JacekK Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2016 W kwestii odklejania użyłbym obu metod: najpierw rozpuścił co się da acetonem, tak aby nie zmyć całego malowania. Potem tę nierozpuszczoną resztkę lutownicą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Bardzo ładne śmigło Wystrugane ręcznie, czy przerobione z gotowego? Do mojego RWD takie bym założył. Podziwiam ogrom pracy włożonej w tego Sopwith'a! Karol ciesze sie że ci się podoba co do śnigła to gotowiec kupiony tutaj http://www.radiomodels.com.pl/pl/smigla-spalinowe/136-smiglo-drewniane-11x6.html Troszke go pzrystrugałem i zaokrągliłem żeby przypominało oryginal no i wyfrezowałem dremlem wgłębienie na mocowanie. Na to lakier i gotowe. Panowie dzięki za porady jutro sprubje coś z tym zrobić jak dobrze pójdzie załatwie sprawe samą lutownicą. Mialem wcześniej podobny problem przy wklejaniu wsporników skrzydel. klej mi złapał 0,5 cm w rurce zanim wsunołem do konca. Na gorąco poszło bez problemu. w podwoziu druty wchodza na 1,5 cm co z tego wyjdzie czas pokarze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_Matejko Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Co do rozklejania kleju typu CA, sprawa nie jest prosta, metody różne. Jest do tego specjalna chemia która go rozpuszcza, niestety powoli, im grubsza spoina tym dłużej to trwa. Ta chemia najczęściej nazywa się "Debonder" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekK Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Tak Marcin, pisaliśmy o tym na poprzedniej stronie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2016 Panowie na razie na wsi jest kupa roboty model musi poczekać. Co do rozklejania muszę jeszcze sie zastanowić. Złorzyłem szczeniaka i pokolowałem po trawce .Okazało się że zrobiłem wykłon w odwrotną stronę na szczeście wszystko do poprawki . Linki na skrzydłach spokojnie wytrzymają jak jakas strzeli łatwo ją wymienić Gorsza sprawa z linkami na podwoziu. podczas naprężen sie poluzują. Najlepszym sposobem będzie zrobic wszystkie naciągane sprężynami nie tylko środkowa. pozatym mam chyba wirusa na kompie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papcio Chmiel Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Z okazji imienin dużo zdrowia i powodzenia ! camel jest piękny gratuluje inwencji i prawidłowych rozwiązań technologicznych co do wirusa zeskanuj antywirusem on line Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Panowie DZIĘKUJĘ ZA PAMIĘĆ przysłowiowe domowe winko dla Was oczywiście tylko lampka . Na razie z szczeniakiem muszę skończyć mam zbyt małe doświadczenie żeby go oblatać. Muszę pomyśleć jak prawidłowo zrobić podwozie i wywarzyć mode. Szkoda by bylo mojej pracy jak by się rozwalił zaraz przy starcie. teraz chyba wrócę do patyczaka,warunki sprzyjają lataniu wiem że mogę go jeszcze ulepszyć jest to naprawdę wspanialy model. Nie potrzebuje wiele przestrzeni do latania. Na wsi takimi modelami dobrze się lata. startuje się z ręki i lądowanie na trawce. Z mojego skromnego doswiadczenia wynika że mniejszy model jest bardziej opłacalny w eksploatacji. Tańszy w budowie oraz bardziej odporny na kraksy. Olek wykonal kawał dobrej roboty projektójąc ten samolocik szkoda tylko że temat zamarl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jano Opublikowano 1 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2016 Witam. Buduję Fokkera III E i chciałbym zrobić kawałek silnika bo 9 cylindrów mi się nie zmieści ale 4 spoko.Mam do Ciebie pytanie jak i z czego wykonałeś te rury.Cylindry wytoczyłem z rury aluminiowej na resztę mam już pomysł ale te rury są problemem.Aby wyważyć tego Fokkera musiałbym dołożyć na przód 450g tak że nie muszę oszczędzać na wadze.Dlatego zamiast ołowiu chciałbym zrobić te 4 cylindry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 19 Czerwca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2016 Witaj Jan rury to nie taka prosta sprawa ja swoje wykonalem z aluminiowej rurki w następójacy sposób najpierw wkręciłem rurke w imadło potem podgrzewajac palnikiem czekalem az sama pod wpływem temperatury i własnego ciężaru sama sie dognie ewentualnie leciutko doginalem palcami nalezy uwarzac aby nie przegrzac bo sie jak wiadomo aluminium rozpusci. Potem majac juz wyprofilowana krzywizne poodcinałem na odpowiednia długosc i kombinerkami splaszczylem na odpowiedni kształt. Wyszlifowalem i pomalowalem podkladem do aluminium nastepnie pokryłem na gotowo revelem o kolorze miedzi. Jeżeli chodzi o szczeiaka dalszej relcji chyba juz nie bedzie bo zdrowie mi na to nie pozwala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 10 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Panowie witam po długiej przerwie, zdrowie mi nie pozwala na budowanie jakichkolwiek modeli i dlatego kończę z tym pięknym hobby. Na to mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. Z tego co mi zostało (kilka materiałów) dokończyłem budowę specjalnie dla Was. Szczeniak jest gotowy nie wiem czy dam rade go sam oblatać. Jeśli się uda prawdopodobnie pójdzie na sprzedaż. Tak to mniej więcej wygląda Dokończona piasta śmigła i prysniety nosek Chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za pomoc przy budowie wytrwałość i doping jakim mnie zmotywowaliście do projektu Dziękuję za wasze zainteresowanie, wiem że makiety w skali 1/8 tutaj jeszcze nikt nie zbudował ja spróbowałem morze akurat poleci jeśli tak to znaczy że się da i można taniej niezly model wykonac czego Wam serdecznie żczę 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Jest psieśliczny! A Ty jesteś wielki! Najładniejszy model tej wielkości jaki widziałem. Niepokoi mnie bardzo to co piszesz o swoim zdrowiu... Mam nadzieje, że kończysz hobby, żeby wyjść na prostą i kiedyś wrócić. Zdrówka, Wojtek, zdrówka i jeszcze raz zdrówka! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Dużo zdrowia życzę. A ja niedowiarek nie wierzyłem ,że Ci się uda zrobić makietę tak małych rozmiarów. Wielki szacunek! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Z pewnością wrócisz do zdrowia i znowu zbudujesz jakieś cacko Pamiętam jak z wypiekami oglądałem te wszystkie drobniutkie precjoza, które zapewne w pocie czoła pilniczkiem strugałeś... Pozdrawiam - Michał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek I Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Wojtek, nie sprzedawaj tego modelu (a jak już to tylko do Krosna), jest śliczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Jak możesz, wstaw jeszcze opisy liczbowe (rozpiętość, ciężar, itp). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 10 Lipca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Panowie dzięki za otuchę wiedziałem że jesteście ze mną tutaj filmik podglądowy jak to działa robiłem próby model przy kołowaniu skręcał lekko w lewo poprawiłem wykłon i wszystko wróciło do normy po kołowaniu na trawce model zachowuje się moim zdaniem prawidłowo oderwał się od ziemi i poleciał na metr wysokości jeśli chodzi o oblot sam pewnie nie dam rady mogę mieć kłopoty z lądowaniem Może teraz lepiej będzie go widać 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 10 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2016 Jak poleciał na metr wysokości i wrócił w jednym kawałku, to moim zdaniem oblot masz ju zaliczony. Zdrowia życzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 29 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Września 2016 Witam dawno tu nie zaglądałem brak czasu i kupę zajeć. Zdecydowałem się jednak na nowe konkretne podwozie z prób wywnioskowałem że mosiądz nie wytrzyma lądowań . Gdybym poszedł za radą bardziej doświadczonych kolegów nie musiał bym teraz łamać sobie karku. Z wymontowaniem starego nie było żadnych problemów poszło od lutownicy pistoletowej Dzisiaj tyle wymordowałem drut 2mm powinien być ok. Ośka zostanie ta sama jest moim zdaniem w porzadku . Trochę balsy 1 i 2mm kleju i farby do tego kapkę blaszki mosiężnej i nie będzie nawet żadnego śladu po modyfikacji. Oblot planuję zrobić wypuszczając z ręki nad ponad 50 centymetrową trawą, w razie niepowodzenia może nie ucierpi. prawdopodobnie musi dostać jeszcze troszkę ołowiu w nosek ps Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 1 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2016 Podwozie wymordowane niestety pech zapodziała mi się gdzieś linka stalowa bo bym dzisiaj skończył szczeniaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 1 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2016 Wojtek, jeśli mogę prosić, napisz o tym jaki masz do lutowania sprzęt (typ, model, moc, jakie groty) i jak lutujesz stal. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi