zależy natomiast od przełożenia pomiędzy silnikiem, a momentem obrotowym silnika. Generalnie przyjmuje się, że silniki elektryczne opisuje się mocą i obrotami przy jakich jest uzyskiwana, stąd 

 

M=9,55*P[W]/n[obr/min] (P-moc znamionowa n-obroty) 

 

Oczywiście to obliczenia ekstremalnie uproszczone, nie zakładają inercji, oporów ruchu, sprawności poszczególnych elementów, jak także tego, że chwilowo silnik elektryczny może pracować z wyższą mocą jak nominalna, ale dają już pewien pogląd na sprawę.

 

Moment konieczny do zerwania przyczepności (a o to Ci chodzi), to nacisk na oś napędzaną pomnożony przez współczynnik tarcia o położę i promień koła

 

Mp=N*u*r (zakładając że środek ciężkości będzie nisko i dynamiczny transfer masy pomijamy)

Opublikowano

Czuję się jak niewidomy na zmywaku przy myciu tarła. Dawno nie czytałem takiego misz -marsz.

 

Co ma moment konieczny do zerwania przyczepności do zrywności ???  Nasz kolega kładzie nacisk na zrywność a więc zryw powinien być spory (ile nie precyzuje). Jest dla mnie bardzo interesujące jak użyć tego parametru. Po prostu nie wiem jak posłużyć się tym parametrem.Chętnie się dowiem a jest okazja...

 

Przy okazji  prędkość to iloraz drogi i czasu.  Co ma do tego pochodna? 

 

a=dV/dt     odwrotny zapis jest zapisem odwrotnym a nie wzorem na przyspieszenie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.