Irek M Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 W Sony nie ma zaawansowanej, jest elektroniczna i raczej jest to tryb własnie statyczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Jak swego czasu szukałem aparatu z nagrywaniem filmów dobrej jakości odradzano mi wszędzie stabilizację elektroniczną na rzecz optycznej. To samo na forach i w testach. Taką też wybrałem. Nie potrafię bezpośrednio porównać tych rodzajów stabilizacji, ale z filmów ze st. optyczną jestem bardzo zadowolony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Jak swego czasu szukałem aparatu z nagrywaniem filmów dobrej jakości odradzano mi wszędzie stabilizację elektroniczną na rzecz optycznej. To samo na forach i w testach. Taką też wybrałem. Nie potrafię bezpośrednio porównać tych rodzajów stabilizacji, ale z filmów ze st. optyczną jestem bardzo zadowolony. Oczywiście, że optyczna stabilizacja jest lepsza (dokładnie nazywa się hybrydowa bo elektronika + mechanika), ale kamera z taką stabilizacją jest w przypadku Sony o 1000 zł droższa. A w kamerach sportowych jej nie uświadczysz. Nie mieszajmy kamer i aparatów. Natomiast Steady Shot w przypadku Sony działa dobrze i nie jest to tylko "chłyt markietingowy". A co do strat i jakości obrazu Myślę, że obraz nagrany w full HD jest najlepiej odtworzony w full HD np na telewizorze, bo być może jest wtedy przeniesienie pixel na pixel. Wszystkie inne odtworzenia na kompie czy w internecie to kompresja i scalanie pixeli. Dlatego np. Paweł widzi na swoich filmach to czego nie widać w filmie w sieci - tak przynajmniej pisał przy okazji Mosquito. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Cóż... Ja na swoich filmach widzę to, co widzę, bo monitor taki trochę większy mam niż średnia krajowa... Ale co do kadrowania to obawiam się, że nie masz racji. Jeśli film nagrasz w pionie w rozdzielczości 1920x1080 to w domu masz trzy rozwiązania: 1. Obrócić o 90 stopni telewizor lub monitor albo położyć się na boku i oglądać 2. Obrócić obraz i oglądać z wielkimi czarnymi pasami po bokach na normalnie postawionym telewizorze czy monitorze, niby widać wszystko, ale pomniejszone, malutkie, ledwo widoczne. 3. Obrócić obraz i tak wykadrować, żeby film wypełniał cały ekran telewizora lub monitora. Pierwsze dwa rozwiązania wydają mi się porażką, stawiałbym na trzecie. Sęk w tym, że po wykadrowaniu wiesz, co Ci zostaje? Film w rozdzielczości 1080x608. Tak trochę więcej niż film z taniego breloka ale mniej niż z Mobiusa w trybie 1280x720 60kl/s. W dodatku masz obraz kadrowany i trzeba liczyć się z tym, że nie zawsze zmieściło się wszystko to, co miało się zmieścić. Słabo trochę... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Cóż... Ja na swoich filmach widzę to, co widzę, bo monitor taki trochę większy mam niż średnia krajowa... Ale co do kadrowania to obawiam się, że nie masz racji. Jeśli film nagrasz w pionie w rozdzielczości 1920x1080 to w domu masz trzy rozwiązania: 1. Obrócić o 90 stopni telewizor lub monitor albo położyć się na boku i oglądać 2. Obrócić obraz i oglądać z wielkimi czarnymi pasami po bokach na normalnie postawionym telewizorze czy monitorze, niby widać wszystko, ale pomniejszone, malutkie, ledwo widoczne. 3. Obrócić obraz i tak wykadrować, żeby film wypełniał cały ekran telewizora lub monitora. Pierwsze dwa rozwiązania wydają mi się porażką, stawiałbym na trzecie. Sęk w tym, że po wykadrowaniu wiesz, co Ci zostaje? Film w rozdzielczości 1080x608. Tak trochę więcej niż film z taniego breloka ale mniej niż z Mobiusa w trybie 1280x720 60kl/s. W dodatku masz obraz kadrowany i trzeba liczyć się z tym, że nie zawsze zmieściło się wszystko to, co miało się zmieścić. Słabo trochę... Paweł a może by nie odwracać biegu Wisły ? Robić film na pionowo tak jak kamera jest do tego wstępnie przygotowana. A dlaczego kamery nie można by było umieścić centralnie i zrobić jej sterowanie obrotem w poziomie, albo wręcz ujęcie z kabiny. Natomiast mnie bardziej interesuje ta część dotycząca przeglądania własnych lotów, gdy latam sam. Loty z kamerą na pokładzie to jak się często zmienia miejsca, no bo ileż razy można filmować to samo lotnisko ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Fakt, ja już prawie nie wsadzam kamery na pokład, chyba, że ostatnio do Mosquito, bo cieszę się jeszcze jego wymiennym dziobem z przezroczystą kopułką Można pionowo. Z tym, że będziesz musiał coś wykombinować z mocowaniem. Mniejsza o samolot, jak Irek zauważył, samoloty masz duże, kamera wielka nie jest, jakieś trzymadełko na płacie albo na kadłubie i w górę. Ale z kamerą do czapki to już może być śmieszniej. Mobius jest malutki, przyklejam go do daszka czapki i nie wyglądam jak Robocop. Z tym soniakiem już się tak nie da. Sony generalnie robi dobry sprzęt. Matryce jedne z lepszych na rynku. Obiektyw Zeissa, więc też niemal gwarantuje jakąś jakość. Jeśli cenę da się zmniejszyć, bo gdzieś jest taniej, albo na przykład są te same kamery bez stabilizacji (bo ona raczej się nie sprawdzi za bardzo, przynajmniej podczas filmowania z ziemi) to może i warto brać. Z tym, że jeszcze jedno: obraz z tej kamery na "wąskim" końcu ma 120 stopni, na szerokim nawet 170. 170 to rybie oko, nic nie widać tylko przestrzeń, do filmowania samolotu kompletnie się nie nadaje, co najwyżej do pokazywania krzywizny ziemi z powietrza. Ale i 120 to bardzo dużo. ?Będziesz musiał latać praktycznie przy nodze, żeby samolot było widać na filmie. A to duże samoloty i tak cały czas przy nodze to chyba nie fruwają. Jeśli chcesz te filmy traktować szkoleniowo czy jako instruktaż, to przy tym kącie widzenia obiektywu raczej niewiele zobaczysz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 No to kupiłem dzisiaj tę kamerę. Mam miesiąc czasu na ew. zwrot. Zrobię testy podzielę się uwagami na forum jak będzie ok. to zostawię jak nie to zwrot. Mam już jeden powód formalny do zwrotu, oprogramowanie zewnętrzne kamery nie obsługuje systemu Windows XP który ja jeszcze użytkuję i mimo zapowiedzi Mikrosoft o zakończeniu XP jest ciągle uzupełniany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Już nie jest, kilka miesięcy temu Microsoft informował o zakończeniu wsparcia XP. Poza tym obawiam się, że to słaby argument, bo przecież mogłeś sobie sprawdzić czy są sterowniki dla XP. Testuj, testuj. Ciekaw jestem, co Ci wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Już nie jest, kilka miesięcy temu Microsoft informował o zakończeniu wsparcia XP. Poza tym obawiam się, że to słaby argument, bo przecież mogłeś sobie sprawdzić czy są sterowniki dla XP. Testuj, testuj. Ciekaw jestem, co Ci wyjdzie Do zwrotu kamery nie potrzebuję żadnego argumentu - to moje prawo upewniłem się dokładnie przed zakupem. System XP oficjalnie nie jest już wspomagany przez Mikrosoft, bo maja się sprzedawać nowe wersje systemu. Ale co jakiś czas mój system sobie uzupełnia coś dla XP, o czym mnie łaskawie informuje przed wyłączeniem komputera. Być może są nakładki na jakieś wykryte babole. Akurat oprogramowania Sony nie używam. Testowanie zacząłem od zrobienia "platwormy" na kamerę: Okulary kupione w Biedronce 12,50 zł Ciężarki ołowiane za darmo w ramach wymiany ogumienia w samochodzie z zimowego na letnie Sklejka 2 mm, gumki, i 2 kulki od snapa kulowego Okulary zabezpieczam z tyłu głowy gumką, żeby się przypadkiem nie zsunęły się np. przy pochylaniu głowy. Ciężarki ołowiane mają równoważyć ciężar kamery, żeby się okulary z czasem nie przekrzywiały. Sprawdzałem, działa fajnie i noszenie tego nie meczy. Muszę jeszcze sprawdzić poziom i ew. wkleić jakąś pokładę ale to po próbach na zewnątrz. Sprawdziłem też WiFi - ładnie działa na telefonie i tablecie. Jest podgląd obrazu można wystartować zdalnie i zatrzymać nagrywanie. Siedząc w jednym pokoju kontrolowałem co robi Wnuczka w drugim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 w tym układzie musisz pamiętać, żeby patrzeć na model trochę z boku. Kamera "nie patrzy" idealnie na wprost Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Właśnie miałem to samo napisać. lepiej poprawić ustawienie kamery, bo im dalej tym bardziej kadr ucieka na prawo. No i przed Tobą nauka aby śledzić model całą głową a nie tylko oczami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2015 Nie trzeba poprawiać bo ja to sprawdziłem Mobiusem ale można . Przy szerokim kącie automatycznie łapie tam gdzie patrzę. Co innego fabryczne okulary z kamerką z boku w oprawce - tu faktycznie muszę uwzględniać jej kąt patrzenia. Zapomniałem Piotrek napisać o przeciw wadze ale widzę, że sam na to wpadłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 1 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Witam po krótkiej przerwie Zrobiłem sobie spokojnie testy kamery. A teraz takie krótkie podsumowanie Mocowanie na okularach - pomysł sprawdził się bardzo dobrze. Używałem tych okularów w trzech sytuacjach jazda samochodem, loty modelem, spacer po deptaku. Czasami przyglądali się mi przechodnie, bo taki "szpiegowski" trochę pewnie dziwnie wyglądałem. Jazda samochodem - co mnie pozytywnie zaskoczyło to że widać, że cały samochód skacze i podryguje a obraz za szybą pozostaje nieruchomy. Przypuszczalnie moja głowa i Steady Shot współdziałały ze sobą razem. Loty modelem na lotnisku - praktycznie widać tylko start i lądowanie. Na ekranie telewizora widać więcej, ale i tak z daleka jest punkcik a przecież model dość spory. Niestety do odtwarzania lotów potrzebna jest rozdzielczość w pobliżu oka ludzkiego - to jeszcze nie ta kamera a może i nie ta technika. Spacer po deptaku - znowu wyśmienita stabilizacja obrazu widać b.niewielkie drgnienie przy mocniejszym stąpnięciu a ja raczej z racji obniżonej percepcji chodzę twardo. Ale znowu żaglówki na zalewie małe obiekty widać słabo. Obraz od 5-50 m jest wyśmienity potem gubi szczegóły Współpraca z telewizorem SONY - poprze łącze HDMI, można sterować kamerą poprzez telewizyjnego pilota. Przeglądać przewijać poszczególne nagrane filmy w jakości 1:1. To bardzo wygodne. Podsumowanie Jest to typowa kamera akcji (i tak się nazywa) i w niej się spisuje b.dobrze. Spacery, rower, rejestrator samochodowy, sporty ekstremalne, nawet filmy rodzinne przy stole jak najbardziej. Natomiast do naszych celów a przynajmniej do tego mojego wyznaczonego jeszcze się nie nadaje (za mała rozdzielczość szczegółów). W poniedziałek zwróciłem kamerę do sklepu i otrzymałem od razu zwrot gotówki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Spodziewałem się tego. Nie chodzi o rozdzielczość a o kąt widzenia. W kamerkach sportowych jest z reguły duży, rzędu 120, 170stopni. Fajne do nagrywania czegoś co jest kilka metrów przed nosem, ale jak model jest na 100m to już go nie widać. Nadal polecam mobiusa na wąskim kącie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Robert - a jakie masz ustawienia tego mobiusa, bo ja spróbowałem i szczerze mówiąc nie jestem jakoś zadowolony z efektu. Mniejsza rozdzielczość niby tylko troszkę, ale realnie na ekranie widać degradację tak wielką, że aż boli (a przecież te 1920 to nie jest jakaś super jakość). Jak już nagrywałem w mniejszej rozdzielczości to zarzuciłem 60 kl.sek i na filmie samoloty zaczęły jakoś wolniej latać. Poważnie - na filmie leci to wolniej niż w rzeczywistości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 To, że Ci wolniej działa to wina kodeków, nie widzi Ci, że masz 60klatek na sekundę a nie 30 czy 25. Przy tej ilości śmigło w locie już ładnie wygląda. Nie jak rozmazane kluski. Moje ustawienia to: Mode I do nagrywania z czapki. Mode II do nagrywania z samolotu. Mam standardową soczewkę. I przykłady Latam tak do ok 200m, może nieco dalej. Czyli w sumie koło nogi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Oglądam film z P40. Rany, straszne tam muchy u Ciebie latają... A tak poważniej... Ustawienia masz z grubsza takie jak ja u siebie. Co do codeków - no nie wiem. Mam takie, jakie mam, ale filmy z innych źródeł wyświetlają się jak trzeba, a z mobiusa jakieś wolne są... Jezcze z tym powalczę. Bardziej mnie jednak martwi degradacja jakości obrazu, co zresztą widzę i u Ciebie. Owszem, samolot widać lepiej, jest wyraźnie większy, ale jeśli chodzi o jakość grafiki, to robi się pikseloza. Ma to sens w momencie, jak będę robił film "archiwalny", właśnie pracuję nad takim. Wówczas klocki zielone w tle nie będą mi tak przeszkadzać. No niestety, fizyki nie da się oszukać. Malutki obiektyw, malutka matryca, lekka kamera. Coś za coś... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 Paweł - też uważam, że cos nie tak masz z kamerka lub ustawieniami. Z Mobiusa obraz jest bardzo dobry - na filmie poniżej widać nawet wylatującą kulę z pistoletu. Obraz akurat tu słaby bo pod słońce. Nie wiem tylko co się stało ale znowu nie czyta mi filmu na TV. Piotrek - mówiłem, że nie da rady byś był zadowolony z nagrań stacjonarnych i na nośniku. Ja mam ich kilka, a i tak nie jestem zadowolony do końca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 No niestety, fizyki nie da się oszukać. Malutki obiektyw, malutka matryca, lekka kamera. Coś za coś... Nie pogardziłbym małą kamerką 1080p 60fps, w której dałoby się regulować kąt widzenia. np ręcznie kręcąc zoomem soczewki. A tak mobius jest dla mnie najlepszym kompromisem do moich jednoosobowych zastosowań. PS Youtube obcina dość znacznie jakość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 1 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2015 To fakt... Filmiki zamieszczone na YT tylko w ogólnym zarysie przypominają te, które mam na kompie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi