Paweł Prauss Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Czas na spacer po okolicy i rozpoznanie terenu. Pięknie kwitnący kaktus, w końcu jesień jest to ma prawo... Temperatura w ciągu dnia oscylowała w granicach 25 stopni Celsjusza. Do następnego zobaczenia. 1
symon5 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 czekam na dalsze foto wideo relacje.pozdrawiam
Paweł Prauss Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Widzieliśmy już rozjechanego pancernika, kangur uciekł przed naszym samochodem, ale krokodyla też zjemy jak się tylko pojawi w naszej okolicy.
rafał .k Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Kierownica z nie tej strony ! strach pomyśleć jak tam latają! 1
stema Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Kierownica jest z dobrej strony, bo tam Ziemia się kręci w odwrotną stronę. 1
jarek996 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Kierownica jest z dobrej strony, bo tam Ziemia się kręci w odwrotną stronę. A wiekszosc silnikow wkreca sie cylindrem do dolu .........
MareX Opublikowano 22 Kwietnia 2016 Opublikowano 22 Kwietnia 2016 A ta rura w skrzydle to normalny banał... To końcówka do tankowania w locie! Za to te "sosny" z pierwszego rekonesansu , prześliczne! Zupełnie , jak te nasze. Powodzenia. Trzymam wszystkie swoje cztery kciuki!
rafał .k Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Ta tajemnicza rura to rurka pitota zamontowana na wypadek jakby samolot zechciał zmienić kierunek lotu na wsteczny wszak lecą tam gdzie wszystko lub prawie wszystko jest odwrotnie!
Andrzej Klos Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Kierownica jest po prawej stronie, czyli jest OK, tak jak powinno byc . Krokodyl smakuje tak jak kurczak a kangur jak dziczyzna. Polecam sprobowac "owoce morza", calamari, krewetki etc Zycze powodzenia Andrzej 1
Paweł Prauss Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Kalmary i krewetki już miałem okazję spróbować, ale kangura i kroko jeszcze nie, mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.... Foty z dnia dzisiejszego, autorem jak zwykle jest mój serdeczny przyjaciel Mariusz Brożek. No i jeszcze trochę fotek... Pali się busz w naszej okolicy i jest niemiły zapach w powietrzu, no i dym wszędzie.... I na dziś wystarczy. Do następnego zobaczenia :-)) 1
Henio Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Pożar to pikuś w ekipie jest strażak.
Paweł Prauss Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Dzisiejszy dzień upłynął nam na odwiedzeniu planowanego miejsca rozgrywania zawodów oraz w Klubie Polonii Australijskiej Cracovia, gdzie przyjęto nas z największymi honorami. Na torze Kangury Co się tak gapicie? Kangura nie widzieli czy co... Zobacz synku to są ludzie. No to jazda dalej. Cracovia, na początek chleb i sól. Później ciekawe rozmowy z przemiłymi ludźmi. Prezentacja modeli. Chwila na rozrywkę. Pamiątkowe zdjęcia. I czas na kwaterę, bo jutro jedziemy na pustynię... CDN...
young Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Czekamy na zawody. Sorry ale kto wam te koszulki projektował ....brrrr...
Piotr_O. Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 "Kto wie do czego służy ta rura? Bo ja nie wiem..." Do zrzutu paliwa w czasie lotu. Samoloty dalekiego zasięgu mają dużą różnicę pomiędzy max. ciężarem do startu a dopuszczalnym ciężarem do lądowania. Takie systemy miały np. lotowskie B767-300.
MASK Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Śliczne fotki! Życzę worka medali i wiaderka Taipanów (silników oczywiście )!
rafał .k Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 "Kto wie do czego służy ta rura? Bo ja nie wiem..." Do zrzutu paliwa w czasie lotu. Samoloty dalekiego zasięgu mają dużą różnicę pomiędzy max. ciężarem do startu a dopuszczalnym ciężarem do lądowania. Takie systemy miały np. lotowskie B767-300. To pytanie było chyba zadane z ironią , a może nie?
Paweł Prauss Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 25 Kwietnia 2016 To pytanie było chyba zadane z ironią , a może nie? Taka była moja pierwotna myśl, ale mądrzejsze ode mnie osoby podały ją w wątpliwość, dlatego wolałem się upewnić :-))) Dziś ze względu na deszczową pogodę zmieniliśmy plany z pustyni na najdłuższe molo w okolicy, jeździ po nim kolejka na szynach, ale po kolei. Najsamprzód śniadanie mistrzów. Później do samochodu i ruszamy. Tym sposobem dotarliśmy do Mandurah, gdzie dowiedzieliśmy się trochę o połowie niebieskich krabów, śliczne stworzonka, ale osobiście wolę aby nie zbliżały się do mnie na odległość mniejszą niż 1 metr. Przeszliśmy pod zabytkowym mostem, który ma ponoć za niedługo zostać rozebrany... A tak wygląda na górze. Następnie zapoznawaliśmy się z miejscową florą i fauną. Poniżej podobno delfin, pewności nie mam i sam sprawdzać nie chciałem. Stwory latające I nie tylko. Gdyby kto miał trochę wolnej gotówki to może sobie kupić działkę nad oceanem, zostało już tylko kilka, więc trzeba się spieszyć. Pani Kierowniczka Naszej Ekipy na stanowisku:-)) Wszędzie ułatwiające życie napisy:-))) Bardzo przydatne, przechodząc przez jezdnię auta jadą właśnie z prawej strony. Sklepik z pamiątkami, napis na pierwszej pocztówce od góry - najlepszy widok w Perth szczególnie mnie zainteresował. Następnie wylądowaliśmy w Busselton. Władze tego miasteczka wspaniałomyślnie zainstalowały na plaży stalową siateczkę wygradzającą kąpielisko, aby zabezpieczyć jego teren przed większymi żyjątkami morskimi, przed mniejszymi już niestety nie, kąpiesz się na własną odpowiedzialność, typowe dla tego kraju nikt tu nikomu niczego nie zakazuje, nie nakazuje, wszystko na twoją odpowiedzialność... trochę brakuje mi tego w Europie. Jetty - molo z kolejką. A tak wygląda w całej swej krasie. Teraz jeszcze pozostało wrócić ok 250 km na kwaterę, obrobić zdjęcia - za co jestem nieustannie wdzięczny Mariuszowi Brożkowi i już mogę się nimi z Wami podzielić. Czas iść do łóżek, bo u nas dochodzi pierwsza po północy, a na rano planujemy kolejne zwiedzanie, co dokładnie nam z tego wyjdzie zależy przede wszystkim od pogody. Z pewnością dowiecie się tego w tym wątku. 1
modelpiotrek Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Opublikowano 26 Kwietnia 2016 Paweł bez medalu z buta do domu ))) trzymam mocno kciuki !! relacja bomba
Rekomendowane odpowiedzi