Skocz do zawartości

TommyTom
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ja chce być, skoro zawody sa koło domu i do tego na moim lotnisku :) Nie liczę na żadne miejsce bo latanie w termice mnie nudzi i nie jestem od niego specjalistą. Więc jak będę ostatni to tez będę szczęśliwy :lol:

i nie planowałem za dużo inwestować w modele do tej klasy :)


No i co najważniejsze - będę, bo warto kolegów spotkać :) I tych z forum i nie tylko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

A jaja by były gdybyś sie tym soliusem dostał do finału. :)

nooooooooo... nie było by nic dziwnego. w dobrych warunkach nie model a pilot jest tym co decyduje. Mój kolega z RPA (angol mieszkający w South Africa) wylatał ponad godzinę na zboczu fomiaczkiem. W Coburg "mała dziewczynka" wylatła czas jakimś  Bixlerem. da się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja chce tylko być :) miejsce tym razem będzie całkowicie nieistotne. Im będzie gorsze, tym będę sie lepiej bawił latając

Taki jednorazowy wybryk

No to do zobaczyska we Wrocku. To "moje" miasto. Podstawówkę i liceum (na Poniatowskiego) byłem kończyłem. Od 47 lat mieszkam w Szczecinie a dalej kocham Wrocław. :-)  Do każdych zawodów podchodzę tak samo - miejsce, co ugram jest nieistotne - ważne być i "mieć fun".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam inaczej... w "moich" muszę wygrać. Każde inne miejsce to porażka :angry: Jakiś cel musi być. Do samorozwoju. Chyba innej drogi nie ma. Z drugiej strony ma to sens póki takie latanie sprawia przyjemność, a nie że trzeba.

Oczywiście wiadomo że jak się lubi latać to lata gdzie się da. I wiadomo że nie da sie być dobrym we wszystkim. Więc tam właśnie jest czas na relaks i radochę. Mam nadzieje że będzie ciepełko i słoneczko. I że uda sie kolegów wyciągnąć na WroclawByNight. Ale wyników sportowych nastepnego dnia nie gwarantuję :wub::lol:  :wub: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja chce tylko być :) miejsce tym razem będzie całkowicie nieistotne. Im będzie gorsze, tym będę sie lepiej bawił latając

 

Do każdych zawodów podchodzę tak samo - miejsce, co ugram jest nieistotne - ważne być i "mieć fun".

I to jest istota tego wątku oraz zawodów F5J i penie nie tylko bo jak czasami goszczę na F3F to mają inną ale równie fajną zabawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam inaczej... w "moich" muszę wygrać. Każde inne miejsce to porażka :angry: Jakiś cel musi być. Do samorozwoju. Chyba innej drogi nie ma. Z drugiej strony ma to sens póki takie latanie sprawia przyjemność, a nie że trzeba.

Oczywiście wiadomo że jak się lubi latać to lata gdzie się da. I wiadomo że nie da sie być dobrym we wszystkim. Więc tam właśnie jest czas na relaks i radochę. Mam nadzieje że będzie ciepełko i słoneczko. I że uda sie kolegów wyciągnąć na WroclawByNight. Ale wyników sportowych nastepnego dnia nie gwarantuję :wub::lol:  :wub:

Jak się ma lat 65 to i target jest inny. Nic nie muszę. Mogę. Jak się uda! Albo coś podobnego.Jest oczywiście coś takiego jak ambicje, chęć "bycia lepszym". To jest "secondary" - "primary" to jest zabawa i "to ma być przyjemność" bez napinki. 

I to jest istota tego wątku oraz zawodów F5J i penie nie tylko bo jak czasami goszczę na F3F to mają inną ale równie fajną zabawę.

Konrad - byłoby super - nawet więcej niż super - gdyby MP były "mieżunarodnyje". To jest chyba 3 stówy w AP ale na naprawdę warto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalny kalendarz imprez modelarskich w kraju.

https://docs.google.com/spreadsheets/d/13jyKnZg2x214RPUvWzjPdg8SG73NlqZlrTbpAHMyF-4/edit#gid=798832667

 

EDIT

 

UWAGA.

W kalendarzu jest  błąd odnośnie daty.

Mistrzostwa Polski modeli F5J są 02 CZERWCA 2018 czyli w sobotę a nie w piątek 1 czerwca.

 

1 czerwca jest wielka impreza lotnicza na lotnisku dla dzieciaków i rodziców a my startujemy dzień po. Ciężko było by rozgrywać zawody F5J w czasie pokazów szybowców, balonów i innego sprzętu latającego.

 

Nie mniej gdyby ktoś się zastanawiał to 1 i 2 czerwca można spędzić fajny weekend rodzinny we Wrocku.

1 posiedzieć na lotnisku i pooglądać pokazy potem pozwiedzać Wrocław a 2 wziąć udział w zawodach.  W tym czasie wysłać rodzinę do np. zoo pooglądać rekiny w oceanarium. Tam można naprawdę bardzo przyjemnie spędzić cały dzień. Jest też mnóstwo innych atrakcji i na pewno dnia braknie żeby choć troch ich zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sie nie da zapewne. Festyn jest do późna. To  jest poza Konradem. Przynajmniej wszyscy będą mieli po równo :)

Dzieci first

 

W dzień dziecka są loty widokowe, skaczą padaki, latać będzie pewnie balon. Temat nie do ogarnięcia.


Ale...może na zbocze do Ruska pojedziemy? Będzie wesoło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł z polataniem gdzieś obok może być mały problem. Właśnie to co napisał Jurek. Strefa. Cały Wrocek z okolicą.

Mam jeszcze jeden pomysł co do miejsca w niedalekiej odległości od lotniska w Szymanowie, ale muszę najpierw zbadać temat.

Pod koniec lutego lub najdalej na początku marca ukarze się biuletyn zawodów i w nim postaram się wszelkie możliwe zawrzeć informacje. Co do noclegów, lotnisk treningowych i dojazdów, wyżywienia itp.

 

Jednocześnie informuję, że zapisy na MP będą elektroniczne poprzez stronę f5j.pl która mam nadzieję, że wkrótce zacznie działać (nie mam kurde czasu żeby ją skończyć).

Tak samo na imprezę w Jaworze będzie rejestracja elektroniczna. Impreza będzie dwudniowa, w sobotę OPEN (bez licencji tylko z ubezpieczeniem) z być może jakimś szkoleniem dla zainteresowanych a w niedzielę już bardziej poważnie czyli klasyczne zawody. Jeśli ktoś będzie chciał wystartować w niedzielę a nie będzie miał licencji to spróbujemy coś wymyślić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.