AMC Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Jedyny minus to brak balansera. wszyscy je katują. To niestety dość poważny minus. Co na to akumulatory ? Dobrej konstrukcji nie da się zajechać, to co dla miernoty byłoby zabójczym katunkiem tu jest normalną eksploatacją. To my, konsumenci kształtujemy podaż rynkową. Gdyby nikt nie kupował iluzji, to szybko zniknęły by ze sklepowych półek. Nie trzeba chyba dodawać, że dotyczy to nie tylko ładowarek... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Ten Robitronic do ładowania latarek w bazie nurkowej to może się i nadaje ale w modelarstwie lotniczym ma bardzo ograniczone zastosowanie z uwagi na małą moc (4 cele Lipo x8A ) . Cena 220 $ również mocno przesadzona. Powerlab 6 kosztuje około 170$, ma moc 1000W. Praktycznie umożliwia ładowanie równoległe 6 sztuk pakietów 6s o pojemności 6Ah prądem 1C. Nie wspomnę tutaj o innych chińskich ładowarkach o mocy 1000W które kosztują w kraju około 150$. Porównując obie ładowarki (Robitronic i Powerlab) widać wyraźnie co jest ładowarką a co jest tylko drogą zabawką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Nie masz pojecia o czym mówisz. Amc używam oczywiście balansera osobno.robitronic ma ograniczenie do 4,cel i albo to akceptujesz albo kupujesz chińska zabawkę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 A kto Ty jesteś aby oceniać moje pojęcie o tym o czym mówię a raczej piszę. Twoja arogancja nie przekona mnie do zmiany poglądu na temat ładowarki Robitronic. Co innego gdybyś posłużył się rzeczowymi argumentami o wyższości Twojej ładowarki nad wspomnianym przeze mnie Powerlabem 6. Może jednak spróbujesz chętnie z Tobą podyskutuję a i forumowicze na tym skorzystają. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Chyba nie można porównywać tych dwóch ładowarek. Czy te 220$ to cena sprzed lat, czy aktualna ? Powerlab 6 i Pulsar 3 to chyba obecnie najwyższa półka - jeżeli nie, to proszę mnie poprawić. 10 lat w technice to dziś bardzo dużo czasu. Co do ładowania równoległego dużej grupy pakietów, to sugerowałbym ostrożność, bo prawo rozpływu prądów (Kirchhoffa) jest nadal aktualne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Nie mam ochoty z Tobą dyskutować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Nie mam ochoty z Tobą dyskutować. ??? Nie pomyliłeś osób ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Chyba nie można porównywać tych dwóch ładowarek. Czy te 220$ to cena sprzed lat, czy aktualna ? Powerlab 6 i Pulsar 3 to chyba obecnie najwyższa półka - jeżeli nie, to proszę mnie poprawić. 10 lat w technice to dziś bardzo dużo czasu. Co do ładowania równoległego dużej grupy pakietów, to sugerowałbym ostrożność, bo prawo rozpływu prądów (Kirchoffa) jest nadal aktualne. Andrzej masz słuszną rację, należy zachować dużą ostrożność i być świadomym tego co się robi i czym to grozi.. Równolegle ładuję pakiety identyczne pod względem ilości cel, typu, producenta, pojemności, wieku (stopnia zużycia), o różnicy napięcia na celi nie większej od 0,1V oraz zbliżonej rezystancji wewnętrznej ogniw.Podłączam najpierw przewody prądowe wszystkich pakietów, mierzę rozpływ prądów amperomierzem cęgowym i po wyrównaniu napięć podłączam wtyki do wejść balansera. Podczas ładowania należy cały czas być przy procesie. Jest bardzo duża grupa modelarzy, którzy przestrzegają tylko reguły ilości cel i zbliżonych napięć. Producent ładowarek Powerlab proponuje ładowanie pakietów o różnej pojemności, nie mając oczywiście na myśli równoległego ładowania pakietu 100mAh z pakietem 5000mAh. Nie mam ochoty z Tobą dyskutować. Podjąłeś słuszną decyzję. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Amc nie miałem na myśli Ciebie. O czym ja mam dyskutować z teoretykiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Kończąc jednostronna dyskusje z Panem Ryszardem dodam że, jak już Pan kupi i poużywa wyrób powerlab 6,to wtedy bedzie Pan mógł negować inne ładowarki a zachwalać suche dane powerlaba. Jak na razie w rękach Polskich łodkarzy jest z 10 overloaderow i używamy ich w warunkach zawodów a nie domowym ciepełku. Pozdrawiam i życzę wielu udanych ładowań. MH. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Panie Michale, ja nie podjąłem decyzji o zakupie tej ładowarki. Użyłem jej jedynie do porównania z Pańską ładowarką. Jestem świadom tego, że Powerlab nie są ładowarkami bezawaryjnymi. O problemach z nimi czytałem na jakimś forum rosyjskojęzycznym. Modelarze na tym forum narzekali na złą jakość wykonania i częste awarie spowodowane niedbałym montażem oraz długo trwające przepychanki z serwisem. Osobiście skłaniam się ku polskiej ładowarce - wiadomo jakiej. Proszę napisać w jakim kraju wyprodukowano Pana ładowarki. Panie Michale jeżeli chodzi o to "domowe ciepełko" to nie jest to do końca prawdą. Ładowarek używam w różnych warunkach, co prawda na zawody już nie jeżdżę ale kiedyś i owszem. Królowały wtedy ładowarki Schulze i taką jedną mam do dziś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Schulze jak wiadomo jest poza zasięgiem jakościowym wyrobów dzisiejszych. Jak królowały nimhy to Schulze wyznaczał standard. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Od kilku dni zapoznaje się z Polaronem EX 1400. Jak na razie szału nie ma. W porównaniu do Junsi 4010DUO i 406DUO jeżeli chodzi o soft, przyjemność obsługi, funkcjonalność to Junsi zdecydowanie wygrywa. Atutem Graupnera jest brak reakcji zmian prądu na jednym kanale podczas startu procesu na drugim kanale. Moim zdaniem pionowa konstrukcja Polarona nie jest zaletą. Złącze balansera EH nie ułatwia obsługi ładowarki. Uważam, że złącze balansera typu XH jest lepszym rozwiązaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Atutem Graupnera jest brak reakcji zmian prądu na jednym kanale podczas startu procesu na drugim kanale. W moim iCharger 4010DUO nie stwierdziłem takiej niedogodności, chyba że odnosisz się do Pulsara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2016 W moim 4010 ta niedogodność pojawiła się po jakimś czasie. Pojawia się najczęściej w specyficznym momencie a mianowicie gdy napięcie zasilania ładowarki jest zbliżone do napięcia ładowanego pakietu. Czyli podczas zasilania ładowarki napięciem 12V i obsługi dwóch pakietów 3S, podczas zasilania ładowarki napięciem 13,8V i obsługi pakietów 4S lub podczas zasilania ładowarki napięciem 24V i obsługi pakietów 6S. Bardziej dokuczliwe jest to podczas zasilania ładowarki napięciem 13,8V, słychać wtedy charakterystyczne cykanie przetwornicy. Zresztą temat wielokrotnie poruszany na rc-network i rc groups. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekK Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Podłączam najpierw przewody prądowe wszystkich pakietów, mierzę rozpływ prądów amperomierzem cęgowym i po wyrównaniu napięć podłączam wtyki do wejść balansera. Sądzę, że kolega się rozpędził w swoich teoriach - chciałbym zobaczyć na stanowisku serwisowym nad brzegiem albo na lotnisku tę procedurę.... Widzę, że w wielu tematach prym wiodą teoretycy z amperomierzami ( aczkolwiek nazwa urządzenia określa już poziom wpisu .... ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2016 To nie jest teoria lecz praktyka. Równolegle pakiety ładuję tylko w domu, nie na lotnisku i nie jest potrzebne do tego żadne stanowisko serwisowe. Przygotowanie do ładowania trwa kilka minut. Po upływie około 30 minut mam 12 pakietów gotowych do lotu. Nie wiem o co chodzi z tą nazwą urządzenia które to według Ciebie określa poziom wpisu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Na znanym serwisie aukcyjnym oferują używane zasilacze impulsowe w atrakcyjnej cenie. SMPS 48V-1700W. Napięcie regulowane od 40V do 60V, prąd max. 40A, chłodzenie pasywne (w domu cisza). Jeden dzisiaj do mnie dotarł. Wypisz, wymaluj do Pulsara 3. Jak ktoś nie wykorzystuje pełnej mocy to do 4010DUO również się nada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Ciekaw jestem Twojej opinii o w/wym zasilaczu.... Czy wtyczka ma już wyprowadzony +_? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard_I Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Zasilacz jest z oryginalną wtyczką (goldy fi 3,5mm) i obciętymi odcinkami linki o przekroju 6mm kwadrat. Do końców tych linek dolutowałem goldy fi6 ze względu na linkę 6mm kwadrat i zrobiłem nierozbieralną (lutowaną) redukcję do fi4. Na opinię o zasilaczu trochę za wcześnie. Mogę tylko dodać, że pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to oczywiście zdjąłem obudowę i obejrzałem bebechy. Byłem ciekaw w jakim stanie są elektrolity. Mimo tego, że jest to dość stara konstrukcja to wykonanie jest bardzo solidne. Kondensatory nie spuchnięte, brak jakichkolwiek przegrzań. Pulsar śmiga na nim aż miło. Jutro jak mi się uda to sprawdzę pod pełnym obciążeniem. Zmierzę również amplitudę tętnień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi