Kazimierz_A Opublikowano 18 Grudnia 2014 Opublikowano 18 Grudnia 2014 Jeśli chodzi o białe plamy, to mogą się pojawiać przy zbyt szybkim i nierównym odparowaniu rozpuszczalnika. Pamiętam, że kiedyś jak miałem z tym problem, to okazało się, że winny był przeciąg jaki zrobiłem w czasie cellonowania żeby nie wydusić domowników. Wtedy pomogło powtórne cellonowanie ale bez przewiewu.
awot Opublikowano 19 Grudnia 2014 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2014 Dziś okleiłem papierem górną stronę skrzydła. Poczytałem trochę w sieci dobrych rad doświadczonych modelarzy i zrobiłem to trochę inaczej niż przy dolnej powierzchni. Może jeszcze przed świętami uda mi się naprężyć poszycie. Spróbuję nałożyć nitrocelon aerografem.. Rafał
KamilDudek Opublikowano 19 Grudnia 2014 Opublikowano 19 Grudnia 2014 Cellon w aerografie jest niebezpieczny - daje wybuchową mieszankę w połączeniu z powietrzem, nie mówiąc o szkodliwości przy wdychaniu. Ja raczej nie polecam tak działać...
Callab Opublikowano 19 Grudnia 2014 Opublikowano 19 Grudnia 2014 Biały nalot na japonce powodują zanieczyszczenia w rozpuszczalniku - im bardziej rozcieńczasz lakier tym więcej w nim zanieczyszczeń. Po jakimś czasie lakier gęstnieje i trzeba znowu rozcieńczyć, co powoduje dodanie do lakieru kolejnej ich porcji - rozpuszczalnik odparowuje, zanieczyszczenia nie. Do takich prac trzeba używać rozpuszczalnika o klasie czystości RC01. Ja używam rozpuszczalnika z Dębicy. Kupuję w 5-cio litrowych puszkach. Do dostania jest także rozpuszczalnik RC01 w butelkach.
TeBe Opublikowano 19 Grudnia 2014 Opublikowano 19 Grudnia 2014 Dokładnie tak jest jak mówi Wojtek. Dlatego trzeba rozcieńczać małe porcje, a nie całą puszkę.
awot Opublikowano 19 Grudnia 2014 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2014 Dzięki za rady. Rozejrzę się za jakimś lepszym rozpuszczalnikiem. Nitrocelon przygotowuję w małych ilościach, maksymalnie 8 ml korzystając ze strzykawek jednorazowych. Próbowałem malować aerografem ale wtedy nitrocelon musi być mocno rozcieńczony. Ale i tak szybko zapycha się dysza. Może jak zmienię aerograf to będzie lepiej. Przy malowaniu korzystam z wyciągu odprowadzającego opary poza pomieszczenie. Po niedzieli się okaże jak wyjdzie mi naprężanie górnego poszycia. Rafał.
kesto Opublikowano 19 Grudnia 2014 Opublikowano 19 Grudnia 2014 Nie ma potrzeby korzystania z aerografu, no chyba że koniecznie chcesz połowę lakieru rozpylić w niebyt . Do lakierowania w zupełności wystarczy pędzel i odrobina wprawy w posługiwaniu się tak zaawansowanym technologicznie narzędziem.
awot Opublikowano 19 Grudnia 2014 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2014 Myślę, że z pędzlem dam sobie rade. Będę tylko musiał zainwestować w troszkę lepszy niż ten, którego dotychczas używałem. Rafał.
grafvader Opublikowano 22 Grudnia 2014 Opublikowano 22 Grudnia 2014 Czy ten silnik na pewno jest prawidłowo zainstalowany? Wygląda jakbyś przkręcił go rotorem do wręgi.
mayster8405 Opublikowano 22 Grudnia 2014 Opublikowano 22 Grudnia 2014 Jak koledzy wyżej wspominali, tylko żadki nitrocellon, dwa razy powinno wystarczyć i trzecią już normalnie.Kiedyś jak nie było kolorowej, przyklejało się listeweczkę do rantu japonki kładło się na szybę i szpatułką nakładało tusz.Potem powoli dzwigało aby kolor był jednorodny i suszyło.Potem tylko przyprasować!
jethrotull Opublikowano 29 Grudnia 2014 Opublikowano 29 Grudnia 2014 Białe plamy wyłażą od wilgoci, zrobiłem kiedyś taki test że pocellonowaną kolorową bibułkę zwilżyłm wodą. Tam gdzie była woda wyszły takie kredowe zacieki. Nie za wielki ten silnik do tego samolotu? Ja bym dał 15g, ok 200g ciągu.
awot Opublikowano 3 Stycznia 2015 Autor Opublikowano 3 Stycznia 2015 Dziękuję za porady. Dawno nic nie robiłem przy modelu i przez jakiś czas jeszcze będzie czekał bo mi trochę zdrowie nawaliło. Co do silnika to moja nikczemna prowokacja ;-) Ten, który jest na zdjęciu ma 2000 g ciągu i jest przeznaczony do Wicherka 25 lub nawet 50 w wersji elektrycznej. Oryginalny silnik jest dużo dużo mniejszy Pozdrawiam. Rafał.
awot Opublikowano 10 Lutego 2015 Autor Opublikowano 10 Lutego 2015 Pora nadrobić zaległości. Przez tą cholerną chorobę straciłem sporo czasu. Gdyby mnie rozłożyło kilka dni później to miałbym już gotowe i wysuszone skrzydła. Miałem nadzieję, że w ferie oblatam model na hali ale niestety nic z tego. Co zrobić, trzeba działać dalej. Rafał.
awot Opublikowano 11 Lutego 2015 Autor Opublikowano 11 Lutego 2015 Skrzydła schną więc zabrałem się za oklejanie kadłuba. Mam dwa pytania. 1. Czy miejsca gdzie przez poszycie z japonki będą przechodziły napędy sterów wzmocnić podklejając kawałek kartonu o grubości 0,1 lub 0,2 mm? 2. Z czego zrobić zawiasy sterów? Pozdrawiam Rafał.
przemo Opublikowano 11 Lutego 2015 Opublikowano 11 Lutego 2015 Zawiasy zrób z butelki PET tanie i spokojnie do takiego modelu wytrzymają
jethrotull Opublikowano 12 Lutego 2015 Opublikowano 12 Lutego 2015 Do modelu z epoki zrobiłbym też zawiasy z epoki, czyli szyte.
awot Opublikowano 12 Lutego 2015 Autor Opublikowano 12 Lutego 2015 Szyte zawiasy? Brzmi ciekawie, czy możesz napisać o tym rozwiązaniu coś więcej. Rafał.
jethrotull Opublikowano 12 Lutego 2015 Opublikowano 12 Lutego 2015 Trochę o tym napisałem w wątku o moim RWD 25: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/50838-rwd-25/&do=findComment&comment=542488
awot Opublikowano 17 Lutego 2015 Autor Opublikowano 17 Lutego 2015 Nad zawiasami jeszcze się zastanawiam. A tymczasem zrobiłem jedno koło. Nie jestem z niego zadowolony, założenia teoretyczne nie zawsze sprawdzają się w praktyce, Rafał.
Rekomendowane odpowiedzi