Gość horn3t Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Paweł na temat kolorów oglądanych w rożnych komputerkach się nie wypowiadam, wieże że ładnie to się prezentuje u Ciebie ale czemu robisz prawie czerwony kolektor wylotowy, strasznie to pokutuje w modelach jedenastki on był na co dzień w kolorze przegrzanej stali a te samoloty latały więc nie miał czasu rdzewieć, widać to na muzealnej "jedenastce" które nie ma rdzawego odcienia tylko stalowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 On NIE JEST czerwony. Robienie zdjęć w ciemnym pomieszczeniu z lampą niestety tak się kończy. To kolor rdzawobrązowy. Dodam, że wg instrukcji malowania P11c firmy Mirage to właśnie ten kolor jest zalecany z palety firmy Valleyo. Na tym się oparłem. Ten sam kolor jest też w instrukcji do Łosia i Karasia... Co do krakowskiej P11 to ona jest tak pomalowana, że w żaden sposób nie może stanowić wzorca. Zastanawiałem się też nad zrobieniem tego na czarno, gdzieś spotkałem się z takim alternatywnym malowaniem, ale jednak padło na ten "ciemnoczerwony" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Co do krakowskiej P11 to ona jest tak pomalowana, że w żaden sposób nie może stanowić wzorca. Kolektor nie jest pomalowany osobiście sprawozdawałem to czysty metal, malowanie wydechów od lat jest polecane przez rożnych producentów w tonacji rdzawej ale to nie jest zgodne z prawdą zajrzyj pod samochód i zobacz jak wygląda twój układ wydechowy czy jest cały pordzewiały ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Jako, że nie jestem znawcą ani nie mam w domu kawałków P11 opieram się na tym co da się przeczytać. Poniżej zaznaczyłem fragment z monografii Glassa: Wychodzi na to, że u mnie już zardzewiało, w Krakowie jeszcze nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Paweł ja to znam ale się z tym nie zgadam i są dowody że to fantazja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Krzysiek - może. Może i tak, ja nie znam tych dowodów. Ale nawet jeśli to co mam zrobić? Glass tak napisał, w instrukcji malowania kilku modeli (może za Glassem, może w oparciu o inne źródła) polskich samolotów ten kolor jest dokładnie określony numerem farby Valleyo, którą tu zastosowałem. Można oczywiście zmienić, ale na co? Na srebrny? Na czarny? Stalowy? Czysty, brudny? Nawet jeśli ten rdzawobrązowy jest mitem to ja przynajmniej nie widzę alternatywy bo inne źródła jakie znalazłem milczą na temat koloru, a przynajmniej nie podają zamiennika. Powtarzam - krakowska P11 nie jest dla mnie żadnym wykładnikiem, bo już zielony nie jest taki jak trzeba, to i korektorem nie zamierzam się sugerować. Więc zostanę przy tym co jest. W naturze jest mniej rudy, bardziej brązowy, mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, gdy będę robił\ zdjęcia a lotnisku w pięknym świetle, to będzie to lepiej widoczne. Jedno jest pewne - nie były w tym samym kolorze co reszta samolotu: Co więcej - co samolot to miało to inny odcień. I raczej nie czarny, choć nie mam pewności, czy nie był to spalony niebieski U mnie będzie rdzawobrązowy, trudno, mam zardzewiały kawałek plastiku, jakby co to nie ja zawiniłem tylko Glass Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Twój model ważne żebyś był Ty zadowolony niestety nie dysponujemy dokumentacją zdjęciowa lub filmową w kolorze z tego okresu więc pozostaje obserwacja innych statków powietrznych o podobnym układzie wydechowym jak to wygląda. Podobnie jest z rurami Spitfire, Hurricane, Mustanga itp. popatrz na samoloty muzealne latające na co dzień czy maja pordzewiałe wydechy. Czasami trzeba uruchomić myślenie a nie czytać starocie wiedza w tym kierunku się rozwija z całym szacunkiem do pana Glassa. U mnie kolektor będzie na pewno inny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 No i na pewno nie były srebrne, bo Fokker miał srebrny dziób i na tym zdjęciu widać różnicę: Nie znam się na metalurgii, ale wiem, że jedna rura rdzewieje jeszcze w salonie samochodowym, a inna przez lata lśni i błyszczy. Jakoś zwykle tak jest, że rdzewieje ta w tańszym samochodzie a błyszczy ta w droższym. Może było tak, że kolektory w P11 były robione ze słabego metalu, nieodpornego na wysokie temperatury i podatne na rdzę, a zamienniki (bo w oryginały jakoś nie wierzę) w Spitfire'ach i Hurricane'ach są robione z lepszej stali? Jak wspomniałeś - nie mamy ani kolorowych zdjęć, ani zachowanego samolotu w stanie który można by określić jako "prawda czasu prawda ekranu", więc możemy bazować tylko na wspomnieniach ludzi którzy widzieli to na własne oczy, być może jakichś kawałkach czy wykopkach. Żadne z tych źródeł nie da odpowiedzi ostatecznej, bo i kolory mogły wyblaknąć, i pamięć ludzka jest zawodna, a wykopki to w ogóle żadne źródło, bo nie ma takiej farby która po 70 latach w piachu czy błocie zachowa swój odcień. Jeszcze raz - Glass napisał ja zrobiłem. Mnie się podoba, nawet jeśli to tylko mit Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 12 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Srebrny jako określenie barwy często jest używany mylnie do opisu barwy blachy aluminiowej a kolektor jest stalowy o zupełnie innej tonacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2016 Na tym zdjęciu to już prędzej jest błękitny niż stalowy Tak czy inaczej - ten mój brąz też będzie inaczej postrzegany gdy przybędą oznaczenia. Czerwony będzie czerwonym, brązowy zmieni swój odcień na zasadzie kontrastu. Tymczasem dalej wycinam gwiazdeczki... Że też w tej 111 nie mogli jakiegoś łatwiejszego do namalowania godła sobie wymyślić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk S. Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Krzysiek. Jaki kolor miały wydechy z samochody z lat 60 , takie jak Warszawy czy Syrenki , na pewno były to kolory rdzy , więc nie ma co porównywać wydechów w dzisiejszych samochodach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Henryk - dobry argument ale jakiekolwiek auto mało używane będzie miało ślady nalotu korozji na układzie wydechowym te samochody więcej stały i były naprawiane jak jeździły były to też perełki w rodzinie o które "dbano" mało je używając a i materiały konstrukcyjne w latach 60 były marnej jakości . Ale pomijając wątek motoryzacyjny, podpieram się egzemplarzem, który stoi w muzeum, a i czasami oglądam historyczne samoloty, które latają w muzeach lotniczych i rdzy nie widać. Samolotem który jest bardzo podobny w konstrukcji układu wylotowego jest Brytyjski Lysander poniżej filmik z tym samolotem i można zobaczyć w jakiej tonacji jest kolektor, takich przykładów można dać wiele ale nie wtym rzecz. Rdza w tym miejscu mi się nie podoba i jest nienaturalna choć czasami "efektownie to wygląda" . Nie upieram się przy tym każdy robi jak uważna ważne żeby jemu się to podobało. Pawła "jedenastka" już wygląda rasowo https://www.youtube.com/watch?v=VS9fyXL_aZg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyra63 Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 W Zero latającym do dzisiaj mają kolor szaro-brązowy coś takiego jak elektroda świecy w prawidłowo pracującym silniku.Tutaj na zdjęciu w latającym egzemplarzu oraz same kolektory wydechowe wycięte z samolotu -wyglądają inaczej są trochę rdzawe.W powiększeniu ładnie to widać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 13 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Argument o innym kolorze kolektora w samolocie który stoi w muzeum do mnie nie przemawia. Po pierwsze - ten silnik nie pracuje, nie jest przeciążany, nie przegrzewa się, więc blacha "nie pracuje", tym samym można ją utrzymać w stanie "czystym" jeszcze przez najbliższe dziesięciolecia, a jakby to przesmarować jeszcze jakimś tłuszczem to już w ogóle będzie stało i stało... Te historyczne co dziś latają to też słaby przykład, bo tak mi się wydaje, że w większości wypadków mają jednego właściciela który o nie dba, chucha, dmucha, konserwuje, a co do oryginalności takich części jak kolektor wydechowy to mam bardzo poważne wątpliwości, po mojemu nie ma szans na to, żeby to nie były (po tylu latach eksploatacji) po prostu jakieś zamienniki. P11 latały w jednostkach kilka lat, szkoleniowo, na patrole, stały sobie pod chmurką. Niemiec nie płakał jak sprzedawał, nie były garażowane, a patrząc na zdjęcia mało który właściciel był "niepalący" OK, oczywiście służby naziemne dbały o samolot, czyścili, naprawiali, wymieniali co trzeba, ale pewnych rzeczy nie da się oszukać. JEŚLI (podkreślam to słowo) kolektor nie był robony z jakiejś super stali (a nie sądzę, żeby był), to z czasem zwyczajnie musiał się "przypalić", bo tak to jest z kiepską stalą i wysokimi temperaturami. Tak jak Krzysiek pisał, najpierw były stalowe, potem zachodziły patyną, pojawiały się niebieskawe przepalenia, potem rdza, na koniec wyglądało to tak sobie. Podobne zjawisko można zauważyć na tłumikach w tanich chińskich motorkach i skuterkach - najpierw błyszczą się jak psu jajka, potem pojawiają się niebieskie przebicia, a na koniec zaczyna rdzewieć. Nie przypuszczam, by w kraju "na dorobku" co chwila zmieniano kolektory na nowe, więc pewnie latały takie przerdzewiałe. Czy to było brązowe czy szarobure to już można dyskutować. U mnie jest brązowe, bo taki kolor znalazłem w instrukcji malowania modelu redukcyjnego w skali 1:48 i do tej instrukcji mogę się odnosić. A jeśli u Krzyśka będzie ten kolor stalowy z niebieskimi przepaleniami to tym lepiej - dłużej polata zanim trzeba będzie wymienić z powodu rdzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Paweł co napisałeś częściowo mnie przekonuje wiem, że w redukcji kolor rdzy na wydechu to norma ani ja i chyba Ty też nie robimy modeli na zawody tylko własnej radochy. Bolączka jest brak dobrej dokumentacji zdjęciowej do naszych przedwojennych konstrukcji. Ostatecznie jaki farbami malowałeś model? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 13 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Zielony to farba kupiona w sklepie ASG. Dedykują ją do malowania broni i replik, więc tak uznałem, że powinna być wytrzymała. I jest. Jak wyschnie to nie zdrapiesz... Mają wiele kolorów, ale dla nas najlepsza jest ta: http://deltashop.pl/p/477/1712/fosco-farba-do-maskowania-us-olive-1942-farby-w-sprayu-air-soft-gun.html Kolor niemal zbieżny z kolorem Pactra Polish Khaki 1, troszeczkę ciemniejszy, ale myślę, że można to zignorować. W każdym razie nie jest zielony jak większość dostępnych. Niebieska to farba akrylowa kupiona w Leroy, też w sprayu, nie podam Ci teraz koloru, on się chyba nawet nie nazywa jakoś szczególnie, po prostu - jasny niebieski. W zasadzie jest bardzo zbliżony do innego koloru Pactry który mi instrukcja zaleciła do malowania P11 1:48, więc... Nie trzyma się już tak wściekle jak zielona, da się zdrapać jak się człowiek uprze, ale sama nie odpada. Satynowa, nie pełny mat, ale jak pisałem wyżej - poradzę sobie z tym. To na kolektorze to Valleyo Cavalry Brown, czy jakoś tak... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard58 Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Krzysiek - może. Może i tak, ja nie znam tych dowodów. Ale nawet jeśli to co mam zrobić? Glass tak napisał, w instrukcji malowania kilku modeli (może za Glassem, może w oparciu o inne źródła) polskich samolotów ten kolor jest dokładnie określony numerem farby Valleyo, którą tu zastosowałem. Można oczywiście zmienić, ale na co? Na srebrny? Na czarny? Stalowy? Czysty, brudny? Nawet jeśli ten rdzawobrązowy jest mitem to ja przynajmniej nie widzę alternatywy bo inne źródła jakie znalazłem milczą na temat koloru, a przynajmniej nie podają zamiennika. Powtarzam - krakowska P11 nie jest dla mnie żadnym wykładnikiem, bo już zielony nie jest taki jak trzeba, to i korektorem nie zamierzam się sugerować. Więc zostanę przy tym co jest. W naturze jest mniej rudy, bardziej brązowy, mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, gdy będę robił\ zdjęcia a lotnisku w pięknym świetle, to będzie to lepiej widoczne. Jedno jest pewne - nie były w tym samym kolorze co reszta samolotu: Bez nazwy-1.jpg Co więcej - co samolot to miało to inny odcień. I raczej nie czarny, choć nie mam pewności, czy nie był to spalony niebieski U mnie będzie rdzawobrązowy, trudno, mam zardzewiały kawałek plastiku, jakby co to nie ja zawiniłem tylko Glass Jezeli moge to wtracę się do dyskusji o kolorze kolektorow .kolor który dałeś to jest zbyt rdzawy jak na lotniczy kolektor . takie to bardziej występowaly w wydechach czolgowych .Jak wiesz szaleje w plastikach i tam ten problem jest na tyle wazny ,chodzi o to żeby byl najbliższy prawdy.W brytyjskich samolotów te pierścienie były wykonywane z metali kolorowych które bardziej były odorne na temperatury ,i ich odbarwienie było podobne jak w rurach motocyklowych ,od szarych przez niebieskawy lub zielony kolor .Dobrze widac to na swordfishu .A wracajac do twojego kolektora to ja bym go przetarł startym na papierze grafitem ołówkowym . za pomocą tamponika , .Wyjdzie wtedy efekt staki z odcieniem rdzy..Całosc dla zabezpieczenia prysnął bym jeszcze bezbarwnym akrylem Efekt jest naprawdę super Na tej fotce widać ten efekt A tu jest efekt przepalenia na kolektorze wykonany z metalu kolorowego w wspomnianym sordfishu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Ten niebieski z Leroy mam dzięki za informacje, a szachownice czym będziesz malował? Ja chce sobie po latach bratania się z Humbrolami i Pactrą oznaczenia pomalować akrylami Tamiya. W poniedziałek jadę do mojego zaprzyjaźnionego sklepu zamawiać ze wzorcami zobaczymy co z tego wyjdzie, kolektor potraktuje Humbrolem Gunmetal lekko rozjaśnionym alu, potem przecierka suchymi pastelami z 'lekkimi przebarwieniami " rdzawymi i na koniec mocny bezbarwny mat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard58 Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Jeszcze dwie fotki w kolorze z II wś z dobrze widocznymi kolektorami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość horn3t Opublikowano 13 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2016 Fajnie Ryszardzie, że podjąłeś temat jak widać te kolektory są w rożnych tonacjach niekoniecznie rdzawych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi