Skocz do zawartości

Mój pierwszy Racer 250


RobUK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego według Ciebie "nie mają sensu" ?

 

 aleś sie chłopie rozpisał, a tu nikt Cie nie atakuje więc nie czaję dlaczego przyjąłeś taki ton wypowiedzi. Zrażasz ludzi.

 

Dlaczego? Z jednego najprostszego powodu: nie widać specjalnie różnicy w takiej popierdółce, a ciągną więcej prądu i kosztują więcej, zajmują więcej miejsca w walizce i sam quad ze śmigłami potrzebuje go więcej. Ciągu wystarczy. Spokojnie.  Na początku ich trochę połamiesz no, ale kto bogatemu zabroni. Jeśli tak to lataj. Nie mój biznes. Chciałem pomóc. Przechodziłem przez to dawno. Możesz wyważać otwarte drzwi, albo poczytać na innych forach o najlepszych konstrukcjach i wzorować się na najlepszych. Pooglądać porównania na yt. Zapytać bardziej doświadczonych. Zobacz ilu kolegów lata na zawodach na 3 łopatowych.

 

Po tym jak wlazłeś na japima ( a chciał Ci pomóc),  zastanawiam się czy się dalej udzielać tym w temacie. Poradził Ci podobnie jak ja, jak nie kupować 2 razy. Ty jednak jesteś mądrzejszy ;]

 

Co do stosowania śmigieł 2,3 itd... łopatowych w samolotach. Jedną sprawą jest: czy to jest samolot? Myślałem do wczoraj że pobór prądu na znaczenie, chyba jednak nie. Odpowiedz sobie jakie ma być zastosowanie tej h250 i ile dziennie ich połamiesz.

Co mają do tego wszystkiego mnogie otunelowane łopatki w turbinach o całkiem innym zastosowaniu, całkiem innym stopniu komplikacji budowy (bo sama łopatka turbinowa bez obudowy jest niczym) to już całkiem nie rozumiem, ale ok. Można by o tym cały temat zrobić. Pomijam już kwestie sprawności.

 

Jeżeli o mnie chodzi spokojnie 2 łopatowe mi wystarczają.

 

Jeszcze jedno. Irytuje mnie używanie przez Ciebie zwrotu Panie Japim. Panie Donaro. Wtf?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert nikt tu nie chce ci nic narzucać, koledzy po prostu mają swoje 1 kroki już dawno za sobą i pewnie nie jedną konfigurację przerobili. Nie ma sensu na nikogo naskakiwać.

 

Co do C w bateriach to 10C dla 450 wystarczy bo to zupełnie inny sposób latania i większa pojemność baterii.

 

4 silniki w 450 to 20-30A co przy pojemności 5200mAh wg kalkulatora http://multicopter.forestblue.nl/lipo_need_calculator.html wychodzi minimalnie 5C , dlatego te 10C spokojnie starcza.

 

4 silniki w 250 to ~32A co przy pojemności 1300mAh wychodzi minimum 25C

 

Kolejna sprawa ,że zbliżając się do granicy C baterii, spada napięcie a co za tym idzie sprawność silników.

Przy 450 nie ma to aż takiego znaczenia bo to i tak quady do spokojnych lotów ale przy 250 liczy się duża sprawność.

 

Na początku każdy lata jak paralityk więc nie potrzebuje jakiś wysokich C więc spokojnie można dobijać swoje stare baterie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wiedziałem, że zaraz wyniknie z tego "zadyma". Panowie, napisałem na końcu posta, żebyście się nie irytowali.

Zadałem jedynie kilka prostch pytań na które chciałbym uzyskać odpowiedź. W temacie "C" kompletnie się nie orientuję - jak narazie - dlatego o to także zapytałem. Nie rozumiem dlaczego uważacie że na was wskoczyłem ?? 

Nic podobnego. Jeśli tak to odebraliście to przepraszam i jedźmy dalej. Czytam, szukam, im więcej będę wiedział tym lepiej. Ale podajcie te wiadomości w sposób jasny. Być może trochę się zagalopowałem ale stwierdzenie "niema sensu" bez jakiegoś sensownego wyjaśnienia niewiele daje prawda ?

 

Parę innych wypowiedzi również. Jeśli nie opowiecie tylko zamkniecie sentencję słowami "bo nie" to co to komukolwiek da ?

 

I tego właśnie oczekiwałem Mitar, bardzo prosto i zrozumiale wyłożyłeś temat "C".

 

Teraz zamiast pisać "niema sensu" poproszę o wyjaśnienie dlaczego. Jak przekłada się ilość łopat na pobór prądu, obciążenie silników itd.

 

Wtedy z chęcią poczytam. I w końcu dotrze do mojego centrum sterowania co i dlaczego.

 

A propo's innych forów i poszukiwania. No to ja właśnie jestem na takim .... od jakiegoś czasu i po to tu jestem, żeby pytać.

Dobrze, jestem leniwym gburem, nie chciało mi się pogrzebać i znaleźć wcześniejszych postów w zbliżonym temacie. OK.

Luz panowie, Wieć żeby było ładnie .. przepraszam, jeśli zostałem odebrany jako "Mądrzejszy" nigdy tak nie uważałem, poprostu tak mi jakoś wyszło :)

 

Miłej niedzieli.

A propo's, dzisiaj polatałem 480 na jednej baterii 5200mAh ponad 17 minut, wszystko co zrobiłem to odpiąłem telemetrię. Samo latanie było dość szybkie, oczywiście trochę powisiałem w międzyczasie bo z jakiegoś powodu gubił mi się GPS i APM automatycznie zmieniał MODE z "Drift" na "Stabilize" co powoduje małe zamieszanie, można nieźle "przykrecić" bo niemal natychmiast kopter zaczyna lecieć zupełnie inaczej.

Ale to tak na marginesie.


Donaro napisał:

"Dlaczego? Z jednego najprostszego powodu: nie widać specjalnie różnicy w takiej popierdółce, a ciągną więcej prądu i kosztują więcej, zajmują więcej miejsca w walizce i sam quad ze śmigłami potrzebuje go więcej. Ciągu wystarczy. Spokojnie.  Na początku ich trochę połamiesz no, ale kto bogatemu zabroni. Jeśli tak to lataj. Nie mój biznes. Chciałem pomóc. Przechodziłem przez to dawno. Możesz wyważać otwarte drzwi, albo poczytać na innych forach o najlepszych konstrukcjach i wzorować się na najlepszych. Pooglądać porównania na yt. Zapytać bardziej doświadczonych. Zobacz ilu kolegów lata na zawodach na 3 łopatowych." 

 

...wcinka:(odpowiadam: na YT widziałem całe stada "Racerów" i o dziwo wiele o ile nie większość, miała właśnie trój-łopatowe - tłumaczę to jednak tym, że do tej pory oglądałem bardzo określone typy filmików :):):):) )...

 

Jeśli chodzi tylko o cenę, to wydaje mi się, że to już sprawa indywidualna. Pisząc, że nie widać różnicy aby warto było się w to bawić to znaczy, że jednak różnica jest. Jeśli 3 łopatowe dają więcej ciągu ... to logicznym byłoby używać szczególnie na zawodach takich właśnie. Chodzi wszak o zwycięstwo które czasem zależy od dziesiąty albo nawet setnych części sekundy prawda ? :):)

Na szczęście nie jesteśmy zawodowcami :):):)

Nie ma problemu jeśli chodzi o przenoszenie i uważam, że to najmniejsze zmartwienie. Chyba, że faktycznie chce się nosić w walizce. Zawsze jednak można zdjać smigła prawda ? Automatycznie pojemność jaką będzie zajmował będzie jeszcze mniejsza. Można by długo  plemizować na te tematy jak sam zauważyłeś. Nie widzę jednak sensu dalej drążyć tematu.

 

Mam i 2 i 3 łopatowe i będę próbował a dodam na marginesie, że zakupiłem dwu łopatowe dokładnie zaraz po tym jak przeczytałem twój post :)

 

Mam nadzieję, że poprawiłem wam nieco humor i wybrnąłem z tej niezręcznej sytuacji.

 

Spokojnego popołudnia .... ide polatać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rob,

 

Umiem czytac z przymruzonymi oczami - na szczescie :)

 

Chodzilo mi tylko o to ze na tak wielkim forum jak to warto dbac o poziom merytoryczny. Jezeli opisujesz quada race to niech to bedzie race, a nie popierdolka. Zmien nazwe tematu to nie bedzie problemu.

Tak jak wspomnial wczesniej Danaro - pakiety 1300 25C starcza na 3 loty - ale po 3 beda do wyrzucenia - przerabialem to i tylko tym sie kierowalem piszac moje rady.

To co tutaj zostanie napisane pozostaje dla potomnosci - chyba lepiej byc zapamietanym dzieki trafnym radom, ktore uchronia mlodego (lub niekoniecznie) adepta race dronow przed zakupem nieodpowiednich pakietow, niz byc wspominanym jako teoretyk ktory twierdzil ze polata na nich 7-8 minut... a prawda bedzie zupelnie inna.

 

 

Ledy, FC, czy co tam jeszcze pobieraja ~ 1A czyli 3% calego zapotrzebowania. Przy 5 minutach czas lotu z ledami lub bez zmienia sie o 9 sekund... Niech to bedzie nawet 3A - to roznica bedzie pol minuty.

 

A odnosnie lopat. Najbardziej sprawnym smiglem jest smiglo jednolopatowe. Kazda dodatkowa lopata pracuje w cieniu aerodynamicznym tej drugiej. Wielolopatowosc stosuje sie tylko wtedy kiedy nie ma miejsca na smiglo o mniejszej liczbie lopat. Np w F4U Corsair nie wystarczylo dac smiglo 4 lopatowe - musieli dodatkowo wyginac skrzydla w litere W... smigla wielolopatowe daje wiekszy ciag - ale kosztem duzo mniejszej sprawnosci i wiekszego poboru pradu. A silniki turboodrzutowe (pracujace na zasadzie kompresora osiowego a nie smigla) to zupelnie inna historia i nie nalezy jej mieszac do tych rozwazan.

 

EDIT: pakiety ktore polecil Donaro z Gimmika sa tez tutaj:

http://rcpro.pl/product-pol-4015-Akumulator-Tattu-1300mAh-11-1V-75C-3S1P.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście :)

 

Chyba spróbuję jedno-szpadelkowych :)

Widziałem jakiś filmik z czyms takim :)

Póki co, dzisiaj bedę kończyl mojego smigacza, zamontuję dwułopatowe DIATONE 5030 i pierwsze próby prawdopodobnie dzisiejszego popołudnia się odbędą :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii śmigieł jest dokładnie jak napisał Przemek: rosnące moce silników od czasów WWI zmusiły do szukania kompromisu pomiędzy sprawnością a średnica. 

Wyobrażasz sobie Spita z pięcio-sześcio metrowej średnicy dwułopatowym śmigłem?

O ile do 200 konnego Mercedesa z 1917 wystarczało dwułopatowe o średnicy 3000mm to już do 1600 konnego Merlina XX byłoby troszkę kłopotliwe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, oczywiście to na początek, jeśli juz opanuję to male ....... coś z pewnością albo kupię "carbon-fibre" albo coś w tym klimacie. Narazie wole połamać śmigło niż cokolwiek innego :)

 

Do mojej 480 zalożyłem śmigła DJI i parę razy przydzwoniłem dość srogo, raz nawet złamałem nogę ale śmigła całe jak do tej pory i maja się bardzo dobrze :)


W kwestii śmigieł jest dokładnie jak napisał Przemek: rosnące moce silników od czasów WWI zmusiły do szukania kompromisu pomiędzy sprawnością a średnica. 

Wyobrażasz sobie Spita z pięcio-sześcio metrowej średnicy dwułopatowym śmigłem?

O ile do 200 konnego Mercedesa z 1917 wystarczało dwułopatowe o średnicy 3000mm to już do 1600 konnego Merlina XX byłoby troszkę kłopotliwe...

No jakoś niebardzo .... Spitfire ze śmigłem większym od niego samego :)

Trzeba by mu podwozie nieco wydłużyc :):):):)

Byłby taki SpitCrane "Żuraw" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj poskładałem koptera, zamontowalem ESC, po czym stwierdzilem, że odwrotnie (tak mi sie przynajmniej wydawało) ale pomyliłem się więc musiałem ponownie przelutować kable :)

Pierwszy test uruchomienia silników ;) SUKCES.

Pozostało tylko pomieszać kabelkami celem ustalenia prawidłowej kolejności bo coś według opisu sie nie zgadza :)

 

Mam pytanie panowie.

 

Jaką konfigurację powinienem załadować do APM'a, w APM Plannerze są dostępne różne warianty, różniące się w zasadzie kształtem ramy i względem tego odpowiednio obroty silników są różne np w przypadku "X" prawy przód obraca się CCW a w przypadku "H" prawy przód obraca się CW. Chyba, ze ja nieodpowiednio patrzę na te obrazy i silniki są zamontowane nakrętkami w dół :)

 

Np, co się stanie jeśli np do Tarota załaduję "X" zamiast "H" ?

w końcu silniki sa w tych samych pozycjach. Nie rozumiem dlaczego kształt ramy miałby mieć jakikolwiek wpływ. Jeśli środek ciężkości jest w tym samym miejscu to niby dlaczego "X" miałby się różnić od "H"

 

A co jeśli rama będzie miała kształt okręgu ? Jakie wtedy załadować ustawinia ?

 

Zdaję sobie sprawę, że moje pytania mogą przyprawić o ból głowy .... 

 

Oświećcie mnie proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w końcu silniki sa w tych samych pozycjach. Nie rozumiem dlaczego kształt ramy miałby mieć jakikolwiek wpływ. Jeśli środek ciężkości jest w tym samym miejscu to niby dlaczego "X" miałby się różnić od "H"

 

Masz rację, silniki są w tych samych miejscach ,ale rozkład sił jest inny, a dokładnie potrzebne są inne PIDy do przechyłów (Pitch,Roll). W X jeden silnik ciągnie jedno ramię do góry w H jeden silnik ciągnie jakby 2 ramiona do góry na w spółę z drugim silnikiem.

Podejrzewam ,że osoba znająca się dobrze na fizyce dobrze by ci to rozpisała z wzorami .

Prawda jest taka, że przy zmianie ramy w APM pewnie zmieniają się tylko domyślne PIDy a i tak potem można sobie to ustawić pod siebie samemu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe, pociągnijmy ten temat bo mnie zaczęło bawić ....

 

Zgoda co do różnicy w rozłożeniu sił. Kwadrat, koło czy foremne "H" możemy zastosować to samo "X".

 

A co jeśli mamy:

jedno "H" długie i wąskie

drugie "H" krótkie i szerokie 

Nie powinniśmy uzywać tych samych settingsów mimo, że w obu przypadkach to jest "H" 

 

Ja wiem, że to tylko teoretyczne rozważania ale wychodzi na to, że w przypadku Quadów nie ma to aż takiego znaczenia jak w przypadku Tri albo Six-Y i teoretycznie zastosowanie "X" czy "H" nie powinno zbyt wiele zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jeśli mamy:

jedno "H" długie i wąskie

drugie "H" krótkie i szerokie 

Nie powinniśmy uzywać tych samych settingsów mimo, że w obu przypadkach to jest "H" 

 

PIDy w APM nie są idealne nawet jeśli masz X i wybierzesz ramę X , po to dali te wszystkie autotune, autotrimy aby potem to do kalibrować.

Ten wybór ramy to jest taki bajer dla ludzi którzy chcą szybko przebrnąć przez konfigurację.

 

Ja u siebie w 450 wybrałem X i widzę ,że jeszcze trochę można by poprawić w ustawieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak własnie myślałem :)

Tylko, że dla jednych będzie to ułatwienie dla innych niepotrzebna robota :)

Ale niech im będzie :)

 

Ja u siebie do 480 także wybrałem coś pomiędzy "X" i "H" odpowiednio do kształtu ramy, przednie ramiona sa szerzej niż tylne.

I jakoś lata chociaż też przydało by się trochę czasu popracować nad PID'ami których nie ruszałem nawet od poczatku, nawet AUTOTUNE'a nie odapalałem :) :)

 

Idę męczyć Tarota :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo i poleciał icon_e_smile.gif
Czekałem na brakujące elementy, w końcu dostałem, poskładałem i wykonałem pierwsze próbne loty. Oczywiście loty odbywały się tuż przy nodze wpromieniu zaledwie kilku metrów.
Jak się uda jutro skręcę jakieś filmiki z ustawiania.
Mam jednakowoż mały problem. Podczas prób zauważyłem, że od czasu do czasu buja się jak wariat na boki. Amplituda na chwilę rośnie i powoli maleje aż do ustabilizowania. (Tryb STABILIZE).

Po za tym S.U.P.E.R. !!!
Zwrotne to jak diabli. Obawiałem się, że start może być bardzo dynamiczny .... i jest ale daje się spokojnie kontrolować icon_e_smile.gif
Banan na gębie !
Zmieniłem za namową kolegów z trój-łopatowych na dwu-łopatowe ..... oczywiście tamte też połamię ... kiedy przyjdzie pora icon_e_smile.gif

Końcowa konfiguracja:

Silniki: EMAX 2204 2300KV
ESC: Favourite Sky 3 Quattro 4 x 12A BEC BLHeli
Śmigła: Diatone 5030 Ghost (Ponarańczowe i Zielone)
FC: Arducopter 2.6 + GPS UBlox (chyba zdejmę)
Receiver: Turnigy 9X2 (taki miałem icon_e_wink.gif)
Rama: Tarot TL250A (Carbon-fibre)
Waga zestawu: 467g z baterią 1300mAh Turnigy  (marniuchna 25-35C)

 

Wymyśliłem też, że ponieważ bateria i ESC są zamontowane pod spodem , zmontuję kanał który będzie kierował powietrze na ESC i baterię i jednocześnie osłaniał baterię przed potencjalnym uderzeniem w np przeszkodę.

Jutro postaram się zrobić jakiś filmik jak wygląda całość ... w powietrzu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy się na mnie obrazili .... trudno :)

Ponieważ pogoda dopisywała przez ostatnich kilka dni, podładowałem baterie ... ile miałem i 1300mAh i 1800mAh i poszedłem na pobliskie boisko. Niestety filmy nie nadają się do opublikowania bo jeden wielki "Żelek" ale jak dopracuję metodę mocowania albo kupię lepszą kamerę albo dodatkową parę rąk .... coś pokażę.

Trochę początkowo jak już wcześniej pisałem bujało na prawo i lewo. Po ustawieniu PIDów na podane jako przykład na jednym z forów, Quadzik nieso się uspokoił. Nie obędzie się jednak bez powazniejszego "Autotune'a", do tego jednak muszę albo włączyć wszystkie czujniki albo PIDować na oko choć to raczej nie najlepszy jak sądzę pomysł.

Niemniej, po wprowadzeniu ustawień na "Atru" - w/g jego podpowiedzi - przestało mi rzucać na boki. Teraz dla odmiany mam takiego "Bounce-backa", że ho ho.

Jak pocisnę do przodu i zrobię nagły rewers zatrzymuje go praktycznie w miejscu i natychmiast wyrywa spowrotem do przodu - to oczywiście nie problem, daje się spokojnie opanować. Kiedy lecę na maksymalnie pchniętym do przodu drążku i wejdę ostro w zakręt maszyna praktycznie staje/obraca się  zgodnie z poleceniem i wisi :)

Całkiem fajnie, nie opanowałem jeszcze ale jestem na dobrej drodze :)

Szkoda, że nie ma z kim polatać, z kimś doświadczonym w tej materii :) Nie wiem czy w okolicy jest ktoś kto lata 250'ką. Wogóle czy lata ktoś quadami ....

Znalazłem sobie dzisiaj fajne miejsce, pod  autostradą wspartą na masywnych nogach. Próbowałem polatać wokoło nich :)

Jedna z prób skończyłą się ... jedynie połamanymi trzema śmigłami ... dobrze, że miałem przy sobie drugi ... i trzeci .... i czwarty zestaw, te na szczęście przeżyły :)

...

(W międzyczasie napatoczył się gostek z aparatem i pstryknął całkiem sporą ilość zdjęć z których szczególnie podobały mi się ujęcia kiedy Quad lecąc tuż nad ziemią wzbijał tumany kurzu ..... który jak się później okazało oblepił mi wszystko co tylko się dało. Nigdy więcej !!!!! :):):)

Tak był usyfiony, że zamiast pięknego czarnego "Carbon-fibre" wyglądał jak jakiś .... nie wiem jak wyglądał, poprostu była strasznie ale to strasznie zakurzony :) Mam nadzieję, że silniki nie ucierpią z tego powodu, choć nie wyglądały na zabrudzone.)

...

Muszę jednak poszukać jakichś mocniejszych. Jak już któryś z kolegów wspominał, Diatone'y są piekielnie delikatne. Potrafią się wyszczerbić po spotkaniu z trawą a co dopiero po spotkaniu z czymś nieco twardszym ;)

Testowałem też trój-łopatowe smigła. Materiał z którego sa wykonane, jest znacznie lepszy niż "GHOST'y" Diatone'a ale do latania na nich .... mam sporo uwag. Przynajmniej narazie jednak zachowam je dla siebie do czasu wyPIDowania. Prawdopodobnie ustawienia PID dla tych smigiełek, muszą być nieco inne bo Quad zupełnie inaczej się zachowuje niż na dwu-łopatowych.

 

Jakie waszym zdaniem, są najlepsze albo jakie kupić. Mam na myśli takie które po zetknięciu z byle patyczkiem nie połamią się w drobiazgi.

A co myślicie o takich składanych ? Zaczepionych jak łopaty helikoptera ?

są co prawda zdecydowania droższe ale wygląda to na dość wygodne i może bezpieczniejsze ?

Co myślicie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pył i kurz to normalka, moje pierwsze loty 250'tką odbywały się na skoszonej trawie - pył i zielsko wszędzie, włącznie z obudową FC i pod przezroczystym heatshrink'iem na reglach. Jedyny sposób na to to start i lądowanie na "odpylonym" betonie, natomiast lot wyżej niż dwie długości śmigła ;)

 

Śmigła już polecałem i obstaję przy tym wyborze - http://www.surveilzone.com/high-quality-customized-5040-multirotor-propellers-two-pair-cw-ccw-g-1352, raptem 2USD za komplet i znoszą spotkanie z trawą i gałązką (ale już z brzozą - nie). Natomiast nie polecam na początek 6045CF: kuszące bo i jakby ciszej się kręcą i "punchout" lepszy, ale ciągniesz więcej prądu, silniki i regle mocniej się grzeją, a jak juz się złamią to masz 12-15USD w plecy za komplet. Zgadnij skąd wiem.

 

Jeszcze notka na temat stabilizacji - jesli montujesz kamerę na gołej ramie to na pewno będzie żelek, nawet jak wyważysz śmigła. W ZMR250 jest podstawka na gumkach, zdecydowanie pomaga, jednak będe jeszcze kombinował z jakąś gąbką czy podobnym patentem pod mobiusem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 250 gdzie wszystko ma być minimalistyczne to lepiej chyba zastosować ten żelek antywibracyjny (zapomniałem jak się zwał ale ktoś dawał test na tubie) , z powodzeniem stosują go w phantomach z gimbalem.

Sam się nad nim zastanawiam.

 

 

Wszyscy się na mnie obrazili .... trudno :)

 

Nie nakręcaj się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę spróbować jakiegoś rozwiązania. W samolotach od biedy można na sztywno posadzić kamerkę, tu niestety ni chuchu.

Cokolwiek zrobisz bez odpowiedniego stabilizatora ani rusz ;)

Przyznam się wam, że pierwszy raz złamałem smigła w machinie latającej :)

Nie wiem jak to wczoraj zrobiłem ... naprawdę zdumiony byłem kiedy Quad zatrzymał się na betonowej scianie ;)

Poleciałem pomiędzy dwoma pylonami (tak nazwę te podpory), pociągnąłem na wstecznym i widziałem, że leci jak trzeba .... i trach w pylon ... :)

Sam się do siebie zaśmiałem bo jak można być takim ślepakiem :)

Żebym jeszcze leciał szybko ale generalnie cofałem powoli .... :)

Najważniejsze, że nic oprócz śmigieł nie ucierpiało ;) Nieco później poszedłem znowu, już po zmroku potestować światła. Zrobiłem listwę ledową na tył i chciałem zobaczyć jak wygląda i na ile można się orientować w położeniu patrząc na światła. Całkiem nieźle wyszło. Bardzo jasno świecą (6 w 1 rządku około 2cm przerwy pomiędzy każdą diodą). Daje po gałkach jak cholera.

Na przód dałem tylko dwie ... narazie ... pomyślę później. tył był ważniejszy.

No i w zasadzie miał rację Donaro, że te sanki to ...... warte badziewie, lekko przyziemiłem i kawałek odpadł. Na szczęście tak odpadł, że wezmę pilnik i zrobię zaokrąglone. Drugie odłamię tak samo i zrobię podobnie. Będzie z głowy.

Niechybnie kupię też mniejszy FC bo z APM'em po pierwsze jast za wysoki i całość zajmuje zbyt wiele miejsca, muszę gdzieś upchnąć nadajnik wideo.

Potrzebuję też anteny 5.8G, możliwie lekkie koniczynki. Macie jakieś do "polecenia" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Hej, hej,

Trochę czasu upłynęło, wciąż nie mam dostatecznie dobrego materiału chociaż trochę juz polatałem. Opanowałem co nieco i czekam ... na nową kamerę.

W międzyczasie poćwiczyłem, oceniłem, i muszę powiedzieć, że do RACERA trochę mi brakuje chociaż kopter w/g odczytów GPS kopter rozpędza się do 17m/s (to nie jest jeszcze FULL SPEED bo trochę się boję pocisnąć do końca). Nie wiem czy można na 100% ufać tym wskazaniom ale jeśli tak to prędkość 60km/h jak na takiego malucha ... całkiem sporo.

Dla porównania, podajcie z jaką prędkością latają wasze zabawki ? Oczywiście pomiary w/g GPS'ów.

 

Zrobiłem na próbę szybki start, trochę ciemno było ale ....

 

jakość marna bo "Jabłecznik" w półmroku cienko sobie radzi.

 

 

W dalszym ciągu potrzebuję jeszcze trochę popracować nad PID'ami bo w chwili gdy puszczam drążek do pozycji neutralnej (prawy) to mi bardzo ostro cofa.

 

Few days later .......

Z jaką prędkością latają wasze zabawki, sprawdzaliście ? (mój średnio 17m/s czyli około 62km/h według wskazań GPS w logach)

To dość szybko jak na takie małe urządzenie. Kilometr w minutę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.